Skocz do zawartości

Grzechotniki


Sobol

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo duza ilosc modeli woblerow uznanych n Swiecie ma wbudowane grzechotki.

Ryby raz na nie biora, innym razem gorzej a nieraz wcale...

 

Z drugiej strony wobler jest przyneta, gdzie stale cos pobrzekuje, jesli nie kulki to kotwice o kolka łącz. np.

 

W jednym i drugim przypadku nie budowalbym jakichs daleko idacych prawidel. Ogolnie biorac to w niewielkim stopniu przypomina rybe i cholera wie co powoduje, ze ryby na to sie rzucaja...?

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tego woblera-grzechotnika złowiłem kilkanaście szczupaków(1-3kg),Około 40 okoni 30-40cm,w zeszlym roku około 20 kleni 30-40 cm.

Mimo obrażeń zawsze jest gotowy do walki,a co najważniejsze tak samo skuteczny.I za to go cenię.

Japoński Duel.

post-382-1348914673,6072_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zdecydowanie nie da sie wyciagnac jednoznacznych uniwersalnych wnioskow w tym temacie.

 

Sa sytuacje - lowiska, na ktorych grzechotka pomaga.

 

Znam z opowiesci, ze bywaja wody tak przejrzyste i niewielkie (rzeczki), ze ryby uciekaja od grzechotek....

 

Trzeba miec i takie i takie

 

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę poczytałem w net'cie nt. grzechotek i ich zastosowań: muddy water, cold water, extremly hot, generalnie ryba śpi i nie jest chętna do współpracy. Do tego dołożyłem patenty szwedzkich przewodników - rzucanie w wystającą skałę zwykłą blachą. Wniosek: myślę, że grzechotniki sprawdzają się, tak samo, jak zwykłe przynęty, w określonych warunkach, a ich dźwięk jest naturalnym w łowisku. Okonie są bardzo ciekawskie, lecz nie zawsze są chętne zaatakować dzwoniącą' przynętę - odprowadzają ją jako kuriozum, ale nic ponad to. Jeśli masz książkę Wędkarstwo jeziorowe, to możesz przeczytać trochę na temat dźwięków w wodzie i ich wykorzystania. Pięknem naszego hobby jest nieprzewidywalność na łowisku. Czasami grzechotniki pozwolą Ci połowić, że HO, Ho. Próbuj, spisuj swoje spostrzeżenia i po kilku latach będziesz ekspertem od swoich wód! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przeczytałem opowieść któregoś z tuzów naszego spinningu o tym, że pewnego dnia ryby brały mu tylko na jedną obrotówkę.

 

Nie wiedział o co chodzi, ale na tą brały, na inne nie.

 

Okazało się, że miała wygięty drut i skrzydełko obijało się o korpus.

 

Najważniejsze w tej opowieści jest to, że ta obrotówka już więcej swojej nadprzyrodzonej łowności nie potwierdziła.

 

Tego akurat dnia ryby chciały, żeby im coś grało. Od tamtej pory ZUPEŁNIE nie słucham opowieści o kolorze przynęt, amplitudzie drgań itp. Po prostu - wędkarstwo jest pełne niespodzianek i to jest w nim najpiękniejsze.

 

Grzechotka? Czemu nie?! Jak bierze to rzucaj - jak nie bierze, to zmień na co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...