Skocz do zawartości

Pomoc dla świeżaka


kulfon

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba jednak chodziło o zwykłą agrafkę i wprowadzenie cienkiego końca przyponu przez przebitą otulinę i zrobiony kanalik. Tak jak Marian sugerowałeś. Nie wyobrażam sobie innej możliwości.

Prawdę mówiąc nie widzę takiego sposobu połączenia przyponu z linką, przy którym nie respektuje się zasady, że to przypon ma być najsłabszym ogniwem i oczekuje cudów. Jak się zastosuje mocniejszy w najsłabszym jego miejscu niż wytrzymałość rdzenia linki, to nic dziwnego, że linka pęka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy gdzie i co się łowi. Trudno mi zaakceptować sytuację, że stosuję za słaby w stosunku do warunków i okoliczności przypon, po to by chornić niepewne połączenie lub tandetną linkę. Po prostu zmieniam jedno i drugie na pewniejsze, a przypon zostaje taki jak trzeba.

Generalnie z uwagi na C&R staram się zawsze łowić najgrubiej jak się da.

Edytowane przez mack
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od rdzenia.

Kolega ostatnio łączył głowice z rozbiegiem mono.

Grubą iglą zrobił "kanał" z dziurą w otulinie i wepchnął w to 0,55 wyprowadzając koniec około centymetra od końca. W wielu linkach rdzeń ma dość dużą średnicę z otworem w środku.

Da się to rozciągnąć i wepchnąć grubym końcem, to tym bardziej da się i cienkim.

No i Tomek powiedział tylko o agrafce, ale to nie musiała być agrafka do przynęt ☺

Hej Marian - dokładnie jak piszesz. Agrafką - dla pewności taka zwykłą z pasmanterii, wciskaną w rdzeń linki zrobiłem „tunel” o długosci pewnie ok 2,5 cm tak, że dało się w niego później bez problemu wprowadzić nowy przypon koniczny. Następnie zrobiłem kulkę na grubym końcu przyponu poprzez przypalenie go zapalniczką. Ostatnie 2cm przed wciągnięciem posmarowałem UV knotem (lepszy byłby super glue ale nie miałem nad wodą) i wciągnąłem resztę przyponu aż po „kulkę”. Trzyma jak złoto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wezmę się za manewry z moimi linkami "do suchej" to napisze czy i z którą się da (lub nie). Wczoraj dziobałem lipionki na Grand i trochę brutalna ta linka do muszek #18. Do tego ma pętelkę.

Oczywiście testowałem kija z ta linka wiec nie łowiłem na swój zestaw jak zwykle. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wezmę się za manewry z moimi linkami "do suchej" to napisze czy i z którą się da (lub nie). Wczoraj dziobałem lipionki na Grand i trochę brutalna ta linka do muszek #18. Do tego ma pętelkę.

Oczywiście testowałem kija z ta linka wiec nie łowiłem na swój zestaw jak zwykle. :)

 

Grand to juz blisko Outbounda ;-) Delikatniejszy ale nadal mocny jest Gold a do delikatnej prezentacji/małych muszek i większych dystansów (o ile zbyt mocno nie wieje) polecam Rio LT lub cokolwiek z dłuższą głowicą i dłuższym front taperem (świetnie mi się łowi Sage Performance Taper - kupiona za grosze na wyprzedaży). Przy takich właśnie linkach bezwęzłowe połączenie z przyponem jest rewelacyjne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy gdzie i co się łowi. Trudno mi zaakceptować sytuację, że stosuję za słaby w stosunku do warunków i okoliczności przypon, po to by chornić niepewne połączenie lub tandetną linkę. Po prostu zmieniam jedno i drugie na pewniejsze, a przypon zostaje taki jak trzeba.

Generalnie z uwagi na C&R staram się zawsze łowić najgrubiej jak się da.

Zasada najsłabszego elementu obowiązuje w każdym przypadku. Czy łowisz marliny, czy jelce. Tandetne, pękające linki i błędne połączenia pomińmy. Z tych samych powodów przerdzewiałe haki i zleżałe żyłki. Przypon połączony pewnie z rdzeniem linki nie może mieć większej wytrzymałości, bo w każdym przypadku pęknie zawsze linka. O czym tu dyskutować? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada najsłabszego elementu obowiązuje w każdym przypadku. Czy łowisz marliny, czy jelce. Tandetne, pękające linki i błędne połączenia pomińmy. Z tych samych powodów przerdzewiałe haki i zleżałe żyłki. Przypon połączony pewnie z rdzeniem linki nie może mieć większej wytrzymałości, bo w każdym przypadku pęknie zawsze linka. O czym tu dyskutować?

 

Tylko, że w przypadku łowienia jelcy czy lipieni cienki przypon chroni tak tandetne linki jak i niepewne połączenia. Idąc w górę z grubością przyponu katalog możliwych do zastosowania połączeń i linek kurczy się.

Kolega Gładki pochwalił się metrowym szczupakiem wyholowanym na przyponie wklejonym w linkę. Pytanie czy to był zestaw szczupakowy? Czy wybierając się na szczupaki zastosuje to połączenie? Oczywiście że nie bo min 0,50 FC czy stalka w połączeniu z grubym przyponem, który obraca duże muchy są o wiele wytrzymalsze, i wklejka pójdzie w diabły na pierwszym zaczepie (nie rybie!).

Dlatego proponowany sposób łączenia przyponu z linką ma, z punktu widzenia mojego wędkarstwa, gdzie żyłkę poniżej 0,25 stosuję sporadycznie, znaczenie niszowe. To tylko chciałem powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że w przypadku łowienia jelcy czy lipieni cienki przypon chroni tak tandetne linki jak i niepewne połączenia. Idąc w górę z grubością przyponu katalog możliwych do zastosowania połączeń i linek kurczy się.

Kolega Gładki pochwalił się metrowym szczupakiem wyholowanym na przyponie wklejonym w linkę. Pytanie czy to był zestaw szczupakowy? Czy wybierając się na szczupaki zastosuje to połączenie? Oczywiście że nie bo min 0,50 FC czy stalka w połączeniu z grubym przyponem, który obraca duże muchy są o wiele wytrzymalsze, i wklejka pójdzie w diabły na pierwszym zaczepie (nie rybie!).

Dlatego proponowany sposób łączenia przyponu z linką ma, z punktu widzenia mojego wędkarstwa, gdzie żyłkę poniżej 0,25 stosuję sporadycznie, znaczenie niszowe. To tylko chciałem powiedzieć.

Mack, widać nie przeczytałeś uważnie.

Było napisane, że w przypadku szczupaków jest używane inne łączenie i inne materiały.

Zresztą to co gladki proponuję wychodzi od Adama Wnękowicza, a ten Pan, chciał nie chciał - trener kadry młodzików, raczej wie co robi.

Sam też używam tego połączenia, szybkiej zerwiesz przypon niż urwiesz to połączenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zresztą to co gladki proponuję wychodzi od Adama Wnękowicza, a ten Pan, chciał nie chciał - trener kadry młodzików, raczej wie co robi.

 

Na zawody jak znalazł - łowi się zazwyczaj cienko i bardzo cienko.

 

 

Sam też używam tego połączenia, szybkiej zerwiesz przypon niż urwiesz to połączenie.

 

Wszystko zależy od grubości tego przyponu. O to mi właśnie chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od grubości tego przyponu. O to mi właśnie chodzi.

 

Sprawa jest prosta - przy zestawach do #7 włącznie wklejany przypon jest absolutnie dobrym pomysłem. Przy łowieniu ryb dużych i silnych np. morskich lub zestawach szczupakowych czy głowacicowych polecam inne połączenia.

 

Co do grubości przyponu to nie zawsze może on być najsłabszym elementem zestawu - np. łowiąc ryby morskie używam czasami przyponu z FC 0,71 - 0,91mm ponieważ to chroni go przed przetarciem o rafę lub ostre skały. W razie zaczepu niestety ryzykujemy utratę linki dlatego trzeba mieć wiele linek - zwłaszcza na wyprawach wiele tys. km od domu.

 

PS - szczupaka wyjąłem na lipieniowy kij #4 i malutkiego streamera - mega fart bo ryba zapięła się za sam koniuszek górnej wargi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się czepiam kolego gładki,ale wczoraj o 8:54 napisałeś że nie miałeś UV knota,a dziś o 7:46 że miałeś.

Przepraszam że wszędzie węsze spisek. :)

Czepiasz się ;-)

Napisałem, że nie miałem igły ale przy użyciu agrafki i UV Knota ogarnąłem temat. Zawsze mam UV Knot i latareczkę ze sobą ;-)

 

PS. Przepraszam za niechlujną interpunkcję, brak przecinków może faktycznie wprowadzić w błąd i zmienić rozumienie. Aby zdanie nie budziło wątpliwości powinno brzmieć: „Na brzegu przy pomocy agrafki, bo nawet nie miałem igły i (przy pomocy) kleju Loon UV Knot ogarnąłem nowy zestaw. „

Edytowane przez gladki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba muszę sprostować. Adam sam jeszcze niedawno był młodzieniaszkiem. Jak ten czas leci Adasiu. Trenerem juniorów był chyba tata Wnękowicz, a obecnie Staszek Guzdek z Wadowic. Przynajmniej na ostatnich MŚ na Sanie w takiej roli występował. Do lekkich linek WF3 i DT3 używałem pinów Mustada, które pewnie je znacie. Niby takie nic, kawałek drutu pewnie z 0,5mm grubości, z zaostrzonym jednym końcem i oczkiem z drugiej. Przy przyponie do góra 0,14 nie zawodziły. Jasne, że przy żyłce 0,25 bez sensu taki pin i nikt tego nie zastosuje do linki 6, 7 lub grubszej. Wszystko musi być zgrane, linka i bezpieczne dla jej mocy połączenie z przyponem i przypon, który ma pękać najszybciej, najlepiej na węźle, którym przywiązana jest muszka. Nawet do najsłabszej, najgorszej, najtańszej linki da się dobrać odpowiedni przypon i linka nie pęknie pierwsza. A jak ktoś zrobi tak, jak to ostatnio opisano na spinningowym, że do plecionki dowiązany jest przypon z FC o większej niż ona wytrzymałości, to niech się nie dziwi, że osłabiona szarpaniem na zaczepach plecionka pęka w różnych dziwnych miejscach. To jest dokładnie to samo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba muszę sprostować. Adam sam jeszcze niedawno był młodzieniaszkiem. Jak ten czas leci Adasiu. Trenerem juniorów był chyba tata Wnękowicz, a obecnie Staszek Guzdek z Wadowic. Przynajmniej na ostatnich MŚ na Sanie w takiej roli występował. Do lekkich linek WF3 i DT3 używałem pinów Mustada, które pewnie je znacie. Niby takie nic, kawałek drutu pewnie z 0,5mm grubości, z zaostrzonym jednym końcem i oczkiem z drugiej. Przy przyponie do góra 0,14 nie zawodziły. Jasne, że przy żyłce 0,25 bez sensu taki pin i nikt tego nie zastosuje do linki 6, 7 lub grubszej. Wszystko musi być zgrane, linka i bezpieczne dla jej mocy połączenie z przyponem i przypon, który ma pękać najszybciej, najlepiej na węźle, którym przywiązana jest muszka. Nawet do najsłabszej, najgorszej, najtańszej linki da się dobrać odpowiedni przypon i linka nie pęknie pierwsza. A jak ktoś zrobi tak, jak to ostatnio opisano na spinningowym, że do plecionki dowiązany jest przypon z FC o większej niż ona wytrzymałości, to niech się nie dziwi, że osłabiona szarpaniem na zaczepach plecionka pęka w różnych dziwnych miejscach. To jest dokładnie to samo.

 

Trenerem był Andrzej (kuzyn Adasia) a kierownikiem ekipy Adam.

 

http://www.pzwalwernia.pl/po-raz-pierwszy-w-historii-mamy-muchowego-mistrza-swiata-juniorow/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Koledzy. Macie może jakieś doświadczenie w łowieniu na suchą muchę w połączeniu z nimfką na troczku? Czy troczek dowiązać do łuku kolanowego haczyka suchej muchy, czy może w inny sposób? Pozdrawiam.

Edytowane przez Muszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Koledzy. Macie może jakieś doświadczenie w łowieniu na suchą muchę w połączeniu z nimfką na troczku? Czy troczek dowiązać do łuku kolanowego haczyka suchej muchy, czy może w inny sposób? Pozdrawiam.

 

Można na kilka sposobów, jeden z nich prezentuje Oliver Edwards w filmie poniżej

 

https://www.youtube.com/watch?v=usdtyxzcAzg

 

można też wiązać do łuku, niektórzy robią muchy z dowiązanym mikroringiem do łuku kolankowego

 

Edytowane przez Janusz Wałaszewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć:) Czy jest może na forum osoba, która miała do czynienia ze szklakiem na blanku Batsona SPG 780 w klasie 5 o długości niespełna 2 metrów, i zechciałaby podzielić się swoimi wrażeniami? Mam okazję kupić ten kijek za dość śmieszne pieniążki, ale bardzo chciałbym poznać i Wasze opinie. Miłego wieczoru!

Edytowane przez Muszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie :) W najbliższym czasie zamierzam zmierzyć się z lipieniami z niewielkiego strumyka. Latem ochoczo reagowały na serwowane im spinningiem microjigi, ale tym razem chciałbym spróbować swych sił z nimfą. Strumyk ma 2-3 metry szerokości, a lipienie zajmują miejsca na wodzie do ok. 1 metra, gdzie przepływ jest bliski laminarnemu. O ile na grubszej wodzie jakoś sobie radzę, tak ta spędza mi sen z powiek :) Jak byście skonstruowali zestaw pod takie warunki? Długość żyłki głównej, przyponu i troczka? A może bez troczka i tylko jedna nimfa? Długość mojej wędki to niespełna 2 metry, więc zależnie od sytuacji, zapewne będę chciał popróbować również trochę dalej, niż tylko spod kija. Niezmiernie ciekaw jestem, jak Wy radzicie sobie w takich okolicznościach. Pozdrawiam.

Edytowane przez Muszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Trudne pytania / niewielu pewno ćwiczy takie tematy to nikt nie odpowiada.

Kilka dni temu łapałem na takim siurku klenie i jelce (25-30 cm) - jeszcze wychodziły do suchej i suchej z podwieszoną nimfą (brania były glównie na suchą ale i na nimfę się zdarzały). Pewno trzeba próbowac klasycznie idąc pod prąd i spławiając zestaw w dół.

 

2. Ja mam pytanie o sprzęt. Ostatnio - właśnie z myślą o takim siurku kupiłem kijek w klasie połówkowej 3/4. Trochę pochopnie go kupiłem bo nie pomyślałem że na rynku nie ma linek w klasie łamanej np. 3/4, 4/5 itd.

Ciekawi mnie jaki koncept produktowy kryje sie za takim układem tj. dlaczego są wędki w klasach połówkowych a nie ma linek w analogicznych klasach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmmm... cofnij się w czasie a znajdziesz odpowiedzi.

To jest jak najbardziej normalne oznaczenie kija, a "połówkowe" jak to nazwałeś jest teraz gdy jest pojedyńczą klasa opisane.

Kijek jest przeznaczony do DT3/WF4.

Stare daiwy miały jeszcze ciekawiej, bo miewały trzy klasy wpisane ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...