Avallone Opublikowano 10 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Wielka szkoda że kolejny sum okazowy tak skończył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobesku Opublikowano 10 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Miejmy nadzieje ,że to tylko plotki:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Jakąś eksplozję sensacji mamy w tym roku. U mnie na zaporówce padł podobno sandacz 16,6 kg. Zobaczymy co z tego zostanie jak opadnie kurz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymon Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Robert, jak to co zostanie - łuski Dla mnie sensacją jest 4x powodziowa woda na Wiśle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Robert, jak to co zostanie - łuski Dla mnie sensacją jest 4x powodziowa woda na Wiśle. studenci na akademiki powrócili .... bez zdziwień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucioperca Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Zapraszam do obejrzenia filmu z holu suma 2.20cm.Myle ze warto .Sami ocenicie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avallone Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 studenci na akademiki powrócili .... bez zdziwień Very Happy Widzę ze to o sumach 2010..... Lucioperca ja oglądałem już wczoraj i bez 2 zdań jest to piękny sum. Obyś więcej takich filmów kręcił i więcej takich sumów łapał to będzie na co popatrzeć w tym temacie.Pozdrawiam serdecznie i połamania kijaszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pampi Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 a co to za kijek na filmie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucioperca Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Cormoran black bull HC 1.95cm. do 120gr .cw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 11 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Masz film z wyciągania suma?Gratulacje za złowienie takiego potworka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 12 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Dzis Guzu na Ebro/Segre rozrabia, bo maja tam dzien wolny. Zobaczymy z czym sie pokaze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 12 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Dzis Guzu na Ebro/Segre rozrabia, bo maja tam dzien wolny. Zobaczymy z czym sie pokaze... Rozrabia to pogoda dzis tu. Sztorm na morzu. Wieje, pada. Jakies fronty przechodza To tyle pokaze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avallone Opublikowano 17 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Witam.Od jakiegoś czasu nie łowiłem ponieważ nawał pracy na to mi nie pozwolił. Zacznę więc krótko od wypadu spinningowego tydzień temu. Wyjechaliśmy z domu w południe i zostaliśmy praktycznie aż do wieczora a celem wypadu był spinning.Przetestowałem wszystkie blachy które mi przysłał Michał a także każdą inną przynętę jaka miałem w swoim pudełku. Przez 6 godzin spinningowania zarówno za zapora jak i przed nie było nawet najmniejszego skubnięcia pomimo różnorodności stosowanych przynęt, metod i głębokości ich prowadzenia .Wędkowaliśmy na zmianę czyli chwilkę rzucała Kasia której idzie coraz lepiej a chwilkę ja. Pomimo przepięknego słońca i ładnego widoku na spienione odmęty było zimno a brak jakichkolwiek brań rekompensowało to że dzieciaki świetnie się bawiły. Zerwałem wszystkie blachy i kilka innych przynęt tak że więc czas nadszedł na uzupełnienie zapasów co już skrzętnie czynie a paczka w Szczecinie uzbierała się pokaźna Najczęstszą adrenalinę dostarczała nam wygięta w pałąk wędka na zaczepie Tyle jeśli chodzi o poprzedni tydzień. Teraz o teraźniejszości.Dziś wróciliśmy z wypady pożegnalnego w wędkowaniem stacjonarnym na Sekwanie w tym roku. Okazyjnie oczywiście porzucałem moimi resztkami przynęt sumowych na spina z pontonu.Już po przyjeździe uderzyło w nas wietrzysko które robiło na Sekwanie mały sztorm. Liczyłem że jak zwykle w nocy uspokoi się ale się przeliczyłem gdyż zostało tak do samego rana.Tym razem wszystko miało być na tip top więc po wyrzuceniu feederów przygotowałem zrywki, wędki sumowe , stojaki i wszystko co mogło być potrzebne, brakowało tylko żywca.Wiatr tak targał feederami i jedną karpiówką że i detektor ciągle pikał a już dzwoneczki dawały takiego czadu jak na procesji w Boże Ciało i to przez całą zasiadkę. Gdy już przygotowałem wszystko (niestety jak się okazało potem na marne) popłynąłem porzucać na spinning.Po pół godziny miałem tak skostniałe ręce że nie mogłem wyciągnąć zapalniczki z kieszeni i wróciłem się ogrzać. Tak samo zakończyła się runda druga.Wieczorem przez wiatr usłyszałem pisk detektora i na kulkę karpiową wyciągnąłem kijankę.Do samego rana nie było żadnego brania a zimno i wiatr dały nam zdrowo w kość. Jedynie dzieciaki opatulone po szyje narzekały rano ze już trzeba jechać.Wyjazd zakończył się dokładnie jednym braniem i jedną rybą, nie udało się nawet złapać żywca pomimo 4 feederów zarzuconych tylko do pozyskania żywca (na 2 po 8 godzinach wyciągnąłem żywe czerwone robaki i nieoskubane białe z kuku) Rezultatów żadnych ale nie wypadało zostać w domu do wiosny gdyż Sekwana w tym roku była dla nas nadzwyczaj łaskawa i wypadało się z nią chociaż pożegnać.Przyszły rok na pewno zaowocuje w większe zaangażowanie zarówno z mojej jak i ze strony mojej żony w spinning pod kątem suma. Co przyniesie nie wiemy ale wiemy że każdy wyjazd nad wodę to radość dla naszych dzieci więc to już sukces a reszta to dodatki.Pozdrawiam wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 17 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Zapraszam do obejrzenia filmu z holu suma 2.20cm.Myle ze warto .Sami ocenicie . myślę że warto było , generalnie niesamowity spokój w trakcie holu, co na mojej rzece, widok raczej obcy. ludzie w czasie holu nawet metrowych kijanek robią takie błędy że się patrzeć nie da co do pytania ,które padło na końcu drugiej części filmu; wszystkie ryby których nawet nie zobaczyłem w trakcie holu, wzięły mi na małe wobki 5-6cm , więc myślę że ten twój olbrzym nie jest odosobnionym przypadkiem w kwestii wielkość przynęty a wielkość ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2010 INFORMACJA O SUMIE Z ZIEMI LUBUSKIEJ TRAFILA DO DZIALU CIEKAWE STRONY (LINKI).Do dyskusji zapraszamy rowniez tam. Watek Sumy 2010 odnosi sie do naszych - lowionych przez jerkbaitowcow ryb... dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondzio 77 Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Wiślana kijanka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Bardzo ładna i gruba. 150, czy więcej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Bardzo ładna i gruba. 150, czy więcej? Nieźle spasiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondzio 77 Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Dokladnie mial 154cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 I na tyle wygląda, i się gratulacje należa bo to bez wątpienia „nasz” piękny sum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avallone Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Ładna ta Wiślana kijanka Graty Kondzio za rybkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 21 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 Gratulacje Kondziu. Bardzo ladna ryba. Zyciowka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Co tam Guzu słychać z hiszpańskimi wąsaczami,matka mnie namawiała na 2 tygodniowy wyjazd pod Madryt ,że sobie coś pośmigam odpoczne,ale coś się do samolotów nie mogę przekonać (za dużo filmów na Discovery) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 23 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Sumy zyja i z pewnoscia maja sie dobrze. Nie bylem od ostatniej wycieczki - czyli od ostatnich moich ryb w tym watku. Wybiore sie za tydzien, jak bedzie o czym, to napisze co i jak. O samolotach sie nie wypowiem, az tak daleko na sumy nie mam Ale blisko tez nie jest za specjalnie (200 km w jedna strone). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Statystycznie większe jest prawdopodobieństwo że potrąci nas samochód niż to że zginiemy w katastrofie lotniczej. Więc nie ma się co stresować Wolał bym zresztą chyba spaść z 4 km niż męczyć się w szpitalu po spotkaniu z rozpędzonym pijanym kierowcą. Ale oczywiście to indywidualna kwestia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.