Skocz do zawartości

Pomoc dla świeżaka


kulfon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Temat wart pociągnięcia ... z racji tego iż z przyczyn do końca nikomu nie znanych, wędkarze muchowi (a przynajmniej znaczna ich cześć na forach muchowych) przywłaszczają sobie jakoby jedyną i najlepszą wody znajomość oraz rybich obyczajów.

To jest mit kolejny po sprzętu taniości i słusznej jedynie drogi do osiagnęcia muszkarskiego szczytu umiejętności, niedostępnego kompletnie (w błędnym mniemaniu) dla zwykłych grunciarzy, korbiarzy, karpiarzy, i innych wękarskich -arzy lub -owców.

Myślę że nie trzeba wcale się nazywać Zacharczyk, Szymański czy Andrzejczyk (piękne i szerokiemu gronu znajome przykłady, choć dwóch z nich już nad wodą spotkać nie można) ... by nie mieć nic z muchą na rzeczy a zawstydzać niejednego "kompletnego muszkarza" wiedzą o wodzie i samych rybach. I okazuje się potem że przeciętny muszkarz znad Sanu, Dunajca czy Raby, stojąc nad brzegiem Odry, Wisły, czy ciurka byle jakiego, nie wie jak łowić, o moczeniu kija w sadzawce, gdzie woda wcale nie płynie, już nie wspominając.

Bo się naczytał na forach że nic jeszc nie wie o wodzie, a swojej wiedzy sprzed "muszkarskiej epoki" nagle w większości zapomniał ...  :D

Myślę że to bardzo dobra rada dla każdego "świeżaka" - żeby nie zapominać jak się ryby łowiło zanim muszkarzem się stało ...  ;)

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Temat wart pociągnięcia ... z racji tego iż z przyczyn do końca nikomu nie znanych, wędkarze muchowi (a przynajmniej znaczna ich cześć na forach muchowych) przywłaszczają sobie jakoby jedyną i najlepszą wody znajomość oraz rybich obyczajów.

To jest mit kolejny 

 

 

 

Masz zacięcie do obalania mitów,a ja zauważyłem, że to częsta cecha mitotwórców.

Taki trochę lewak z Ciebie ,według dawnej definicji lewicy, zawsze w niezgodzie z tym co jest. To cecha ludzi młodych lub „dłużej dojrzewających” lub ideowców.

A prawdę o świadomości i elitarności wędkarzy widać nad wodą.

Ale dość , to nie ten wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jako świeżak, nie żałuję wydanych pieniędzy na wstępny kurs u A.Sikory. Owszem, dużo pracy własnej jest nieodzowne ale parę sesji z mistrzem pozwoliły wyeliminować podstawowe błędy i dały niezłego kopa na przyszłość. Poza tym takie kursy przeważnie odbywają się w fajnych miejscach i taki wyjazd stanowi też niezła rekreację (San, Bóbr). Potem to już tylko codzienne spacery z psem po łąkach i rzuty między drzewami, do celu, ponad chaszczami (z tyłu) itp...

 

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Temat wart pociągnięcia ... z racji tego iż z przyczyn do końca nikomu nie znanych, wędkarze muchowi (a przynajmniej znaczna ich cześć na forach muchowych) przywłaszczają sobie jakoby jedyną i najlepszą wody znajomość oraz rybich obyczajów.

To jest mit kolejny po sprzętu taniości i słusznej jedynie drogi do osiagnęcia muszkarskiego szczytu umiejętności, niedostępnego kompletnie (w błędnym mniemaniu) dla zwykłych grunciarzy, korbiarzy, karpiarzy, i innych wękarskich -arzy lub -owców.

Myślę że nie trzeba wcale się nazywać Zacharczyk, Szymański czy Andrzejczyk (piękne i szerokiemu gronu znajome przykłady, choć dwóch z nich już nad wodą spotkać nie można) ... by nie mieć nic z muchą na rzeczy a zawstydzać niejednego "kompletnego muszkarza" wiedzą o wodzie i samych rybach. I okazuje się potem że przeciętny muszkarz znad Sanu, Dunajca czy Raby, stojąc nad brzegiem Odry, Wisły, czy ciurka byle jakiego, nie wie jak łowić, o moczeniu kija w sadzawce, gdzie woda wcale nie płynie, już nie wspominając.

Bo się naczytał na forach że nic jeszc nie wie o wodzie, a swojej wiedzy sprzed "muszkarskiej epoki" nagle w większości zapomniał ...  :D

Myślę że to bardzo dobra rada dla każdego "świeżaka" - żeby nie zapominać jak się ryby łowiło zanim muszkarzem się stało ...  ;)

Pozdrawiam.

Jak zwykle popadasz w "przesadyzm" i zupełnie niepotrzebnie podważasz wiedzę innych doświadczonych. Mówię tu o ludziach z autentycznym doświadczeniem, a nie tych z wiedzą nabytą na forach czy fejsach.

Moze zbyt duzo masz konatktu własnie z takimi "nauczonymi" i "oczytanymi", a nie potrafiącymi stanąc nad wodą i patrząc na układ pradów, strug, nawet zmarszczek na powierzchni odczytać ukształtowanie dna i potencjalne stanowiska ryby. Potrafiących na podstawie krótkiej obserwacji otoczenia dobrać z grubsza muchę, podać ją poprowadzić ja odpowiednio. Niestety wraz z popularyzacją muszkarstwa, jest takich mistrzów coraz więcej.

Ni dziw sie też że nawet najbardziej doświadczony muszkarz znad Sanu czy Dunajca zgubi się środkowej czy dolnej Wiśle, bo i wędkarz z Wisły wywieziony odpowiednio daleko na inny jej odcinek może się poczuć nieco zagubiony.

Ponadto typowo jeziorowy wędkarz zgubi się nad dowolną rzeką, a wychowany tylko i wyłacznie nad rzeką zginie na jeziorze.

Wędkarz z doświadczeniem, będzie potrafił się dopasować i dostosować, zajmie mu to najwyżej krótszy lub dłuższy okres czasu. Taki nauczony i prowadzony za rączkę przez fora i gotowe recepty - będzie dalej brnął w błedy i utarte schematy zastanawiając się co jest nie tak i szukając kolejnych cudownych recept.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest, tak czytam tą twoją propagandę taniej chińszczyzny na tym i innych forach i myślę, że jesteś nieobiektywny na takiej samej zasadzie jak snoby co to wypisują, że nic innego niż sage czy inny hardy nie jest godne wzięcia do ręki.

 

Spróbuj sie oderwać na chwilę od myślenia że coś jest świetne, jak za cenę którą kosztuje, albo nie aż tak doskonałe jak na pieniądze które trzeba za to wybulić..

 

Wtedy może przyznasz, że markowy sprzęt jest zazwyczaj dużo lepszy niż budżetowy. Czy różnica w cenie odzwierciedla różnicę w jakości to już inna sprawa.

 

Na dodatek mam poważne wątpliwości, co do twoich realnych doświadczeń ze sprzętem z górnej półki. Bo ja na przykład mam ograniczone doświadczenie ze sprzętem budżetowym, i chętnie polecę coś czego używam I jestem z tego zadowolony, ale nigdy nie napiszę, że tańsze opcje to chłam...

Chyba że sprawdziłem I wiem że to chłam i bubel, np Shakespeare oracle exp, który łamie sie pod własnym ciężarem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby uciąć dywagacje, czy tanie, czy drogie, zapytam. Uniwersalny kij w klasie 5 i długości 9 stop. Ma obsłużyć suchą, mokra, nimfę i streamera na lekko. Nacisk na suchą i mokrą. Nie mówimy o pieniądzach.

Proponuję upolować z axisa, stara seria, spełnia wg mnie Twoje wymagania. W Polsce ok. 1 tyś, można sprzedać po kilku latach za zblizoną cenę. Model wt 4 jest rownie przydatny, ale streamerowo już gorzej.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, tylko czy trafisz u nas w kraju tego Sage. I jeszcze powiedz mi Pawle jako laikowi, co tzn. stara wersja

Trzeba przypilnować i lookać na fly fishing komis- nawet teraz widziałem tam kijek Marszala tylko trochę krótszy. Stara seria powinienem napisać- to po prostu od lat nieprodukowany kij mający już dwu następców. Ale...malina!

Michał też jak widać ceni.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez wiele lat łowiłem wersją zaxisa 9'6" #5 I potwierdzam co napsał Paweł, niezwykłe połączenie dynamiki i finezji. Jakbym na nieznane łowisko pstrągowe mógł zabrać tylko jeden kij, to byłby ten włašnie...

Ale nie wiem ile ci zajmie upolowanie używki, może być długo...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie.

 

Łowiłem kiedyś pożyczonym od kolegi Z axisem. Bardzo fajna wędka, choć ja zawsze miłośnikiem byłem wolniejszych SLT i LL.

 

Używam w tej chwili czegoś co jest dla mnie uniwersałem i ..... nie pochodzi z jakiejś firmy z tradycjami muchowymi ????. Jest to wędzisko na blanku Phenix Fx 96-4 #5. Na moje północno-wschodnie wody OK.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Prosiłem żeby mi gęby nie dorabiać obcej do tego o czym pisałem ...  :rolleyes:

A tu dowiedziałem się że jestem lewakiem, tworzę spiskowe teorie, reklamuję taniochę i nie doceniam sprzętu z wyższej półki ... 

Parę razy o tym pisałem - jak ktoś się młotkiem i majzlem nauczy biegle władać, to można mu potem młot pneumatyczny dać do ręki bo go doceni. To złota zasada, którą w życiu wyznaję.

 

Jabadaon - tak konkretnie to uzbroj sobie u Sergiusza (fishingrod.pl) MHX F905-4, koniecznie w rękojeść typu Ritz.

Bedziesz miał kapitalny blank i spersonalizowany kij od polskiego rzemieślnika za śmieszną cenę w porównaniu do nowych wędek, marek których podobno nie lubię  ;)

Wyniesie Cię tyle ile kilkunastoletnia używka o której mowa wyżej, po kilku właścicielach.

A będziesz miał kija w jednym - jedynym egzemplarzu na świecie, zrobionym specjalnie dla Ciebie. I tak jak to sobie wymyślisz.

Jest różnica ?

;)

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie skonfudowani rozwojem wypadków doradzamy nadal... :)

Gdy pytasz o linkę do wędziska które proponuję pojawia się firma Scientific Anglers i oferuje sznur Air Cel o długosci 25 metrów i kształcie pozwalającym wszechstronnie łowić.

https://bogdangawlik.pl/product-pol-11212-Scientific-Anglers-Air-Cel-Yellow-Plywajacy-WF.html

Myślę, że klasa 6 na początek Cię zadowoli, po czasie może 5, a może i kształt zmieni się z wf na dt, ale na razie za 180 pln mozna mieć fajną nową linkę i wiedzieć czym się rzuca...

Dlaczego pisze o pewnosci czym się rzuca? Otóz o ile używane wedzisko czy kołowrotek łatwo zidentyfikować to z linkami jest inaczej i jestesmy zakładnikami dobrej woli i pamieci sprzedajacego. Czy sprzedający 10 linek pamieta parametry każdej z nich? A może ten Cortland tak podobny do Scientific A znalazł się na innej szpulce? A moze ta 4 ka jest jednak 5-ka?

Kiedy jest sie na poczatku muchowej drogi, ale i potem pewnośc co do tego jaką linką się rzuca jest bardzo istotny. To wtedy wyrabiaja się skojarzenia, refleksje i własne oceny. Po jakimś czasie stajemy się świadomymi kupujacymi nie nabierajacymi jak wieloryb wszystkiego na raz w dużej ilości, ale polujacymi jak rasowy łowiec. ;)

Tak więc jabadaonie doradzam zakup używanych wędzisk, bo można je potem dobrze sprzedać, a w trakcie użytkowania odnowić i ulepszyć, nowych lub wzietych w rękę kołowrotków( tu jesli coś nieteges to naprawde trudno zaradzić) i zawsze, ale to zawsze nowych linek muchowych. A co do linek własnie, to mamy watek... :)

pozdrawiam i służę pomocą zamieszczając zdjecia powstałe dzieki wszechstronnosci i porecznosci starego z axisa 9/5

post-46397-0-76543400-1621959719_thumb.jpg    post-46397-0-30417400-1621959772_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pięknie za wszelkie sugestie i oczekuję dalszych

Tego Sage będzie ciężko dorwać. Może faktycznie trzeba coś zbudować.

Jasne, szukaj, ale gdy nagle, może za tydzień, a może później  trafisz na ofertę sprzedaży tego wędziska, a przypomnę, że mówimy o 9 stopowej piątce sage z axis to w ciemno klikaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie możecie polecić jakiś dobry kij do krótkiej nimfy ? Na rzeki Dunajec, białka, San . Czym wy łowicie co możecie polecić .

Oczywiście wiem, że to propozycja nieco finansowo odjechana ( choć ja łowię używanym wędziskiem z polskiego rynku zakupionym za rozsądną cenę) to zaproponuję sage one 9,5 stopy wt 4.Dlaczego nie dłuższe wędzisko? kij? Looknij na wątek o krótkiej nimfie.

Uwaga ogólna-jest u wielu świetnych muszkarzy, którzy już wiele napisali w dokładnie opisanych watkach. Łatwiej uzyskać porade dając dowód minimalnych choć poszukiwań na forum...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...