jacek145 Opublikowano 22 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Witam, Dziś dostałem smutną wiadomość, że w niewyjaśnionych okolicznościach ktoś z domowników połamał mi kołowrotek od okoniówki Nie miałem jeszcze go w rękach po wypadku, ale dysponuję zdjęciem które załączam. Niby nie jest warty jakichś ogromnych pieniędzy, ale najzwyczajniej mi go szkoda, bo ma niecały rok i nie był mocno katowany - prawie nówka. Prawdopodobnie poza tym złamaniem kołowrotek jest sprawny, szkoda spisywać go na straty. znacie może jakieś metody jak naprawić taki kołowrotek? Tak żeby naprawa nie kosztowała tyle co nowa sztuka? Może ewentualnie można dokupić tą część korpusu i przełożyć po prostu bebechy? Niestety jestem początkującym wędkarzem i nie mam zielonego pojęcia o mechanice kołowrotków. z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiamJacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 22 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Jacek, pewnie, że da się naprawić. Musisz sobie tylko odpowiedzieć czy zależy Ci na wyglądzie i czy chcesz się trochę sam z tym pobawić. Miałem kiedyś podobny przypadek z większym kręciołkiem DAM-a, który spadł z dachu samochodu i oprócz stopki złamał się jeden koniec uchwytu. Zacząłem od sklejenia stopki w miejscu złamania klejem epoksydowym i usztywnienia przy pomocy kawałków blachy i taśmy, od góry nawierciłem otwór, który wypełniłem klejem epoksydowym i wkręciłem odpowiednio dopasowany wkręt do drewna. Po wyschnięciu kleju główkę wkręta wyszlifowałem tak żeby pasowało do kształtu uchwytu. Na koniec przy pomocy żywicy i maty szklanej wyprofilowałem na nowo stopkę ( i uchwyt ), ale miała prostszy kształt od Twojego Shimano. Pomalowałem obudowę żeby mój frankenstein za bardzo nie rzucał się w oczy i mimo, że nie piękny już nigdy nie był to służył jeszcze kilka sezonów. Powodzenia w majsterkowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek145 Opublikowano 22 Lipca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Dzięki za radę Wojtek Nie zależy mi na wyglądzie, ale bardzo zależy mi na wygodzie. Pęknięcie jest dokładnie w miejscu które znajduje się między palcami podczas trzymania wędki, większe nierówności w tym miejscu będą mnie mocno drażnić. Muszę przyznać, że pomysł z wkrętem do drewna super, mam już pewien plan jak to zrobić, jednak fajnie by było, jak by się dało to jakoś delikatnie zespawać. nie ufam do końca klejom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spinnigista Opublikowano 22 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Dzięki za radę Wojtek Nie zależy mi na wyglądzie, ale bardzo zależy mi na wygodzie. Pęknięcie jest dokładnie w miejscu które znajduje się między palcami podczas trzymania wędki, większe nierówności w tym miejscu będą mnie mocno drażnić. Muszę przyznać, że pomysł z wkrętem do drewna super, mam już pewien plan jak to zrobić, jednak fajnie by było, jak by się dało to jakoś delikatnie zespawać. nie ufam do końca klejomPoszukaj speclajisty od spawania tworzyw stucznych może to fajnie poskłada.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek145 Opublikowano 22 Lipca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 (edytowane) Wiesz może dokładnie co to jest za tworzywo? Shimano nazywa to XT7, ale niewiele mi to mówi... Mam znajomego w dużym zakładzie 'metalowym' może będzie w stanie mi pomóc, ale pewnie będę musiał przewiercić otwór wewnątrz, żeby to jakoś wzmocnić przed zabiegiem. Edytowane 22 Lipca 2015 przez jacek145 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 24 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2015 XT7 to kompozyt z dodatkiem włókien węglowych, obawiam się, że próba "spawania" może się nie udać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajosik Opublikowano 24 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2015 Spróbuj poszukać dawcy, może trafisz uszkodzony młynek gdzie body bedzie nadawało się do przekładki. Zdarzają się przypadki przeróżnych awarii i ludzie odsprzedają za grosze uszkodzone kołowrotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabriel Kozdraś Opublikowano 24 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2015 A w serwisie nie da się kupić? Albo u któregoś z serwisantów kołowrotków - typu Pan Leśniak czy pozostali w kraju i zagranica?Wiem że czasem mają rożne części i element. Kolega kiedyś tak trafił boczek do red arca.Podzwoń, poszukaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 24 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2015 Taki kołowrotek kosztuje ok 110 PLN z tego co pamietam. Watpię żeby jakakolwiek naprawa zmieściła sie w tej cenie a spawanie grafitu nie wchodzi raczej w rachubę. Opchnij go na cześci, dołuż to co na naprawę do nowego i znów bedziesz miał nówkę. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek222 Opublikowano 27 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 Jest prosty sposób sklejania za pomocą kleju destal dwuskładnikowy dostępny w każdym markecie budowlanym,skleiłem tak karpiowego spro łowię nim po tej operacji rok i wszystko ok jedyny minus to widoczna biała spoina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek145 Opublikowano 29 Lipca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 (edytowane) WitamDzięki za wszystkie rady Kołowrotek nie kosztuje 110 zł, jego cena sklepowa oscyluje koło 200 zł. Mimo to wciąż wątpię, żeby opłacało się serwisowanie go w jakimś autoryzowanym miejscu.Za namową i po instruktażu kolegi Badtobone, zdecydowałem zająć się tym sam. Prawdopodobnie zabiorę się za to w ten weekend. Postaram się zrobić kilka fotek i dokładnie opisać proces - może komuś się jeszcze przyda.PozdrawiamUPDATEHej, w weekend chyba udało mi się naprawić kołowrotek. Mówię chyba, bo jeszcze go nie testowałem. Obyło się bez serwisu i specjalistów od spawania tworzywa.Cały zabieg zajął mi około 30 min. Potrzebowałem do tego wkrętarki i kompletu małych wiertełek, dosyć małego wkręta do drewna, żywicę epoksydową (akemi), klej kropelka i wykałaczkę.Poszedłem za radą kolegi badtobone, najpierw skleiłem dwa elementy kropelką, później zaczynając od najcieńszego wiertła rozwierciłem tunel prostopadle do pęknięcia (wzdłuż stopki), tak żeby pasował do niego wkręt. Ciężko jest wywiercić idealny otwór tak, żeby wkręt podczas wkręcania stawiał opór, więc rozwierciłem go tak, że wpadał tam luźno. Przy użyciu wykałaczki otwór zapchałem dokładnie żywicą (nie dodawałem zbyt dużo utwardzacza, żeby za szybko nie związało), wetknąłem w to wkręta i wytarłem nadmiar żywicy wacikiem nasączonym zmywaczem do paznokci. Przy rozwiercaniu otworu trzeba pamiętać, żeby dosyć dużym wiertłem rozwiercić sam początek, tak żeby główka wkręta ładnie się 'chowała'.Akurat w moim przypadku pękniecie tak ładnie się skleiło, że nie musiałem nic dodatkowo szpachlować, kołowrotek wygląda praktycznie jak nowy Niestety nie miałem za dużo czasu, więc zrezygnowałem z robienia fotek, ale jak ktoś by miał pytania to zapraszam na priv. Edytowane 3 Sierpnia 2015 przez jacek145 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.