Endern Opublikowano 26 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2021 Mam pytanie do użytkowników wędek długich 11' do krótkiej nimfy . Jakie kołowrotki stosujecie do wyważenia takiej wędki czy zgodne z opisem np #4 do wędki w takiej samej klasie czy cięższy kołowrotek np #5 do wędki w #4 klasie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 26 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2021 (edytowane) Witam.Bardzo dobre do krótkiej nimfy są kołowrotki z przesuniętą stopką.Mają "normalnej" wielkości szpulę, nie trzeba ich dociążać, nie trzeba też do kijów przewymiarowywać kręćków i zakładać koromyseł w klasach #7-9.Jeżeli kołowrotek ma odkręcaną stopkę, to można sobie taką stopkę przesuniętą śmiało dorobić. Swego czasu były też dostępne dodatowe uchwyty z możliwością regulacji położenia kołowrotka, ale ich cena powalała.Kupi się jeszcze u nas Kongera Paladin'a - jakieś niedobitki nowe po sklepach są, albo można poszukać używek na giełdach. Dobrze wyważa kije 11' jak się łowi linką zerówką, z żyłą i nawiniętą pod nią normalną linką jest trochę przyciężki i bardziej sposobny do kijków 12'.Fajne kręćki wypuściło kiedyś Airflo - STX, CST i Balance. Można je stosować do kijów nimfowych ale i do switch'y z dolnym dokręcaniem kołowrotka, do wędek SH z tylnym korkiem - żeby zrobić z nich kija do rzutów dwuręcznych.Są do dzisiaj dosyć drogie i bardzo poszukiwane na portalach aukcyjnych.Pozdrawiam. Edytowane 26 Maja 2021 przez Forest-Natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 27 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2021 O ile swing weight w wyższych, lepiej dopracowanych seriach muchówek nie jest problemem, to w produkcjach budżetowych - szczególnie gruntowych transferów lub adaptacji pojawia się niejako z natury rzeczy. Dużo lepszy od wszelkiego doważania sposób oferuje nam rodbuilding. Dłuższa rękojeść jest rozwiązaniem mechanicznie najbardziej doskonałym,, a przy tym starym jak świat.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 30 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2021 (edytowane) Taaa...Nie idz na kurs, sam sie ucz, najlepiej na prawo jazdy. Zamiast normalnego auta kup uzywanego trabanta/fiata/opla/czy innego golfa i probuj jezdzic u stryja za stodola. Pozniej wyjedz na ulice i podazaj z ruchem. Moze kiedys wpadniesz na to czemu ludzie sie zatrzymuja, kiedy maja inny pojazd z prawej strony, co oznaczaja te smieszne obrazki na znakach wzdluz drogi, czemu wszyscy jezdza z po danej stronie jezdni w jedna strone, a z drugiej strony w przeciwna... a moze o nie wpadniesz. Tak mniej wiecej po 4 latach zajarzysz co i jak, a i tak bedziesz mial milion watpliwosci bo nikt nigdy Ci tego nie wytlumaczyl. Mozesz tez isc na kurs i tam dowiesz sie "wszystkiego" w dwa tygodnie, oraz bedziesz wiedzial gdzie szukac wiedzy, ktora podczas kursu umknela albo czegos nie zrozumiales. Nie mowie, ze po kursie bedziesz Nikki Lauda ale bedziesz wiedzial gdzie sprzeglo, gaz i hamulec, nie bedziesz tracil 3 tygodni, zeby to ogarnac. Jakbym mogl cofnac czas to bym na kurs poszedl w dniu w ktorym kupilem muchowke. Zaoszczedziloby to mnostwo frustracji i niepowodzen i wywazania otwartych drzwi. Tyle ode mnie w temacie sensu uczeszczania na kurs rzucania mucha. Na temat sprzetu mam identyczne zdanie jak mack, ktory wrzucil info kilka postow wyzej. Edytowane 30 Maja 2021 przez Jack__Daniels 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 30 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2021 Witam.Ale nikt tu nie poruszał tematu sensu uczęszczania na kurs rzucania mucha .(pis. orygin.) Tymbardziej nic o samochodach nie było i o kursie prawa jazdy ... nie to forum ...Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 30 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2021 Ziemowicie, serdeczny Kolego po kiju.Pomimo, ze nie bylo wczesniej o samochodach od razu wiedziales czego post dotyczy. Moze zrobmy tak, nastepnym razem kiedy bedziesz chcial cos opublikowac to przeczytaj tekst kilka razy i sprawdz czy, z tego co napisales, mozna wyciagnac inne wnioski niz te, do ktorych Ty doszedles. Jesli nie mozna dokonac nadinterpretacji - publikuj.Pozdrawiam goroaco. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 12 Czerwca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2021 Panowie - fotka z podziękowaniami dla tych co mi tu cierpliwie odpowiadali na podstawowe pytania (Dunajec) 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid.K Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Cześć,Przyszedł czas na próby z metodą muchową. Cel to klenie od maluchów do 30-40cm (większe rzadko), krąpie i pewnie ukleje. Łowisko to głównie Warta (Poznań i okolice). Brodzenie raczej nie wchodzi w grę. Przynęty: piankowce, suche i mokre muchy. Szukam czegoś w rozsądnym budżecie. Aktualnie mam poniższe opcje: 1. Zestaw Greys (miał ktoś z tym zestawem do czynienia?). Taki zestaw złóż i łów:) https://bogdangawlik.pl/product-pol-21791-Greys-Zestaw-K4ST-X-Combo.html 2. Wędka Shakespeare Agility Rise 2 274cm #5 + jakiś kołowrotek i reszta. Chyba, że ktoś z Was łowi podobnie i więcej podpowie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szaker Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2021 I jedną i drugą wędką połowisz, obie się będą nadawać do łowienia m. in. kleni.Ważniejsze będą przynęty, nauczenie się odpowiednio podać muchę, i czas spędzony nad wodą..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Cześć,Przyszedł czas na próby z metodą muchową. Cel to klenie od maluchów do 30-40cm (większe rzadko), krąpie i pewnie ukleje. Łowisko to głównie Warta (Poznań i okolice). Brodzenie raczej nie wchodzi w grę. Przynęty: piankowce, suche i mokre muchy. Szukam czegoś w rozsądnym budżecie. Aktualnie mam poniższe opcje: 1. Zestaw Greys (miał ktoś z tym zestawem do czynienia?). Taki zestaw złóż i łów:) https://bogdangawlik.pl/product-pol-21791-Greys-Zestaw-K4ST-X-Combo.html 2. Wędka Shakespeare Agility Rise 2 274cm #5 + jakiś kołowrotek i reszta. Chyba, że ktoś z Was łowi podobnie i więcej podpowie. PozdrawiamOba na Wartę i początek mogą być. Można i taniej na początek. Może coś z naszej, poznańskiej firmy? Niektóre muchówki ponoć całkiem przyzwoite i słyszę, że mają dobry serwis. A to akurat na początku drogi może okazać się bardzo istotne. A muchi w odpowiednim zapasie Dawid ma? Wiklina i trawa nad Wartą może okazać się bardzo wredna. Jak ma mało, to coś możemy wybrać (oczywiście gratis). Nie ma problemu, mam tego trochę. Można wlecieć do mnie, możemy się umówić gdzieś nad wodą. Witamy w klubie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid.K Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2021 Dzięki za zaproszenie i deklarację pomocy. Aktualnie jestem na etapie kompletowania sprzętu. Narazie mam piankowce, które puszczałem przy pomocy spina xul. Kleniki coś tam zbierały. Stąd pomysł na łowienie metodą muchową. Myślę, że uporam się z tym w sierpniu. Odezwę się. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwitek Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Witajcie, Może to oczywiste pytanie, więc tylko potwierdźcie moje przemyślenia, że im dłuższy kij tym dalsze rzuty? Ostatnio coś mnie tknęło żeby spróbować jak to jest z tym rzucaniem muchówką. wziąłem dość miękki spinning, tylko krótki 1,8m ale z dość szerokimi przelotkami. Założyłem stary ruski kołowrotek z ruchomą szpulą, nawinąłem na niego do pełna plecioną linkę 2mm z budowlanego i do dzieła. Myślę, że około 6-8 metrów samą linką udało mi się rzucać. Jak na pierwszy raz Teraz jeszcze muszę spróbować z tą prowizorką nad wodą, tylko muchę jakąś ukręcić Powiedzcie mi proszę jak wg Was ma się sznur muchowy do takiej linki? Będzie cięższy? czy raczej porównywalny? czytałem coś kształcie, że się zwęża ku końcowi, żeby nie połamać kijka, ale tego jeszcze nie studiowałem, wiem, że są klasy kijów odpowiadające mniej więcej wytrzymałości kija, natomiast puki co nie zamierzam inwestować. No i może kolejne błahe pytanie, jak widać brania? Jak na przykład samej muszki nie widać czy jak zatonie? Widać pociągnięcie na sznurze? Pewnie najlepiej jak mucha pływa i widać jak ryba zbiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybarak Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 (edytowane) Ostatnio coś mnie tknęło żeby spróbować jak to jest z tym rzucaniem muchówką. wziąłem dość miękki spinning, tylko krótki 1,8m ale z dość szerokimi przelotkami. Założyłem stary ruski kołowrotek z ruchomą szpulą, nawinąłem na niego do pełna plecioną linkę 2mm z budowlanego i do dzieła. No i może kolejne błahe pytanie, jak widać brania? Jak na przykład samej muszki nie widać czy jak zatonie? Widać pociągnięcie na sznurze? Pewnie najlepiej jak mucha pływa i widać jak ryba zbiera Kreatywność co się zowie ????. Jeśli mokra mucha będzie prowadzona po skosie i pod prąd to branie będzie wyczuwalne na tym powrozie ☺ jako szarpnięcie, podskubywanie albo zwyczajnie ryba siądzie i trzeba będzie już tylko holować. Branie na suchą widać bo ryba zbiera muszkę z powierzchni. Życzę powodzenia w dalszym eksperymentowaniu oraz obfitych połowów. Edytowane 17 Sierpnia 2021 przez rybarak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwitek Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Dzięki, będę kombinował. Przeglądam teraz wątek o najprostrzych muchach i coś niebawem zrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 W spinningu jest c.w. który sprawia że kij się ładuje i oddaje w rzucie. W fly fishing (muchówka) ciężar sznura jest tym c.w. Pleciony budowlany raczej przerzucisz niż nim rzucisz i poleci. Do przerzucania (nimfa, inne) bez wykorzystania sprężystości kija i bez sznura, długi kij sprawi że dystans masz większy. Podobnie jak w spławikówce tyczka. Jak chcesz próbować to możesz się bawić. Jak chcesz naprawdę rzucać i obławiac duże obszary łowiska to prawidłowy zestaw muchowy jest niezbędny przy fly fishing. Można równie dobrze łowić na muchę przy użyciu tzw. "pałeczki tyrolskiej" (czy ciężarek karpiowy) na karpiówkę i będzie to pseudo ... skandynawskie łowienie łososi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwitek Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 (edytowane) Wydaje mi się, że ten spinningowy kijek oddawał energię i ciągnął i wyrzucał sznurek. Wydaje mi się, że nim rzucałem ale nie mam porównania. Być może tak jak piszesz przerzucałem tylko linkę. Ciężko powiedzieć. Tyle tylko, żę mi się udawało jakieś 6-8 metrów rzucać. Na pewno nie tak precyzyjnie jak bym chciał i miałem wrażenie, że czasem coś robiłem źle bo sznurek nie kładł się prosto tylko zawijał jakby "wracał" ale to też pewnie kwestia umiejętności. O ile mnie ten temat jakoś tam wciągnie to będę myślał o inwestowaniu. Jak na razie tylko dla zabawy. Edytowane 17 Sierpnia 2021 przez mwitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Jak chcesz się bawić to napisz parametry tego spina i zważ te 8m tej plecionej "linki". Coś wymyślimy lub podpowiemy żeby było (lub nie) lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 (edytowane) "W spinningu jest c.w. który sprawia że kij się ładuje i oddaje w rzucie. W fly fishing (muchówka) ciężar sznura jest tym c.w."Wszystko to Arku ładnie, ale nie do końca prawda z tym ładowaniem. A raczej z koniecznością tego. Otóż w bardzo dawnych czasach czasach próbowałem swoich sił w boiskowym castingu. Przy pomocy klejonki tak sztywnej, że chyba dopiero wymiarowa głowatka mogła ją wygiąć. No i dało się tym rzucić daleko i celnie (do tarczy Ahrenberga). A taki ciężarek używany w castingu chyba tylko 5 gramów waży. No i przypomnij sobie jeden z filmików naszego Kolegi - Michała z krainy kangurów, gdzie pięknie sobie radzi rzucając dolnikiem muchówki nr 7 z linką nr 5. Ładowanie szczytówki w rzutach pomaga, daje jakiś komfort, ale nie jest niezbędne. Jak się dobrze zastanowić, to praca, ugięcie szczytówki, blanku, bardziej potrzebne przy holu ryby niż w rzutach muchówką i spinningiem.Wrzucam filmik Michała. Jest jeszcze jeden na YT, gdzie facet rzuca linką muchową trzymaną w ręku. . Edytowane 17 Sierpnia 2021 przez jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Kolega chyba chce komfortowo łowić a nie tylko udowadniać sobie że się da. Jak tylko dla "da się" to można próbować wszystkim. Nie o to chodzi w dziale "Fly Fishing". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nati Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Witam, tak, zedecydowanie, idąc tym tropem, to do fly fishingu nie potrzeba nawet wędki https://www.youtube.com/watch?v=q0fES1sfBRE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Kolega chyba chce komfortowo łowić a nie tylko udowadniać sobie że się da. Jak tylko dla "da się" to można próbować wszystkim. Nie o to chodzi w dziale "Fly Fishing".Nie żartuj Arek. Komfortowo sznurkiem z budowlanego i kijem spinningowym? Powodzenia Koledze pozostaje życzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwitek Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Poczekajcie, moment. Na razie chciałem spróbować minimalnym nakładem finansowym. Kijek nie jest opisany jeśli chodzi o c.w. jedynie akcja medium. jest dość miękki, gnie się cały, to jakiś shakspeare. Jeśli będę chciał poważniej podejść do tematu to zaopatrzę się w dedykowany kijek i sznur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwitek Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2021 (edytowane) Btw. rzucanie bez kija - świetna sprawa na jakieś survivale. Edytowane 18 Sierpnia 2021 przez mwitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dany7676 Opublikowano 23 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2021 KoledzyMoże ktoś z muszkarzy mi pomorze. W tym roku zacząłem uczyć się rzucać muchówką. Najpierw na trawniku koło domu bez przyponu, samym sznurem i nawet po jakimś czasie zaczęło mi to wychodzić. Potem dołożyłem przypon i muchę i już nie wyglądało to za dobrze. Przeniosłem się z zestawem na rzekę i kicha. Generalnie podczas wymachów słychać jak by biczem trzaskał no i przypon w ogóle się nie prostuje, tylko ląduje „w jednej kupie”. Na trawie tak samo. Mój sprzęto to Team Dragon 9ft #4, kołowrotek okuma 4/5, linka Vision Attack Pływający WF 4, przypon koniczny Traper Performance 2,74m. Naoglądałem się różnych filmów o technice rzutu i staram, się robić jak to jest prezentowane ale bez sukcesów.Mam takie odczucie że ten kij jest strasznie miękki, zastanawiam się czy klas 5 proponowana prawie przez większość doradzających w kijach na początek nie będzie lepsza do nauki. A może te problemy wynikają z czego innego. Nadmienię że nie mam nikogo w okolicy kto mógłby mi doradzić i dać do prób inne kije.Za wszelki porady będę wdzięcznyBędę wdzięczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek M Opublikowano 23 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2021 Witam. Spróbuj poczekać na pełne "wyprostowanie" linki w powietrzu przed kolejnym ruchem szczytówki. Zbyt wczesny wymach powoduje, że linka "strzela", ponieważ energia ze szczytówki jest przekazywana na niewyprostowaną linkę, i występuje efekt podobny do tego, który "wyrzuca" ostatnie saneczki w kuligu. Lub przy strzelaniu z bata. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.