Skocz do zawartości
  • 0

Czy spinning jest faktycznie tak skuteczny?!


Bolo90

Pytanie

        Witam, postanowilem zalozyc taki temat bo jestem na maksa zdenerwowany.... od dwoch miesiecy śmigam po Dunajcu ze spinningiem. Wrzucilem do wody juz chyba kazde mozliwe przynety poczawszy od mikrusow a skonczywszy na 8cm woblerach. Nie ukrywam ze poczatkujacym wedkarzem nie jestem i zlowilem juz niejedna rybe w oparciu o moje doswiadczenie.

Zmierzajac do meritum.... Przez dwa miesiace wyciagnalem zaledwie KILKA kropkow i kleni. Padały tylko na "Krakuski"-imitacja śliza oraz rekodziela "bobesku" i Grzegorza Sydoriaka oraz Janusza Widła. Poza tym???????? ni hu*** nie zlowilem!

        Rozmawialem z dziesiatkami spiningowcow i kazdy mnie wysmiewal twierdzac ze na spining na Dunajcu juz duzej ryby nie da rady zlowic. Flyfishing przynosi na tej rzece niesamowite efekty. Natomiast spinning to porazka (lowie na odcinku od konca OS tj. Ochotnica po Zabrzeż a czasami Nowy Sącz). 

        Skoro twierdzi tak 90% wedkarzy to dlaczego spinning okrzykniety sposobem lowienia przynoszacym "najlepsze efekty" ma az tyle zakazow na rzece Dunajec??????!!!!!!! Na muche wyciaga sie pewnie pięćdziesięciokrotnosc tego co na spinning!!!

        W nastepnym roku zdam moja karte wedkarska na ktorej grubym markerem wyryje "Je****ć PZW" i bede jezdzil na prywatne lowiska bo na muche mie mam zamiaru wedkowac tylko dlatego ze w Dunajcu nie ma pstrąga na tyle duzego by zmiescic do pyska woblera dlugosci 4cm.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

zupełnie niedawno Janusz Wideł napisał na forum:

"Na każdej głębszej płani poniżej Ochotnicy połowisz klenie.Niestety przez próg w Swiniarsku od kilku lat nie przechodzą do góry te największe rożnowskie.Jak trafisz z przynętą to złowienie kilku takich 35-40 cm. za popołudnie to nie problem.Na Dunajcu bardzo rzadko zdarza się by klenie reagowały na smużaki,mikrusy też sobie odpuść .Mikruska można założyć jak masz namierzone grube klenie i akurat coś tak małego im pasuje.Szukając kleni z mikrusem będziesz dość często wykonywał operację usunięcia woblerka z gardzieli 20 cm .pstrążków .Optymalne są drobno pracujące woblerki 4-5 cm. prowadzone w pół wody."

 

Posłuchałem jego rady i faktycznie nie mialem problemu z kleniami natomiast jezeli chodzi o pstragi to przyznam ci rację ze na muchę jest o ta rybe o wiele wiele latwiej na Dunajcu. Ja lowie powyżej OS'u w kierunku Szczawnicy. Rewelacji nie ma jezeli chodzi o duze pstragi natomiast tych malych (20-30cm) jest masa i jak trafisz z dniem i przyneta to zabawa jest przednia:-)

Edytowane przez badtobone
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

        Witam, postanowilem zalozyc taki temat bo jestem na maksa zdenerwowany.... od dwoch miesiecy śmigam po Dunajcu ze spinningiem. Wrzucilem do wody juz chyba kazde mozliwe przynety poczawszy od mikrusow a skonczywszy na 8cm woblerach. Nie ukrywam ze poczatkujacym wedkarzem nie jestem i zlowilem juz niejedna rybe w oparciu o moje doswiadczenie.

Zmierzajac do meritum.... Przez dwa miesiace wyciagnalem zaledwie KILKA kropkow i kleni. Padały tylko na "Krakuski"-imitacja śliza oraz rekodziela "bobesku" i Grzegorza Sydoriaka oraz Janusza Widła. Poza tym???????? ni hu*** nie zlowilem!

        Rozmawialem z dziesiatkami spiningowcow i kazdy mnie wysmiewal twierdzac ze na spining na Dunajcu juz duzej ryby nie da rady zlowic. Flyfishing przynosi na tej rzece niesamowite efekty. Natomiast spinning to porazka (lowie na odcinku od konca OS tj. Ochotnica po Zabrzeż a czasami Nowy Sącz). 

        Skoro twierdzi tak 90% wedkarzy to dlaczego spinning okrzykniety sposobem lowienia przynoszacym "najlepsze efekty" ma az tyle zakazow na rzece Dunajec??????!!!!!!! Na muche wyciaga sie pewnie pięćdziesięciokrotnosc tego co na spinning!!!

        W nastepnym roku zdam moja karte wedkarska na ktorej grubym markerem wyryje "Je****ć PZW" i bede jezdzil na prywatne lowiska bo na muche mie mam zamiaru wedkowac tylko dlatego ze w Dunajcu nie ma pstrąga na tyle duzego by zmiescic do pyska woblera dlugosci 4cm.

To ma być jakiś happening czy prowokacja? Jeżeli nie to może pampersa jeszcze trzeba pomóc zmienić B)  :blink:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

       

Zmierzajac do meritum.... Przez dwa miesiace wyciagnalem zaledwie KILKA kropkow i kleni. Padały tylko na "Krakuski"-imitacja śliza oraz rekodziela "bobesku" i Grzegorza Sydoriaka oraz Janusza Widła. Poza tym???????? ni hu*** nie zlowilem!

       

łowienie na spining to nie tylko woblery można jeszcze łowić na różnego rodzaju gumy, jigi, mikrojigi, blachy i td. Trzeba dopasowywać np. odpowiednie obciązenie do gumy, zmieniać wędki w zalezności od przynęty i sposobu spinigowania i td. Gwarantuje Ci, że to przyniesie efekt. trzeba tylko pozbyć się stereotypu że spinig to ciągłe rzucanie i zwijanie przynety kołowrotkiem, czasami warto prawie wogóle nie zwijać a kontrolować ruch przynęt niesionej prądem wody i czasami nadać jej wabący ruch szczytówką. właśnie w tym tkwi kwintesencja spiningu, że zawsze mozna kombinować i zrobić coś inaczej. Pamiętaj jak biorą na muchę na spinig też wezmą

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odpowiadając na tytułowe pytanie: Nie. Są metody skuteczniejsze: robok, prónt i dajnamajt :D

A tak poważniej - czy zawsze musi być łatwo? Nie! Tu chodzi o to, aby ryby przechytrzyć  a nie ja...bać ich jak głupi dzieci.

 

Aha, chęć męska, którą byłeś uprzejmy wspomnieć piszemy przez CH.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odpowiadając na tytułowe pytanie: Nie. Są metody skuteczniejsze: robok, prónt i dajnamajt :D

A tak poważniej - czy zawsze musi być łatwo? Nie! Tu chodzi o to, aby ryby przechytrzyć  a nie ja...bać ich jak głupi dzieci.

 

Aha, chęć męska, którą byłeś uprzejmy wspomnieć piszemy przez CH.

I tak najskuteczniejsza jest 100 kg bomba głębinowa... :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak trochę inaczej na to patrząc...

Wędkarze od zawsze narzekają na rybostan wód, w których obecnie łowią. Zwykle "dawniej to to były ryby". To forum również charakteryzuje się taką postawą. Ile to narzekania na rybaków, PZW, kłósowników, mięsiarzy itd. Co zabawne - gdy znajdzie się malkontent, który nie podaje przyczyny braku ryb, lecz zwraca uwagę na skutki (nic chłopina nie złowił!) to jest szyderczo/ironicznie wyśmiewany. Też wiem, że chodzi o bieganie za królikiem. Lecz w takim razie rybacy, wiadoma gospodarka PZW oraz kłósownicy tylko nam sprzyjają. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli dorosły facet użala się publicznie nad własnymi porażkami dotyczącymi wędkarstwa, używając argumentów jak wyżej to niestety sam naraża się na ironię i szyderstwa. Ku..a mać! Są ludzie, którzy traktują to hobby jakby brali udział w odkrywaniu lekarstwa na nieuleczalną chorobę :blink: . Jeżeli łażenie z wędką po rzece ma budzić takie negatywne emocje, to dla własnego zdrowia trzeba się zastanowić nad zmianą hobby na mniej stresujące. Proponuję filatelistykę B) .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A propo spinningu

Kilka dni temu pojechałem z rodzinką na łowisko prywatne z myślą zabawy z tęczakami na spina.

No i dupa :(  Gospodarz twardo mnie przekonywał, że można łowić na wszystkie metody t.j. grunt, spławik, żywiec, ale nie spinning.

W życiu nie słyszałem takiego argumentu jak wtedy.

Twierdził, że 90% ryb złapanych na spinning nie przeżywa po wypuszczeniu.

Podziękowałem i tyle było z wędkowania.

Myślałem, że stosuję etyczną metodę?

Taka mentalność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 Dla mnie spinning to metoda którą wybrałem z braku czasu dla innych metod. Po prostu, jedziesz i rzucasz ;) Ostatnio w ramach testu kija pojechałem na zapomnianą żwirownię.Dawno tam nie byłem, i co widzę: 1/3 wody w rzęsie, z 5 metrów od brzegu pod wodą moczarka. "Panie premierze jak  łowić...."Przetrzepałem wszystkie pudełka ,te z blachami, woblerami, gumami... i nic. już wątpiłem w obecność szczupaka w tej wodzie, (  pomimo że na przeciwko miejscowy rozstawił 2 żywcówki), to na zestaw: główka18g i twister seledyn 12cm złowiłem szczupłego  ok 50 cm (widok miny miejscowego jak puszczam rybę s powrotem do wody-bezcenny).

Wniosek

Nie chodzi o to by króliczka złapać, ale by gonić go.

Więcej wiary, a trafisz swojego kabana ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A propo spinningu

Kilka dni temu pojechałem z rodzinką na łowisko prywatne z myślą zabawy z tęczakami na spina.

No i dupa :(  Gospodarz twardo mnie przekonywał, że można łowić na wszystkie metody t.j. grunt, spławik, żywiec, ale nie spinning.

W życiu nie słyszałem takiego argumentu jak wtedy.

Twierdził, że 90% ryb złapanych na spinning nie przeżywa po wypuszczeniu.

Podziękowałem i tyle było z wędkowania.

Myślałem, że stosuję etyczną metodę?

Taka mentalność :)

 

Niestety, spinning z uwagi na wielość haków jest dość kontuzjogenny dla ryb. Jeśli dodasz do tego zadziory i brak umiejętności odpinania ryb przez większość łowiącą na wodach komercyjnych (co nie znaczy że na pozostałych wodach ludzie zachowują się lepiej), masz obraz sytuacji. A pstrągi są rybami delikatnymi.

Dlatego wędkarz świadomy stara się ten problem jakoś minimalizować (pojedyncze haki, bezzadziory, jedna zamiast dwóch kotwiczek, odpinanie w wodzie lub w dobrym podbieraku). Ale niestety, jesteśmy w mniejszości. Wystarczy jesienią (bo najwięcej wędkarzy polujących na drapieżniki) przejść się na jakąś popularną wodę aby się o tym przekonać...

Edytowane przez DanekM
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
 

po pierwsze to nie wiem jakim cudem załapałeś się na te 10% , czytając ile wniosłeś w rozwój swojego doświadczenia w spinning

‘’ 

z takim podejście no muchę ‘’pięćdziesięciokrotnosc tego co na spinning’’ sobie nie poradzisz ;)  to straszna robota ,tony ryb przerzuconych , oczywiście tego Ci nikt nie powie tylko ten spinning wszyscy osławiają .

a ile czasu spędziłeś na obserwacji wody ? 

może nie raz większe efekty przyniesie nie wędkowanie ale pop prostu bycie nad rzeką 

i przede  wszystkim musisz sobie odpowiedzieć jakich wrażeń oczekujesz? hol i jeszcze jeden i jeszcze ,czy tropienie starego rozbójnika mieszkajcego w potoku o którym krążą legendy 

 i jaki powód jest chodzenia na ryby ? Pasja ? Czy marudząc stara ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Spinning jak spinning w jednych miejscach lepszy w innych gorszy, podobnie jak mucha. Ale nie o to chodzi. Kolega @Bolo90 wylewa żółć na Pzw z powodu niemożności biegania ze spinem po OS-ie, podobnie zresztą jak większość miejscowych górali którzy nagle przypomnieli sobie, że w Dunajcu były kiedyś ryby i nagle wszystkie pstrągi z całego Dunajca spłynęły na Os a niedobre pzw nie pozwala ich zabijać!!!... polska mentalność i żenada.

Edytowane przez spinnerman
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę, że wystarczy zadać sobie jedno tylko pytanie, czy i jaka może być skuteczniejsza od muchy, metoda połowu ryb ukierunkowanych okresowo na owady i/lub ich stadia rozwojowe?

Odpowiedź jest prosta, co tyczy się spina, cóż nie znam takiego wędkarza co bym potrafił zrobić spinem to co doświadczony muszkarz muchówką ale i też nie znam takiego co by potrafił zrobić spinem wszystko co można nim zrobić, spin jest tak rozległy, że specjalizacja nie pozwala osiągać wysokiego poziomu we wszystkich jego odmianach, łowiskach etc... i całe szczęście.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...