Skocz do zawartości

Jakość wody w środkowej Odrze


Z.Milewski

Rekomendowane odpowiedzi

Czy kolejny temat musi być zamykany przez jednego użytkownika? Tak tylko się pytam.

Zamknięcie wątku tylko utwierdza mnie w przekonaniu,że ktoś celowo chce abyśmy nie poznali prawdy lub aby wędkarze,którzy coś więcej wiedzą, za dużo nie powiedzieli... Takie mam wrażenie :wacko:   Lepiej było by zbanować czasowo użytkownika,który wszczyna personalne wycieczki a nie zamykać usta zdecydowanej większości,która chce się czegoś konkretnego dowiedzieć i tej grupie,która ma coś do przekazania. Ot takie moje spostrzeżenie.

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam link do wypowiedzi na wiadomy temat autorstwa zawodowca, fachowca i autorytetu w w temacie ochrony środowiska, głównie tego wodnego. Nie opisuję, nie komentuję, tylko i wyłącznie zamieszczam link do źródła RZETELNEJ informacji. I zaraz potem dowiaduję się że tylko dlatego, że opinia ZAWODOWCA jest przypadkowo zbieżna z moją prywatną, wygłoszoną jakiś czas temu w zamkniętym już wątku, że:

- fachowiec i zawodowiec w temacie ochrony środowiska wodnego  z Politechniki Wrocławskiej wygłasza, cytuję, "bzdurne tezy" a ja je propaguję

- odmienna opinia innego naukowca, chemika z tejże politechniki, jest bardziej logiczna (być może, ja odniosłem odwrotne wrażenie)

- temat  w związku z aktywnością "jednego użytkownika"  który ośmielił się zalinkować "nieprawomyśną opinię" trzeba zamknąć

- a najlepiej owego użytkownika zbanować, bo wszczyna cytuję, "personalne wycieczki"

Zdumiewające, żeby nie rzec kuriozalne. Czy wam się naprawdę wydaje że jak się was zbierze kilku to  razem będziecie mieć więcej racji niż  zawodowiec i AUTORYTET w dziedzinie, na temat której się wypowiada?  Może napiszecie petycję  do rektora Politechniki żeby zwolnił pana doktora Szetelę, bo publicznie "bzdurne tezy" wygłasza? Tylko podpiszcie się koniecznie "internetowe nonejmy",  przytłoczony tak oczywistym dowodem  pan Rektor będzie wiedział że tylko w ten sposób może uratować prestiż swojej uczelni. 

 

https://www.youtube.com/watch?v=cmHMcANFxv8

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tu sobie dywagujemy, a być może ktoś w Polsce ma problem: Wyciągnąć łapkę po okrągły milion nagrody, czy zakleić sobie usta w obawie, że ubiorą go w pasiak na jakieś pięć latek za naruszenie klauzuli  jakiejś tam tajemnicy (np. państwowej, służbowej, a może obu naraz ?). Sprawę komplikuje fakt, że ten co wystawia przynętę, jednocześnie obsługuje  zapadkę. Proszę o sugestie, jak postąpić. Sprawa  nie cierpiąca zwłoki z uwagi na ograniczoną cierpliwość moderatora.  ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans a czy tak wygląda merytoryczna dyskusja według Ciebie. Na pytania, które zadałem nie odpowiedziałeś. Walisz linkami i powielasz tylko informacje jednej i prawilnej strony rządowej, która dała doopy i teraz próbuje ratować skórę  bo za rok wybory. Żyjesz chyba w innym świecie skoro tego nie widzisz.
To nie jest dyskusja tylko trolling z Twojej strony. Chwalisz się jak to na rewirach pływasz i doglądasz odrzańskie podwórko. Odpowiedz proszę, czy widziałeś zakwit wody? Pokaż zdjęcia skoro to prawda to pewnie nie będzie to problem. I druga sprawa poszukaj informacji w swoim zbiorze internetowych linków, jak wielki musiałby być zakwit aby zatruć całe życie w wodzie gdzie rzeka cały czas płynie. Przecież ten zakwit zostałby na starorzeczach typu Bajkał, Czernica.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmienne zdanie wśród naukowców to rzecz normalna, dyskusja wręcz wskazana. Wbrew pozorom ochrona środowiska ma wiele wspólnego z chemią.  Poczytaj proszę kim jest prof. M. Drąg.

 

Glony, podobnie jak sinice w morzu mogą niezależnie i jednocześnie rozwinąć się w wielu miejscach. Wystarczy, że będą sprzyjające ku temu warunki. Teraz spójrzmy na Odrę, jej stan jest niski, praktycznie na całej długości i płynie wzdłuż zachodniej części Polski, w której były wysokie temperatury, nie tylko we Wrocławiu, ale także w Zielonej Górze itd..  A  z wypowiedzi dr hab. Ryszarda Szeteli, można wyciągnąć wniosek, że owe glony, podobnie jak wędrowne mrówki afrykańskie lub szarańcza, podążały z biegiem rzeki i siały spustoszenie.  Mało tego, nie pozostawały, bo inaczej, gdyby zostały, to dochodziłoby do dalszych śnięć ryb w miejscach, gdzie one już przeszły. To właśnie nie jest dla mnie logiczne.

Być może algi były wcześniej, a jakiś środek przemieszczający się w rzece był jak katalizator i spowodował ich namnożenie. Ale tutaj też mam wątpliwość co do szybkości rozwoju alg i jego wpływu na śmierć ryb. Przydałoby się sprawdzić, porównać prędkość płynięcia rzeki (należy pamiętać, że przy powierzchni woda płynie najszybciej, a przy dnie najwolniej) z datą śnięcia ryb w poszczególnych miejscach. Dane z Frankfurtu byłyby pomocne, bo Niemcy w punktach pomiaru pokazują kiedy zaszły procesy, a u nas niestety nie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złote algi pojawiają się na skraju środowisk czyli w przypadku Odry byłoby to w okolicach Szczecina (bliskość morza) a pojawiły się zdecydowanie wyżej, Oława.

 

Aby doszło do zatrucia ryb, złote algi muszą zakwitnąć czyli uzyskać dużą ilość komórek na jednostkę objętości wody co daje wizualny efekt żółtozłotej barwy a woda w okolicach Wrocławia była badana i nie stwierdzono zakwitów.

 

Ostatecznie skutkiem zatrucia ryb toksynami złotych alg jest krwawienie z listków skrzelowych, też nie stwierdzone...

 

Złote algi mogą być niebezpieczne dla ryb to fakt ale ich zakwit nie był obserwowany w Odrze.

 

Sprzeczne informacje, które podają profesorzy mogliśmy oglądać np podczas ostatnich pandemii c19. Obecnie możemy sprzeczne opinie profesorów obserwować w mediach nagminnie najłatwiej przełączając kanały najpopularniejszych telewizji...

 

Teraz najważniejsze, w każdym badaniu mikroskopowym najważniejszym parametrem jest miano czyli ilość komórek czy osobników na jednostkę objętości próbki lub widocznych w polu widzenia mikroskopu. Wartości te są ściśle określone i jeśli ilość jest mniejsza to traktujemy, że nie ma możliwości wystąpienia zakwitu czy możliwości zachorowania itd. i analogicznie w drugą stronę. W powietrzu znajdziemy wiele bakterii i groźnych wirusów ale są one w takim rozstrzeleniu, że nie mogą wywołać choroby. Dlatego jeśli poczytamy czy posłuchamy dokładnie to zauważymy, że wszędzie używa się formuły, że algi mogłyby spowodować zatrucie, czy mogłyby być odpowiedzialne za wytworzenie toksyn i to akurat jest prawda bo mógłby ale fizycznie nie miało to miejsca w Odrze.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na fali która poszła ze smrodem 1/2 sierpnia były 3 barki w doł. Ciekawe że nikt do nich nie dotarł. Może coś zauważyli dziwnego np. w okolicach Głogowa bo chyba płynęły w doł. Tak się zastanawiam.

Dziś alert rcb 7 rano czy to teraz nadgorliwość czy znów coś się dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety miałeś dobrego nosa :(

No, jest dość pokaźny ;) , ale czy dobry?

Jak każdy wędkarz nie tylko pochłonięty jestem stricte łowieniem, ale i obserwacją tego co się dzieje wokół. Wtedy (gdy założyłem ten wątek)zaczęły się takie "brudne" niżówki. Owszem, bywały takie z klarowną wodą-bez zapachu, ale i wywołujące zaniepokojenie także. Tegoroczna, letnia niżówka była "bardzo czysta", aż do tego feralnego okresu. Holowane ryby było widać z daleka i głęboko, ta przejrzysta woda przysparzała wielu problemów, by skłonić jakiekolwiek ryby do brania. Choć mnie to akurat nie przeszkadzało mocno, wolę czystą wodę i mniej brań. I nagle skończyło się tragicznie.

Wolałbym, by te moje dawniejsze odczucia były pomyłką, albo jakimś jednostkowym przypadkiem. Niestety, teraz było dokładnie tak samo, te same objawy, tylko z opłakanym rezultatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat w przestrzeni medialnej funkcuje opinia, że największym sukcesem ostatnich 30 lat była reforma samorządowa. Miliardy złotych przeznaczone na tworzenie jednostek samorządu terytorialnego, miały spowodować przejęcie odpowiedzialności za małe ojczyzny przez lokalne społeczności. Miliardy euro zainwestowaneę przez samorządy w modernizację oczyszczalni ścieków, głównie z wykorzystaniem kosztownych zagranicznych technologii, wydają się być w świetle ostatnich wydarzeń, pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Przynajmniej gdy czyta się niektóre posty. Do tego pojawia się pytanie, gdzie sa Ci lokalni przywódcy dbający o dobro swoich społeczności w czasie kryzysu. Oczywiście nie generalizuje, bo dało się usłyszeć o wojtach w zachodniopomorskim. A gdzie są burmistrzowie, prezydenci, starostowie, marszałkowie i ich służby? Po co ci oficjele, skoro gdy przychodzi godzina próby, to i tak problemy ma rozwiązywać rząd.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariuszu a może w drugą stronę... czy rząd ma się ''podpinać '' tylko i wyłącznie pod sukcesy? Od razu przychodzi mi na myśl Zaksa gdy po sukcesie któryś z ministrów opowiadał ile to oni na sport przeznaczają!

Na ochronę środowiska też idą nie małe środki a mimo to mamy co mamy. Czy nie lepiej w tej chwili było by się zjednoczyć i szukać rozwiązań, aby takie sytuacje w przyszłości nie miały miejsca? A od pewnego czasu obserwujemy tylko przerzucanie odpowiedzialności!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszystko już jest jasne

Ponoć zakwit był widoczny z kosmosu :) Mają zdjęcia satelitarne. Piszę serio!

Byłem codziennie nad Odrą i 2-3 dni przed cyrkiem w Oławie, woda miała jakieś 80cm przejrzystości. Nawet jakbym chciał to jak mam uwierzyć w zakwit?

Zdjęcie zrobione 25.07.2022.

 

 

post-58405-0-88157800-1661115878_thumb.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie w tym roku woda była wyjątkowo przejrzysta, aż do 4.08.2022 (Głogów). Oraz dużą ilość dorodnej, zdrowej roślinności.

 

Ostatni zakwit (zielony) z tego co pamiętam to był sierpień 2018. Woda jak zupa, jednak nic nie zdychało.

 

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uzyskamy dane dotyczące masy wyłowionych trupów i średniej powierzchni Odry na odcinku Oława - Bałtyk to będzie można oszacować realny wpływ na odrzańską populację. Dane są o tyle ważne, że można je zestawić z szacunkami dotyczącymi liczebności populacji podatnej na złowienie. Uzyskany wynik, choć zaniżony, da nam w miarę realny obraz sytuacji, dotyczącej rybostanu.

 

Liczę też na strzał wody z gór, choć może to być woda dość ciepła i brudna ale na pewno mikrobiologicznie lepsza od tej, która teraz skupia się w okolicach ujścia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...