guciolucky Opublikowano 12 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2023 (edytowane) Czytam co piszecie, oczy przecieram i nie wierzę co czytam... Nigdy nie było tak i nie będzie aby rybom słodkowodnym, zaszkodziła sól w Odrze. Od lat, zanim jeszcze nauczyłem się dlaczego, hodowałem wiele ryb słodkowodnych w wodzie słonej. Ryby słodkowodne ponoszą koszt energetyczny związany z usuwaniem nadmiaru wody z organizmu, woda wnika do ich komórek i zwyczajnie aby nie pękły muszą wodę wydalać. Zatem jeśli wodę posolimy, wyrównamy stężenia między środowiskiem a płynem komórkowym i ułatwimy im życie. Sól powoduje rozrzedzenie śluzu pokrywającego listki skrzelowe przez co rybom dużo łatwiej się oddycha (niebagatelne znaczenie w ciepłej wodzie gdzie spada rozpuszczalność tlenu). Teorii złotych alg nie skomentuję bo musiałbym zachować się nieelegancko. Edytowane 12 Marca 2023 przez guciolucky 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperek993 Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Nie dorabiam żadnej ideologii, nie feruję wyroków, nie wskazuję palcem - są dużo lepsi w tym dziele. Mezytylen, rtęć miedź, osiem gwiazdek, karabinki Grot Tak a propos , sól płynie Wisłą i Odrą od dekad i stuleci, i mógłbym efektownie posłużyć się tanim witzem - co mnie nie zabije to mnie wzmocni.. ale byłby bardzo nie na miejscu.. Po odrzańskiej katastrofie dokonano przeglądu oraz inwentaryzacji tamtejszej gospodarki ściekowej. Nielegalnych odpływów naliczono kilkaset, podobnie dzikich składowisk przemysłowych śmieci i odpadów, głównie pochodzących z prywatnego importu. Wyrazu naszej nieprawdopodobnej pomysłowości Instytucjonalna odpowiedzialność, którą się tak chętnie sugeruje, walenie w cudzą klatę to jest zamiecenie bardzo dużego problemu pod dywan. Jest w nas cała sfera odziedziczonych albo zgrabnie wtrynionych zachowań i mentalnych standardów. Trwa w Polsce nieustanna wojna która z automatu znosi potrzeby wyższego rzędu - umiejętności i konieczności współdziałania, obywatelskiej samoorganizacji, chęci tworzenia małych i dużych wspólnot, rozwiązywania problemów i poczucia naszej współodpowiedzialności. A naturalne funkcje i obowiązki lokalnej społeczności, scedowaliśmy na usługowych ekologistów z naboru. Mentora i pana naszego Weź, popatrz choćby na łowiących, na nas - jesteśmy przecież identico. Chooy na wszystko kładziemy, wyszukujemy urojonych wrogów, nie ma nas, nie istniejemy inaczej niż pustogłowa czerń. Tu też jacyś bliżej nieokreśleni "Oni" spi....li nam życie. My cacy I znów się trzeba napić.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) I znów się trzeba napić....Pij. Najlepiej wodę z Odry. Ona oczyszcza nie tylko umysł...... PS. Ja bym jeszcze wspomniał o dobroczynnym działaniu soli na organizmy zamieszkujące słone środowisko. Zasolona woda przyspiesza i znacząco poprawia przyrosty ryb. Dzięki temu te same roczniki w wodzie słonawej lub słonej mają większe rozmiary i masę, niż ich słodkowodne odpowiedniki. Edytowane 13 Marca 2023 przez vako Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperek993 Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Pij. Najlepiej wodę z Odry. Ona oczyszcza nie tylko umysł......Próbuję, ale nie pomaga w zrozumieniu. Jedyne co zrozumiałem : że to ja jestem najprawdopodobniej winny tej sytuacji. Teraz pozostało mi się jeszcze z tym pogodzić, a to wymaga odpowiedniej dawki. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperek993 Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 PS. Ja bym jeszcze wspomniał o dobroczynnym działaniu soli na organizmy zamieszkujące słone środowisko. Zasolona woda przyspiesza i znacząco poprawia przyrosty ryb. Dzięki temu te same roczniki w wodzie słonawej lub słonej mają większe rozmiary i masę, niż ich słodkowodne odpowiedniki.Nie wydaje mi się aby Odra była naturalnie słonym środowiskiem.Już wiesz czemu muszę się napić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andżej Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Czytam co piszecie, oczy przecieram i nie wierzę co czytam... Nigdy nie było tak i nie będzie aby rybom słodkowodnym, zaszkodziła sól w Odrze. Od lat, zanim jeszcze nauczyłem się dlaczego, hodowałem wiele ryb słodkowodnych w wodzie słonej. Ryby słodkowodne ponoszą koszt energetyczny związany z usuwaniem nadmiaru wody z organizmu, woda wnika do ich komórek i zwyczajnie aby nie pękły muszą wodę wydalać. Zatem jeśli wodę posolimy, wyrównamy stężenia między środowiskiem a płynem komórkowym i ułatwimy im życie. Sól powoduje rozrzedzenie śluzu pokrywającego listki skrzelowe przez co rybom dużo łatwiej się oddycha (niebagatelne znaczenie w ciepłej wodzie gdzie spada rozpuszczalność tlenu). Teorii złotych alg nie skomentuję bo musiałbym zachować się nieelegancko.To co ryby zabiło? Zbyt dobre samopoczucie? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 PS. Ja bym jeszcze wspomniał o dobroczynnym działaniu soli na organizmy zamieszkujące słone środowisko. Zasolona woda przyspiesza i znacząco poprawia przyrosty ryb. Dzięki temu te same roczniki w wodzie słonawej lub słonej mają większe rozmiary i masę, niż ich słodkowodne odpowiedniki.Hmmm... w hodowli stawowej karpia stosuje się nawożenie obornikiem. Jeśli "solimy" wodę by nam ryby lepiej rosły w rzekach, to analogicznie awaria kolektora w Warszawie jest nawożeniem Wisły, w celu uzyskania lepszych przyrostów ????????. To taki nasz, polski wkład w rozwój akwakultury w skali makro ????. 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Czcigodny pan Przemysław Nawrocki z przodującej niewątpliwie w zaangażowaniu WWF, stwierdził publicznie co następuje, mw tak - w przypadku Wisły, ścieki są zwykłym przekarmianiem rzeki, ale na szczęście nasza królowa jest formą naturalnej oczyszczalni. Z pamięci to wydłubałem.. ale sensu chyba nie przekręciłem..Niezależność niejedno ma imię oraz wykładnie, bardzo ważne jest kto funduje.. Tak czy siak osoba w kolorze zielonym to dziś potęga i prawdziwy dyktator.. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperek993 Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Czcigodny pan Przemysław Nawrocki z przodującej niewątpliwie w zaangażowaniu WWF, stwierdził publicznie co następuje, mw tak - w przypadku Wisły, ścieki są zwykłym przekarmianiem rzeki, ale na szczęście nasza królowa jest formą naturalnej oczyszczalni. Z pamięci to wydłubałem.. ale sensu chyba nie przekręciłem..Niezależność niejedno ma imię oraz wykładnie, bardzo ważne jest kto funduje.. Tak czy siak osoba w kolorze zielonym to dziś potęga i prawdziwy dyktator.. I tak z tej królowej stała się dziwką , w którą każdy ładuje , czcigody Sławku. Tak w ogóle to proponuję wpi....lić do Odry jeszcze beczkę uranu, wtedy będą monstery rosły, zdrowe silne i wypasione. Rzeka wszystko przecież przyjmie i przemieli na swoją korzyść. A jak będzie za mało to się jeszcze dosoli. Edytowane 13 Marca 2023 przez kacperek993 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Cóż to jest awaria kolektora w Warszawie względem ścieków przemysłowych, upuszczanych do Odry? Wiesz jaka to różnica? Głupie pytanie bo wiem, że nie wiesz. Lepsza byłaby w szkole nauka o ściekach niż wiele przedmiotów, których i tak dzieci nie rozumieją... Żeby nie było wstydu radzę najpierw poczytać ogólne wiadomości na temat ścieków bytowych i przemysłowych...to dużo wyjaśni. Bergiel w Warszawie funkcjonował zanim przyszliście na świat a oczyszczalnia Czajka ruszyła w 1991 roku gdzie wcześniej ludzkie gówno leciało do Wisły prosta z kibla i jakoś niespecjalnie się o tym mówiło. Sól w Odrze ryb nie zabija i na to chciałem zwrócić uwagę. Ani złote algi ani sól nie mają nic wspólnego z tym co działo się podczas ostatniej letniej niżówki. Zwolennikom teorii o złotych algach polecam poczytać ogólne wiadomości o zakwitach glonów, co bardziej ciekawym o biologii złotych alg. Na koniec dodam, że dużo więcej gówna leje się z TV niż z kolektora nieczynnej oczyszczalni bo o ile gówno z kolektora płynie do rzeki do kupa z TV prosto do głowy. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperek993 Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Zgadzam się, że gówno ryby nie zabije. Czy algi zabiły - nie wiem tego na pewno, bo czy ktokolwiek wie coś na pewno( oprócz Sławka , oczywiście). Dlatego chciałbym aby ktoś rzetelnie zbadał sytuację, tylko po co badać? Po co wiedzieć? I na koniec jak ukarać winowajcę jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że wywodzi się on ze środowiska badającego sprawę.To oczywiście moje zdanie. Edytowane 13 Marca 2023 przez kacperek993 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andżej Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Cóż to jest awaria kolektora w Warszawie względem ścieków przemysłowych, upuszczanych do Odry? Wiesz jaka to różnica? Głupie pytanie bo wiem, że nie wiesz. Lepsza byłaby w szkole nauka o ściekach niż wiele przedmiotów, których i tak dzieci nie rozumieją... Żeby nie było wstydu radzę najpierw poczytać ogólne wiadomości na temat ścieków bytowych i przemysłowych...to dużo wyjaśni. Bergiel w Warszawie funkcjonował zanim przyszliście na świat a oczyszczalnia Czajka ruszyła w 1991 roku gdzie wcześniej ludzkie gówno leciało do Wisły prosta z kibla i jakoś niespecjalnie się o tym mówiło. Sól w Odrze ryb nie zabija i na to chciałem zwrócić uwagę. Ani złote algi ani sól nie mają nic wspólnego z tym co działo się podczas ostatniej letniej niżówki. Zwolennikom teorii o złotych algach polecam poczytać ogólne wiadomości o zakwitach glonów, co bardziej ciekawym o biologii złotych alg. Na koniec dodam, że dużo więcej gówna leje się z TV niż z kolektora nieczynnej oczyszczalni bo o ile gówno z kolektora płynie do rzeki do kupa z TV prosto do głowy.No to jedziemy dalej:- nie zrobił tego też brak tlenu- ani żadna inna wykrywalna trucizna. No to podsumowując - w czasie niżówki w wodzie było więcej soli, niż zwykle, więc rybom kondycja się jeszcze bardziej poprawiła. Tak się poprawiła, że aż zdechły, bo nie wytrzymały tego dobrobytu.Moim zdaniem to bardzo dobre wytłumaczenie, tak samo będzie można wytłumaczyć efekty stałej i dynamicznej poprawy stanu gospodarki naszego pięknego kraju. Teoria złotej algi miała ten plus, że tłumaczyła nieregularny przebieg zdarzenia i łączyła ze sobą wpływ różnych czynników (temperatura, poziom wód, zasolenie). Rozumiem, że šwiat nauki jest jednak teku wyjażnieniu przeciwny? Czy może to Twoje prywatne wnioski, że to jednak nie alga? Edytowane 13 Marca 2023 przez Andżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Spróbuj zrobić jak poleciłem wyżej. Wyłącz TV i poczytaj o podstawach hydrobiologii, ogólne rzeczy. Nie sugeruj się tym co czytasz w sieci tylko zacznij od poznania naturalnych mechanizmów funkcjonowania tego co jest wokół Ciebie. Chętnie wrócę do powyższej dyskusji ale nie na obecnym poziomie z udziałem wycieczek osobistych czy wiadomości pozyskanych z sieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andżej Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Spróbuj zrobić jak poleciłem wyżej. Wyłącz TV i poczytaj o podstawach hydrobiologii, ogólne rzeczy. Nie sugeruj się tym co czytasz w sieci tylko zacznij od poznania naturalnych mechanizmów funkcjonowania tego co jest wokół Ciebie. Chętnie wrócę do powyższej dyskusji ale nie na obecnym poziomie z udziałem wycieczek osobistych czy wiadomości pozyskanych z sieci."Podstawy hydrobiologii" pozwoliły ci rozwikłać zagadkę?A jakiś specjalista w dziedzinie się o tym podpisze?Czy może tym specjalistą jesteś ty sam?Może byś się po prostu popisał logicznym wywodem podpartym wiedzą naukową, skoro to taka prosta sprawa dla ciebie? A skoro przerosła naukowców (bo byś ich linkował, gdyby odkryli te same prawdy, co ty) to ja nie zamierzam nawet próbować - może mając 200 IQ "podstawy wystarczą". Ja mam mniej. Bo na tym etapie to wygląda jak rozwiązywanie problemów z fuzją jądrową za pomocą podręcznika do fizyki dla klasy 7 - jak ktoś jest absolutnym supergeniuszem, to sobie może faktycznie wszystkie brakujące informacje sam dopowie, albo przypomni, ale dla zwykłego śmiertelnika? Bez szans. "Samodzielne myślenie" jest wartościowe, o ile zna się swoje ograniczenia. Ja nie próbuję mierzyć się z samodzielnym obalaniem dominującej teorii w temacie, bo ekspert ze mnie żaden, a wiedza ogólna w tym wypadku nie wystarcza. Edytowane 13 Marca 2023 przez Andżej 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Niedawna przyducha na Bugu miała zdecydowanie mniejszy potencjał. Była strasznie niemedialna. Nie dało się jej połączyć z żadnym, aktualnie chodzącym przekazem, to i takiego wysypu pewnych i przekonanych co do przyczyn nie było.. Schopenhauer Artur skrócił to do bardzo konkretnego sofizmatu - nie ma takiego poglądu, którego by ludzie nie przyjęli jako własny, jeśli tylko ktoś potrafi im wmówić, że ten pogląd został przyjęty przez ogół I jak tu się wyłamać!? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Czy może tym specjalistą jesteś ty sam? To się akurat zgadza, "guciolucky " to spec jakich niewielu tutaj na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Mógłbym popisać się wywodem ale jeśli nie masz podstaw to będzie on tyle samo wart dla Ciebie co wiadomości, które pozyskałeś z TV czy internetu. Jeśli poznasz podstawy to ograniczenia, w dużym stopniu, znikną. Wiedza ogólna wystarczy, gwarantuję. Jak ktoś lubi wypowiadać się w tematach o których nie ma podstawowej wiedzy (nie mówię już o doświadczeniu) to rozmowa z nim jest bezwartościowa. Niestety osoby opiniotwórcze to w dużej mierze grupa należąca do powyższej szkoły. Zatem szkoda prądu na ciągnięcie tego tematu bo staje się to niczym innym, jak tym co wypada z bergla do rzeki. Ile można przeklepywać pustą propagandę? Gdyby osoby odpowiedzialne za śnięcia miały zostać skazane to tak by się stało a skoro nie mają być skazane to winne są złote algi. Algi zakwitły (nie ważne, że nie było zakwitu) bo kopalnie wylewają sól, kopalni nie zamkniemy bo potrzebujemy węgla (do wydobycia, którego dopłacamy jednocześnie niszcząc środowisko) itd. komedia czy nie komedia? A jednak chcecie w to wierzyć, wierzcie ale nie piszcie o tym bo to jest jak spuszczanie ścieków. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Pozwolę sobie wkleić Twój post z sierpnia. Nie trzeba w ten sposób kolegi odsyłać do książek .Złote algi pojawiają się na skraju środowisk czyli w przypadku Odry byłoby to w okolicach Szczecina (bliskość morza) a pojawiły się zdecydowanie wyżej, Oława.Aby doszło do zatrucia ryb, złote algi muszą zakwitnąć czyli uzyskać dużą ilość komórek na jednostkę objętości wody co daje wizualny efekt żółtozłotej barwy a woda w okolicach Wrocławia była badana i nie stwierdzono zakwitów.Ostatecznie skutkiem zatrucia ryb toksynami złotych alg jest krwawienie z listków skrzelowych, też nie stwierdzone...Złote algi mogą być niebezpieczne dla ryb to fakt ale ich zakwit nie był obserwowany w Odrze.Sprzeczne informacje, które podają profesorzy mogliśmy oglądać np podczas ostatnich pandemii c19. Obecnie możemy sprzeczne opinie profesorów obserwować w mediach nagminnie najłatwiej przełączając kanały najpopularniejszych telewizji...Teraz najważniejsze, w każdym badaniu mikroskopowym najważniejszym parametrem jest miano czyli ilość komórek czy osobników na jednostkę objętości próbki lub widocznych w polu widzenia mikroskopu. Wartości te są ściśle określone i jeśli ilość jest mniejsza to traktujemy, że nie ma możliwości wystąpienia zakwitu czy możliwości zachorowania itd. i analogicznie w drugą stronę. W powietrzu znajdziemy wiele bakterii i groźnych wirusów ale są one w takim rozstrzeleniu, że nie mogą wywołać choroby. Dlatego jeśli poczytamy czy posłuchamy dokładnie to zauważymy, że wszędzie używa się formuły, że algi mogłyby spowodować zatrucie, czy mogłyby być odpowiedzialne za wytworzenie toksyn i to akurat jest prawda bo mógłby ale fizycznie nie miało to miejsca w Odrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Nie wiem czy dokument z badania jest jeszcze ogólnie dostępny ale wklejam screen pierwszej strony aby było wiadomo, które badania miałem na myśli pisząc w sierpniu 2022r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andżej Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Pozwolę sobie wkleić Twój post z sierpnia. Nie trzeba w ten sposób kolegi odsyłać do książek .>Złote algi pojawiają się na skraju środowisk czyli w przypadku Odry byłoby to w okolicach Szczecina (bliskość morza) a pojawiły się zdecydowanie wyżej, Oława. Dlaczego pojawiają się "na skraju środowisk", a nie mogły zostać zawleczone choćby do przykopalnianych kanałów/basenów z solanką? >Aby doszło do zatrucia ryb, złote algi muszą zakwitnąć czyli uzyskać dużą ilość komórek na jednostkę objętości wody co daje wizualny efekt żółtozłotej barwy a woda w okolicach Wrocławia była badana i nie stwierdzono zakwitów. Czy ryby trują się samą obecnością alg, czy wydzielaną przez nie trucizną?Kiedy alga produkuje truciznę?Ile alg potrzeba do wyprodukowania takiej ilości trucizny?CZy wystarczyłby basen przykopalniany zarośnięty tymi algami, które nagle spuszczono do wody, fundując im nagłą zmianę środowiska? >Ostatecznie skutkiem zatrucia ryb toksynami złotych alg jest krwawienie z listków skrzelowych, też nie stwierdzone... Tu przydałby się cytat. Co stwierdzono z kolei u padłych ryb? Bo zgaduję, że nie pełnię zdrowia.>Złote algi mogą być niebezpieczne dla ryb to fakt ale ich zakwit nie był obserwowany w Odrze. Patrz wyżej. >Sprzeczne informacje, które podają profesorzy mogliśmy oglądać np podczas ostatnich pandemii c19. Obecnie możemy sprzeczne opinie profesorów obserwować w mediach nagminnie najłatwiej przełączając kanały najpopularniejszych telewizji... Ogromna większość "speców" od covida to nie byli żadni wirusolodzy, tylko geniusze z losowymi specjalizacjami. Ale faktem jest, że występowała tam skoordynowana akcja dezinformacyjna. Najpierw kto wierzył w pochodzenie z laboratorium, ten foliarz i szaleniec, ostatecznie okazało się, że jednak ten NIESAMOWITY zbieg okoliczności nie był żadnym zbiegiem okoliczności, tylko najbardziej prawdopodobne jest, że wirus "wyciekł" chińskim specom od BHP. >Dlatego jeśli poczytamy czy posłuchamy dokładnie to zauważymy, że wszędzie używa się formuły, że algi mogłyby spowodować zatrucie, czy mogłyby być odpowiedzialne za wytworzenie toksyn i to akurat jest prawda bo mógłby ale fizycznie nie miało to miejsca w Odrze. Pytanie, czy te toksyny wykryto, czy też nie. A jeśli nie - to skąd pomysł, że tam w ogóle były.Poza tym, naukowcy zwykle stosują zwroty pozbawione absolutnej pewności, typu "mogły", "istnieje prawdopodobieństwo", "jest to możliwy scenariusz". Bo w warunkach braku pełnego materiału dowodowego, o pewności mowy być nie może. Jak widać mamy całkiem sporo pytań.No i kluczowe:- po co wszystkie PAŃSTWOWE służby kłamią w tej sprawie?- po co wszyscy eksperci też kłamią w tej sprawie?- co mogło zabić ryby w takim razie, skoro solanka to dla nich najlepsze możliwe warunki? Ruski atak na polskiego wędkarza, który sobie lubi ze ścieku wyciągnąć zdrową, pyszną rybkję, samodzielnie złowioną, a nie syf ze sklepu? Ale doceniam wkład kolegi @guciolucky w temat, tylko obawiam się, że w swojej analizie mógł zastosować szereg uproszczeń i skrótów myślowych, które mogły zaburzyć prawdziwość ostatecznego wniosku. Może pora zacząć szukać jakichś faktycznych ekspertów w temacie i zadać im parę pytań, których uwikłane media i politycy (również opozycji) unikają? Edytowane 13 Marca 2023 przez Andżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Mógłbym odpowiedzieć, bardzo dokładnie, na wszystkie Twoje pytania, jednak wymaga to ogromu informacji dotyczących podstaw istnienia życia na planecie Ziemia. Wszystko o co pytasz jest dla mnie tak oczywiste jak dla Ciebie to, że oddychasz tlenem zawartym w powietrzu. Opowiem Ci jednak o najważniejszym. Złotych alg czy ogólnie alg, bakterii czy innych małych organizmów nie trzeba "zawlec" one wszędzie są. Pijesz wodę z kranu w której są sinice, oddychasz powietrzem w którym są bakterie, wirusy, grzyby...pod Twoimi brwiami żyją nurzańce itd...ale mimo to nie chorujesz, nie w tej chwili, na wszystkie choroby jakie mogą wywołać organizmy, które wymieniłem. Może zastanawiałeś się lub nie, dlaczego tak jest? Ryby tak samo, mają w sobie pasożyty i mikroby chorobotwórcze, praktycznie wszystkie jakie mogą wywołać znane nam choroby a w chwili obecnej, nie chorują. Zdrowe suki mają w mięśniach pasożyty, po urodzeniu szczeniaków, pasożyty z mięśni dostają się do mleka i infekują szczeniaki, dlatego wszystkie szczeniaki się odrobacza bo wszystkie mają pasożyty...To właśnie jest biologia gatunku, życie jest wszędzie ale poszczególne gatunki zdobywają sukcesję kiedy zaistnieją ku temu odpowiednie a czasem optymalne warunki. Znając biologię organizmów oraz obieg pierwiastków w środowisku posiadasz wiedzę, która pozwala Ci wiedzieć i rozumieć naturalne zjawiska. Nie musi być to tak głębokie aby miało swoje korzenie w biochemii niemniej kilka podstawowych cykli warto znać. Zatem jest spora grupa ludzi, którzy potrafią odróżnić zjawiska naturalne od tych za które w prostej linii odpowiada czynnik ludzki...tu zakończę wywód. Jeśli przygotujesz konkretne pytania i chcesz abym pomógł Ci wyjaśnić sytuację to pisz na priv, zdzwonimy się i gwarantuje, że po rozmowie inaczej spojrzysz na świat. Tymczasem palec mnie boli od stukania w ekran komórki hej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperek993 Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Ta sprawa nie znajdzie finału teraz. Ja wierzę że dziennikarze mimo ciszy w temacie obracają swoje koła i sprawa w końcu wypłynie. My wędkarze jesteśmy na samym dole ,,łańcucha pokarmowego'' i tak naprawdę nikt nami , rzekami, rybami, żabami, robakami się nie przejmuje tam na górze. Liczy się trampolina w górę. Ważne jest co się stało , jak się stało, fajnie jakby winni zostali ukarani, ale najważniejsze jest to aby się to w przyszłości nie powtórzyło. I to nie ja mam tego pilnować, nie ja mam monitorować, podejmować działania zabezpieczające i ochronne.Są instytucje od tego, pobierają kasę, dotacje- płacimy im za to wszyscy, nawet Ci co nie należą do szlachetnego stowarzyszenia zwanego pzw. U nas po prostu piramida stoi na czubku. Dlatego jest za przeproszeniem taki burdel i brak odpowiedzialności tych których psim obowiązkiem jest działać. Ale nie- to ja szeregowy członek pzw zawiniłem. I sprawa jest jasna. Wg. mnie sprawa opiera się o wątek polityczny, nie ma innej możliwości jeśli ktoś jeszcze wierzy w krasnoludki to jest naiwny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andżej Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Mógłbym odpowiedzieć, bardzo dokładnie, na wszystkie Twoje pytania, jednak wymaga to ogromu informacji dotyczących podstaw istnienia życia na planecie Ziemia. Wszystko o co pytasz jest dla mnie tak oczywiste jak dla Ciebie to, że oddychasz tlenem zawartym w powietrzu. Opowiem Ci jednak o najważniejszym. Złotych alg czy ogólnie alg, bakterii czy innych małych organizmów nie trzeba "zawlec" one wszędzie są. Pijesz wodę z kranu w której są sinice, oddychasz powietrzem w którym są bakterie, wirusy, grzyby...pod Twoimi brwiami żyją nurzańce itd...ale mimo to nie chorujesz, nie w tej chwili, na wszystkie choroby jakie mogą wywołać organizmy, które wymieniłem. Może zastanawiałeś się lub nie, dlaczego tak jest? Ryby tak samo, mają w sobie pasożyty i mikroby chorobotwórcze, praktycznie wszystkie jakie mogą wywołać znane nam choroby a w chwili obecnej, nie chorują. Zdrowe suki mają w mięśniach pasożyty, po urodzeniu szczeniaków, pasożyty z mięśni dostają się do mleka i infekują szczeniaki, dlatego wszystkie szczeniaki się odrobacza bo wszystkie mają pasożyty...To właśnie jest biologia gatunku, życie jest wszędzie ale poszczególne gatunki zdobywają sukcesję kiedy zaistnieją ku temu odpowiednie a czasem optymalne warunki. Znając biologię organizmów oraz obieg pierwiastków w środowisku posiadasz wiedzę, która pozwala Ci wiedzieć i rozumieć naturalne zjawiska. Nie musi być to tak głębokie aby miało swoje korzenie w biochemii niemniej kilka podstawowych cykli warto znać. Zatem jest spora grupa ludzi, którzy potrafią odróżnić zjawiska naturalne od tych za które w prostej linii odpowiada czynnik ludzki...tu zakończę wywód. Jeśli przygotujesz konkretne pytania i chcesz abym pomógł Ci wyjaśnić sytuację to pisz na priv, zdzwonimy się i gwarantuje, że po rozmowie inaczej spojrzysz na świat. Tymczasem palec mnie boli od stukania w ekran komórki hej.Nieźle. Trochę kluczenia wokół odpowiedzi, a palec boli. Bierz przykład ze Sławka. On po prostu nie odpowiada na pytania i problem z głowy, 0 wysiłku Wykonałeś w praktyce unik, pomijając sedno problemu. I na tym poprzestańmy, bo już wiem, że różni nas zdecydowanie podejście do posiadanej wiedzy i innych ludzi, stąd ja nikomu oświecenia nie obiecuję, a jednak nie dowiedziałem się od Ciebie póki co niczego nowego (choć niekoniecznie "zdrowe suki mają w mięśniach pasożyty", ale to by było czepianie się detali). Jednocześnie mam zerową potrzebę kontynuowania dyskusji w takim formacie.No i tyle. Chociaż się kłócić nie będziemy. Edytowane 13 Marca 2023 przez Andżej 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lepton Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 Jak widać mamy całkiem sporo pytań.No i kluczowe:- po co wszystkie PAŃSTWOWE służby kłamią w tej sprawie?- po co wszyscy eksperci też kłamią w tej sprawie?- co mogło zabić ryby w takim razie, skoro solanka to dla nich najlepsze możliwe warunki? Ruski atak na polskiego wędkarza, który sobie lubi ze ścieku wyciągnąć zdrową, pyszną rybkję, samodzielnie złowioną, a nie syf ze sklepu?Pytania z tych retorycznych. Pokuszę się jednak i przedstawię moją "teorię spiskową". Wody Odry przez ostatnie kilkadziesiąt lat widziały nieomal wszystko, dawały jednak radę. Ostatni rok, to sytuacja całkiem nowa. Przemysł zbrojeniowy pracuje jak nigdy wcześniej. Ma błogosławieństwo władz na działania, które wykraczają poza wszelkie cywilizowane normy. Nie spodziewajmy się, że produkcja na trzy zmiany -(amunicja i sprzęt na potrzeby armii) będzie ekologiczna. Dyspensa obejmuje nie tylko znanych trucicieli, ale co gorsze setki pomniejszych kooperantów - wszyscy bowiem trują "dla naszego dobra". 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andżej Opublikowano 13 Marca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2023 (edytowane) Jak widać mamy całkiem sporo pytań.No i kluczowe:- po co wszystkie PAŃSTWOWE służby kłamią w tej sprawie?- po co wszyscy eksperci też kłamią w tej sprawie?- co mogło zabić ryby w takim razie, skoro solanka to dla nich najlepsze możliwe warunki? Ruski atak na polskiego wędkarza, który sobie lubi ze ścieku wyciągnąć zdrową, pyszną rybkję, samodzielnie złowioną, a nie syf ze sklepu? Pytania z tych retorycznych. Pokuszę się jednak i przedstawię moją "teorię spiskową". Wody Odry przez ostatnie kilkadziesiąt lat widziały nieomal wszystko, dawały jednak radę. Ostatni rok, to sytuacja całkiem nowa. Przemysł zbrojeniowy pracuje jak nigdy wcześniej. Ma błogosławieństwo władz na działania, które wykraczają poza wszelkie cywilizowane normy. Nie spodziewajmy się, że produkcja na trzy zmiany -(amunicja i sprzęt na potrzeby armii) będzie ekologiczna. Dyspensa obejmuje nie tylko znanych trucicieli, ale co gorsze setki pomniejszych kooperantów - wszyscy bowiem trują "dla naszego dobra". Teoria "standardowa", czyli algowa jest o tyle przyzwoita, że nie wymaga obecności w wodzie celowo niewykrytej trucizny pochodzenia przemysłowego. No i na jakimś poziomie tłumaczy, czemu jedne odcinki dostały po .... mocniej, a inne bardzo delikatnie (choć woda na zimowisku barek II waliła padłymi rybami w sierpniu i się mocno temu dziwiliśmy z kolegą, zanim jeszcze było wiadomo o zatruciu). Oczywiście jest też wariant "ryby we Wrocławiu pochowały się po kanałach, wiedząc, co idzie", ale jaki jest realny poziom bystrości rybostanu - to nie odważę się stwierdzić, że wiem. A śnięcie miało miejsce i powyżej Wrocławia i aż na północy, gdzie po drodze sporo dopływów do Odry wpada. Sprawa nadzwyczaj ciekawa, bo przy 1 źródle skażenia, model rozchodzenia się trucizny w rzece wydaje się na moje nieuczone oko dość osobliwy. Edytowane 13 Marca 2023 przez Andżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi