Skocz do zawartości

miejsca dla poppera


sebek

Rekomendowane odpowiedzi

To moja podkręcona wersja. Prowadzę go tak, że druga kotwiczka z przodu jest zbędna. Oryginał Smaczka dokładnie odwrotnie potrzebuje kotwiczki z przodu a tylna jest zbędna, chyba, że się łowi na płyciznach.

 

 

Robert,

Widzę, że główka cały czas pracuje i szukasz nowych sposobów :D Super!

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię łowić na powierzchniowe i muszę wiedzieć jak przynęta działa i co ryby w niej widzą. Wyjazd do chłopaków z Zielonej ... dał mi do myślenia. Szuwarek mi powiedział, że fajnie by było gdyby można łowić ołówkiem wolniej. Wiedział doskonale co mówi a ja zrobiłem taki, na dodatek wykombinowałem technikę prowadzenia która spowalnia prowadzenie a na dodatek chodzi jeszcze agresywniej. Naciąłem tym patentem boleni jak wiśni :D Teraz tylko sprawdzić to na wiadomym łowisku :D Ale to nie koniec tematu powierzchniowców bo mam w głowie kolejny wobler. Coś pomiędzy ołówkiem a moim łamańcem. Jak tylko znajdę chwilę wystrugam prototyp. Czuje, że będzie kolejna super zabawka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko mam gotowe ale się przeliczyłem z możliwościami. Odlałem na próbę kila sztuk i na tym koniec. Jak znajdę czas to na pewno zrobię trochę. Mam też fajny woblerek do tradycyjnego łowienia ale na razie są małe problemy. Muszę dojść jak go odlewać bez skazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakich miejscach na rzece warto stosować poppera do skuszenia bolenia? Czy tylko w tych głośnych? Czy może też w klatkach miedzy ostrogami, spowolnieniach nurtowych, opaskach?

 

W sumie to nie o rzekę chodzi, bo moje doświadczenia z bolkami i popperami są z zaporówki, ale może na coś się przyda.

Na jeziorze jest tak, że w maju bolki biją praktycznie na wszystkie powierzchniowe przynęty i nie zauważyłem różnicy między tymi głośnymi, a tymi których nie widać. Potwierdzam to co przedmówcy, że często brania są nietrafione. Czym pózniejsza pora roku, tym bolki bardziej wybredne. Wiąże się to z tym, że w lecie kiedy są upały i nic nie gryzie(sandacz, szczupak etc) wszyscy próbują łowić bolenie. Najczęściej oczywiście lecą za nimi przynęty popularne znanych firm, bo te są najłatwiej dostępne. Bolki opatrzą się tego wszystkiego i póżniej mają w głębokim poważaniu.

I nie ważne miejsce i jaki bolek. Ważne jaką masz przynętę. Im bardziej nietypowa, najlepiej robiona chałupniczo i taka której na jeziorze jeszcze nie było.

W zeszłym roku sprawdziło się to zarówno z powierzchniowcami, jak i z innymi typami wobów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowisz na stojącej bolenie takim poperami firmowymi pod np. bassy co plusja ostro wodą? Z tego co napisałeś wynika, że moje pierwsze sukcesy zawdzięczam oryginalnym przynętom których na pewno rożnowskie bolki nie widziały. Może i tak być, w sumie mi to ganc egal dlaczego biorą aby tylko brały :D A co powiesz na opinię naszego forumowego kolegi który napisał w artykule, że rzeczne przynęty można sobie schować na stojącej wodzie? Mnie się to nie zgadza i na razie znajomi łowiący regularnie na zaporówkach też tego nie potwierdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...