Pomoc dla świeżaka

[HalfdanTheBlack]

W Okręgu Kraków masz zapis w Zezwoleniu.

§ 7. Zabrania się:
3. W obwodach rybackich – wody górskie:
r) wędkować od zmierzchu do świtu tj. 1 godz. po zachodzie słońca do 1 godz. przed wschodem słońca.

 

Tak jak pisałem wcześniej, cytowany przez kolegę Marszal RAPR jest nieaktualny.

[zeralda]

No właśnie zaglądałem do oficjalnego dokumentu na stronie www PZW O/Kraków - http://www.pzw.org.pl/29/cms/23490/warunki__amatorskiego_polowu_ryb_na_rok_2020.

 

Tam i w mojej wersji papierowej nie ma tego zapisu (podpunktu r)...

 

Ale wszystko jasne skoro w nowym RAPR jest taka wzmianka.

Edytowane 5 Sierpnia 2020 przez zeralda

[pawelHERP]

Cześć,

Mam problem z łącznikiem sznur—>przypon. Zrobiła mi się taka choinka.

Co z tym zrobić?

Zarobić na nowo łącznik/ przyciąć wąsy( co już robiłem nad wodą) i zakleić superglue/ zamienić tulejkę na termokurczliwą i zgrzać? Próbowałem z tą z zestawu, nie zacieśnia się pod wpływałem temperatury.

 

Jestem maksymalnie zielony w temacie. Dzięki za wszelkie porady.

 

Nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie ale sznur to Vision Attack #4 łącznik chyba tez Vision ale nie mam pewności.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marszal]

A może zrobić pętelkę w taki sposób? Na sznurach VISION bardzo dobrze wychodzi.

[Adrian Tałocha]

Nasunać rurkę i opalić koniec. Ja przypon do sznura wiążę w ten sposób, bo zdarzyło mi sie że taki lącznik mi się zsunął:

 

[zeralda]

Ja te łączniki po nałożeniu dodatkowo traktuje omotką z mocnej nici i wzmacniam ja Gulfem UV. Moje cyzelowanie techniki na łące, przy częstym czepianiu się końcówki o trawy na razie nie zrobiły szkód (polecił mi ten sposób p. Mirek z Salara).

Końcówkę łącznika też wykańczam Gulfem bo już raz zrobiła mi się taka choinka i zsunęła się tulejka (za cholerę już nie chciała się wsunąć z powrotem).

[pawelHERP]

O tym kleju UV czytałem. Może wszyscy się przeżegnają ale zaryzykuje pytanie.

Nie mam kleju Fly fishinowego. Mogę to zarobić żelem i lampą uv do manicure’u?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[trout master]

Nie ryzykujesz. Śmiało możesz wiele fly fishingowydh rzeczy (np. muchy) robić.

[pawelHERP]

Nie ryzykujesz. Śmiało możesz wiele fly fishingowydh rzeczy (np. muchy) robić.

Dzięki Arku za pomoc.

Niżej pierwsza moja muchołówkowa ryba- na Twoją muchę. Miałem wiele szczęścia złowić już kilka fajnych kleni ale rzeczona wzdręga będzie dla mnie zawsze wyjątkowa!

Nie wiedziałem co puścić, co złapać, co pociągnąć a jednak wylądowała!

 

 

Pozdrawiam!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez pawelHERP

[trout master]

Zsuń rurkę z łącznika niżej (w stronę przyponu) do momentu aż skończą się te rozprute niteczki. Jeżeli rurka ma za dużą średnicę to lepiej byłoby ją wymienić na ciaśniejszą lub termokurczliwą i po założeniu na właściwe miejsce lekko przygrzac. Ja na końcu rurki (od strony przyponu) dawałem kropelkę kleju cyjanoakrylowego. Można oczywiście Aquasure czy inny "...sure" oraz klej UV. Chodzi o to żeby rurka nie zjeżdżała bo łącznik zawsze będzie się zaciskał na sznurze który jest wewnątrz siateczki. Im mocniej ciągnie się za przypon tym mocniej łącznik zaciska się na lince. Teraz ten strzępek żyłeczek z łącznika które są powyżej rurki (jak na twojej fotce) możesz obciąć.

Jeżeli linke będziesz miał wyłącznie do suchej much, nimfy to możesz korzystać ze sposobów podanych wyżej przez innych kolegów. Do strima lepiej mieć zrobioną na sznurze pętelkę lub łącznik taki jak masz.

 

Powodzenia w odkrywaniu fly fishing.

_____

Jeszcze dwie rzeczy.

Rurka zabezpieczająca łącznik ma być na jego końcu, tym bliżej sznura. Bardzo ważna rzecz.

Druga-to folia na korku. Jeżeli dostanie się pod nią woda to rękojeść będzie bardzo brzydka.

_______

Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez trout master

[pawelHERP]

Folia ściągnięta po pierwszej wyprawie przed blok [emoji6] bez brodzenia- mieszkam nad rzeką[emoji3577] ogromne dzięki dla wszystkich Kolegów za pomoc!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zeralda]

BTW, do węzłów i wzmocnień omotek na lince używam Gulf-a Flexmana UV. Bardzo polecam, żaden klej (kropelki soft czy inne dedykowane do węzłów) nie są tak elastyczne. Zarobiłem nim ostatnio przecięcie na lince, która katuje w celach treningowych na ostrych jak się okazuje trawach i trzyma jak cholera. Przy tym jest przeźroczysty i gnie się prawie jak linka.

Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez zeralda

[Mateush]

Co myślicie o takim wyważeniu zestawów ? W obydwu przypadkach ten sam kołowrotek Airflo kasetowy 4/6 , sznury przeciagniete przez przelotki .

 1 . Kijek do wszystkiego na początek ( sucha , mokra , mały streamer ) w klasie 5 , 2.74m ,  sznur w klasie 5

2 . Kijek do nimfy w klasie 3/4 , 3.04m , sznur w klasie 4

 

 

 

[trout master]

@mat

"Nimfa" mogłaby być lepiej wyważona (cięższy młynek lub coś w nim dodane).

Jeżeli chodzi o suchą "5" to ile sznura przeciągnąłeś przez przelotki? Najlepiej Ok 9m.

 

@zeralda

Gdzie kupujesz tę żywicę UV? Droga sprawa.

[Mateush]

Sznur wyciągnąłem tak na długość wędki. Zrobię próbę z 9m ????

[Mateush]

Jeszcze muszę tego Airflo rozebrać bo hamulec przycina. Są jakieś triki przy rozkręcaniu tego typu kręciołków, czy normalnie bez komplikacji to idzie? Niby prosto wygląda ale diabeł może tkwić w szczegółach hehe.

[trout master]

Z młynkiem nie wiem. Sznur o dlugosci kija to nic. Głowica jest grubsza (i waga) właśnie ok 9m. Zależy w sumie jak jest zbudowana w twoim sznurze, a są różne. Powinno tyle sznura wypuścić w/poza przelotki jakim będziesz najczęściej rzucał.

Przy kiju do nimfy waga WF4 przeważa ci wędkę. Jeżeli nie będziesz miotał nim daleko i jest to sznur WF to możesz obrócić i nawinąć runningiem do przodu. Ja do kija do nimfy nawinąłem tak sznur WF4 który był z tonąca końcówką, ale ją obciąłem.

[zeralda]

@mat

"Nimfa" mogłaby być lepiej wyważona (cięższy młynek lub coś w nim dodane).

Jeżeli chodzi o suchą "5" to ile sznura przeciągnąłeś przez przelotki? Najlepiej Ok 9m.

 

@zeralda

Gdzie kupujesz tę żywicę UV? Droga sprawa.

W Visionie. Fakt, tani nie jest ale już miałem powyżej dziurek tych kropelek i innych g...wien rzekomo dedykowanych do węzłów, usztywniających moje linki na beton.

 

P.S. Nie próbowałem looma. Jest tańszy ale gulfa macałem u kolegi i wolałem nie ryzykować.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez zeralda

[Mateush]

W obydwu przypadkach 9m sznura poza wędką . Środek ciężkości wychodzi w tym samym miejscu tj pomiędzy zaczepem a korkiem . 

 

[trout master]

Będzie. Młynek mógłby być trochę cięższy.

[Mateush]

Będzie. Młynek mógłby być trochę cięższy.

Z pustą kasetą waży 174g , ale jak będzie to gitara    Zabieram się do  muchowania flegmatycznie ,  jak  prawdziwy wyspiarz     

Edytowane 19 Sierpnia 2020 przez 'mat

[mack]

Pieczołowite wyważenie zestawu to jeden z mitów funkcjonujących w wędkarstwie muchowym. W praktyce centymetr w te czy we wte nie ma znaczenia. Miało by to znaczenie gdyby kij podczas rzutu prowadzony był głównie nadgarstkiem, co jest typowym nawykiem pospiningowym. Przy prowadzeniu przedramieniem wyważenie ma mały wpływ na uczucie zmęczenia. Wpływ ma natomiast masa całkowita zestawu którym machamy.

[Mateush]

Hamulec w kołowrotku przycina się więc rozebrałem i .... dalej przycina    Podkładki dwie sztuki są z jakiegoś materiału przypominającego papier . Były suchutkie , teraz są tłuste i też przycina hamulec .Przeszkadza mi to w fotelu , w spinningowych kołowrotkach nie dopuszczam do tego aby hamulec nie oddawał płynnie linki , a w muchowym to nie wiem czy to ma znaczenie .  Czy jest sens szukać filcowych , carbonowych , czy zostawić tak jak jest ? 

Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez 'mat

[grisha]

a w muchowym to nie wiem czy to ma znaczenie .  Czy jest sens szukać filcowych , carbonowych , czy zostawić tak jak jest ? 

Może nie znam się tak jak koledzy bo łowię tylko na suchą kijem #5 ale dla mnie hamulec w kołowrotku nie ma żadnego znaczenia Dla mnie znaczenie ma wyczucie podczas holu i mokre palce

 

[trout master]

@mat

Jak grube są to podkładki? Jeżeli możesz to wsadź zamiast nich dorobione filcowe i zobaczysz czy jest to samo.

Prawdę mówiąc @grisha ma rację. Odjazdy ryby ze sznurem na cienkim przyponie nie zawsze zakończy sukcesem idealnie działający hamulec. Jest jeszcze szur, który jest dużym ciężarem i środkiem bezwładności zestawu. Przy szarpnięciu czy wyskoku ryby szur działa na amortyzację niekorzystnie. Przy odjeździe ryby w poprzek rzeki prąd wody tworzy balon a przy odjeździe pod prąd dźwignięciem wędki i uniesieniem sznura dodajesz większego ciężaru na przypon, haczyk i miejsce wbicia haka w pysku ryby.

Co do hamulca, gdyby sam się dokręcał podczas dłuższego działania to już poważniejsza sprawa. Podobnie gdy raz oddaje linkę a raz nie (blokada). Większość ryb holuje się sznurem, nie kołowrotkiem ale gdy już trafisz okaz to zawsze lepiej mieć popuszczony hamulec i pomagać trzymaniem sznura czy szpuli niż mieć dokręcony za mocno.

Próbowałeś go na zasadzie popuszczania pokrętła i podnoszenia młynka trzymając za sznur, podobnie jak sprawdza się spinningowe?Podkładki oryginalne posmarowałeś oliwką? Smarem? Sprawdź gniazdo w którym siedzi wkład hamulca czy nie ma jakiś niedolewek, rantow, zacieków farby.