Lekki młynek na pstrągi

[Sandacz23]

To może wtedy wersja FD jest mniej udana skoro wystąpiły takie objawy u mnie ?

 

Ryobi slam także użytkowałem. Za tą kase dla mnie chyba najlepszy wybór. Nawet przy awarii mojej daiwy morskie trocie i belony na to łowiłem ; )

Wersje 2000 za to wykorzystywałem pod okonie i jestem zadowolony. Deszcz go nie popsuł ; )

 

Kolega coś narzeka na Slama, używa do pstrągówki, ciężko chodzi pod obciążeniem (obrotówka nr 2) i lubi stuknąć przekładnia. - nówka sztuka

Edytowane 26 Lipca 2015 przez Sandacz23

[Bartas93]

Kolega coś narzeka na Slama, używa do pstrągówki, ciężko chodzi pod obciążeniem (obrotówka nr 2) i lubi stuknąć przekładnia. - nówka sztuka

 

Nie no kultura pracy na pewno nie jest porównywalna do młynków tysiaka +, ale moim zdaniem za 300 złotych jest wart polecenia.

No może jeszcze jakiś red/blue arc. ale to już będzie dużo cięższe.

 

ale jak technium fa ma dobre opinie, to warto spróbować . ; ) 

[Catrol]

Cześć,

 

Ostatnio szukając młynka do okoniówki na ebay'u natknąłem się na Ultegrę 2000 HGS.

 

O ile dobrze pamiętam to któryś ich rocznik waży 190g...a inny wypust chyba 210g.

W przeliczeniu na PLN'y nie powinno wyjść chyba tragicznie drogo

 

Ja kupiłem sobie Complex BB 2500 HGS. Nie stać mnie na JDM'y a po za tym lubię młynki dosyć ciężkie, a JDM'y są za lekkie jak do moich wędek masówek :/

 

Complex 2500 HGS

6:0:1

6 łożysk

250g

"Made in Malaysia"

 

Mam go kilka miesięcy i jestem zadowolony - Stella to to na pewno nie jest, może zrobił się odrobinę głośniejszy w pracy ale i tak dla mnie jest ok i robi robotę

[Sandacz23]

Karol a dużo zapłaciłeś jeżeli można wiedzieć?

[sierżant]

Coś wyżej wspomniano o snobach...

 

Myślę, że snobizm jest jak najbardziej społecznie pozytywny.

[Catrol]

Karol a dużo zapłaciłeś jeżeli można wiedzieć?

Sandacz23 - zapłaciłęm z przesyłką z Japonii do UK (bo tam mieszkam)

 

88 GBP   a wtedy funt stał coś ok. 5.00 zł

 

Nasci 2000 HGS lub Ultegra 2000 HGS są tańsze, a może też poradziłby sobie

 

 

Coś wyżej wspomniano o snobach...

 

Myślę, że snobizm jest jak najbardziej społecznie pozytywny.

 

 

Panie Siężancie - czy Twoim zdaniem uległem temu zjawisku, kupując "szimano" i proponując je koledze ?

[sierżant]

Ależ skąd, Catrol, bynajmniej. Zawsz warto kupić sobie coś fajnego, a po sprawdzeniu jakości polecić kolegom forumowym.

Ma to głęboki sens.

 

Co do snobizmu i kupowania drogiego sprzętu, może założę nowy temat na "Cafe...", bo obawiam się, że nie zostałem do końca zrozumiany.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez sierżant

[Catrol]

Snobizm to ciekawie zjawisko w wędkarstwie...temat rzeka, nie ?

 

Sam długo broniłem się przed kupowaniem kołowrotków Shimano ale miałem już dosyć kontrukcji typu "Passion" był też jakiś Ryobi Tresor.

 

Długi czas na forach głównie te firmy się przewijały ale żaden z tych młynków nawet nie potrafił ładnie nawinąć głupiej pletki 0.06mm

 

Kupiłem 2 dosyć tanie modele Shimano, żaden z nich to nie JDM i na razie spełniają swoją rolę adekwatnie do swojej ceny - jestem zadowolony

[etherni]

Panowie, przez snobizm w negatywnym wydaniu rozumiem jak ktos mi zarzuca nabijanie licznika kiedy pytam o młynki za 300-600zł. Nie pierwszy to przypadek na tym forum, że takie problemy są kwitowane stwierdzeniem "ale masz problem, 5 stówek, kup byle co bo to i tak bedzie gorsze niż stella".

 

Jak widac po wątku właśnie shimano chcę kupić bo właśnie dokładnie jak kolega wspomniał - chcę czegoś dobrego, a nie chińskiej zabawki. Za dużo czasu spędzam na kropkach i za dużo mi to daje frajdy żeby męczyć się z gównianym młynkiem, albo przeciążać rękę, dość się nadźwigam w pracy.

 

A o snobizm bylem ostatnio oskarżony z powodu właśnie Cardinala C4X. Że niby to szczyt pokazówki łowić na drogi i stary młynek itp. Krytykujący łowił exage'm w stanie agonalnym. Chyba 3 letnim.

 

Nie nabijam postów, mam taki charakter że zanim coś kupie drążę do bólu temat. Kupując stellę też bym męczył ktory wypust był naj...

[Kokosz]

1000 to kiedyś przykręcałem do podlodówki...Panowie serio? Chyba, że nawijacie mono 0,10/0,12....

Można do podlodówki, można do pstrągówki. 

 

Edytowane 27 Lipca 2015 przez Kokosz

[popper]

Oczywiście. Można. A ja się głupi zastanawiam, czy aby Infinity Q3000, nie zaadoptować na kropasy   

[DanekM]

Akurat w chwili obecnej na giełdzie jestświetny kołowrotek do pstrągowania:

 

http://jerkbait.pl/topic/61350-shimano-biomaster-05-2500s2000s-japan/To tak jeśli chodzi o meritum.

 

A co do jeszcze starszych kręćków, używam Ultegry`98 wielkość 2500 i właściwie na pstrągi nie potrzebuję nic innego. Jedyne dwie wady to nie łożyskowany knob, który lekko lata (kręci się bardzo dobrze) i nawój, który idealny nie jest. Ale żyłki nie plącze. Mimo wszystko łowi mi się nim świetnie i dłuuugo go nie zmienię, choć w szafie leży Sephia BB C3000HGS po tunningu.

Za używaną Ultegrę zapłaciłem tu na forum trzy albo trzy i pół stówy, więc do snobizmu mi daleko Liczą się cechy użytkowe. Czasem warto się porozglądać za dobrym i starszym sprzętem, który często przewyższa to, co oferuą nam sklepy za znacznie większe pieniądze.

 

Co do zakładania tysiączka do pstragówki, to kolega Kokosz jest maniakiem tego rozwiązania Andrzej ile Ty już tych tysiączków masz? 5? 6?

[guciolucky]

Kolega @Jarek85 napisał mi prv, że wpłacił kasę za ten młynek ale zastanawiam się jeszcze na oddaniem nowego w komplecie fabrycznym bioma 05 C3000 i to by był ideał według mnie w komplecie fabrycznym (taki mam) jest szpula 2500S i taka hybryda jest świetna bo primo można nawlec grubej żyłki na szpulę 3000 i można cienkiej pleciugi na 2500S (bez konieczności podkładowania). Kupiłem kilka biomków 05 z prostej przyczyny, cena jest dużo mniejsza niż TP, jakość jest bardzo wysoka, wizualnie bardzo mi pasuje, konstrukcja jest mocna, nawijanie jest takie, że nie plącze się luźna linka tzn podczas twichingu można zbierać zwisający luz i nic się nie wadzi ani nie robią się brody, to predysponuje ten model do łowienia w nocy (co lubię i uprawiam) gdzie młynek musi być bezawaryjny w kontekście zwijania i do łowienia z nurtem co akurat przy kropach jest dość powszechnie stosowane. 

Edytowane 27 Lipca 2015 przez guciolucky

[etherni]

Kokosz, ten kropas jest z Dłubni? Bo ubarwienie takie jakieś mi znajome.

DanekM, biomistrz chyba przekracza zakładaną przeze mnie wagę, pomijając fakt że sprzedający już mnie tu lekko przeciorał w temacie nabijania postów (heh, chyba niezupełnie bezinteresownie )

[guciolucky]

Nie chodzi o żadne interesy, poleciłem zwyczajnie dobry, sprawdzony osobiście młynek. Szkoda, że ludzie patrzą teraz na hobby jak na biznes, kiedyś normalnym zjawiskiem była wymiana woblerów nad rzeką, opowieści i takie proste sprawy, wolał bym wrzucić młynek do pieca niż przez parę groszy mieć poszarganą opinię, że wepchnąłem komuś lipę gdyby był to szajs. Opowiadać można w sieci wszystko ja nie piszę o abstrakcjach tylko o czymś co sam sprawdziłem.

[Kokosz]

Kokosz, ten kropas jest z Dłubni? Bo ubarwienie takie jakieś mi znajome.

DanekM, biomistrz chyba przekracza zakładaną przeze mnie wagę, pomijając fakt że sprzedający już mnie tu lekko przeciorał w temacie nabijania postów (heh, chyba niezupełnie bezinteresownie )

Też Jura, ale bliżej Cz-wy. Krakusy też tu bywają 

[etherni]

Guciolucky, nigdzie nie powiedziałem że to zły młynek. Ba, jestem pewien że biomek to jest rewelka, zwłaszcza z tamtych lat. Tyle że wagowo to już jest chybo ok. 300g. Wyluzuj, to był ŻART. Klenisko piękne, zazdroszczę.

Kokosz, czyli Przemsza... Się wybieram i wybrac nie mogę, a teraz jeszcze stan wody jest wszedzie tragicznie niski.

[DanekM]

Kokosz, ten kropas jest z Dłubni? Bo ubarwienie takie jakieś mi znajome.

DanekM, biomistrz chyba przekracza zakładaną przeze mnie wagę, pomijając fakt że sprzedający już mnie tu lekko przeciorał w temacie nabijania postów (heh, chyba niezupełnie bezinteresownie )

Faktem "przeciorania" przejmujesz się chyba tylko Ty

A co do wagi, to jest to kwestia względna. To nie jest jakoś specjalnie ciężki kołowrotek. Co więcej te kilka gram więcej jakość musi ważyć. Skądś się to bierze. Kolejna sprawa - taki kręciek masz na długie lata. Stradic jest konstrukcją delikatniejszą choćby z racji przełożenia. Techniuma nigdy nie miałem i nie mam w planach, więc się tym kołowrotkiem nie interesuję. Wg mojej opini jednak jest to półka niższa od Stradica a od Biomka duuużo niższa.

Co do kwoty - zawsze idzie się porozumieć

[jasku10]

Guciolucky, nigdzie nie powiedziałem że to zły młynek. Ba, jestem pewien że biomek to jest rewelka, zwłaszcza z tamtych lat. Tyle że wagowo to już jest chybo ok. 300g. 

250g

[guciolucky]

Ze standem i żyłką, moja waga wskazała 252g

[Woytec]

160g to już przegięcie w drugą stronę nie rokujące solidności ... tyle że przy wadze 295g zaczęło mnie męczyć ... Nadmienię ze nie jestem jakimś chucherkiem zeby mi waga młynka przeszkadzała, ale pracuję fizycznie i jak jadę na ryby to po prostu rece mają odpocząć.

 

Bez uszczypliwości (!), ale jak widzę kolejną wypowiedź dotyczącą wysiłku jaki trzeba włożyć w łowienie kołowrotkiem o masie <200g, to zaczynam się o siebie martwić, bo daję radę łowić takimi cały dzień i nie jestem drwalem ? 

[Bander]

Bez uszczypliwości (!), ale jak widzę kolejną wypowiedź dotyczącą wysiłku jaki trzeba włożyć w łowienie kołowrotkiem o masie <200g, to zaczynam się o siebie martwić, bo daję radę łowić takimi cały dzień i nie jestem drwalem ? 

 

Widocznie masz predyspozycje do ciecia drzew

[gajosik]

Kokosz, ten kropas jest z Dłubni? Bo ubarwienie takie jakieś mi znajome.

DanekM, biomistrz chyba przekracza zakładaną przeze mnie wagę, pomijając fakt że sprzedający już mnie tu lekko przeciorał w temacie nabijania postów (heh, chyba niezupełnie bezinteresownie )

 

Tak czytam, czytam i juz nic nie rozumiem, 300g za dużo, 160g za mało, ktoś proponuje fajnego Biomka 250g też nie leży, albo sprzedający nie teges bo napisał coś co mi się nie podoba.... Masz dwa wyjścia albo zwiększ budżet albo zmniejsz wymagania bo będziesz szukał w nieskończonośc młynka który nie istnieje. Zakładasz 300-600zł, zamów sobie Ultegrę '12 2500 waży 240g(ew C2000S 190g)z JP powinno wyjść max 650zł. Tu nie chodzi o snobizm ale wysztkie nowe lekkie młynki w cenie 300-600 to paździerze, w tych pieniadzach znajdziej dobry kręcioł ale ważący 270-300g. Za to można trafić coś z używek czy starych kolekcjonerskich z drugiej ręki jak ten Biomek.

 

Temat już delikatnie zaczyna być nudny, nic nie pasuje wszystko beee..

Edytowane 28 Lipca 2015 przez gajosik

[Catrol]

Tak czytam, czytam i juz nic nie rozumiem, 300g za dużo, 160g za mało, ktoś proponuje fajnego Biomka 250g też nie leży, albo sprzedający nie teges bo napisał coś co mi się nie podoba.... Masz dwa wyjścia albo zwiększ budżet albo zmniejsz wymagania bo będziesz szukał w nieskończonośc młynka który nie istnieje. Zakładasz 300-600zł, zamów sobie Ultegrę '12 2500 waży 240g(ew C2000S 190g)z JP powinno wyjść max 650zł. Tu nie chodzi o snobizm ale wysztkie nowe lekkie młynki w cenie 300-600 to paździerze, w tych pieniadzach znajdziej dobry kręcioł ale ważący 270-300g. Za to można trafić coś z używek czy starych kolekcjonerskich z drugiej ręki jak ten Biomek.

 

Temat już delikatnie zaczyna być nudny, nic nie pasuje wszystko beee..

Gajosik, mówisz, że wszystkie lekkie młynki z tego średniego przedziału cenowego to paździerze...dlaczego ?

Ja osobiście boję się tego kalibru kołowrotków o wadze poniżej 250g. Nie wiem czy dobre mam wyobrażenie o tym ale moim zdaniem lekki młynek to lekka obudowa, bebechy też raczej nie są masywne co za tym idzie mogą być mało wytrzymałe. A pstrąg, a zwłaszcza taki słusznych rozmiarów ostatnim żółwiem nie jest...to chyba nie to samo walka z okonkiem

 

Kupiłem swojego Complex'a (250g) do leciutkiej sandaczówki. Postukałem o dno główkami 7g i stwierdziłem, że to nie zadanie dla niego, lepiej sprawdza się jako zwijak do okonków.

 

Kupiłem później Shimano Sahara 2000HGS  6:2:1   Łożyska : 3+1  Tylko waga...280g (chociaż mnie bardzo odpowiada)

W moim odczuciu to taki "Exage na rynek Azjatycki" ale nie kosztuje kroci, także w razie nawet zamęczenia go nie będzie super wielkiej starty

 

Masełko na miarę TP, Biomka czy Stelli to na pewno nie jest ale może zrobiłoby robotę

 

http://www.ebay.co.uk/itm/SHIMANO-14-SAHARA-2000HGS-spinning-reel-From-JAPAN-/221833257217?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item33a64ae101

[gajosik]

Karol, może inaczej żebym został dobrze zrozumiany. Ja piszę o tym co mamy dostępnego na miejscu w kraju, nie biorę pod uwagę młynków z prywatnego importu i rynku wtórnego bo tam faktycznie za ok 500-700zł a czasem nawet poniżej możemy trafić bardzo dobre kołowrotki. A z tego co mamy dostępne na miejscu wszystkie nowe lekkie młynki do 600zł to paździerz, szkoda na nie pieniędzy.

 

Pisząc paździerz mam na myśli wszelkie Ryobi Slamy, Okumy RTX i inne plastikowe wynalazki produkowane w chińskiej fabryce a potem sygnowane przez przeróżne firmy swoimi markami i sprzedawane po zawyżonych cenach. Nie są to kołowrotki do szpiku łożysk złe jednak nie ma wśród nich dobrego modelu (albo inaczej wartego swojej ceny) ważącego ok 200-240g do 600zł. Jeżeli obniżymy ceny o 50% wtedy ok uznam że kwota jaką mi każą zapłacić za Slama czy RTX w miarę odpowiada jakości i nie bedzie żal ciężko zapracowanych złotówek. Co ciekawe firmy te mają całkiem udane konstrukcje ale wagowo 270-300g+. Większość tych młynków miałem w ręku i mam jako takie porównanie.

 

Complex, Ultegra to inna liga, oferują znacznie więcej niż to co wędkarze mają dostępne na miejscu w kraju za te same pieniądze. Zakupy w JP to bardzo dobra droga tym bardziej że możemy nabyć młynek ważący niewiele jak Complex czy Ultegra i znacznie lepszy niż te które można kupić w kraju za te same pieniądze.

 

Bez różnicy czy kupujemy młynek za 200zł czy za 1500zł i za jedną jak i za drugą sumę można nabyć zarówno bardzo dobry kołowrotek jak i totalny paździerz. 

 

Ja już praktycznie zrezygnowałem z kupowania młynków w Polsce bo mam wrażenie że każdy chciałby mnie tak bez mydełka ...

 

Complexa pewnie ściągałeś z JP

 

Obaj myślimy podobnie tylko jeszcze się nie zrozumieliśmy do końca

Edytowane 28 Lipca 2015 przez gajosik