sebek Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2010 W jakich miejscach na rzece warto stosować poppera do skuszenia bolenia? Czy tylko w tych głośnych? Czy może też w klatkach miedzy ostrogami, spowolnieniach nurtowych, opaskach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Nic szacunku.Poważnym kolegą Waldkiem ryby chcą łowić!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 W tym temacie to najlepiej napisz do Roberta on Ci wyjaśni wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 @popper... kurcze...hmm... nie wiedziałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grego Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Nic szacunku.Poważnym kolegą Waldkiem ryby chcą łowić!!No właśnie; miejsce dla Poppera jest w galerii sławy łowców łososiowatych!Przepraszam za OT.Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Panowie, a na frum nikogo nie ma kto łowi na poppery boleni? Troszkę znajdziesz tutaj: http://www.jerkbait.pl/?p=205 O łowieniu boleni na poppery było również sporo w książce Boleń Jacka Stępnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Książkę kupiłem już dawno temu i zdążyłem z 5 lub 6 razy przeczytać od początku do końca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Problem w tym, że kolega się uparł łowić bolenie na popery Salmo. Osobiście życzę mu duuuużo szczęścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 a co złego widzisz w Salmiakach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Poper jak poper, zrobiony aby był w ofercie i to wszystko. O przydatności do łowienia boleni może się każdy sam przekonać. Mnie w konfrontacji z ołówkiem wyszedł wynik 16:0 dla ołówka. Słownie był jeden strzał nietrafiony w popera. Ponieważ ryby brały na max darowałem sobie dalsze próby z takimi grubymi poperami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Lepiej samemu sprawdzic a najlepiej nie popadac w 1na opcje.Wiadomo wszak, ze bolen a zwlaszzca majowy jest zagadka.Albo bedzie bral jak glupi albo nie bedzie bral wcale i jak najczesciej bedzie wypadalo poszukac miejsc jego liczniejszego wystepowania, gdzie jak wiadomo szansa na kontakt wieksza. A poza tym bolen jak chyba zadna inna ryba wymaga stos. roznorodnych przynet... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 A mógłby ktoś wrzucić fotkę jak wygląda taki ołówek Gębskiego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zagadka jest jak się nie wie. Po za nielicznymi sytuacjami jak bolek poluje to jest do złowienia. Problem w tym czy łowiący wie na co i jak go podejść. Chodzi o taktykę szeroko pojętą a nie czołganie się w panterce Jak ryby są w kupie wcale nie znaczy, że każdy złowi. Ile to razu różni wędkarze próbowali mi wyjmować bolki z przekosy. Mieli niestety złe przynęty na to miejsce i dupa zbita, no i wstyd bo ryby brały jak głupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Mysle, ze na preżenie bicepsow przyjdzie czas...Natomiast tytul watku jest widoczny i sugeruje lowienie bolenia z powierzchni.Akurat mnie sie przynety typu popper nie bardzo podobaja. Ryby (mysle ogolnie) rzadziej w nie trafiaja bo dochodzi problem z zalamaniem swiatla (ja w kazdym razie tak mysle). Wole przynety chodzace pod powierzchnia wody. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Gumo, możesz rozwinąć te dwa pierwsze zdania bo kompletnie nie łapie do czego to Co do pustych brań to fakt, powierzchniowce biją rekordy ale też nimi można złowić nieprzyzwoicie dużo ryb na jeden dzień. Ja używam ołówek „Smaczka”, tak się przynajmniej przyjęło. Nie wiem czy to jego patent. Robię swoją wersję i wiem, że są też wersje innych wędkarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MATAS Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 @Robert: mógłbyś wstawić fotkę takiego ołówka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 To moja podkręcona wersja. Prowadzę go tak, że druga kotwiczka z przodu jest zbędna. Oryginał Smaczka dokładnie odwrotnie potrzebuje kotwiczki z przodu a tylna jest zbędna, chyba, że się łowi na płyciznach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 A możesz zdradzić gdzie takie cudeńko można dostać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Moje ołówki tylko u mnie! Mam wszystko aby je robić po za czasem, dlatego nie obiecuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 A jeszcze spytam jaką mają wagę lub jaką mogą mieć, bo potrzebował bym takiego z 10 g lub trochę wiecej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 historia Falubaza tfuuuuuuu ołówków liczy już sobie trochę lat od Smaczka dostałem 3 takie ołówki na pierwszym zlocie na Górzycy, przyznam dla mnie przynęta jakoś na Odrze nie miała swojego miejsca zastosowania miałem może na nią jednego bolenia, co innego Warta tutaj w tamtym roku na zmianę z łamańcem Roberta przez parę dni robił furorę do tego jest piekielnie łowny z plaży Bałtyku na belonach podczas flauty wtedy zamiast obydwu kotwic zakładam jedną wypuszczoną na przywieszce z fluorocarbonu albo drutu wygląda to mniej więcej tak lata to bardzo dobrze ponieważ ołów jest bardzo mocno przesunięty na dupkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 16-18 g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 A ile jeden taki mógłby u Ciebie kosztować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzecho Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Jeden ołówek @Smaczka mam w pudełku dzięki uprzejmości @jajakuba.Chętnie bym jeszcze wypróbował na swoich łowiskach Twoją wersję @Robert, więc dopiszę się do listy zainteresowanych nabyciem tej przynęty pzdrGrzecho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Kiedy były jeszcze inne smużaki Smaczka, a te to chyba ołówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.