Pomoc dla świeżaka

[Worek]

Nie wiem czemu myślicie że chce rzucać jak najdalej, wolę dobrze technicznie, odległość przyjdzie z czasem.

 

Dzięki za rady, muchy zaczynam dziś kręcić, wzory mam ogarniete. Z linka DT nie myślałem ale spróbuję.

[trout master]

 Z linka DT nie myślałem ale spróbuję.

 

Linka DT jest najlepsza jeżeli chodzi o krótkie dystanse (max 12m). 

Ja do łowienia na Sanie, w rzece w której możesz do każdego"oczka" dojść, łowię DT. Odległość "robocza" to 6-9m. 

Przy małych rzeczkach i krótkich dystansach też zapewne jest lepsza. Jedynie "przeciążona", specjalistyczna linka z krótką głowicą 6.5m może z nią się równać. 

 

Jeżeli chodzi o łowienie odległościowe na suchą to duże stojące płanie na szerokich rzekach i jeziora w których żerują powierzchniowo ryby wymagają max rzutów.

Przy łowieniu (obławianiu) na mokrą czy strima odległości pomogą szybciej "obrobić swoją działkę". Ale czy po to idzie się na ryby żeby się śpieszyć? 

[venom_666]

Trochę Arku generalizujesz WF...

Wszystko zależy od profilu linki.

Może być prawie jak głowica scandi stożkowa, może być przeciążona z przodu jak big daddy, a może być i "zwykła" klasyczna WF, której profil nie różni się na długości głowicy od "zwykłej" DT i po prostu na 10m kończy się głowica i krótkim tylnym taperem przechodzi w running.

Do długości głowicy nie zauważysz różnicy w obsłudze...

WF z profilowanymi głowicami to już inna bajka, ale i w DT były perełki typu RIO Quit Double Taper (przeciążone przody i zwężający się do środka taper), czy inne firmy gdzie dawano np. bardzo długie tapery do delikatniejszej prezentacji i wtedy na krótkim dystansie było za lekko, ale rolki wychodzimy idealnie nawet na 10-15m.

[trout master]

Tak jest Venom.

 

Trudno sie z tym nie zgodzić. Opisałem to w skrócie laikowi żeby nie mieszać mu za bardzo w głowie, ktora do do tej metody ma za mało doswiadczenia.

 

Przepraszam Jeffrey za "głowę" i za to sproszczenie.

[Worek]

Nie ma sprawy, wszystkie Wasze rady są cenne i chętnie czytam, zarówno uproszczone jak i rozwinięte.

[analityk]

a wydawało mi się ze muszka to taka mała rzecz, że jak tylko wpadnie do wody to ryba po prostu musi ją zjeść

(mowa o kleniach) Wczoraj brały a dziś dostałem wyraźny dowód dostałem z cyklu "są a nie biorą" - olewały wszystko co rzucałem z muchowego pudełka (od średnich piankowów po mikromuszki) - praktycznie zero reakcji kleni na to co wcześniej (jeszcze wczoraj) je interesowąło - piankowe: pajaczki, żuk, suche ćmy, chrusty itp. (jakieś pierwsze nieudolne próby na mokra muchę też nie pomogły).

Dziś tylko ukleje i mikrorybki się interesowały się mikro muszkami. Wszystko co nieco wieksze pozostawało bez reakcji kleni (spokojnie przepływały obok i poniżej muszek). Wczoraj wydawało mi się że klenie są wybradne bo często podnosiły się oglądały muszki, czasami stukały a brały rzadko ale jednak brały. Dziś to była olewka niemal na 100% (2 klenie przez 5h) a widziałem że są bo przepływały często obok - widziałem całe stada ryb w dołkach (ryby do 35 cm).

 

PO PROSTU CZASAMI NIE BIORĄ? - czy to już taka reakcja na jesień? Sucha już odchodzi i czeka do wiosny?

Proszę o komentarz.

Edytowane 2 Października 2016 przez analityk

[janusz.walaszewski]

Trzeba było strimka spróbować, jakiś wooly buger czy inny zonker bardziej rybkę imitujący.

[Kuballa44]

Koledzy, a nie zalega komus jakas uzywka linki #4 do oddania za nieduze kwoty? Moja obecna sprzed dwoch lat wyglada jak sznurek, a jesien to czas kiedy wracam do muchi bo lipaski ladne rybki. Pisze tu a nie na gieldzie bo tam niekoniecznie kazdy zaglada. Zdrowka, Kuba

[Worek]

W złotym karasiu pozbywają się linek, nie ma ich już w ofercie ale stoją w koszu i jakieś 4 były w niskich cenach, możesz popytać.

[janusz.walaszewski]

W komisie na FF jest SA WF4F za 80 zeta

 

http://www.flyfishing.pl/komis/msg.php?id=84823&offset=0

Edytowane 3 Października 2016 przez janusz.walaszewski

[gringo]

Koledzy, a nie zalega komus jakas uzywka linki #4 do oddania za nieduze kwoty? Moja obecna sprzed dwoch lat wyglada jak sznurek, a jesien to czas kiedy wracam do muchi bo lipaski ladne rybki. Pisze tu a nie na gieldzie bo tam niekoniecznie kazdy zaglada. Zdrowka, Kuba

Sprawdź w Tiger Trout, mają tam linkę WF4F za 60 PLN

http://tigertrout.eu/pl/p/Linka-Muchowa-TT-Moss-Green-WF4F/152

Jednie nie podają jej pełnej specyfikacji (nie ma informacji o długość samej głowicy)

[Bułka]

Myślałem, że sam podołam wyzwaniu, niestety muszę to napisać: Koledzy, ratujcie!

Poszukuję kołowrotka #5 do wędziska tej samej klasy. Kij szklany do suchej/mokrej, 229cm, 135g. Niestety mam możliwość zakupu tylko przez internet, nie mam czasu na zwiedzanie sklepów wędkarskich. Czy możecie polecić kołowrotek, który dobrze wyważy kij? Budżetowo do 800zł. Z góry dziękuję za odpowiedzi!

[venom_666]

Podaj firmę i model kija, bedzie łatwiej.

Sama waga to nie wszystko...

[tomaszek11]

A masa wędki wynika z masy blanku czy podniesionej masy rękojeści?

Ma to znaczenie przy wyborze kołowrotka, tak z grubsza +/- 50 gram w zależności od wariantu.

Nie wiedząc nic o kiju, powiedziałbym że 180 gram powinno byc ok, co może zawęzić możliwości wyboru przy obecnej tendencji do zmniejszania wagi.

tomaszek11

[Bułka]

Podaj firmę i model kija, bedzie łatwiej.

Sama waga to nie wszystko...

Kij wykonany w pracowni Pstrągman, na blanku Green River.

 

A masa wędki wynika z masy blanku czy podniesionej masy rękojeści?

Nie wiem, rękojeść nie wygląda na specjalnie przeciążoną - korek + stabilizowane drewno. Kijek na sucho bardzo fajny, głównie dlatego nie mogłem się powstrzymać przed zakupem

Edytowane 9 Października 2016 przez Bułka

[trout master]

Podepnij pod ten kij jakikolwiek muchowy młynek ze sznurem #5.

Odmierz 9m (głowica) sznura i ten odcinek przeciągnij poza przelotkę szczytową.

Wyważ sobie na palcu środek ciężkości zestawu i określ czy jest ok czy trzeba dociażać (np. tył, poza młynkiem). Jezeli musisz zastosować cięższy kołowrotek to dokładaj odpowiednie główki jigowe poza młynkiem. Wtedy określisz jaka masa jest ci jeszcze potrzebna aby kij leżał w ręce tak, jakbyś tego chciał.

 

Jezeli bedziesz łowił na krótszych dystansach niż 9m i na sznur z przeciążonymi (skróconymi) głowicami to przeciągnij poza szczyt 6m (powiedzmy).

Pamiętaj że waga młynka to: waga koła, sznura ktory pozostał na szpuli i backingu.

[Bułka]

Podepnij pod ten kij jakikolwiek muchowy młynek ze sznurem #5.

Wydaje mi się, że to będzie najbardziej rozsądne rozwiązanie. Dziękuję!

[analityk]

Po pierwszym sezonie co nieco zrozumiałem z suchej muchi i wedką #5 coś tam wychodzi (trochę małych kleni udało sie połowić) ale wedka klasy 7/8 nadal mnie nie słucha.

Prosze o info (jako punkt odniesienia) czy wedką klasy #7/8 (linka pływająca klasy 8) powinno udać się kłaść muchy suche mniej wiecej tak samo delikatnie jak wędką klasy #5?

[kardi]

Analityku - do suchej muszki lepsze sa lżejsze wędziska, lżejsze wedzisko-lżejsza linka- lzejsza linka -mniej chlapania.!

Lżejsze wedzisko- mniejszy bol reki przy machaniu - wieksza przyjemność!

Prosto, mam nadzieję nie prostacko.

[analityk]

Dzięki za odpowiedź.

 

Kupiłem cięższy kij do muchy szczupakowej ( na Szwcję gdzie pierwsze Esoxy wyjąłem) ale myślałem też że warto potrenować z suchą coby kiedyś na takim Dunajcu czy Sanie (albo za granicą gdzieś) na grubszego pstrąga zapolować.

 

Myslisz że nie warto z taka optyką trenować suchej na cięższym mocniejszym kiju? Taka piąteczka generalnie wystarczy?

Edytowane 13 Listopada 2016 przez analityk

[robert.bednarczyk]

Włączę się jeśli pozwolicie - na suchą łowię głównie wędką o średniej akcj #4 i to na nasze wody, łącznie z Sanem, jest rozwiązanie ok. Jednak wędką zdecydowanie bardziej uniwersalną jest szybka #6, którą spokojnie sobie radzę także na sucharka, a na Dunajcu to w ogóle wędka podstawowa. Problem polega niestety na tym, że wędka wędce nierówna, nawet w ramach tej samej klasy. Kij szczupakowy # 7-8 wg mnie nijak się ma do łowienia na suchą muszkę.

[analityk]

jeszcze raz dzięki. Teraz - powoli przestaję sie dziwić, że bez ciężkiego (mokrego) stremera na końcu ta wędka jest dla mnie trudna do opanowania

[Marszal]

Przy połowie na sucha muszkę musisz pamietać o następujących elementach:

1. Będziesz wykonywał wiele miedzywymachów w celu albo osuszenia muchy albo dla uzyskania wymaganej długości sznura w powietrzu, więc mała masa wędziska i dobre wyważenie zestawu są bezcenne.

2. Łowienie na sucha muszkę na naszych wodach sprowadza się w zdecydowanej większości do poszukiwania ryb raczej nie przekraczających 50 cm (pstrągi, lipienie), zatem wędzisko w klasie 6 jest maksymalnym wymiarem. Jednak warunek konieczny - patrz punkt 1.

3. Na większości wód zupełnie wystarczająca będzie lekka #5, ewentualnie mocna #4.

4. Długość powyżej 9 stóp generuje znaczący wzrost masy wędki, zatem do suchej muchy uważałbym 9 stóp za długość graniczną. Oczywiście nie wykluczam zastosowania kijka 9'6" jednak będzie to wędzisko raczej do innej metody, a do suchej chwilowo adoptowane.

5. Jeżeli mogę coś doradzić, przy zakupie wędzisk muchowych decyduj się na wyroby markowe. Wcale nie musza być bardzo drogie, a posłużą wiele lat. Są one po prostu świetne użytkowo, dobrze leżą w ręku, dobrze się nimi rzuca i w końcu wykonane są z dobrej jakości materiałów i poprawnie uzbrojone. Fajnie łowi się zestawem, którego masa nie przekracza 200 g. 

[tomaszek11]

Hej.

 

O doborze wędki do metody, wody i ryby koledzy wyżej trochę napisali, zresztą duże też jest w innych wątkach ....

Ale wracając do Twojego pytania, ćwiczyć 7/8 do suchej ma sens jeśli przygotowujesz się do łowienia dużych łososi na suchą :-) Co nie znaczy że nie ma to sensu, przewrotnie.

Masz większe doświadczenie w spinningu, więc - czy podając przynętę np. 12 i 18 gramową więcej chlapiesz. Teoretycznie tak - jak ją "jebniesz" do wody na pałę to różnicę widać i słychać ale jak się postarasz, podasz pod odpowiednim kątem, skontrolujesz prędkość linki i zatrzymasz parę centymetrów od powierzchni wody to różnica z miejsca w którym stoisz jest niemalże nie zauważalna. Ja przynajmniej tak mam :-)

Podobnie z linkami muchowymi, zakładając że zestaw masz odpowiednio dobrany i na końcu #5 i #7/8 muchy do łowienia łososiowatych ( nie 20cm streamer na #8) to pływająca linka nie powinna robić "znacząca dużej" różnicy w wodzie a samo wyłożenie przyponu i muchy powinno być porównywalne.

Ćwiczenie łowienia cięższym zestawem ma sens, bo za jakiś czas okaże się że chcesz połowić na cięższego streamera i wtedy umiejętność położenia sznura dalej niż najczęściej robimy to przy suchej okazuje się przydatna. Przejście na linki tonące, sink tipy czy obciążone muchy jest wtedy łatwiejsze.

 

Jeśli chcesz trenować to na początku nie wiąż tego z łowieniem bo niewiele wychodzi i z nauki i łowienia. Na końcu zestawu mucha z obciętym grotem..... 100 rzutów z wiatrem, 100 rzutów pod wiatr i 100 z bocznym wiatrem. I tak w kółko. Najlepiej jeszcze kolega z boku który coś podpowie.  

Nudne ale skuteczne, po jakimś czasie wchodzisz do wody i #8 jakoś znacznie mniej chlapie.

 

Oczywiście możesz wszystko przyśpieszyć zapisując się na kurs.... ale po nim i tak wracasz do 100 rzutów pod wiatr........ :-)

 

tomaszek11

Edytowane 14 Listopada 2016 przez tomaszek11

[dawid131]

Witam, jestem na etapie kompletowania pierwszego zestawu muchowego. Ryby na których chciałbym się skupić to pstrąg, lipień, w przyszłości może trochę zabawy z okoniem. Rzeki na których będę najczęściej wędkować to Kaczawa i Nysa Szalona (jeśli cos to komuś mówi ) Póki co posiadam tylko zachwalany przez wszystkich na początek kołowrotek Okuma Airframe 4/6. Mój budżet na wędzisko, sznur, przypony, podkład to 600 zł. Jeśli moglibyście cos zaproponować to byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam.