symetric Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 W dniu dizsiejszym wybrałem się na wycieczke rowerową z familią w okolice stawów PZW w Pruszkowie k/Warszawy tzw. glinki Żbikowskie. To co tam zastałem lekko mnie podłamało. Zdjęcia robiła moja druga połowa zatem przepraszam za ich jakość. Widziałem około 20szt. martwych węgorzy, kilka tysięcy martwej dronicy okonia, kilka martwych karpii, amura około 3-4 kilogramy itp. Zdjęcia poniżej.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
symetric Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 i pozostałe zdjęcia: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
symetric Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 i ostatnia fotka: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekg Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 niestety to było do przewidzenia i to nie tylko na stawach w Pruszkowie moja chrześnica była dzisiaj na spacerze (sam chciałem z nią iść, ale się troszkę spóźniłem) i też zrobiła kilka zdjęć podobnych do Twoich zdechłe okonki, szczupaki, karpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booseib Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 W Oławie pod Wrocławiem na stawie jest znacznie ale to znacznie gorzej padło myśle że koło 100 % ryb i to same kolosy- potężne sumy, tołpygi po 10kg w górę, amury, karpie i sandacze, mam zdjęcia ale szkoda je tutaj wrzucać bo to koszmar... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 W Oławie pod Wrocławiem na stawie jest znacznie ale to znacznie gorzej padło myśle że koło 100 % ryb i to same kolosy- potężne sumy, tołpygi po 10kg w górę, amury, karpie i sandacze, mam zdjęcia ale szkoda je tutaj wrzucać bo to koszmar... Dokładnie. Dzisiaj napotkany nad wodą jegomość pokazywał mi zdjęcia w telefonie z tego zbiornika....przykry widok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Przykra sprawa. Nie chcę tu nikogo dyskredytować, bo nie znam sprawy, ale w wielu podobnych sytuacji można było uniknąć. Tylko najczęściej członkowie kół opiekujących się takimi łowiskami mają w nosie prace na rzecz koło i wolą sobie łowić na innym łowisku. W rezultacie nikt nie reaguje w odpowiednim czasie. Może akurat w Oławie walczono o przetrwanie zbiornika, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć... Niestety mało jest ludzi czynu, za to wszyscy potrafią wytykać błędy i biadolić jak to jest źle. Dostać gotowe łowisko na tacy super, dać coś od siebie już znacznie trudniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 W zeszlym tygodniu byl w którejs ze stacji informacyjnych (TVP Info albo TVN24) reportaz o jakims zbiorniku w łodzkiem, gdzie wyginela cala populacja bo dzierzawca (pzw, a jakze) nie byl laskaw przerebli porobic, ani nawet zdechlej ryby wybrac, czym zafundowal miniskazenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssamer Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 a tu Czerniakowskie...smutne ale bardzo realne i prawdziwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 nie byl laskaw przerebli porobic Robienie przerębli pomaga jak umarłemu kadzidło. Dyfuzja tlenu z powietrza do wody jest minimalna. Jeśli robienie przerębli pomagałoby na przyduchę to np. nie trzeba by było napowietrzać wody w akwariach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 na Czerniakowskim najbardziej szkoda sandaczy...troche sie boje co zobaczymy jak zejdzie lod z polnocnej czesci...dzisiaj bylem na kilku akwenach w okolicy i widzialem nawet padniete liny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssamer Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Troszkę walczyliśmy w czasie tych najtrudniejszych dni. Non stop działały napowietrzacze, skutery, pompy wodne, wiertła elektryczne no i oczywiście wielu świetnych ludzi. Bardzo cieszy to że ryba która padała dostałą od nas zastrzyk dobrze natlenionej wody. Na naszych oczach praktycznie ledwo żywe ryby odpływały o własnych siłach. Wiele osób, które pracowały dzień i noc, biorąc często urlopu mówi, że udało nam się zapobiec katastrofie na wielką skalę. W północnej części nie jest dobrze......... dotarcie do tamtych miejsc było mocno utrudnione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 i o tym mówię. Tam gdzie komuś się chciało, będą mieli dobre łowisko. Widocznie Oławiaki nie zasłużyli na takie ryby... szkoda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 A ryby były naprawdę ładne..... http://carppassion.eu/?x7l5lxh3xpl5h+h3+ll5h+h3l6l3xpx6xkxk+ l333xk+xpl5l+x5lllxx6l3x5xyllxlxxl3x3xcl+lxxcxcl3xyxcllxclkx 5l+xyxcxcllxc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 W zeszlym tygodniu byl w którejs ze stacji informacyjnych (TVP Info albo TVN24) reportaz o jakims zbiorniku w łodzkiem, gdzie wyginela cala populacja bo dzierzawca (pzw, a jakze) nie byl laskaw przerebli porobic, ani nawet zdechlej ryby wybrac, czym zafundowal miniskazenie.Po pierwsze nie w Moskwie...przepraszam, pomylilo mi sie totalnie. Szczególy tu http://www.fishing.pl/artykuly/rybim-okiem/kolejna-granda-w- pzw Warto zerknac, choc jeszcze bardziej frustrujace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 nie byl laskaw przerebli porobic Robienie przerębli pomaga jak umarłemu kadzidło. Dyfuzja tlenu z powietrza do wody jest minimalna. Jeśli robienie przerębli pomagałoby na przyduchę to np. nie trzeba by było napowietrzać wody w akwariach. Zależy jakiej wielkości przerębel. Woda w akwarium napowietrza się przede wszystkim przez ruch tafli wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 I należy dodać, że w akwarium woda ma zwykle inną temperaturę niż pod lodem , a rozpuszczalność tlenu w wodzie o temp. 20 stopni jest decydowanie mniejsza niż w temp. bliskiej 0 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Tam gdzie występuje przyducha występuje regularnie. Wszelkie próby napowietrzania wody tam gdzie nie ma naturalnego przepływu, jeśli to nie jest stawek o powierzchni 100 m kwadratowych, nawet z udziałem maszyn napowietrzających są działaniami pozornymi. I pomagają tylko na dobre samopoczucie tych którzy się tym zajmują, a rybom nijak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psielka Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/355390,sni ete-karpie-i-amury-na-brzegach-kapieliska,id,t.html W Piotrkowie Tryb też mamy wielką tragedię. W linku możecie poczytać o naszym zbiorniku. Przewidywania opiewały na ok 700 kg ryb. Dziś wiemy, że jest to powyżej 1 tony. Były wiercone i cięte przeremble. Dodatkowo była spuszczana i podnoszona woda, która powodowała ruch tafli wody, aby dodatkowo ją natlenić (takie rozwiązania stosujemy w akwarystyce). Jeśli mamy 40 cm lodu, który dodatkowo jest przykryty śniegiem i zaledwie 40 cm wody to tragedia jest pewna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Tam gdzie występuje przyducha występuje regularnie. Wszelkie próby napowietrzania wody tam gdzie nie ma naturalnego przepływu, jeśli to nie jest stawek o powierzchni 100 m kwadratowych, nawet z udziałem maszyn napowietrzających są działaniami pozornymi. I pomagają tylko na dobre samopoczucie tych którzy się tym zajmują, a rybom nijak. Trzeba bylo ruszyc tylek i przyjechac na Czerniakowskie to bys zobaczyl czy pomaga czy nie pomaga i nie pisal kocopalow. Gdyby nie pompy i przereble tam padlaby wiekszosc ryby a nie tylko wegorze i czesc sandaczy. Wlasnie ten zbiornik to przyklad akwenu gdzie nie bylo przyduchy przez wiele, wiele lat. Ale poniewaz jeziorko systematycznie zarasta (dziekujemy wladzom i instytucjom stolicy w tym miejscu ze wskazujacym palcem w gore, potrafia tylko tablice postawic ale kanalizacja Sadyby dlaej w dupie a szamba nieszczelne albo wydawac pozwolenia na budowe osiedli w bezposrednim sasiedztwie ) i trafila sie sniezna zima z grubym, dlugo stojacym lodem w tym roku to skonczylo sie przyducha. Jak masz 100ha plus no to wiadomo 100 pomp nie postawisz ale mniejszym zbiornikom monzna i nalezy pomagac. I nie doszukiwalbym sie tutaj dzialan pozornych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwoluka Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 A tak wygladalo jezioro Rangsdorf w Brandenburgii po odtajaniu lodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Tam gdzie występuje przyducha występuje regularnie. Wszelkie próby napowietrzania wody tam gdzie nie ma naturalnego przepływu, jeśli to nie jest stawek o powierzchni 100 m kwadratowych, nawet z udziałem maszyn napowietrzających są działaniami pozornymi. I pomagają tylko na dobre samopoczucie tych którzy się tym zajmują, a rybom nijak. To nie prawda. Akweny z czasem są nazywane mianem przyduchowych kiedy proces eutrofizacji osiągnie pewien stopień zaawansowania. W takich głębszych, małych jeziorkach przyducha zdarza się w określonych sytuacjach. Pokazała to tegoroczna zima. Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 I należy dodać, że w akwarium woda ma zwykle inną temperaturę niż pod lodem , a rozpuszczalność tlenu w wodzie o temp. 20 stopni jest decydowanie mniejsza niż w temp. bliskiej 0 stopni. Oj kochani- idźcie się o to spytać nauczyciela fizyki lub chemii. Inny przykład to staw hodowlany z dużą obsadą np. pstrągów. Gdy odetniecie dopływ, pomimo, że będa miały dostęp do powietrza atmosferycznego i będą chlapać ogonami to i tak je trafi szlag. W zimie później, w lecie szybciej. Nawet karp w wannie zdechnie jak mu się wody nie zmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Wystarczy fizyk Radeqs dobrze napisał, nasycenie 100% tlenem w temp. 0 stopni to coś koło 7mg O2/litr. Pod lodem temperatura wody tyle wynosi, im niżej tym cieplej, aż do temp. 4 stopni - wody najcięższej. Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.