Skocz do zawartości

Pomoc dla świeżaka


kulfon

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Panowie - jaka jest "standardowa" wielkość haka do muszki pstrągowej na polskei warunki? (wiem że różnie itp.) ale jak kupowac to na początek na jakich hakach?

(i to samo pytanie pod lipienia).

----------

Ale żeś teraz zapodał zagadkę!!!!!!!!!

Zależy jaka muchę chcesz ukręcić. Sucha, mokrą (streamer), nimfa. :( :( :(

Napisz jaka muchę chcesz ukręcić, w jakim okresie i na jakiej wodzie (nazwa łowiska) na nią łowić. Jakie ryby (duze, małe) w jakich miejscowkach ( głębokich, płytkich, szybkich, wolnych).

Wtedy będziemy ... "strzelać". :D

P.S.

Podobnie rzecz ma sie z lipieniem. Mozesz go łowić w maju (przypadkowo) czerwcu na dużą nimfę jętki na haku #6 oraz w zimie (luty-marzec) na imitacje "komarka" (ja motam go na haku #24). :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analityk, niestety ale nie uzyskasz odpowiedzi na to pytanie :). Musiałbyś nieco przybliżyć, bo rozstrzał jest taki że musiałbyś wykupić pół sklepu. 

Jaka metoda? Jaka woda ? Jaki okres? To chociaż lekko zawęzi krąg poszukiwań. 

No faktycznie - precyzuję (dzięki Panowie za podjecie tematu):

a. mucha sucha,

b. rzeka typu kwisa/bóbr/kaczawa

c. ryby pewno w przedziale 20-35 cm,

d. okres letni

e. spokojniejsze nieco fragmenty rzek (nie bystrza i nie największe zawirowania bo w takich miejscach nie mogę dostrzec muchy i jej kontrolować),

e. zadajac takie pytanie próbuję jakoś trafić w przeciętność, wiem (ze spinningu) że wszystko to jest zmienne i zależy od wielu czynników,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10-16... Tak w skrócie bo zależy od wielkości owadów które będziesz imitował +/- rozmiar góra /dół

----------

Nic dodać, nic ująć.

Te 4 wielkości na tej wodzie na pewno załatwią większość Twojego zapotrzebowania w sezonie.

Do streamera o ile myślisz na niego łowić, kupiłbym jeszcze jakieś 6-4, mimo iż ja lecę na hakach min #2 (cześciej 2/0) bo nie lubię polować na predatory na małe przynęty.

Moje przynęty mają min 6-7cm

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z wątku mam ogromną prośbę... Poniżej zamieszczam link do krótkiego filmu z moim niezdarnym rzucaniem... Z racji tego, że sporo było w ostatnich postach o technice to może byłby ktoś chętny spojrzeć w wolnej chwili i napisać parę słów co da się z tym zrobić, żeby wyglądało a przede wszystkim leciało... Sam widzę sporo błędów ale z racji bardzo krótkiego stażu pewnie to kropla w morzu... 

 

 

https://www.dropbox.com/sm/hls_playlist/s/4je8dlrlsjzfbz9/20160827_090934.mp4?secure_hash=AAB7F9HAZeLmX3gzhB1WfhE6a

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze nic złego w Twoim rzucaniu (nie dotyczy "rolki"). Wszystko w porządku, spokojnie, bez zbędnego szarpania sie. Ręka rzucająca w pozycji i pracy takiej jakiej powinna byc. Kij nie jest przeciążony i nie "klęka" przy sznurze ktory jest w powietrzu.

Jeżeli chodzi ci o osiągniecie max rzutu to przy ostatnim odrzucie do tylu i wymachu w przód musisz zrobic to zdecydowanie energiczniej.

Napisz jeszcze jakim zestawem machałeś.

 

Nie wiem tylko po co chcesz wyrzucać "cały sznur"? Chyba nie sadzisz że połowisz w ten sposób wiecej ryb? Na pewno wiecej spłoszysz a te ktore wezmą prawdopodobnie beda pływać z muchą w pysku.

Jeżeli chcesz osiągać wyniki w wędkarstwie rzutowym to ja na pewno w tym ci nie pomogę a jedynie profesjonalista-trener. Jeżeli ma to byc łowienie rekreacyjne to wg mnie wszystko jest w porządku w tych rzutach z nad głowy.

 

Tak jeszcze looknąłem i jedynie ręka (łokieć) mogła by byc bliżej ciała. Przy takim dłuższym łowieniu może boleć.

 

"Rolka" troche za agresywna (szybka). ;)

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze nic złego w Twoim rzucaniu (nie dotyczy "rolki"). Wszystko w porządku, spokojnie, bez zbędnego szarpania sie. Ręka rzucająca w pozycji i pracy takiej jakiej powinna byc. Kij nie jest przeciążony i nie "klęka" przy sznurze ktory jest w powietrzu.

Jeżeli chodzi ci o osiągniecie max rzutu to przy ostatnim odrzucie do tylu i wymachu w przód musisz zrobic to zdecydowanie energiczniej.

Napisz jeszcze jakim zestawem machałeś.

 

Nie wiem tylko po co chcesz wyrzucać "cały sznur"? Chyba nie sadzisz że połowisz w ten sposób wiecej ryb? Na pewno wiecej spłoszysz a te ktore wezmą prawdopodobnie beda pływać z muchą w pysku.

Jeżeli chcesz osiągać wyniki w wędkarstwie rzutowym to ja na pewno w tym ci nie pomogę a jedynie profesjonalista-trener. Jeżeli ma to byc łowienie rekreacyjne to wg mnie wszystko jest w porządku w tych rzutach z nad głowy.

 

Tak jeszcze looknąłem i jedynie ręka (łokieć) mogła by byc bliżej ciała. Przy takim dłuższym łowieniu może boleć.

 

"Rolka" troche za agresywna (szybka). ;)

 

Dziękuje za odpowiedź... Nie mam zamiaru pobijać rekordów odległości ale na zamieszczonym filmie nie wyrzuciłem jakoś ekstremalnie daleko a już miałem ogromne problemy... Zestaw w 4 klasie, i kij i linka. Używam przyponu konicznego a raz na 10 rzutów udaje mi się wyprostować go na tyle żeby nie zrobić sprężynki( przy suchej)... Mam poczucie kompletnego braku komfortu. Widziałem na Sanie parę osób, które kompletnie bez wysiłku podają muchę może nie jakoś ekstremalnie daleko ale zdecydowanie pewniej i swobodniej... Zastanawiam się z czego to wynika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wyrzucałeś na pewno było w granicach 12-14m a to nie jest mało. Problemem jest to że do pewnego momentu kij jest w stanie utrzymać ciężar linki (jej wysnutą z młynka długość) a później każde dodatkowe metry to brak jego energii żeby oddać to sznurowi.

Normalnie powinno być poza szczytem max 9m. Lub inaczej. jeżeli kij jest w klasie #4 i nie jest źle opisany to najlepszą dla niego wagą w które dobrze pracuje jest ok 8g.

Skoro chcesz dokładnie wiedzieć w jakiej długości sznur który do niego używasz łapie te 8g to odwiń 9m ze szpuli (młynka) i zaznacz taśmą. Zwiń to w kółeczko i śmigaj na pocztę lub do apteki (jak tak robię bo mam znajomą tam) i sprawdzi ci każdą linkę czy w 9m waży tyle co zadeklarował producent. Zdziwisz się jak duże są rozbieżności w zależności od głowic. To jest taka zabawa dla tych którzy nie mają doświadczenia i nie są w stanie wyczuć z jaką linką kij najlepiej pracuje. Ja biorąc kij i nie wiedząc jaki jest do niego zalecany sznur mogę określić parametr kija. Jeżeli będziesz to czuł w ręku nigdy nie przeciążysz kija i go w ten sposób nie połamiesz. Będziesz też w stanie stwierdzić czy musisz rzucać dłuższą linką, krótszą (o ile głowica jest przeciążona) czy zmienić sznur na cięższy bo nie potrzebujesz wykonywać rzutów 15-18m a kija nie jesteś w stanie naładować tym co chcesz wyrzucić (np.6-10m). Taki właśnie problem wychodzi na wąziutkich rzeczkach gdzie nie masz gdzie rozbujać te 7-9m sznura aby podać przynętę tam gdzie byś chciał. Oczywiście przy suchej.

 

Co do sprężynki z przyponu. 

Przypon nie zawsze powinien spaść wyprostowany jak drut. Później nie masz już możliwości nadrzucenia go w górę, skorygowania go w stosunku do cieni nurtowych, sama prezentacja muchy jest za krótka ponieważ napięty sznur+przypon od razu ściąga muchę. Tak właśnie łowi i chce łowić mój kolega który dostaje ode mnie cały czas zjeb*** i nie potrafi się tego oduczyć.

Zestaw może spadać całkowicie wyprostowany w łowieniu na nimfę, mokrą, strima. Przy suchej im bardziej meandruje tym dłużej mucha unosi się naturalnie na powierzchni i kusi ryby. Zwłaszcza ostrożne.

Przy łowieniu na suchą muchę najlepiej jest podawać (ostatni wyrzut do przodu) zestaw od dołu, tzw. "spod ręki". Wtedy prostuje się idealnie i jesteś w stanie go mocno przytrzymać (bo tak trzeba!!!!!) aby właśnie się przed położeniem na wodę wyprostował. Mój kumpel też tego nie potrafi i nie mogę mu to w żaden sposób wbić do łepka.   :(

Przy łowieniu na pozostałe metody nie jest istotne jak to wpada do wody. Możesz nawet znad głowy bo mniej się plącze przy ciężkich przynętach. Jedynym wymogiem jest tylko ewent. Nadrzucenie sznura aby spływ trwał jak najdłużej i był naturalny z prędkością wody. Zwłaszcza gdy mamy pomiędzy nami a miejscówką dużo cieni nurtowych.

 

Na razie tyle bo się spiszę na śmierć.  ;)  :P

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedź... Nie mam zamiaru pobijać rekordów odległości ale na zamieszczonym filmie nie wyrzuciłem jakoś ekstremalnie daleko a już miałem ogromne problemy... Zestaw w 4 klasie, i kij i linka. Używam przyponu konicznego a raz na 10 rzutów udaje mi się wyprostować go na tyle żeby nie zrobić sprężynki( przy suchej)... Mam poczucie kompletnego braku komfortu. Widziałem na Sanie parę osób, które kompletnie bez wysiłku podają muchę może nie jakoś ekstremalnie daleko ale zdecydowanie pewniej i swobodniej... Zastanawiam się z czego to wynika.

W optymalnie złożonym zestawie wynika to z wyczucia i właściwej siły podania oraz wąskiej pętli przy braku nawet minimalnego luzowania=pełen przekaz włożonej energii przy znikomym wysiłku(nie dałem rady zobaczyć filmu... win XP).

Wystarczy odpowiedni instruktaż u osoby która potrafi powtórzyć wykonywane błędy i wprowadzić korekty.

#4 da się w potrzebie wystrzelić cały sznur :) ...#2 też :P ,

inny temat to zawinięcie przyponu na bok itp. :ph34r:

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy łowieniu na suchą muchę najlepiej jest podawać (ostatni wyrzut do przodu) zestaw od dołu, tzw. "spod ręki". Wtedy prostuje się idealnie i jesteś w stanie go mocno przytrzymać (bo tak trzeba!!!!!) aby właśnie się przed położeniem na wodę wyprostował. Mój kumpel też tego nie potrafi i nie mogę mu to w żaden sposób wbić do łepka.   :(   ;)  :P

 

Spróbuje z tą linką według opisu... W moim odczuciu kij przy sznurze 4# ładuje się jak trzeba tylko ja po spiningowemu nie umiem wyrównać czasów i przyspieszam często "do przodu", raz troszkę gaszę sznur, raz strzelam...

 

W cytowanym fragmencie piszesz spod ręki... nie bardzo wiem o co chodzi... Męczę ale jakby Ci się chciało coś wskazać np jakiś filmik to byłbym wdzięczny...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10-16... Tak w skrócie bo zależy od wielkości owadów które będziesz imitował +/- rozmiar góra /dół

Siema, Wielkie dzięki za info.  Rozumiem intencje. Jeszcze neico drążąc dalej to czy środek przedziału 12-14 to jest ta wielkość którą najczęściej laduje na końcach wędek? (od czegoś trzeba zacząć i/lub czasami nie biorą a trzeba czymś odpowiednim machać - dlatego dopytuję na czym sie koncenrowac w pierwszej kolejności.

 

(P.S. jak ogładam filmiki na Youtube to oni tam często wielkimi muchami łowią pstrągi - takimi które nawet dobrze widać na filamach a ja mam trudności z wypatrzeniem własnej muszki na haku nr 16 jak ją położę w bystrzach / pod światło itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuje z tą linką według opisu... W moim odczuciu kij przy sznurze 4# ładuje się jak trzeba tylko ja po spiningowemu nie umiem wyrównać czasów i przyspieszam często "do przodu", raz troszkę gaszę sznur, raz strzelam...

 

W cytowanym fragmencie piszesz spod ręki... nie bardzo wiem o co chodzi... Męczę ale jakby Ci się chciało coś wskazać np jakiś filmik to byłbym wdzięczny...  

Dodam 3gr...

 

Prowadząc pętlę rozwijasz od wolnego do energiczniejszego-płynnie bez grama luzu.

 

Pętla może rozwijać się od góry i od dołu...spod ręki to ten drugi sposób.

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, którzy lepiej znają się na muszce czy mógłby się któryś wypowiedzieć nad przydatnością tego rzutu do suchej muszki? Chyba dobrze rozumiem im więcej będzie luźnego sznura (oczywiście nie za dużo) tym muszka później zacznie bruździć wodę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuje z tą linką według opisu... W moim odczuciu kij przy sznurze 4# ładuje się jak trzeba tylko ja po spiningowemu nie umiem wyrównać czasów i przyspieszam często "do przodu", raz troszkę gaszę sznur, raz strzelam...

 

W cytowanym fragmencie piszesz spod ręki... nie bardzo wiem o co chodzi... Męczę ale jakby Ci się chciało coś wskazać np jakiś filmik to byłbym wdzięczny...

----------

"Strzelam"???? Co wg Ciebie jest strzelaniem?

Strzelenie złe wg mnie to odstrzelenie muchy. Kazde inne jest jak najbardziej porządane bo w jednym, dwóch miedzywymachach suszysz muchę i nie męczysz ręki. Nie mówiąc już o straconym na to czasie podczas np. krótkiego żerowania.

Sam Mistrz Piotrek Konieczny nauczył mnie że po co męczyć rękę susząc w nieskończoność muchę skoro mozna to zrobic w dwóch miedzywymachach. Podobnie jak przerzucanie nimfy po jej spłynięciu. Przerzuca się ją na raz a nie jak kolejny mój kolega któremu wydaje sie że umie łowić a macha nią bez potrzeby, bez kontroli i bezmyślnie, byle jak kładzie (nawet tego nie mozna tak nazwać!!!!) na wodzie. Nieważne. :(

 

Do do rzutu "spod ręki".

Naucz sie podrywać sznur (zestaw) górą, ponad głową a podawać do przodu dołem. To tak jakbyś chciał machnąć lassem. Wedka sama sie ułoży tak jak trzeba i zrobi pętelkę ze sznura za Ciebie. Musisz tylko wykonać nadgarstkiem lekki ruch (kółko) w prawo gdy masz wędkę nad głową. O ile łowisz prawą ręką!!!! Ten kumpel ktorego nie potrafię nauczysz poprawnie rzucać jest cholera leworęczny a mi lewą trudno mu to pokazać bo łowię od zawsze prawą ręką. :D :)

Możesz popróbować robić to zwykłym kijem i kawałkiem sznurka. Na pewno ci sie to uda i bedziesz wiedział o czy piszę. :) To troche tak jak machanie kropidłem przez księdza. :D Nie wiem tylko czy robi kolka ale ruch jest ten sam. :D :D :D

 

Co do Wiggle Cast-gringo.

Uzywam go w szybkich siurach lub na dużej, szybko płynącej wodzie ale łowiąc w dół.

Mucha spada prawie pod nogi a spływa i obławia ok 10m.

Edytowane przez trout master
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzucanie jak to z filmiku niżej jest do dupy. Zestaw ląduje w wodzie na zasadzie "wpadł do wody" a nie został podany (położony) przed miejscówką z rybą.

 

https://m.youtube.com/watch?v=DAgaiTVfOX4

 

Jesteś na nie skazany łowiąc wlasnie w wąskich rzeczkach i nie mając wiele miejsca na podanie ładniej przynęty. Nadrabiasz to innym kształtem głowicy (delikatniejsza-dłuższa) i dłuższym przyponem. Dzięki temu wpada to do wody dosyć "cicho" i miękko.

 

Łowiąc na Sanie (a z Twojego filmiku widziałem że lowiles poniżej wysp na OS-ie) masz wokół siebie tyle miejsca że możesz robić w powietrzu z zestawem co tylko chcesz.

Sposób ktorego chce Cię nauczyć przydaje sie szczególnie do połowu na płaniach ale i każdorazowe jego stosowanie ułatwia skuteczniejsze poprowadzenie zestawu do momentu brania.

 

Szukam w necie filmiku żebyś zobaczył o co chodzi z tum rzutem spod ręki ale nic jak na złość nie widzę. Jak znajdę to kiedyś wrzucę chyba że ktoś z innych kolegów mnie wyprzedzi.

Sam ruch ręki przy takim rzucie ma wyglądać tak jakbyś chciał kogoś "ukarać biczowaniem", czyli uderzysz znad głowy biczem w kierunku jego nóg i przed samym dotknięciem rzemienia, sznura (wsio ryba) jego nóg, podciągasz (wyhamowujesz) bat w swoim kierunku.

 

Kur**** kilka!!!! Wyjdę na jakiegoś sadystę przez takie przykłady.

Ehhhhhhhhhhhhh. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzucanie jak to z filmiku niżej jest do dupy. Zestaw ląduje w wodzie na zasadzie "wpadł do wody" a nie został podany (położony) przed miejscówką z rybą.

 

https://m.youtube.com/watch?v=DAgaiTVfOX4

 

Jesteś na nie skazany łowiąc wlasnie w wąskich rzeczkach i nie mając wiele miejsca na podanie ładniej przynęty. Nadrabiasz to innym kształtem głowicy (delikatniejsza-dłuższa) i dłuższym przyponem. Dzięki temu wpada to do wody dosyć "cicho" i miękko.

 

Łowiąc na Sanie (a z Twojego filmiku widziałem że lowiles poniżej wysp na OS-ie) masz wokół siebie tyle miejsca że możesz robić w powietrzu z zestawem co tylko chcesz.

Sposób ktorego chce Cię nauczyć przydaje sie szczególnie do połowu na płaniach ale i każdorazowe jego stosowanie ułatwia skuteczniejsze poprowadzenie zestawu do momentu brania.

 

Szukam w necie filmiku żebyś zobaczył o co chodzi z tum rzutem spod ręki ale nic jak na złość nie widzę. Jak znajdę to kiedyś wrzucę chyba że ktoś z innych kolegów mnie wyprzedzi.

Sam ruch ręki przy takim rzucie ma wyglądać tak jakbyś chciał kogoś "ukarać biczowaniem", czyli uderzysz znad głowy biczem w kierunku jego nóg i przed samym dotknięciem rzemienia, sznura (wsio ryba) jego nóg, podciągasz (wyhamowujesz) bat w swoim kierunku.

 

Kur**** kilka!!!! Wyjdę na jakiegoś sadystę przez takie przykłady.

Ehhhhhhhhhhhhh. ;)

 

sadomaso do mnie trafiło ;) . Już wiem o co Ci chodzi i wielkie dzięki za pomoc. Tak, mniej więcej w połowie płani złapało nas z kumplem znużenie brakiem aktywności ryb i korzystając z okazji chciałem zobaczyć co to tam się dzieje z moim zestawem w powietrzu... Nie wiem dlaczego ale na wspomnianych małych ciurkach łowi mi się zdecydowanie wygodniej i pewniej. Przeciążam tam zestaw linką o klasę wyżej i nawet w zakrzaczonych miejscach nie jest najgorzej. Może to wielkość Sanu przytłacza. Człowiek chciałby sięgnąć każdej aktywnej ryby, nawet kilkadziesiąt metrów od siebie ;) . Wracając do tematu zaliczę dzisiaj trawnik i popróbuje biczowania. Spróbuje też porzucać tym sposobem linką 5# i zobaczę co to z tego wyjdzie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...