Jakość wody w środkowej Odrze

[FidoAngel]

Ależ to oczywista oczywistość, że ścieki przemysłowe też lądowały w rzece. Niektóre zakłady miały oczyszczalnie ale poziom oczyszczania był co najmniej wątpliwy. Z drobnych zakładów ścieki szły do kanalizacji i albo prosto do rzeki albo przez pola irygacyjne też do rzeki.

Tu gdzie teraz stoją Odra Tower była sławna Volta, pamiętamy baterie? Ci to dopiero lali do wody całą tablicę Mendelejewa i co, ano nic. Życie w Odrze i w samym kanale do którego te ścieki szły, kwitło.

 

Ja nie twierdzę, że ma być jak było, że woda w rzece ma śmierdzieć ale poddaję w wątpliwość twierdzenia o zatruwaniu Odry, teraz, przez te zrzuty deszczówki czy inne, bardziej lub mniej legalne odprowadzenia.

[Z.Milewski]

Paliwa sobie ciekną do Portu Nowa Sól, jak gdyby nigdy nic.

 

https://tygodnikregionalna.pl/artykul/odra-znowu-w-niebezpieczenstwie/934540

https://www.pzw.org.pl/zozgora/wiadomosci/247636/60/zakaz_wedkowania_w_kanale_portowym_w_nowej_soli

 

Bywało tak samo już niejednokrotnie, nikt nie był i nie będzie ukarany. Tym bardziej nikt w Orlenie sobie nie będzie zawracał głowy, jakąś wymianą czy ewentualną naprawą stareńkich zbiorników paliwa w magazynie leżącym nad samym Portem. Orlen zarabia kokosy, ale zbiorników nie wymieni, bo kasa potrzebna na pilniejsze wydatki, a taka Odra to przecież i tak ściek, można lać bezkarnie, co komu się zechce.

Już nawet nie czekam na jakieś info o karach, a tym bardziej o wymianie tych zbiorników paliwa. Zbiorą to co pływa i na kilka miesięcy znowu zapomną o tym.

[jachu]

Tak czytam niektórych i zastanawiam się, po jaką cholerę płacę za odprowadzanie ścieków z mieszkania i dlaczego wydawaliśmy tyle z naszych podatków na budowę lepszych oczyszczalni? Też tych unijnych pieniędzy. Puszczajmy wszystko jak leci. Będzie ryb wszędzie jak kiedyś, a ile pieniędzy oszczędzimy, jako osoby prywatne, gminy, państwo. Przykre, że jeszcze ktoś ma odwagę takie rzeczy pisać. Tak krótko Kolego strary-lali, lali, aż przelali.

[Z.Milewski]

W tym przypadku akurat (ale tylko w tym), drogie ścieki za które płacimy, nie dotyczą tej sytuacji. To jest ciągły problem z magazynem produktów ropopochodnych (w zasadzie paliwa), odkąd tylko pamiętam pojawiają się ścieki w tym miejscu, raz na kilka miesięcy lub raz na kilka lat, zależnie od (nie)szczęścia środowiska wodnego, nad którym rozciąga się magazyn. Problem wieloletni dotyczący nie tylko tej władzy, choć akurat obecnie Orlen notuje rekordowe zyski i powinien wysupłać kilka milionów na wymianę tych starych, przerdzewiałych, wielotonowych zbiorników. Problem będzie się pogłębiał, doraźne działania, jakieś łatanie pomaga na chwilę albo wcale.

Wędkarze mają dość tej sytuacji, postawili na ostrzu noża sprawę, grożąc zawiadomieniem TV i radia i nagłośnieniem sprawy, jeśli nic z tym nie zrobią w Orlenie. Uzyskali tyle, że ZO PZW Zielona Góra zamknął dla wędkarzy to łowisko no kill , a Orlen tylko zbierze to co pływa na powierzchni i kończy sprawę. Nie mają zamiaru zajmować się żadną wymianą zbiorników . Interwencją wędkarze tylko sobie zaszkodzili.

[analityk]

z badań Greenpeace ... Z badań wynika jednoznacznie, że pierwotną przyczyną ubiegłorocznej katastrofy, która doprowadziła do zniszczenia odrzańskiego ekosystemu, jest działalność spółek górniczych na Górnym Śląsku oraz spuszczanie przez nie stężonych roztworów soli z kopalń węgla kamiennego do dopływów Odry

 

Według naukowców ryzyko kolejnej katastrofy będzie największe, gdy pojawią się wyższe temperatury w lecie, a poziom wody obniży się. Co gorsza, scenariusz katastrofy ekologicznej może się powtórzyć również w przypadku Wisły. To właśnie ścieki kopalniane, które trafiają do Wisły, okazały się najbardziej zasolone ze wszystkich próbek przebadanych przez Greenpeace. Wisła, dopływając do Górnego Śląska, jest czystą górską rzeką, a opuszcza go, po 25-krotnym wzroście zasolenia, jako zanieczyszczony ściek.

 

[Kuba]

Z tym że w Wiśle nie było tak masywnego śnięcia ryb jak w zeszłym roku w Odrze.

 

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[vako]

 

z badań Greenpeace ... Z badań wynika jednoznacznie, że pierwotną przyczyną ubiegłorocznej katastrofy, która doprowadziła do zniszczenia odrzańskiego ekosystemu, jest działalność spółek górniczych na Górnym Śląsku oraz spuszczanie przez nie stężonych roztworów soli z kopalń węgla kamiennego do dopływów Odry

 

Według naukowców ryzyko kolejnej katastrofy będzie największe, gdy pojawią się wyższe temperatury w lecie, a poziom wody obniży się. Co gorsza, scenariusz katastrofy ekologicznej może się powtórzyć również w przypadku Wisły. To właśnie ścieki kopalniane, które trafiają do Wisły, okazały się najbardziej zasolone ze wszystkich próbek przebadanych przez Greenpeace. Wisła, dopływając do Górnego Śląska, jest czystą górską rzeką, a opuszcza go, po 25-krotnym wzroście zasolenia, jako zanieczyszczony ściek.

 

Szkoda ze te sowicie opłacane ,,grinpisy,, nie badają tak wnikliwe wód po drugiej stronie granicy. A jest co badać. Z drugiej strony przysłowie mów że pieniądz nie śmierdzi, zwłaszcza ten z niemieckich i rosyjskich fundacji.

Edytowane 2 Marca 2023 przez vako

[zeralda]

Rozumiem, że woda z wrednie zasalanych wód niemieckich przepłynęła pod prąd w stronę Kanału Gliwickiego i zdradziecko "od tyłu" zatruła naszą Odrę....

[Tomek St.]

https://wiadomosci.wp.pl/alarm-dla-odry-obowiazuje-bylo-duzo-slow-a-czyny-padly-jak-sniete-ryby-6871826533096128a

 

Z tego artykułu wynika, że przez ponad roku NIC nie zostało zrobione przez stronę rządową, nawet specustawa nie jest gotowa. Nasi rządzący mają to w d.... 

[zeralda]

Raport rzeczonych wrażych, finansowanych przez niemców (i ruskich) sił    :

 

https://www.greenpeace.org/static/planet4-poland-stateless/2023/03/e7cd9dd2-greepeace-raport-2.pdf

Edytowane 2 Marca 2023 przez zeralda

[jachu]

Szkoda ze te sowicie opłacane ,,grinpisy,, nie badają tak wnikliwe wód po drugiej stronie granicy. A jest co badać. Z drugiej strony przysłowie mów że pieniądz nie śmierdzi, zwłaszcza ten z niemieckich i rosyjskich fundacji.

Ale te czeskie, niemieckie i polskie kopalnie z mapki to przecież kopalnie węgla brunatnego. Gdyby te zasalały wody, to Nysą Łużycką powinna płynąć solanka. Nic takiego nie słychać też ani w okolicy Konina, ani też Bełchatowa. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Za kopalnię Turów płacimy pół melona euro dziennie. Inni są zawsze w porzo. Nawet Mittal nie truje. My jesteśmy wyznaczeni na euroetatowego szkodnika  :)Inne europejskie zwałki nie mają najmniejszego, znaczenia, zresztą nikt nie ma zamiaru ich badać.. Greenpeace też nie po to jest.. 

 

Jest w tych deliberacjach charakterystyczny element, refren poniekąd - rząd jest wszystkiemu winien. Należy koniecznie zmienić rząd na właściwy i zamknąć wszystkie co do nogi kopalnie. I nałożyć sztraf za Odrę..         

[jachu]

Za kopalnię Turów płacimy pół melona euro dziennie. Inni są zawsze w porzo. Nawet Mittal nie truje. My jesteśmy wyznaczeni na euroetatowego szkodnika  :)Inne europejskie zwałki nie mają najmniejszego, znaczenia, zresztą nikt nie ma zamiaru ich badać.. Greenpeace też nie po to jest.. 

 

Jest w tych deliberacjach charakterystyczny element, refren poniekąd - rząd jest wszystkiemu winien. Należy koniecznie zmienić rząd na właściwy i zamknąć wszystkie co do nogi kopalnie. I nałożyć sztraf za Odrę..         

Nieźle się rozkręciłeś w temacie.  Co mają do tego inne europejskie odkrywki i inni truciciele? Wspólne badania naszych, czeskich i niemieckich służb geologicznych na temat odziaływania wszystkich odkrywek tego rejonu są prowadzone od lat. Kary płacone Czechom są efektem funkcjonowania naszej kopalni, której nieszczęściem jest jej położenie na najniższym obszarze Niecki Żytawskiej, a powstały w miejscu wyrobiska naszej kopalni lej depresyjny zjawisko odwadniania ujęć wody i studni po czeskiej stronie tylko jeszcze bardziej to wzmaga. Taki mamy klimat, a dokładnie - tak jest ukształtowana struktura geologiczna wokół Worka Turoszowskiego.

Jedno co może dziwić to fakt, że przytrafiło się Odrze, a nie Wiśle. A wiele wskazuje, że powinno być podobnie. A przecież o zasoleniu wód Wisły przez wody pokopalniane mówiło się jeszcze za czasów głębokiej komuny i nigdy nie słyszało się o masowych śnięciach ryb z tego powodu. 

[goliatwielki]

Nieźle się rozkręciłeś w temacie.  Co mają do tego inne europejskie odkrywki i inni truciciele? Wspólne badania naszych, czeskich i niemieckich służb geologicznych na temat odziaływania wszystkich odkrywek tego rejonu są prowadzone od lat. Kary płacone Czechom są efektem funkcjonowania naszej kopalni, której nieszczęściem jest jej położenie na najniższym obszarze Niecki Żytawskiej, a powstały w miejscu wyrobiska naszej kopalni lej depresyjny zjawisko odwadniania ujęć wody i studni po czeskiej stronie tylko jeszcze bardziej to wzmaga. Taki mamy klimat, a dokładnie - tak jest ukształtowana struktura geologiczna wokół Worka Turoszowskiego.

Jedno co może dziwić to fakt, że przytrafiło się Odrze, a nie Wiśle. A wiele wskazuje, że powinno być podobnie. A przecież o zasoleniu wód Wisły przez wody pokopalniane mówiło się jeszcze za czasów głębokiej komuny i nigdy nie słyszało się o masowych śnięciach ryb z tego powodu. 

 

Bo Wisła w tamtym rejonie  płynie. A Odra jest poprzegradzana na potęgę i jej wody często stoją, co pozwala rozwijać się algom. Wynika to bezpośrednio z raportu Greenpeace przywołanego wyżej.

[zeralda]

Za kopalnię Turów płacimy pół melona euro dziennie. Inni są zawsze w porzo. Nawet Mittal nie truje. My jesteśmy wyznaczeni na euroetatowego szkodnika  :)Inne europejskie zwałki nie mają najmniejszego, znaczenia, zresztą nikt nie ma zamiaru ich badać.. Greenpeace też nie po to jest.. 

 

Jest w tych deliberacjach charakterystyczny element, refren poniekąd - rząd jest wszystkiemu winien. Należy koniecznie zmienić rząd na właściwy i zamknąć wszystkie co do nogi kopalnie. I nałożyć sztraf za Odrę..         

Typowy "whataboutyzm", witki opadają jak się z Wami dyskutuje. Sramy pod siebie ale spoko, bo ponoć wredne Niemce też trują...

[vako]

Typowy "whataboutyzm", witki opadają jak się z Wami dyskutuje. Sramy pod siebie ale spoko, bo ponoć wredne Niemce też trują...

Nie ponoć - tylko trują tak jak wszyscy. Sprawdź sobie niemieckie raporty dotyczące zasolenia zlewni Odry po niemieckiej stronie. Ja wiem, że dla niektórych wyprofilowanych i stosownie ułożonych, taka lektura porównywalna jest z ,,Szatanskimi wersetami,, Rushdiego.

[goliatwielki]

Nie ponoć - tylko trują tak jak wszyscy. Sprawdź sobie niemieckie raporty dotyczące zasolenia zlewni Odry po niemieckiej stronie. Ja wiem, że dla niektórych wyprofilowanych i stosownie ułożonych, taka lektura porównywalna jest z ,,Szatanskimi wersetami,, Rushdiego.

 

Czesi nie trują, ich kopalnie spuszczają do PL wodę w 1 klasie czystości. Przez 40 km biegu rzeki przez Śląsk traci ona jakąkolwiek klasę czystości. Czytaliście w ogóle ten raport, czy na zasadzie "nie wiem to się wypowiem"? Tam są dane czarno na białym pokazujące kto truje, dane być może nie pasujące do poglądów, ale niestety prawdziwe. Tym razem to nie źli Niemcy niestety...

[zeralda]

Nie ponoć - tylko trują tak jak wszyscy. Sprawdź sobie niemieckie raporty dotyczące zasolenia zlewni Odry po niemieckiej stronie. Ja wiem, że dla niektórych wyprofilowanych i stosownie ułożonych, taka lektura porównywalna jest z ,,Szatanskimi wersetami,, Rushdiego.

 

Whataboutyzm to argumentacja polegająca na próbie odwrócenia uwagi od rzeczywistego tematu dyskusji, poprzez poruszanie kwestii nieistotnych, nieraz odległych czasowo i przestrzennie. Osoba stosująca whataboutyzm próbuje wykazać, że inne osoby lub grupy popełniały podobne lub gorsze czyny w przeszłości, aby wybielić swoje własne zachowanie lub odsunąć uwagę od problemu, który jest przedmiotem dyskusji. Whataboutyzm jest uważany za nieuczciwą i manipulacyjną taktykę argumentacyjną, ponieważ nie skupia się na meritum sprawy, tylko na próbie uniknięcia odpowiedzialności lub przesunięcia uwagi na inne kwestie.

Edytowane 3 Marca 2023 przez zeralda

[SlawekNikt]

... czyli dokładnie tak jak "polski" rząd działa w rzeczonej sprawie.

I proszę nie wyjeżdżać mi tu z opcjami politycznymi bo to jedna klika.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Nie można - nawet nie należy rozmawiać o faktach, bo fakty są niedobre   I psują dobre samopoczucie nosicielom prawdy objawionej, czyli są niezgodne z narracją fundacji Eberta/Bolla/Schumana/Róży Luksemburg/WWF/Greenpeace - do wyboru, do jednego koloru - trzymających władzę i rząd dusz tubylców. Histeryzowanych i egzaltowanych wg potrzeby   

Tak prawdę powiedziawszy to czuję się wzruszony jak wielką troskę o stan rzeczy w Polsce "od zawsze" przejawiają nasi sąsiedzi. Pamiętam zaniepokojenie towarzyszy radzieckich, widzę dzisiejszą troskę eurokomisarzy. A my ciągle do poprawczaka    Nawet nad katastrofą ekologiczną na Renie się nie pochyliliśmy.. i nieznanym dotąd w Polsce fitoplanktonem. Czarna niewdzięczność..

 

Kolaps na Odrze jest rzeczą straszną i nie powinien mieć miejsca. Ale stał się wbrew woli chyba wszystkich. Wyłączając oczywiście potencjalnych beneficjentów, szukających i znajdujących najbardziej przydatnego winnego 

 

Warto sobie zadać pytanie, czy tą katastrofę można zwalić na jednego złoczyńcę albo jedną konkretna  przyczynę, czy jednak jest ona raczej składową wielu okoliczności, przypadków, przyczyn dużo bardziej złożonych, a sprawstwo jest szerzej rozłożone. Co było starterem?

Słona woda płynie Wisłą i Odrą od wieków, i wydawać by się mogło, że rzeczna biosfera doskonale się do niej adaptowała. Widzieliśmy jakie bujne życie w Odrze było  I tonami spłynęło..

 

Ale przynajmniej wiem. że nic nie wiem.. w odróżnieniu od oświeconych    

[kacperek993]

Nie można - nawet nie należy rozmawiać o faktach, bo fakty są niedobre I psują dobre samopoczucie nosicielom prawdy objawionej, czyli są niezgodne z narracją fundacji Eberta/Bolla/Schumana/Róży Luksemburg/WWF/Greenpeace - do wyboru, do jednego koloru - trzymających władzę i rząd dusz tubylców. Histeryzowanych i egzaltowanych wg potrzeby

Tak prawdę powiedziawszy to czuję się wzruszony jak wielką troskę o stan rzeczy w Polsce "od zawsze" przejawiają nasi sąsiedzi. Pamiętam zaniepokojenie towarzyszy radzieckich, widzę dzisiejszą troskę eurokomisarzy. A my ciągle do poprawczaka Nawet nad katastrofą ekologiczną na Renie się nie pochyliliśmy.. i nieznanym dotąd w Polsce fitoplanktonem. Czarna niewdzięczność..

 

Kolaps na Odrze jest rzeczą straszną i nie powinien mieć miejsca. Ale stał się wbrew woli chyba wszystkich. Wyłączając oczywiście potencjalnych beneficjentów, szukających i znajdujących najbardziej przydatnego winnego

 

Warto sobie zadać pytanie, czy tą katastrofę można zwalić na jednego złoczyńcę albo jedną konkretna przyczynę, czy jednak jest ona raczej składową wielu okoliczności, przypadków, przyczyn dużo bardziej złożonych, a sprawstwo jest szerzej rozłożone. Co było starterem?

Słona woda płynie Wisłą i Odrą od wieków, i wydawać by się mogło, że rzeczna biosfera doskonale się do niej adaptowała. Widzieliśmy jakie bujne życie w Odrze było I tonami spłynęło..

 

Ale przynajmniej wiem. że nic nie wiem.. w odróżnieniu od oświeconych

Jak nic nie wiesz, to po co mieszasz ludziom w głowach.... zapomniałem , musisz istnieć.

[FidoAngel]

Można i tak ale....merytorycznie Sławek ma rację a Ty, na sto procent, nie wiesz nic więcej od Niego na ten temat.

 

Na sercu mi leży dobrostan Odry i to co się stało to bardzo nie dobra rzecz ale czy należy zamknąć nasz przemysł, który, domyślnie, we wszystkich komentarzach, jest oskarżany o ta katastrofę ekologiczną?

 

Zdajemy sobie sprawę, że wielkie miasta, na przykład Wrocław, są ogrzewane węglem? Po prostu stoi sobie Elektrociepłownia  z dwoma kominami, płyna do niej barki z węglem ze Śląska i ten węgiel pali się w ogromnym piecu, a ciepło rurami, płynie do mieszkań. Do emerytów, do biznesmenów, do biur.... Do ekooszołomów w tym mieście też.

Jakie były perspektywy po wybuchu wojny? Teraz wszyscy mądrzy bo nam bozia zimy poskąpiła?

Trzeba było działać aby nie było katastrofy humanitarnej w Polsce. Jakby już ze trzy miechy było po -10 to by się większości węgiel śnił nocami i na jawie a w klawiaturę to by nie potrafili trafić w grubych rękawiczkach.

Jak było i co było to możemy się domyślać. Trzeba połączyć kropki.

Niektórzy wiedzą jaka jest prawda ale to wiedza zbędna ogółowi społeczeństwa, złote algi wystarczą a do tego Grenpisy ze swoimi "dowodami" i  "show must go on"

[kacperek993]

Można i tak ale....merytorycznie Sławek ma rację a Ty, na sto procent, nie wiesz nic więcej od Niego na ten temat.

 

Na sercu mi leży dobrostan Odry i to co się stało to bardzo nie dobra rzecz ale czy należy zamknąć nasz przemysł, który, domyślnie, we wszystkich komentarzach, jest oskarżany o ta katastrofę ekologiczną?

 

Zdajemy sobie sprawę, że wielkie miasta, na przykład Wrocław, są ogrzewane węglem? Po prostu stoi sobie Elektrociepłownia z dwoma kominami, płyna do niej barki z węglem ze Śląska i ten węgiel pali się w ogromnym piecu, a ciepło rurami, płynie do mieszkań. Do emerytów, do biznesmenów, do biur.... Do ekooszołomów w tym mieście też.

Jakie były perspektywy po wybuchu wojny? Teraz wszyscy mądrzy bo nam bozia zimy poskąpiła?

Trzeba było działać aby nie było katastrofy humanitarnej w Polsce. Jakby już ze trzy miechy było po -10 to by się większości węgiel śnił nocami i na jawie a w klawiaturę to by nie potrafili trafić w grubych rękawiczkach.

Jak było i co było to możemy się domyślać. Trzeba połączyć kropki.

Niektórzy wiedzą jaka jest prawda ale to wiedza zbędna ogółowi społeczeństwa, złote algi wystarczą a do tego Grenpisy ze swoimi "dowodami" i "show must go on"

Pewnie, że nic nie wiem, liczę, że są mądrzejsi ludzie od nas w tym temacie, ale co z tego . Chyba wina za taki stan rzeczy jest po naszej stronie, polskiej, a nie wszystkich innych. U nas jak zwykle prym wiedzie historyczna martyrologia.

[FidoAngel]

.Chyba wina za taki stan rzeczy jest po naszej stronie, polskiej, a nie wszystkich innych. U nas jak zwykle prym wiedzie historyczna martyrologia.

"Chyba" jest kluczowym słowem w Twojej wypowiedzi.

A jak napiszę tak: chyba winę za taki stan rzeczy mogą ponosić wszyscy, którzy mają bezpośredni bądź pośredni dostęp do rzeki i  jej dorzecza, to co? Fajnie? W obowiązującym tonie dyskusji?

 

Mieliśmy wyjście w tamtej sytuacji czy nie? Może jednak istniała wyższa potrzeba, potrzeba ustalenia priorytetów? A co do zaniedbań czy braku kontroli to jakoś nie pamiętam wcześniejszych, takich, kataklizmów na Odrze.  Prawda, że może to jednak świadczyć o odpowiednim poziomie zabezpieczeń i monitoringu?

 

Analogiczna sytuacja była z powodzią która zalała Wrocław w 1997. Wtedy nie dało się tego przewidzieć i teraz też nie można było temu zapobiec.

Dopiero w tym roku kończone sa prace przy modyfikacji Wrocławskiego Węzła Wodnego  czyli ponad 25 lat od czasu tragedii.

To nie są sprawy, które załatwi naciśnięcie "enter" jednego czy drugiego "specjalisty".

 

Brak nam trochę szerszego spojrzenia na całość, spojrzenia poza nasze "ja" czy "my" a zbyt dużo wysiłku wkładamy w znalezienie "onych".....

[kacperek993]

"Chyba" jest kluczowym słowem w Twojej wypowiedzi.

A jak napiszę tak: chyba winę za taki stan rzeczy mogą ponosić wszyscy, którzy mają bezpośredni bądź pośredni dostęp do rzeki i jej dorzecza, to co? Fajnie? W obowiązującym tonie dyskusji?

 

Mieliśmy wyjście w tamtej sytuacji czy nie? Może jednak istniała wyższa potrzeba, potrzeba ustalenia priorytetów? A co do zaniedbań czy braku kontroli to jakoś nie pamiętam wcześniejszych, takich, kataklizmów na Odrze. Prawda, że może to jednak świadczyć o odpowiednim poziomie zabezpieczeń i monitoringu?

 

Analogiczna sytuacja była z powodzią która zalała Wrocław w 1997. Wtedy nie dało się tego przewidzieć i teraz też nie można było temu zapobiec.

Dopiero w tym roku kończone sa prace przy modyfikacji Wrocławskiego Węzła Wodnego czyli ponad 25 lat od czasu tragedii.

To nie są sprawy, które załatwi naciśnięcie "enter" jednego czy drugiego "specjalisty".

 

Brak nam trochę szerszego spojrzenia na całość, spojrzenia poza nasze "ja" czy "my" a zbyt dużo wysiłku wkładamy w znalezienie "onych".....

Oczywiście, dlatego dalej, jako państwo będziemy czekać i liczyć że nic się nie wydarzy , a jak się zdarzy , no cóż - mogło być gorzej. Potem trochę bajek o przywracaniu paskudnej rzeczywistości do poprzedniego stanu i gitara.

Winni? jacy winni to Algi przecież, albo Ulryk Von Jungingen, który wyj..ał garnek przesolonej zupy do Odry i stąd nasze kłopoty dziś.