Lekki młynek na pstrągi

[PablovelLoco]

Ja tak nieśmiało zaprponuję Shimano Biomaster 2000XT 96' stare made in japan ,klasyk z duszą,pracuje jak to mówią ''masełko'',''przepracuje'' jeszcze nie jedną dużo nowszą konstukcję,w bardzo dobrym stanie zmieścisz się w 300-400zł.Kołowrotek bardzo polubisz od pierwszego zakręcenia korbką.

[Jano]

Ja tak nieśmiało zaprponuję Shimano Biomaster 2000XT 96' stare made in japan ,klasyk z duszą,pracuje jak to mówią ''masełko'',''przepracuje'' jeszcze nie jedną dużo nowszą konstukcję,w bardzo dobrym stanie zmieścisz się w 300-400zł.Kołowrotek bardzo polubisz od pierwszego zakręcenia korbką.

95 / 98 ?

[Łukasz W]

Kurcze a ja xtr-em 4000 łowię pstrągi;-)

[Kokosz]

Kurcze a ja xtr-em 4000 łowię pstrągi;-)

Dobrze, że te Twoje pstrągi i moje o tych młynkach (Twój xtr4000, mój xtr1000) nie wiedzą 

I po prostu biorą. Głupie jakieś, czy co? 

[DanekM]

Dobrze, że te Twoje pstrągi i moje o tych młynkach (Twój xtr4000, mój xtr1000) nie wiedzą 

I po prostu biorą. Głupie jakieś, czy co? 

 średnio macie 2500

[Łukasz W]

 średnio macie 2500

To mamy kompromis!Trzeba xtr-a 2500 kupić  

[Kokosz]

To mamy kompromis!Trzeba xtr-a 2500 kupić  

Mam, nie sprzedam   

i szukam pełnego back-upa do niego. Bo super x gt, nawet po tuningu, to jednak nie to samo. Dobrze, że wymieniłem w nim korbę na pojedynczą, bo by była już całkiem tragedia.

[etherni]

To wychodzi że moje pstrągi nie tylko głupie ale i bez gustu. Ostatnio dwa czterdziestaki na zestaw z gównianą Okumą Inspirą. Pewnie dlatego że czarna i nie widać spod wody że to chiny...

[guciolucky]

U mnie to tylko jako przyłów i w zasadzie egzotyka, raz na rok lub rzadziej. 

 

 

 

[etherni]

Piękny, jak wszystkie kropki zresztą. Ja tez nie mam jakiś oszalamiających wyników, w tym sezonie 3 szt ok. 40cm,i każdy z innej rzeki, a najczesciej to cieżko nawet 30-35 trafić. Tyle że własciwie 90% moich wypadów wedkarskich jest za pstrągiem, więc statystycznie musi się czasem trafić większy.

[Woytec]

etherni, kup sobie Mikado Airspace. Będziesz miał lekki, designerski, młynek wykonany z metalu za 200 zł. Opinie ma dobre i zanim go zamęczysz będziesz miał czas żeby wzmocnić mięśnie potrzebne do łowienia kołowrotkami <250 g 

[etherni]

Toś mi pojechał... Akurat jakbys przeczytał wątek to wiedziałbyś że nie o mięśnie chodzi, a przynajmniej nie o brak. A mikado ma świetne kije, ale od ich młynków trzymam się z daleka. Poza tym jak coś jest zbyt "dizajnerskie" to zazwyczaj po to żeby ukryć jakość. Miałem toto cudo w rękach, i zupełnie nie zrobiło wrażenia dobrej jakości, co z tego że obudowa metalowa jak na zatrzaski (dam głowę że próba rozebrania skończy się rozpadem obudowy a młynek się smaruje. Chyba że tego nie warto. Jednorazówka?).

Do 200 zł wolę dołożyć sto i kupić mało używanego stradica/technium. Jakoś mam przekonanie że to lepsza inwestycja. I to są naprawialne konstrukcje, można wymienić albo dołożyć łożysko, można nasmarować itd.

[thibar]

około pół roku temu, w jednym ze sklepów wędkarskich. Znajomy sprzedawca proponował mi nowego techniuma 1000 fa - nie byłem zainteresowany. Skoro przeleżał tyle lat to możliwe że jeszcze jest. Kolega zainteresowany? mogę podpytać.. ceny dokładnie nie pamiętam, wydaje mi się, że coś pod 400 zł.

Edytowane 29 Lipca 2015 przez tibhar

[Gość mikolaj]

Sześć stron pomysłów i nadal źle. Ani chybi, trza Stellę , nową , za trzysta złotych.

[guciolucky]

Gdyby brać pod uwagę parametry poza ceną to spełnią rolę TD-Z TD-I i ich wszelkie odpowiedniki typu Silver creek itd. Ważą 185-195g jest finezja i moc tyle, że potrafią kosztować w Japonii od 400 do 800$

[etherni]

Ok panowie. Wnioskuję o zamknięcie tematu.

[Woytec]

etherni, otworzyłeś temat, nabiłeś postów i tak nagle kończysz ...  ? Napisz chociaż co wybrałeś, wrzuć fotę ... jesteś to winny kolegom, którzy poświęcili swój czas żeby pomóc Tobie w wyborze kręciołka  !

[DanekM]

No offence kolego @etherni - to tylko na przykładzie Twojego tematu, ale nie jesteś jedyny.

Dziwi mnie taka poza, którą od jakiegoś czasu widzę u użytkowników, która przejawia się w jakiś dziwnych prośbach do moda aby temat usunął. Po co? Grzecznie pytam.

Czy zakładający temat ma go na własność? I jeśli dowie się tego co chce, albo wyjdzie na ..niezdecydowanego lub wyjdą inne kwiatki w trakcie dyskusji. Może te informacje komuś się przydadzą? Może ktoś następny gdzieś się na niego natknie i mu pomoże w wyborze?

 

Echh, chyba już stary jestem, bo widzę to najczęściej w gronie użytkowników młodych. Pierdnie i prosi o wyczyszczenie.

 

Czy jestem jedyny kto obserwuje to ze zdziwienie

 

[sierżant]

Jestem taki dość świeży forumowicz, od niedawna coś czasem naskrobię na jakimś forum.

Zechce mi ktoś wytłumaczyć, o co chodzi z tym nabijaniem postów?

Nigdy o to nie zabiegałem, ale może czegoś nie rozumiem, a może mam skrzywiony punkt widzenia?

Co daje posiadanie kilkuset wpisów? Doprawdy nie wiem.

Proszę o wyjaśnienia, w miarę werbalnie. I z góry składam podziękowania.

[etherni]

Nie wnioskuje o usunięcie tylko zamkniecie tematu, nic nowego juz nie wnosi a jak zauważono wcześniej jest już nudny. Poza tym co drugi post jest wyłącznie jakimś atakiem pod moim adresem, wiec nie mam zamiaru ani dalej "pierdzieć" ani "nabijać postów".

Zdecydowałem się na stradica 1000, używkę. Jeszcze nie kupiłem.

[blackabyss]

Gdyby brać pod uwagę parametry poza ceną to spełnią rolę TD-Z TD-I i ich wszelkie odpowiedniki typu Silver creek itd. Ważą 185-195g jest finezja i moc tyle, że potrafią kosztować w Japonii od 400 do 800$

Silver creek to kolowrotki nic nie majace wspolengo z TD-Z i ich klonami na tych samych korpusach jak TD2006C/2004C oraz min. limitowanymi AOI, TD ito. TD ignis, TD aegis, airty. Silver creek -S to zwykle emlemowate wersje czyli przynajmniej kolowrotki kilka klas nizsze od samych TD-Z 

Natomiast silver creek -X to juz odpowiedniki turkow-X czyli nadal do wymienionych przeze mnie stanowia zupelnie inna rodzine i nizsza lige, min. nie tak finezyjna i perfekcyjne.

 

 

 

Proponuję bez wycieczek osobistych

Edytowane 31 Lipca 2015 przez milupa

[etherni]

Niniejszym dziękuję wszystkim którzy udzielili konstruktywnych porad i informuję że jednak zakupiłem od naszego forumego kolegi Technium 1000 FA. Nie podaję nicku bo nie wiem czy by sobie życzył, w każdym razie bardzo usilnie szulkałem tego luzu na korbce o którym uprzedał i nijak nie znalazłem ale też nie jestem zegarmistrzem. W każdym razie - oby każdy nowy młynek miał takie luzy i taką pracę jak 10-letnie Technium.

O ile nie zmieniam zdania o niższej półce shimano typu Catana Red Pomyłka, to odszczekuję oficjalnie wszelkie wątpliwości jakie kiedykolwiek i gdziekolwiek wyrażałem w kontekście wyższości samej marki nad innymi. To jest klasa sama w sobie i żadne zaubery czy dragony nie mają startu. Bardzo się cieszę że kupiłem stare shimano a nie nową Okumę RTX. Jedno jest pewne - następny młynek jaki zakupie poza super ciężkim na bank będzie z stajni Shimano. Jak ekonomia pozwoli to JDM u Mefista, jak nie to używkę.

Zdjęcia nie widze sensu wrzucać , każdy chyba wie jak technium wyglada i że napisy się ścierają ;-) . Na pewno w zimie przejdzie smarowanie i tuning, czy u p. Leśniaka czy sam spróbuję -jeszcze nie zdecydowałem.

[popper]

A wystarczyło, gdzieś nad wodą, poprosić któregoś z "mających już to za sobą", by dał raz jeden zakręcić

[etherni]

popper, tyle że ja jestem zwierzę samotniczej natury i tam gdzie bywam na pstrągach najczęściej żywej duszy nie spotykam, a jak już to bardzo rzadko i jedyne co mialem ostatnio w rekach w ten sposób to Shimano Aernos i nie zrobiło jakoś wrażenia, taki exage po tuningu wizualnym ale bez szału z pracą. Za to mój DAM Calyber mimo wagi owszem, zasięgiem rzutu. Spotkany kolega po kiju nie wziął poprawki na lekki parabolik i przyładował obrotówką 2 ze 30 metrów. Spod kija, płasko, bez siły, na 0,18 stroft czyli realnie 0,20. Na ten sam brzeg w krzaki scinając zakręt rzeczki. Z jego X-fasta mnie pod nogi spadał wobek, ale ja do pletki nie jestem przyzwyczajony a i aernos nie układa jakoś rewelacyjnie. I na cały sezon jak dotąd czyli ponad 70 wyjazdów na kropki to byla jedyna okazja zamiany sprzętu na próbę.

Mam ten komfort że mogę łowić w środku tygodnia a pracować w weekend.

A tam gdzie okazyjnie bywam w większym gronie to raczej inny sprzęt króluje, i jedynie stradic wśród zamożniejszych spławikowców się trafia - zresztą oni właśnie koszą największe amury i karpie. Ale tam bywam rzadko i raczej w celach towarzyskich niż wędkarskich. Wszak spożyć trunek w zacnym gronie to ludzka rzecz, byle z umiarem, a że przy okazji moczy się gruntówka - to dla mnie inny wymiar i inne podejście do tematu.

[blackabyss]

... I na cały sezon jak dotąd czyli ponad 70 wyjazdów na kropki to byla jedyna okazja zamiany sprzętu na próbę.

Mam ten komfort że mogę łowić w środku tygodnia a pracować w weekend...

 

Chcialbym miec takie dylematy jak Ty...

I w takim ukladzie... co do kolowrotka to przyjacielu bierz cos topowego jakas TD -Z lub chociaz turka -Z, exista, czy stelle

Szkoda Twojego zdrowia i czasu by wgl. zawracac sobie glowe jakims budzetowym sprzetem - chlopie miej odrobine dodatkowego luksusu od zycia

Ps. teraz dopiero doczytalem ze "wybrales" ... aah ten  balcerowicz i ekonomia..

Edytowane 7 Sierpnia 2015 przez blackabyss