Skocz do zawartości

Seba lures


Rekomendowane odpowiedzi

Po to, że większe ryby stoją zwykle dalej. W momencie kiedy wchodzisz na łowisko, duży drapieżnik przesuwa się kiedy tylko Ciebie zobaczy, co nie oznacza, że przestaje żerować. To jest sprawdzone, pewnie sytuacje kiedy przesuwa się za innymi osobnikami w tych okolicznościach też mają miejsce ale mi nie sposób tego zweryfikować w oparciu o dotychczasowe doświadczenia.

Nie, nie, nie. Nie mogę się z tym zgodzić wcale jeżeli mowa a szczupakach a parowy to chyba z tą myślą zostały zaprojektowane. Szczupaki mają daleko w nosie czy Ty na łowisku tanczysz, spiewasz czy się trzepiesz :) niejednokrotnie przy zerowym zerowaniu ryb na miejscowce (ok 1-1,5m) na której ich obecności bylem pewny odpalalem silnik i robiłem masakre kręcąc baczki przez 10min. Z Twojego rozumowania by wynikało ze ryby już są po 2 stronie jeziora, a ja zostawalem i w końcu zaczynałem je łowić bo się lekko uaktywnialy :)

 

Pozdr

M

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skromnie potwierdzam takie zjawisko na Szwedzkim Getno Gard. Piękne, kamienne górki i wypłacenia były martwe dopóki nie robiłem napływu z ostrym przyśpieszeniem i zwrotem łodzi w bezpośredniej okolicy takiego łowiska. Nagle pojawiały się piękne brania. Trochę to wkurzało ale co było robić? Tam zaliczyłem swoja życiówkę - 124cm.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja to lubię, że mnie nie lubisz :D  :D  :D

Jednak masz nosa. Chudzieńka to była "dziewczyna", złowiona w dniu matki ;) . Zaledwie 11,5kg

Z Yxern mam 112cm, 13kg (i tak powinna wyglądać "mamuśka"!) 

(tak czy inaczej nie licytujmy się dalej bo mi zepsujesz humor  :D )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się filmik z YT. Facet podbiera 118 cm. Krzyczy do przepływających wędkarzy: Zawołajcie kolegów. Mają aparat. Odpowiedź zza kadru: Ty już nie masz kolegów. A co do uaktywniania szczupaków o którym pisał Maciek. Czy nie uważacie, że trolling szczególnie po płytkiej wodzie jest skuteczny dzięki pobudzaniu szczupaków hałasem przepływającej łodzi? Nie w temacie, ale nie ja zacząłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się filmik z YT. Facet podbiera 118 cm. Krzyczy do przepływających wędkarzy: Zawołajcie kolegów. Mają aparat. Odpowiedź zza kadru: Ty już nie masz kolegów. A co do uaktywniania szczupaków o którym pisał Maciek. Czy nie uważacie, że trolling szczególnie po płytkiej wodzie jest skuteczny dzięki pobudzaniu szczupaków hałasem przepływającej łodzi? Nie w temacie, ale nie ja zacząłem...

To nie kończ :) wątek o przynętach a nie o trolu , do tego jest osobny który polecam :D

 

może właściciel wątku jakieś foto podrzuci to wrócimy na dobry tor ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja to lubię, że mnie nie lubisz :D  :D  :D

Jednak masz nosa. Chudzieńka to była "dziewczyna", złowiona w dniu matki ;) . Zaledwie 11,5kg

Z Yxern mam 112cm, 13kg (i tak powinna wyglądać "mamuśka"!) 

(tak czy inaczej nie licytujmy się dalej bo mi zepsujesz humor  :D )

 

Melek wins  :D  B)

 

16,1kg  B)  :ph34r:

 
Fatality!!  :ph34r:
 
Sorry za off-top ale musiałem  :rolleyes: Bob szwedzkie ryby to zwykle sznurówki z tego co obserwuję.
Pozdr
M
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu wątek przestał wyglądać jak  Sex shop. :D  :good:

Ciekawe co piszecie i jakieś 15 lat do tyłu Jacek Kolendowicz pisał o wpływie hałasu silnika spalinowego na ilość brań.Wniosek był podobny jak tu że śruba,jej odgłos czy co tam,pobudza pajki a na  pewno nie płoszy,zresztą aktywne i żerujące ryby chyba są zajęte na tyle że naszą obecność zlewają i skupiają się na żarciu.

Wszystko tez zależy od zasobności łowiska w ryby, jak ich jest  mnogo to nawet jak spłoszysz połowę to i tak połowisz. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie i ja mialem to na mysli gdy pisalem o wchodzeniu na miejscowke klaszczac i spiewajac. Nigdy nie spotkalem sie z ekstremalnie bojazliwymi szczupakami. Szczupak jest terytorialny i swojego terytorium sie trzyma. Melek kiedys pisal jak zlowil gruba mamke,wialo wiec splynal z nia w zaciszne miejsce tam tez ja uwolnil. Po jakims czasie ktos z jego znajomych zlowil ja dokladnie w tym samym miejscu gdzie i on ja zlowil. Nie w miejscu wypuszczenia. Co za tym idzie ryba nie ucieka na druga strone jeziora. Ten brak bojazliwosci mozna tez tlumaczyc odprowadzeniami. Ile razy mieliscie tak ze wam szczupak odprowadzil przynete pod same nogi, kolejny rzut i branie. Gdyby byly bojazliwe. Z cala pewnoscia by uciekly, a juz na pewno by nie poprawily. Nie chcialem dluzej ciagnac tematu by nie smiecic koledze w watku, bo jak widzialem kolega "sceptyczny" wiedzial lepiej :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie ma co pokazywać nawet nie chciałem go wstawiać,bo to żenujący wynik.Niestety mamy wody jakie mamy i nie ma co zwalać na pogodę ,zimną wodę itd.

Liczyłem na więcej a tu doopa....może nie umiem ich łowić...złe przynęty, miejscówki....a może zostały już zeżarte....hmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...