Skocz do zawartości

Pomoc dla świeżaka


kulfon

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Panowie,

 

OK, spróbuje z polyleaderem i ewentualnie zamiast śruciny spróbuję wstawić trochę druta ołowianego do główki.

 

Zeralda ... najprostszym sposobem żeby lekka, mokra mucha, pijawka, czy malutki streamerek, tonęły szybciutko, to prowadzenie ich na dłuższym przyponie z prądem. Można to osiągnąć na dwa sposoby - pierwszy prostszy polega na tym że ładujesz się do wody, albo idziesz brzegiem i rzucasz linkę pod prąd. Drugi, troszkę bardziej skomplikowany (ale tylko na początku przygody muchowej) polega na nadrzucaniu linki (tzw. mending) tak, aby jak najmniejszy odcinek przed przyponem płynął jakko wyprostowany (dał porywać się prądowi).

Sigma 8'#4 to świetny kijek dla początkującego do sucharka - do streamerowania kompletnie się nie nadaje. Zaczynałem muchowanie właśnie z nim. Pomyśl żeby połowić nim na małe mokre muszki albo sucharki - świetny czas jest po temu na przełomie maja i czerwca. Będziesz mile zaskoczony, no i masz pod nosem kapitalne kleniowe miejsca na takie łowienie od Łączan po Tyniec.

Pozdrawiam.

 

Ale skoro nie tonie w wodzie stojącej, to z prądem chyba też nic to nie da?  Co do tej Sigmy, to oczywiście, że nastawiam się głównie na suchą i mokrą na mniejszych "siurkach". Chciałem tylko przetestować na wodzie jak toto się zachowuje (jak widać słusznie). W tym tygodniu przyjdzie zamówiony Szekspir Agility Fly 2 (10 stóp, #5) i wtedy będzie to już zestaw bardziej uniwersalny. Dokupię do linki pływającej Polyleadera i/albo jakąś tanią Intermediate Trapera. 

 

A co do miejscówek od Łączan do Tyńca - masz na myśli Wisłę czy również kanał ? Jestem strasznie zielony, bo nIe łowiłem 30 lat. Dopiero teraz zacząłem realizować marzenie z młodości (łowienie na muchę).

Edytowane przez zeralda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z polyleader kij może nie dać radę. Bez szaleństw, w końcu to #4.

Pisałeś że muchy kupowałeś wiec raczej sam nie kręcisz. Gdybys to robił to wtedy kilka nawojow druta (lub główka) i muchę masz cięższa. Obciążenie zależnie od oporności materiału na toniecie? Marabut namaka wiec problemu nie powinno być.

Ostatnio dostatalem tez jakieś muchy zrobione z marabuta i sam się wściekałem że ktoś nie dał choćby odrobine drutu ołowianego. Ale ja łowiłem linka WF5F/S wiec skróciłem przypon i sznur sciągał je pod wodę. :)

Poważnie ci pisze że przypon zrobiony z tonącego przyponu (plecionki) karpiowej jest dobry. Warunek, przypon karpiowy musi na pewno tonąć a nie tylko na nim pisać. Sumowe przypony są podobne. Toną jak drut ołowiany.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, już machanie namokniętym streamerem powodowało, że wędka lekko "jęczała"...Myślałem raczej że uzbroję polyleaderem moją nową 10'#5. 

Poszukam więc tych przyponów. Zawsze mi się mogą kiedyś przydać jak będę miał przy sobie tylko 8'#4.

 

A takie coś się nada do zestawu 10'#5:

https://allegro.pl/oferta/przypon-muchowy-braided-leader-tonacy-7458582016 ?

 

Albo taka plecionka tonąca do 8'#4:

https://allegro.pl/oferta/plecionka-niewidoczna-dyneema-0-18mm-tonaca-13-9kg-5414925855 ?

Edytowane przez zeralda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to będzie tonąć czy pływać. Pierwsze to pleciony przypon z żyłek. O ile z fluorocarbon to pewnie tak choć i ze zwykłych żyłek mono pewnie też utonie. Plecionka Dyneema nie wiem, nie znam jej.

Zanim coś kupisz, może zacznijmy od początku. Masz sznur pływający i nieobciążone strimy. Napisz nam na jakiej głębokości chciałbyś żeby to pracowało? Nie pytam jak głębokie łowisko masz bo to już każdego indywidualne podejście na jakiej głębokości chce prowadzić przynęty żeby wabić ryby.

Gdy określisz ile pod powierzchnia wody ma dany strimerek chodzić to coś szybciej wymyślimy. Może sam przypon, może polyleader, może jakiś kawałek tonącego tip'a, a może jakieś bardzo tanie rozwiązania (tonące kawałki plecionki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o głębokościach 1-1,5 m Chciałbym łowić przede wszystkim na takich rzekach jak Raba (No Kill), Dunajec (OS) czy San (OS, Lesko). Od czasu do czasu jakieś starorzecze i Wisła. Myślałem, że sprawę głębokości załatwię odpowiednim dobraniem polyleadera i długości przyponu...

 

Jeśli trzeba kupić linkę intermediate i sink to oczywiście biorę to pod uwagę (dla zestawu 10'#5). Do 8'#4 myślałem jedynie o Intermadiate.

Edytowane przez zeralda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Myślałem o głębokościach 1-1,5 m Chciałbym łowić przede wszystkim na takich rzekach jak Raba (No Kill), Dunajec (OS) czy San (OS, Lesko). Od czasu do czasu jakieś starorzecze i Wisła. Myślałem, że sprawę głębokości załatwię odpowiednim dobraniem polyleadera i długości przyponu...

 

Jeśli trzeba kupić linkę intermediate i sink to oczywiście biorę to pod uwagę (dla zestawu 10'#5). Do 8'#4 myślałem jedynie o Intermadiate."

O Intermediate do #4 zapomnij, chyba że potrzebujesz do mokrej muchy. Na Sanie nie musisz schodzić z mucha 1-1.5m. Chyba że na II turbinach ale wtedy do wody nie wejdziesz. Przy II turb. klasa sznura tonącego to 3 lub 4 spokojnie wystarczy. Łowiłem tak wiele lat (ze wzgl. na start w zawodach) wiec wiem o czym pisze. O innych rzekach się nie wypowiadam.

Skoro chcesz schodzić z mucha na Ok 1-1.5m to linka Sink Tip by cie urządzała. Ewentualnie Slow Intermedium, lub tak jak pisałem, pływająca z czymś doczepionym. Ale nie do kija #4. Oczywiście mam tu na uwadze wody stojące a nie rzeki bo tam jeszcze dochodzi uciąg wody. Na uciągu taką głębokość osiąga się linką tonącą min 3 klasa toniecia. Kij #5 będzie miał problem chyba że będzie silny i szybki i obsłuży linki WF6. W linkach #5 nie wiem czy masz duży wybór co do klas tonięcia.

 

Pzdr.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat bardziej skomplikowany niż myślałem. Skoro nie trzeba schodzić na 1,5 m to co poradzisz na San do 10'#5, przy przeciętnym stanie wody? Zdaje się na Twoje doświadczenie bo sam musiałbym kupić 3-4 linki zanim bym wpadł czym łowić.  Starorzecza i woda stojąca to nie jest priorytet. 

 

A do 8'#4 chciałem Intermediate właśnie do mokrej.

Edytowane przez zeralda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sanie łowi się komfortowo przy małej wodzie. Przy I turbinie (woda średnia) woda jest wyższa o jakieś 15cm i tez łowi się dobrze, tyle tylko że woda "zasuwa" szybciej.

Przy II turbinach woda jest wyższa o ok 30cm od "małej" i ryby trzeba łowić (i szukać) tam gdzie płynie wolniej. Planie, dołki, za kamieniami, przy brzegach w pobliżu rybich kryjówek.

Do małych (do ok 6-8cm) strimków kij #5 wystarczy choć dlugosc 10', taka męcząca trochę. Ostanio męczyłem kij 9' #5 strimerami ze sznurem Guideline 4Cast WF5F/S1 którego końcówka miała ok 4.5m dlugosci w 1 klasie tonięcia. Tylko dlatego że woda była na I turb. Na małej łowię sznurem pływającym. Moj kij typowy do strima to Loomis 9' #6, którym wyjmowałam głowacice 100cm +. Letnio, zupełnie rekreacyjnie, w środku upalnego dnia chodzę sobie ze strimem ze szklanym kijem 2.4m w klasie 6/7. Kolejnym którym będę korzystał z piękna wolnych chwil i dziobania rybek będzie klejonka która miała być testowana na jętce majowej, ale zdrowie nie pozwala mi chodzić. Może w sierpniu na końcówkę sezonu pstragowego jeszcze zdążę nim złowić kilka pstrągów. Jak nie to będę testował suchą, jesienią na lipieniami.

 

Pzdr

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawią te pływające i nie chcące tonąć streamery. Raz jeden udało mi sie coś takiego uzyskać w Baitfishu ze skrzydełkiem z dużą ilościa okrywowych lisa. Zachowywał sie wtedy jak duży chrust i szybko tracił wodę przez co przy większej liczbie międzywymachów potrafił znów pływać. Przy dobrze dobranych materiałach i właściwej konstrukcji każdy tonie, a juz napewno na stojącej. Nawet Muddler Minnow czy inny z głową z sarny zatonie, bo tym daje się dwa trzy zwoje ołowi, by zniwelować pływalność główki. Tonąca linka załatwi sprawę bez kombinowania z dociązaniem, które zwykle psuje pracę muchy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dociążone muchy są cacy. Odpowiednie prowadzenie na pływającym i masz akcje jiga.

Z rzucaniem znacznie gorzej. Trzeba uważać żeby nie trafić w kij czy w głowę. Coś jak rzucanie nimfą. ????

Oczywiście najlepiej lubię strimy suspending czyli takie które tylko toną i nie są kamieniami. Ale do dużych uciagow (wspominane II turb. na Sanie czy b. szybkich wlewów) gdy nie masz linki min. w 3 klasie toniecia to tylko takiego można spuścić ok 20-40cm pod wodę, wykonując nim jeszcze jakaś pracę. Rzucając lekko w poprzek, bo rzut pod prąd kończy się zazwyczaj wepchnięciem strima w zaczepy.

 

"Sprawdziłem w domu. Jak się je pociśnie kilka razy jak gąbkę zaczynają powoli, majestatycznie schodzić w dół. W praktyce podczas rzutów - robi się przynajmniej dwa międzywymachy i znów trzeba czekać aż namoknie..."

Są na pewno nieobciążone. Do tego jeszcze jakiś cieniutki hak i taki efekt. Te o których wspominałem (nie robione przeze mnie) zachowują się podobnie.

_______

Edytowane przez trout master
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedl kolowrotek, przyszla wedka, przyszly linki...Jutro lece do parku :) 

 

Mam jednak jedno pytanie w sprawie montazu linki Cortland. Poniewaz przyszla bez zadnych "systemow mocujacych" jak bedzie ja najlatwiej zwiazac z przyponem konicznym? Za pomoca igly? 

 

PS Moze od razu dopytam o druga sprawe? Zakladajac, ze przypon koniczny jest 3X (8Lb) moge dla lepszej prezentacji mniejszych much dowiazac jeszcze 4X?

 

Jakiego srodka uzywacie do polepszania plywalnosci suchych much?

post-58460-0-80857000-1590697198_thumb.jpg

post-58460-0-16998400-1590698024_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sucha muchę jak jest poprawnie zrobiona trzeba wysuszyć. Zazwyczaj kijem, a jak się nie da to odłożyć (przypiąć na patkę) i sama wyschnie. Piórka można natłuszczać olejkiem z CDC, jak trafisz żywą dziką kaczkę to sobie taki tłusty "olej" sam z niej wydusisz, dawniej psikano się olejem silicon'owym, możesz też wrzucać do pojemniczka z roztartymi kulkami jakie dają do opakowań np. z butami, narzędziami, elektronarzędziami, itp,itd. Kulki te to granulat który pochłania wilgoć a takie coś pasi do osuszania much.

 

Przypon 3X to ok 0.20mm wiec przywiąż kółeczko i końcowy przypon taki jaki chcesz mieć. Czy 0.16mm czy 0.14mm. 0.12mm czyli (6X) może już być z cienko na przejściu. Wtedy trzeba dwa, któryś z wcześniejszych i np. 6X. Oczywiście dlugosc całego przyponu najlepiej jak jest krótsza o Ok 20-30cm żebyś później rybę mógł podebrać bez wciągania przyponu w przelotki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze koty za ploty :) Bylem dzis w parku porzucac. Silny boczny wiatr nie pomagal ale wiadomo jak na lowisku moze byc wiec nie jeczalem. Pare wnioskow. Haki bezadziorowa na poczatek to podstawa. Wyciaganie haczyka z szyi lub plecow kiedy sie lowi samemu to kiepska historia do opowiedzenia. Nie zebym mial dzies haczyk przywiazny do przyponu ale zdarzylo mi sie za przypon mnie od tylu polizal raz czy dwa  :lol: Druga konkluzja. Mniej sily. Po pierwszych 30 min myslalem ze to bylaby ciezka orka tak lowic caly dzien ale pod koniec godzinnej sesji zobaczylem ze wedka sie "sama" laduje dzieki czemu rzut jest dluzszy, prawie bezwysilkowy i przypon laduje z gracja na trawie. Kolejny wniosek. Lepiej trenowac rzuty boczne niz znad glowy bo widze linke oraz szczytowke wedki. Szybciej czlowiek wyciaga wnioski. No i 4 wniosek na dzis. Tempo i rytm musi byc :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sucha muchę jak jest poprawnie zrobiona trzeba wysuszyć. Zazwyczaj kijem, a jak się nie da to odłożyć (przypiąć na patkę) i sama wyschnie. Piórka można natłuszczać olejkiem z CDC,

 

 

No właśnie. Czy smarowidło z CDC jest takie dobre? Po kilku razach zrezygnowałem i kupiłem spray siliconowy. Po CDC Hendsa muchy były jakieś "przyklapnięte" od tego tłuszczu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Czy smarowidło z CDC jest takie dobre? Po kilku razach zrezygnowałem i kupiłem spray siliconowy. Po CDC Hendsa muchy były jakieś "przyklapnięte" od tego tłuszczu...

 

Nie znam hedsa ale generalnie te floatanty trzeba dozować z umiarem.Minimalnie w palce i wetrzeć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze koty za ploty :) Bylem dzis w parku porzucac. Silny boczny wiatr nie pomagal ale wiadomo jak na lowisku moze byc wiec nie jeczalem. Pare wnioskow. Haki bezadziorowa na poczatek to podstawa. Wyciaganie haczyka z szyi lub plecow kiedy sie lowi samemu to kiepska historia do opowiedzenia. Nie zebym mial dzies haczyk przywiazny do przyponu ale zdarzylo mi sie za przypon mnie od tylu polizal raz czy dwa  :lol: Druga konkluzja. Mniej sily. Po pierwszych 30 min myslalem ze to bylaby ciezka orka tak lowic caly dzien ale pod koniec godzinnej sesji zobaczylem ze wedka sie "sama" laduje dzieki czemu rzut jest dluzszy, prawie bezwysilkowy i przypon laduje z gracja na trawie. Kolejny wniosek. Lepiej trenowac rzuty boczne niz znad glowy bo widze linke oraz szczytowke wedki. Szybciej czlowiek wyciaga wnioski. No i 4 wniosek na dzis. Tempo i rytm musi byc :)

 

Po kolei.

1. Ustawiaj się tak żeby mieć wiatr w plecy.

2. Jeżeli testujesz po co ci hak? Zakładaj kawałek (ok 3cm) włóczki syntetycznej.

3. Czekaj dłużej aż poczujesz "kopnięcie" przy odrzutach tył/przód i wtedy tylko samym nadgarstkiem lub (i) przedramieniem pchnij kij. Pamiętaj że kij nie może ci latać w "garści" bo nici będą z ładowania przy odrzutach. Ja kciukiem (górą na korku) blokuje możliwość latania rękojeści a pozostałymi palcami ją ściskam. Reszta sama leci.

W bok się nie patrz bo masz patrzeć co się na wodzie dzieje. :) Kij prowadź nad głową.

 

No właśnie. Czy smarowidło z CDC jest takie dobre? Po kilku razach zrezygnowałem i kupiłem spray siliconowy. Po CDC Hendsa muchy były jakieś "przyklapnięte" od tego tłuszczu...

Olejkiem z kaczego kupra smaruję delikatnie skrzydełka i jeżynkę. W palce odrobinkę żeby się tylko "świeciły" i powcierac w muszkę. Sklejać nic nie można.

Czy jest dobre? Nie wiem, naturalne, tluste, woda nie wsiąka o ile "tłuszcz z kaczki" był wcieramy na sucho. Olejki też dobre. Nie próbowałem jeszcze tylko tego proszku "QUICK Dry" czy jakoś tak. Taki pyłem do którego wrzucisz mokrą muszkę, potrzepiesz i wyjmujesz suchą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Proszek do suchych much to są.sproszkowane kuleczki które sa wkładane np.do pudełek z butami 

Np w możdzieżu.

Tani ,a w miare dobry preparat do suchych much jest np.ten

https://bogdangawlik.pl/product-pol-4429-Hends-Cdc-Zel.html

Konsystencja taka sama latem i zimą.Używam okazjonalnie

Kłaniam się Marian

Edytowane przez marian-56
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei.

1. Ustawiaj się tak żeby mieć wiatr w plecy.

2. Jeżeli testujesz po co ci hak? Zakładaj kawałek (ok 3cm) włóczki syntetycznej.

3. Czekaj dłużej aż poczujesz "kopnięcie" przy odrzutach tył/przód i wtedy tylko samym nadgarstkiem lub (i) przedramieniem pchnij kij. Pamiętaj że kij nie może ci latać w "garści" bo nici będą z ładowania przy odrzutach. Ja kciukiem (górą na korku) blokuje możliwość latania rękojeści a pozostałymi palcami ją ściskam. Reszta sama leci.

W bok się nie patrz bo masz patrzeć co się na wodzie dzieje. :) Kij prowadź nad głową.

 

Ad 1  Przy terningu czy tez podczas lowienia kombinowac tak zeby miec wiatr w plecy?

Ad 2. Gdybym trenowal nad rzeka to pewnie mialbym na koncu haczyk... :)

 

Za tydz otwieraja rzeki wiec bede mial okazje potrenowac juz na "mokro". Mam jedna wartka rzeczke w okolicy i pare miejsc gdzie bedzie szansa oddac w miare latwy czysty rzut. Z rybami juz gorzej ale moze jakis klen sie zlituje. 

Edytowane przez Luckyguliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pierwsze koty za ploty :) Bylem dzis w parku porzucac. Silny boczny wiatr nie pomagal ale wiadomo jak na lowisku moze byc wiec nie jeczalem. Pare wnioskow. Haki bezadziorowa na poczatek to podstawa. Wyciaganie haczyka z szyi lub plecow kiedy sie lowi samemu to kiepska historia do opowiedzenia. Nie zebym mial dzies haczyk przywiazny do przyponu ale zdarzylo mi sie za przypon mnie od tylu polizal raz czy dwa"

"Ad 1 Przy terningu czy tez podczas lowienia kombinowac tak zeby miec wiatr w plecy?

Ad 2. Gdybym trenowal nad rzeka to pewnie mialbym na koncu haczyk..."

 

Jeżeli musisz łowić a masz silny wiatr to musisz się męczyć jak każdy. Łowisz tak, jak powinieneś obławiac miejscówkę a silny wiatr to pech. Każdy doświadczony wędkarz ocenia pogodę, słucha prognoz i ewent. dobiera tak miejscówkę, żeby wiatr jak najmniej przeszkadzał. W spinningu (choćby łódka) jest podobnie.

 

Co do drugiego to pisałeś coś o wyciąganiu haczyka wiec napomknąłem. :)

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie polow na gorskich rzekach to w wiekszosci wypadkow odkrywanie zupelnie nowych rzek i miejscowek. Tak wiec w najlepszym wypadku bede tylko mniej wiecej wiedzial jak wyglada moje lowisko. Dochodzi do tego dojazd z daleka tak wiec z ogarnieciem warunkow atmosferycznych roznie to bywa. Dla mnie takim min jest zeby nie lalo non stop.

 

Podejrzewam tez ze przesiadajac sie ze spina na muche beda rzeki na ktorych juz bylem odkrywal na nowo i docenial bardziej niektore odcinki a znow inne raczej ignorowal. 

 

I tu mam pytanie zwiazane ze specyfika mojego lowienia. Jadac na nowa wode jako poczatkujacy mam zamiar wystartowac od suchej (kij 9ft #5) Ale co w wypadku jesli ryby nie zbieraja owadow z powierzchni? Na jednej ze znanych mi rzek na 20 dni ktore na niej spedzilem moze 3 gora 4 to byly dni kiedy pstragi aktywnie zerowaly przy powierzchni. Biorac pod uwage, ze zawsze jade na co najmniej 2 dni nie chalbym spalic calego wyjazdu i wrocic o kiju tylko dlatego, ze sie nie dostosowalem z metoda do panujacych w danym momencie warunkow. Co radzicie? Jaka tu taktyke obrac?

 

Ps Wiadomo, ze zanim gdzies jade mam w zwyczaju zasiegac jezyka u miejscowych wiec takie info jaka dlugosc kija i rodzaj muchy bede juz mial zanim dotre nad wode. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mokra mucha przede wszystkim i nimfy bez kasków. Miej je zawsze w pudełku.

Różnej wielkości, na hakach od 6 do 16 i różnej wagi (lekkie i dociążone lametką).

Do tego jakieś nieduże steamerki i parę lekkich puchowców.

W większości czasu ryby żerują w toni i pod powierzchnią a nie zbierają spektakularnie to co płynie już po powierzchni wody.

Warto poświęcić na mokrą muchę więcej czasu.

Pozdrawiam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"U mnie polow na gorskich rzekach to w wiekszosci wypadkow odkrywanie zupelnie nowych rzek i miejscowek. Tak wiec w najlepszym wypadku bede tylko mniej wiecej wiedzial jak wyglada moje lowisko. Dochodzi do tego dojazd z daleka tak wiec z ogarnieciem warunkow atmosferycznych roznie to bywa. Dla mnie takim min jest zeby nie lalo non stop".

 

@Luckyguliver

Brodzisz czy lowisz z brzegu tam gdzie chcesz łowić? Jeżeli lowisz z brzegu to dużego wyboru nie masz. Jeżeli lowisz z wody to jedynie na dużych rzekach wiatr mocno przeszkadza i czasami trzeba się poddać i łowić tak jak on pozwala.

 

Kiedyś zachciało mi się w jesienną niedzielę pójść popołudniu na lipienie ale halny szalał cały dzień. Po przejechaniu wiedziałem ze tam gdzie będę łowił wiatr będzie wiał z góry rzeki (najgorszy) bo był południowy. Najgorszy bo nie da się prawidłowo położyć zestawu i rzucać się nie da bo z południa ma się gdzie rozpiedzić i żadna góra mnie od wiatru nie zasłoni. Dwóch innych muszkarzy łowiło ale nimfami a lipienie zbierały jęteczki. Wiesz jak musiałem podawać zestaw? Machalem w dół rzeki (z wiatrem) i mocno przytrzymywałem zestaw aby mucha spadła jak najbliżej moich nóg. Później tylko spuszczalem zestaw z muchą nad zbierającą rybę bo przy takiej fali można było podejść im "na głowę". Inaczej się rzucić nie dało. Po wyjęciu kilku ryb jeden ze stojących powyżej mnie również przeszedł na suchą ale rzuty próbował oddawać w poprzek. Zszedł z wody po dłuższej chwili zniechęcony (lub splątany). :)

Aaaaa. "Musiałem" iść na ryby bo chcialem przetestować kolegi patyk z nową linką. On nie miał czasu. Kij to szybki Loomis GLX #4 a linka Rio Gold WF4. I jak tu takim czymś łowić przy takim wietrze. DT4 nawet nie spróbowałem. Mogłem wziąć swoją #5 i byłoby znacznie łatwiej. :)

 

Jadąc daleko na ryby trzeba mieć przy sobie cokolwiek żeby rzucić na próbę gdyby nie brały na suchą. Ja mimo ze do rzeki mam 5min rowerkiem mam w kamizelce i tonący polyleader, grube żyłki jak i cieniutkie żyłki na najmniejsze suche. Nimfy, strimy, mam zawsze w innym pudełku. Suche jedynie gdy wiem że mam szanse na to że ryby będą zbierać. Choć w pudełku ze strimami i nimfami zawsze jakieś najważniejsze suche się znajda w postaci kilku sztuk.

 

Pzdr.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mokra mucha przede wszystkim i nimfy bez kasków. Miej je zawsze w pudełku.

Różnej wielkości, na hakach od 6 do 16 i różnej wagi (lekkie i dociążone lametką).

Do tego jakieś nieduże steamerki i parę lekkich puchowców.

W większości czasu ryby żerują w toni i pod powierzchnią a nie zbierają spektakularnie to co płynie już po powierzchni wody.

Warto poświęcić na mokrą muchę więcej czasu.

Pozdrawiam.

 

- Nimfy bez kaskow? Znaczy glowek-koralikow czy jak?

- Nieduzy streamer to znaczy jaki to rozmiar? 

 

  Mokrych much mam ok 50 sztuk. Mam juz tez duze pudlo suchych. Plus nimfy na zlotych glowkach. Teraz jeszcze pare streamerkow...

 

Do sznura plywajacego w klasie #5 WF kupilem Airflo Polyleader Trout - 8 foot - Fast Sink zeby moc przestwic sie na lekkiego streamerka. Zakladam ze do mokrej potrzebuje sznur tonacy i tonacy leader plus tipet z FC?

 

Dodam jeszcze, ze wygrzebalem na ang forach metode zwana The Klink & Dink czyli po prostu do suchej dowiazujemy nimfe lub mokra muche. Nie wiem jaki to ma odpowiednik w polskim muszkarstwie ale cos takiego musi byc. Jak widze mozna kupic sucha muche z takim malym kuleczkiem na luku kolankowym do ktorego wiazemy przypon. Podono skuteczna metoda. Tak na moj chlopski rozum pozwoli mi to zainteresowac ryby zerujace w toni. Podoba mi sie to rozwiazanie jako, ze nie trzeba przebudowywac calego zestawu. Czyli prostota i skutecznosc.

 

https://www.youtube.com/watch?v=N6I1v2pHwgU

 

@trout master Pewien odcinek rzeki znam juz dosc dobrze. Wije sie ona w dolinie i wiem ze nawet kiedy jest wietrznie niektore skrawki sa prawie wolne od wiatru. Tak wiec bedzie jak kombinowac.

 

Nie moge sie juz doczekac, az w koncu poluzuja restrykcje na tyle zebym mogl w koncu pojechac nad rzeke. Na razie klapa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klink & Dink to nic innego jak wskaźnik brań (indykator).

Brania na podwieszoną nimfę nie zauważysz a na "suchej" zobaczysz bo utonie. Coś jak zastosowanie spławika. Warunek-musisz mieć takie suche które dobrze pływają, je wysuszysz i porprawnie podasz.

Ze sznurami nie szalej. Pytaj tutaj zanim kupisz bo źle kombinujesz. Do mokrej ma być pływający, może być Intermedium, chyba że chcesz łowić łososie lub tęczaki w bardzo szybkiej i głębokiej wodzie to wtedy tonące.

 

Zacznij od tego jakie ryby, na jakie przynęty i w jakiej wodzie chcesz je łowić. Ryby i przynęty znamy wiec woda. Wielkość, uciąg, głębokość,itp. Jeżeli to taki strumyk jak na filmiku to sznur plywajacy i nic więcej ci nie trzeba. Zazwyczaj plywajacy sznur wystarcza do wszystkiego. Kwestia tylko jego klasy żeby mógł przenieś (podać) odpowiednią przynętę-muchę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...