Skocz do zawartości

jerkówki - pomocy


shogun

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem tekst o jaxonie i trochę się zmartwiłem bo miałem zamawiać profiksa a tu taka niespodzianka. Tak więc prośba - podajcie namiary na dobrą jerkówkę w miarę nie drogą: tak około 300, 350 zetów. Mogą być też adresy sklepów internetowych. gdzie można dostać proponowanego Rozemajera bo wydaje się dobry, słyszałem że nie drogi no i sprawdzony.

Multik już mam namierzony, zastanawiam się jeszcze nad wielkością czy C3 4601 czy też 5501.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shogun, w tej cenie rzeczywiście polecam wspomnianego przez Ciebie Rozemeijera. Jeżeli jednak będziesz kupował to od razu zastanów się nad kupnem najnowszej wędki z tej serii oznaczonej napisem jerkit. Jest ona znacznie poprawioną wersją całej serii (przelotki, ładne zbrojenie, a najważniejsze to prawidłowe jej wyważenie).

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniane Rozemeijery to dobre kije w swojej klasie cenowej. Pomyśl też nad St.Croix Premier Musky. W Krokusie jest właśnie dostępny model PM66MHF czyli długość 6'6'' i wyrzut do 85g co w przypadku St.Croix oznacza bardzo dużo :D Cena trochę wyższa od Rozemeijera, ale na pewno da się coś utargować.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!ciekawostka o Rozemejerach!Będąc w piątek u Salmiaków dowiedziałem się że dwu częściowe 120-ki po dość mocnej paromiesięcznej eksploatacji dostają luzu na złączce! do tego stopnia że łowiąc teraz muskinongi za morzem musieli praktycznie co pół godziny sprawdzać wedkę! :huh: :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitt, te wędki są dobre. W tej klasie cenowej są ok. Warto je polecić bo i cena dobra, i wykonanie niezłe. Jednak ... diabeł tkwi w szczegółach :D, o czym już niedługo w sekcji sprzętowej.

 

Na jerkbait.pl będą opsy wędek. O rozemeijerze już mam opracowaną ale musicie jeszcze troszkę poczekać bo mój główny spec od grafiki i szablonów stron się rozchorował na grypę.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam byłem zaskoczony bo chłopaki bardzo chwalili te kije,za wyważenie dalej chwalą.Fakt faktem że tak jak oni łowią to ja musiałbym używać tego kijka z 10 lat,ale... .W każdym bądż razie chcą reklamować. Sam już prawie chciałem nabyć,teraz się głowię :wacko: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psia jego nędza, a ja właśnie sprzedałem stary model i nabylem nowy 2-jerk-it do 120 gram :unsure:

Pierwsze wrażenia w porownaniu ze starym modelem na duzy plus dla nowego!

Kilkumiesieczna intensywna eksploatacja piszecie... zakładając dwa pobyty w szwecji w roku, po tygodniu każdy, to by było lat jakieś...zaraz zaraz, kto tu kończył jakis wydział ścisły? Bo sporadeycznej eksploatacji w Polsce, przynetami w granicach 20-40 gram, z regułu nie zakończnej holem czegos wymiarowego, chyba nie ma co brac pod uwage?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, panikujecie jak ... nie wiem co. Rozemeijery to nie szczyt nowoczesnej technologii - to chyba wiecie :D (przelotki standard, maszynowe zbrojenie, dobre wyważenie, korek średniej klasy itd.). Uwzględniając jakość do ceny to świetny wybór. Ponadto, zwłaszcza jeśli chodzi o wędki dwuczęściowe, to praktycznie nie ma alternatywy, która była by łatwo (???) dostepna na rynku polskim. Tak więc jeśli wydajecie 300 PLNów za wędke spodziewajcie się jakości wędki za 300 PLN a nie za 1000PLN. Ponadto, są jeszcze dwie kwestie. Myślę, że Salmiaki oddają w ciągu wyjazdu tyle rzutów ile niejedna osoba w ciągu sezonu :D. Dodatkowo to kij dwuczęściowy. Dobry jeśli chodzi o transport ale jeśli chodzi o wytrzymałość na pewno nie z kilku względów. Jstem również przekonany, że rozemeijery są opisane typowo europejsko. Mimo, że stoi tam max 120g to obawiałbym się rzucać takimi przynętami. Moim zdaniem max to ~90 - 100g. Zresztą nie wiem czy zauważyliście, że są dwie identycznie wędki w ofercie do 120g i do 100g. Miałem obie (jednocześnie) w rękach - subiektywnie niczym się nie różniły.

 

Uważam, że nie ma co panikować. Jeśli chcecie wędkę do jerków, którą można wpakować do malucha, która ma kosztować około 300 PLN to kupcie włśnie taką. Jeśli jednak nie zależy wam na gabarytach transportowch warto zapoznać się z ofertą innych firm bo tutaj jest już tego naprawdę sporo.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... kurde chyba pala okrutna???? ma ktos z was jakiegos musky rod serii premier lub avid??? bardzo bym prosil o wrazenia bo zastanawialem sie nad czyms takim :mellow:

 

Ja mam PM70HF2 (pisałem Kubie). Rzucać nim niestety nie rzucałem (nie było okazji bo mam krótszego HM62+). Kilka rzutów wykonał Gadda i moze coś powiedzieć. Chyba troche, na nasze warunki, za... mocny, ale na Ebro może sie nadać...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze znając moc wszelakim st croix to taki do 140 gram to ... kurde chyba pala okrutna???? ma ktos z was jakiegos musky rod serii premier lub avid??? bardzo bym prosil o wrazenia bo zastanawialem sie nad czyms takim :mellow:

 

Mifek, ja mam również wędkę musky edition ale nie z st.croix. Tak jak napisłeś pała nieprzeciętna (3oz. power 30lbs). Świetnie nadaje się na Fatso 14S. Przynęta ta lata jak zabawka, niczym sliderek 7cm na rozemeijerze. Jednakże, coś za coś. Taka wędka jest dość ciężka więc kilkugodzinne łowienie, po kilka dni z rzędu może doprowadzić do lekkiej agonii. Poza tym troszeczkę delikatniejsza wędeczka jerkowa to większy fun w przypadku łowienia mniejszymi jerkami.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marekk84 napisał:

Ja mam PM70HF2 (pisałem Kubie). Rzucać nim niestety nie rzucałem (nie było okazji bo mam krótszego HM62+). Kilka rzutów wykonał Gadda i moze coś powiedzieć. Chyba troche, na nasze warunki, za... mocny, ale na Ebro może sie nadać...

Rzeczywiście miałem, dziki uprzejmości Marka możliwość porzucania z tego PM70HF2. Dla mnie to kij jak na wraki i dorsze!

Ale patrząc na to co Pisze Karpiarz o sumach z Ebro - tam bym próbowal nim jerkować.

Gadda

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marekk84 napisał:

Dla mnie to kij jak na wraki i dorsze!

 

i w tym zamiarze był nabyty (razem Penn GTi 321 LH TU ...

i jako ersatz do jerkowania (razem z Penn 9M LH)zanim nabęde kij dedykowany

Do wyjazdu na dorsze nie doszło, kija do jerka nabyłem to i czeka na okazję :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro 2-jerk-it ma wady to może jednak warto sięgnąć po kijek ze starszych modeli jednoczęściowego rozemejeira 80-100g. Na pewno nie jest to kij klasy St.Croix ale po takim zakupie przynajmniej coś zostaje jeszcze w portfelu (np. na wyjazd do Szwecji) :D

Dla kogoś kto nie podróżuje na ryby samolotem lub PKS-em i ma możliwość dokonania zakupu w Niemczech uważam, że to bardzo korzystne rozwiązanie.

Osobiście miałem kilka i w mojej ocenie jedynie pierwsze modele z serii Classic są nieco gorsze.

Te pierwsze modele od kolejnych (z tej podstawowej serii Classic) różnią się tym, że kołowrotek w nich dokręcany był górną częścią rękojeści korkowej i jak prawie we wszystkiej kijkach z takim rozwiązaniem, korek w górnej rękojeści potrafi popękać, zwłaszcza gdy rękojeść była zbyt mocno dokręcana. W kolejnych modelach serri classic ten problem nie występuje gdyż zamocowanie kołowrotka jest już tradycyjne i kołowrotek dokręcany jest nakrętką od góry.

Druga różnica to taka, że w tych kolejnych wersjach serii classic zmieniono uchwyt kołowrotka i trzymając wędkę za uchwyt dotyka się blanku od spodu, czyli teoretycznie mamy lepszy kontakt z przynętą.

Podobnie jest w kolejnych modelach Rozemejeira (tych nie opisanych jako classic). Te różnią się od serii classic materiałem blanku, przelotek i jakością korka. Jak kupowałem swojego pierwszego classica to ta seria była dwukrotnie droższa, czyli coś ok. 90-100 eur. Różnica w jakości w moim odczuciu nie odzwierciedlała różnicy w cenie.

Teraz w cenie sklepowej ok. 95 Eur można nabyć rozemejera 2-jerk-it do 120 gram.

Sam zbyt mało jak dotąd nim łowiłem by coś powiedzieć poza tym, że mogę potwierdzić to co napisał Remek odnośnie górnej granicy cw. i raczej bym unikał przynęt powyżej 100 g.

Takie są moje odczucia w porównaniu ze sportexem power jerk do 130 g którym rzuca się zdecydowanie pewniej przynętami powyżej 100 g.

 

pozdrawiam,

 

Marek

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Należy się sprostowanie do wypowiedzi Rocky'ego.

 

Rzeczywiście po dłuższej intensywnej ekspolatacji wędka luzuje się nieznacznie na złączce, ale stwierdzenie, że trzeba ją sprawdzać co pół godziny jest mocno przesadzone.

 

Poza tym Piotr twierdzi, że jest to wg niego w dalszym ciągu najlepsza wędka do jerkowania jaką miał okazję łowić ( a trochę kijów w ręku miał ) :mellow: I ciągle rekomenduje ją wszystkim jerkomaniakom..

 

Pozdrawiam,

 

Efex B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jstem również przekonany, że rozemeijery są opisane typowo europejsko. Mimo, że stoi tam max 120g to obawiałbym się rzucać takimi przynętami. Moim zdaniem max to ~90 - 100g. ... Zresztą nie wiem czy zauważyliście, że są dwie identycznie wędki w ofercie do 120g i do 100g. Miałem obie (jednocześnie) w rękach - subiektywnie niczym się nie różniły. ...

wedlug mnie zadna firma europejska nie zaniza tak bardzo ciezaru wyrzutu jak ultimate team, zwlaszcza w serii rozemeijer jest to extremalne, bez roznicy czy to 2-it czy tez specialist czy tez classic

te wedki nie identyczne remek, juz sama dlugoscia sie roznia i ta mocniejsza jest faktycznie mocniejsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Sam zbyt mało jak dotąd nim łowiłem by coś powiedzieć poza tym, że mogę potwierdzić to co napisał Remek odnośnie górnej granicy cw. i raczej bym unikał przynęt powyżej 100 g.

Takie są moje odczucia w porównaniu ze sportexem power jerk do 130 g którym rzuca się zdecydowanie pewniej przynętami powyżej 100 g....

tak marek, tylko wagowo obydwa kije to dwa swiaty i do tego sportex jest jednoczesciowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie zgodzę się @pitt z Tobą. Obie wędki były:

a) identycznej długości,

B) identycznie wyglądały

c) miały inne opisy na blankach, jedna do 120g, druga do 100g.

 

Po zawieszeniu cieżkiego fatso na sznukru, zachowywały się tak samo - ja w każdym razie nie wyczułem żadnej zauważalnej różnicy.

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pitt,

wagowo faktycznie różnica jest spora nawet jeśli uwzględnić, iż ten sportex jest 15 cm dłuższy. He, he a gdyby jeszcze sportexowi dali tyle samo przelotek, co rozemeijerowi to jeszcze byłaby większa. Ale z tym jednoczęściowym to co za różnica, opisany do iluś gramów i tyle powinien śmigać. Nie, żeby nie dało rady łowić takimi przynętami powyżej 100 g ale jakoś mniej pewnie się rzuca. Inna sprawa, że stary jednoskład rezemejeira 80-100g miał spory zapas mocy, do czego ja się przyzwyczaiłem akurat.

 

W przypadku sportexu dochodzi chyba jeszcze jeden minus, a mianowiecie wątpliwe obecnie ich możliwości wywiązywania się z zobowiązań gwarancyjnych.

 

Pozdrawiam,

 

Marek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...