Skocz do zawartości

Wieści znad Paprocan


Krisu23

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli prezes PZW Tychy ANDRZEJ DEPOWSKI będzie wpadał i akceptował pomysły zarybianiem tego bajora boleniem, to nic nie pozostanie członkom koła PZW Tychy, za te poronione decyzje "prezesa" wyszarpać go za te jego długie siwe włosy ....

 

Jak nie wiesz co sie dzieje w kole Tyskim to niepisz. A jak już kogoś wymieniasz z imienia i nawiska to przedstaw dowody i miej odwagę sam podac Swoje dane.

Znam Andzeja osobiście i wiem ile zrobił da tyskiego koła i dla Paprocan - jest jednym z niewielu społeczników działających a nie gadających.  Wkurza mnie, jak ktoś nie znajac sytuacji wypisuje takie głupoty.

Tak to sobie można ponarzekać przy piwie do kolegów a nie na forum.

 

jabr

Jacek Bromblik

członek koła Tychy.

 

PS. Przepraszam forumowiczów za ten otwarty tekst ale uważam że trzeba brac odpowiedzialność za swoje słowa, a nie ukrywaś się za nickiem i oczerniac innych. Mnie ta moda na internecie nie odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli w PZW I wśród działaczy zapanuje jawność, wszystkich prowadzonych działań nie będzie potrzeby aby na forach poruszać takie sprawy, jednak widzę, że naprawdę mało wiesz lub prezentujesz wiedzę którą Ciebie nafaszerowano lub sam w tym uczestniczysz. Nie mam potrzeby się ujawniać z imienia i nazwiska i moi znajomi również, jeżeli nie domyślasz się dlaczego to tym gorzej dla C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli w PZW I wśród działaczy zapanuje jawność, wszystkich prowadzonych działań nie będzie potrzeby aby na forach poruszać takie sprawy, jednak widzę, że naprawdę mało wiesz lub prezentujesz wiedzę którą Ciebie nafaszerowano lub sam w tym uczestniczysz. Nie mam potrzeby się ujawniać z imienia i nazwiska i moi znajomi również, jeżeli nie domyślasz się dlaczego to tym gorzej dla C

 

Z tego co piszesz to niestety nie orientujesz się co się dzieje. Gdybyś chociaż raz przyszedł na zebranie roczne nie mówiłbyś tego. I nie bał się o podanie swoich danych - zebrania nie są spokojne, ale nikt nie tchórzy i nie ukrywa się za cudzymi plecami, jest po prosu jawnie. ale trzeba przyjść a nie marudzić że jest źle - jeśli uważasz  źle to przyjdź i zaproponuj aby było inaczej.

Tak, uczestniczę w tym, od kilku lat pomagam w odłowach i zarybieniach. jak wielu którzy w Tychach robią a nie marudzą. Przyjdź jesienią na odłowy to zobaczysz jak wygląda praca dla koła. 

Przykre jest że bezpodstawnie obrzuca się kogoś błotem, a potem kryje za nickiem bo..... zawsze jest ważny powód znany tylko osobie to czyniącej. Np czarna teczka itp, te czasy były i minęły, cóż przynajmniej u Nas. i nie chcę aby wróciły, tym bardziej na forum wędkarskim, które nie do tego zostało stworzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie nie znam na gospodarce ryba, wytlumaczcie mi prosze po co sa odlowy i co jest odlawiane na paprocanach.

 

Bo jak dla mnie to do wody raczej w obecnych czasach trzeba ryb dorzucac a nie odlawiac.

 

Na marginesie wczoraj calkiem udany dzien na paprocanach, pomimo ulewy z rana wkoncu miarowy szczupak sie uwiesil.

 

Pozdrawiam lk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się co do jednego, szczupak ruszył się, na wszystkich łodziach które dziś spłynęły do południa padł wymiarowy szczupak (no nie do końca padł bo część wróciła do wody  :D ).

Odłowy:

Koło tyskie dzierżawi od miasta i lasów państwowych kilka stawów, wiosną (no bo kiedy ;) )   są zarybiane kroczkiem karpia i narybkiem szczupaka (tego zazwyczaj 15 - 20 tys szt), tarlaki lina i karasia złocistego są Nasze. Na jesieni są odłowy stawów - część ryby idzie na sprzedaż do innych kół ( nie dotyczy szczupaka) a większość idzie do Paprocan (są wcześniej odłowy kontrolne ryb do badań). Za kasę ze sprzedaży są dokupowane m in szczupaki, sandacze bolenie itp. te bolenie których niektórzy nie Lubią. Od ponad dziesięciu lat na takiej hodowli koło zarabia, on i mamy dodatkową rybę. Jeśli ktoś chciałby poznać szczegóły to zawsze na zebraniu rocznym jest przedstawiany szczegółowe rozliczenie co do ryb i kasy.

Kasa to jeden z niewielu punktów sprawozdania co do których nie było sprzeciwów. W przeciwieństwie do do corocznych postulatów o więcej karpia. :D  :D  :D

Co do bolenia, to po pierwszym zarybieniu dostało się trochę zarządowi na zebraniu - bo po co itp. Po czym rok temu padł zarzut dlaczego nie było zarybienia boleniem. Tak źle i tak niedobrze. Ale jest dyskusja i nikt nikogo za takie słowa nie "zamknie".

Także rybaczówka w Paprocanach została w większości zbudowana z pieniędzy koła - także tych zarobionych na hodowli. 

 

PS

Uwaga dla chętnych, na Paprocanach obowiązują dla szczupaka, sandacza i suma górne wymiary ochronne - od kilku lat.  

Edytowane przez jabr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłowy kontrolne lepiej wytłumaczcie po co się to robi..... sami nie wiecie.

 

Zarybienia .... temat rzeka. Jawności w tego typu przedsięwzięciach nigdy nie było i nie spodziewam się tego do myślę rychłego końca PZW.

 

Sztuką samą w sobie jest wpis na stronach okręgu i nie tylko, że "W roku 2013 zarybiono narybkiem letnim szczupaka........................narybkiem letnim sandacza................ wykaz kilku lub w porywach kilkunastu bajor.

 

Otóż moi drodzy poprzednicy Wy sami chyba nie wiecie co piszecie lub wiecie i piszecie co chcecie :D

 

Zawody na Kozłowej Górze z dnia wczorajszego. Blisko 70 dobrej klasy spinningistów i co.................sandaczy było tyle, że samo zetknięcie przynęty z wodą mogło zostać potraktowane za domniemane branie sandacza................BOGATO.

 

Z tego co czytam widzę że moi oponenci zaliczają się do tzw. "składkowiczów ze srebrną odznaką POLSKIEGO ZWIĄZKU WAŁKARZY"  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłowy kontrolne lepiej wytłumaczcie po co się to robi..... sami nie wiecie.

 

Odłowy kontrolne - odłowione ryby idą do badania, bez takich badań nie wolno zarybiać - podstawa.

 

Tobie łopatą do głowy a Ty swoje. 

 

Co bym nie napisał to i tak znajdziesz teorie spiskową. Przyjedź na zarybienia i popatrz a nie gadaj po próżnicy.

 

"Nie chce mi się już z tobą gadać"

Edytowane przez jabr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Na jesieni są odłowy stawów - część ryby idzie na sprzedaż do innych kół ( nie dotyczy szczupaka) a większość idzie do Paprocan (są wcześniej odłowy kontrolne ryb do badań). Za kasę ze sprzedaży są dokupowane m in szczupaki, sandacze bolenie itp. te bolenie których niektórzy nie Lubią. Od ponad dziesięciu lat na takiej hodowli koło zarabia, on i mamy dodatkową rybę. Jeśli ktoś chciałby poznać szczegóły to zawsze na zebraniu rocznym jest przedstawiany szczegółowe rozliczenie co do ryb i kasy.

Odłowy kontrolne - odłowione ryby idą do badania, bez takich badań nie wolno zarybiać - podstawa.

 

Przyznam że ja również nie rozumiem tej "idei" kontrolnych odłowów.

Z jakiej części pieniędzy wędkarzy robi się zarybienie danego zbiornika ?

O ile po odłowach naście ryb można przekazać na badania, to kompletnie nie przemawia do mnie to co się dzieje z resztą.

Jeśli łowię na danym zbiorniku to interesuje mnie jego jakość (obsługa, stan łódek, zasobność w przyzwoitą rozmiarowo rybę, kontrole itd) a nie przerzucanie ryby po pomniejszych innych zbiornikach które szczerze powiedziawszy mam w d... bo nie interesuje mnie zarybianie innych licencyjnych (lub nie) burdelików karpiowych z których nie korzystam.

Właściwie wolałbym łowić na jednym dobrym łowisku, niż robić samochodem kilometry w poszukiwaniu ryb.

Nie twierdzę że w Paprocanach przy odłowach kontrolnych odbywają się wałki, bo nie mam żadnych namacalnych podstaw aby tak twierdzić, jednak zgodzę się z @francisco, możliwości robienia przekrętów są i istnieją w zależności od tego jak mocno jest zepsute "dowództwo" danego koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość przekrętów jest możliwa wszędzie, co nie znaczy że mozna kogokolwiek bezpodstawnie oskarżać a taka moda zaczyna istnieć na wielu forach internetowych.Jest jedna sprawa nie podlegająca dyskusji że Paprocany to chyba jedyny zbiornik w okręgu Katowickim z górnym wymiarem ochronnym,tylko proszę nie wyjeżdżać z hasłami typu ,,a kto przestrzega'',bo wydaje mi się że od czegoś trzeba zacząć.A swoją drogą podoba mi się że ktoś nie wstydzi się swojego imienia i nazwiska i podaje go gdy zachodzi taka potrzeba,więcej luzu PANOWIE.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegając od poważnych tematów, dziś będąc na paprach widziałem pewnego osobnika, łowiącego z łodzi metodą muchową, może to dość powszechne zjawisko - nie wiem, ale bywam dość często i pierwszy raz miałem okazje podziwiać takie wyczyny nad paprami :lol:

A co do ryb, nic sensownego. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie istotą problemu jest brak jawności i wykonywanie pewnych istotnych spraw pokątnie w TOWARZYSTWIE WZAJEMNEJ ADORACJI.

Kartki o zamknięciu zbiornika z powodu zawodów wędkarskich można porozwieszać z 3 tygodniowym wyprzedzeniem. Natomiast nie rozumiem dlaczego nie dzieje się tak np. zarybieniem - chętnie przyjechałbym popatrzeć na co wydawane są moje pieniądze a i jak trzeba by było, pomógłbym na ile bym potrafił.

 

Wałki, wałki i jeszcze raz wałki. Dla mnie PZW w większości mówiąc o władzach to pospolity POLSKI ZWIĄZEK WAŁKARZY.

 

Nadejdzie taka pora, że przestanę dofinansowywać budżet tej "Sodomy".....  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałki, wałki i jeszcze raz wałki. Dla mnie PZW w większości mówiąc o władzach to pospolity POLSKI ZWIĄZEK WAŁKARZY.

Mimo wszystko nie za ostro?

Takim stwierdzeniem obrażasz sporo ludzi, którym się jeszcze chce cokolwik zrobić.

U mnie np. dostałbyś nawet sms-a o zarybieniu.

Ja też coś mogę rzucić "ogólnie", co do PZW. Ogólnie jest gówniane, bo w zdecydowanej większości gówniani są jego członkowie. Roszczeniowa postawa, bo wszystko im się należy, najlepiej za max stówkę. Do narzekania zawsze wielu się znajdzie, żeby pchnąć cokolwiek w lepszą stronę to już nie bardzo. No i wszyscy wszystko wiedzą lepiej jak zarządy powinny rządzić, poświęcając przy okazji własny czas i bardzo często własne środki. No ale pomogli by, pomogli... Tiaaa.... Jasne.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż co słychać:

 

Podobno wpuszczono zawrotną ilość szczupaczka ok 300 kg. Od najbliższego piątku będą wyżywać się na nim specjaliści podczas trwania zawodów z cyklu Klubowe Mistrzostwa Polski w Spinningu.

Orędownicy i sprzymierzeńcy tyskich wałkarzy mają pewnie powód do dumy :D ...................żenada.

 

Nadal zero jawności, pewnie dlatego, żeby przypadkiem wędkarze zewsząd się nie zjechali i nie wyłapali tych biednych szczupaczków. Cóż wtedy do powiedzenia mieli by specjaliści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...