Skocz do zawartości

Radzyny Duże


Dawid.K

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Założyłem temat związany ze zbiornikiem Radzyny Duże znajdującym się w okolicy Szamotuł.  Presja jest tam ogromna, ale dalej moim zdaniem to niezła woda. Ze spiningiem zawsze uda się gdzieś wcisnąć np. używając spodniobutów. Postaram się opisać zbiornik na podstawie swoich doświadczeń. Niezależenie od miejsca metoda dominująca to opad smukłymi gumami (główki 8-14g) oraz kogutami (8-20g). Zbiornik ze spiningiem odwiedzam od około 3 lat. Ryby to okonie do 25cm i szczupaki (od pistoletów do około 70cm). Nie jest ich na tyle dużo, aby każdy wyjazd można było uznać za udany. Bywają dni na zero. Sandacza żadnego nie złowiłem (chyba muszę się ich nauczyć łowić, bo na bank tam są - niestety z tego co widziałem u innych sporo niewymiarowych). Zresztą dla wielu to jest właśnie cel tamtejszych wizyt. Lepsze efekty mam na gumy niż koguty, ale spotykam wędkarzy, którzy twierdzą odwrotnie :). Większość ryb złowiłem raczej dalej od brzegu. Co dziwne nie zauważyłem, aby w okolicy zaczepów (ściętych konarów) były lepsze efekty - mam na myśli brzeg od strony wsi Myszkowo. Choć to właśnie tam jest najwięcej spiningistów.

 

Część z Was zapewne tam wędkuje? Jakie macie doświadczenia z Radzynami Dużymi? Nie chodzi mi tu oczywiście o zdradzanie tajemnych technik, miejscówek czy też przynęt :)

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zbiornik w moim pojmowaniu wędkarstwa (obcowanie z naturą i pięknem przyrody, cisza, spokój, brak zgiełku i pseudo-wędkarzy zostawiających tony śmieci nad wodą i walących w łeb wszystko co żyje) - UMARŁ JUŻ DAWNO TEMU, a ponieważ o umarłych nie mówi się źle, więc nie powiem nic więcej...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dobrze wspominam ten zbiornik jak mieszkałem w Poznaniu,często tam jezdziłem,miałem wyniki w postaci sandaczy większość niewymiarowych i okoni ale żaden z moich okoni nie przekroczył tam 30stu cm.trzeba go dobrze poznać żeby połowić,miałem dni gdzie nie brało nic,kiedyś wygrałem tam zawody jednym okoniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. Jak dla mnie całkiem fajne woda choć bywa chmimeryczna ;). Ja raczej jeżdżę sporadycznie ale mam sporo znajomych którzy jeżdżą często. Jeżeli chodzi o ryby to głównie okonie i sandacze najczęściej maluchy ale zdarzają się 80+. Metoda to głównie z opadu, gumy w kolorze fluo i perła koguty tez się sprawdzają, na okonie to plaża w radzynach na sandacza dokładnie po przeciwnej stronie. Machać wędą można tylko z brzegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jak dla mnie całkiem fajne woda choć bywa chmimeryczna ;). Ja raczej jeżdżę sporadycznie ale mam sporo znajomych którzy jeżdżą często. Jeżeli chodzi o ryby to głównie okonie i sandacze najczęściej maluchy ale zdarzają się 80+. Metoda to głównie z opadu, gumy w kolorze fluo i perła koguty tez się sprawdzają, na okonie to plaża w radzynach na sandacza dokładnie po przeciwnej stronie. Machać wędą można tylko z brzegu.

 

mówisz o Dużych Radzynach czy Małych , choć nigdy tam nie byłem to słyszałem że jak sandacz to tylko na Dużych

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

W poszukiwaniu szczupaków główki 8-14g - ok. A jak to jest z łowieniem sandaczów? Na jakiej głębokości ich szukacie? Przy użyciu jakich główek? Jak daleko są sandaczowe miejscówki od brzegu, skoro można łowić tylko z ręki, trzeba nieźle machnąć?

 

Zamierzam ten sezon rozpocząć na tym zbiorniku.

Edytowane przez Kraken
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Radzyny jezdze tylko w polowie maja i w czerwcu , idzie polowic szczupakow , okoni i przede wszystkim sandaczy. Aczkolwiek z roku na rok jest coraz gorzej , wlasnie pseudo wedkarze z pobliskich wiosek niszcza ten zbiornik. Kiedys i to tak niedawno 2,3 lata wstecz to szlo polowic sandaczy 20,30 dziennie w przedziale 40-70 cm teraz juz tak ciekawie nie jest ale zlowienie 7,8 dziennie nie jest rzadkoscia tyle ze trzeba wiedziec jak , gdzie i kiedy :)

Ja lowie glownie na glowki 10 i 12 g rzadko wiecej badz mniej no i oczywiscie trzeba stanac we wodzie jak najdalej sie da i rzucac jak najmocniej , jak dla mnie to jest podstawa sukcesu 

Edytowane przez lamiglas87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w 2010 roku na Radzynach D. była przyducha. Padło wiele dużych ryb. Działo się to wówczas gdy Okręg PZW Poznań ostro jeszcze siatkował swoje wody. Np. w 2009 jesienią odłowiony został sandacz, który sprzedawany był w siedzibie Okręgu. Mimo to w kolejnych latach można było złowić fajną rybę.

 

fe82b24bcfac0456med.jpg

 

4b964aae99843809med.jpg

 

Zbiornik jest sukcesywnie zarybiany, a Okręg PZW Poznań zrezygnował z odłowów sieciowych ( chyba w 2014 ). Na corocznych zawodach "Marcińskie Sandale" łowione są sandacze, szczupaki i okonie pow. 30 cm. Organizator dopuszcza formułę zawodów na "żywej rybie" więc sporo z nich wraca do wody.

 

Pzdr

Edytowane przez BLUE_CHEER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kole też nie przeprowadza się zawodów na żywej rybie. Powinno być to odgórnie wymagane i bez tego zawody w ogóle nie powinny się odbyć. Tym bardziej że ktoś kiedyś do zawodów był "przygotowany" i miał kilka okoni w plecaku z dnia poprzedniego. Dotarli do tego kto to był ale na forum nie ujawnili tego. A tak w ogóle nie potrafię zrozumieć pazerności ludzi którzy oszukują, żeby wygrać jakąś wędkę 100 zł. Mentalność trola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hemerhed, @lewy013

Smutna to prawda, ale faktycznie tak jest. Na żywej rybie rozgrywane są zawody GP Okręgu i MO co stanowi promil ( 5-6 imprez ). Zawody Rejonów i Kół są na "bitej". Klika łowisk w Okręgu jest "zawodniczo" eksploatowanych przez 20-25 weekendów w roku. W tym Radzyny. Kusole też robią swoje. 4 lata temu podczas tury MO zawodnik podhaczył siatę i PSR musiała się fatygować z łodzią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Radzynami Dużymi potwierdzę. Im dalej posłana przynęta tym lepiej. Może to ochroni nieco te rybki co zostały :) . Presja łowiska bardzo duża, ale mam sentyment i puki co dalej tam będę zaglądał.. W sezonie 2015 w większość wypadów nad tą wodą używałem kogutów 8-12g. Rezultaty: więcej siadało okoni (jako przyłów). Sandaczy... :ph34r: nie było... Przynajmniej tych wyholowanych.  Szczupaczki tak, ale to już same "grube" ryby ;). Woda nie napawała optymizmem od lata - kolor "piękna" zieleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Panowie,

 

Przeprowadziłem się do Szamotuł, temat Radzyn już poruszyliśmy, interesuję mnie również jeziora - głównie spinning i szczupak, dodatkowo będę uderzał nad Wartę w poszukiwaniu bolenia.Czy ktoś łowi na któryś z poniższych wód:

 

Chojeńskie

Głuchowiec (Kuchowiec)

Samołęskie

Radziszewskie

Wielkie (Ostroróg)

Jeziorko (Miejskie) - Szamotuły

Torfianka Klemensowo

 

Proszę o info czy warto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W zeszły weekend byłem z kolegą na Radzynach Dużych od stony Myszkowa. Kilka psiaków się powiesiło i dwa wymiarowe zębacze oczywiście wszystkie rybki plywaja nadal. Dzisiaj tez postanowiliśmy spróbować swoich sił z pasiakami. Niestety dziś nie było kontaktu z rybą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...