Skocz do zawartości

71 Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Zapytam przewrotnie. Tak to był bohaterski czas mieszkańców Warszawy tylko czy to teraz ma większe znaczenie? A ta reszta czyli 200 tys. zabitych i ruiny czy to naprawdę nie ma znaczenia?

A jakie ma znaczenie dla mieszkańców Iranu to co wydarzyło się pod Issos , lub dla Greków Termopile , dla Żydów Mosada , a dla Plaków Grunwald ? Tylko historyczne i symboliczne. Ruiny zostały odbudowane , o tych co zginęli powoli zapominamy , a koło historii toczy się dalej.

Zarówno w skali makro , jak i mikro nie ma to większego znaczenia. "Marność nad marnościami i gonitwa za wiatrem".

Dla mnie czas wojny ma jeszcze znaczenie , bo wtedy zginęła moja babcia , dziadek był więźniem Pawiaka i.t.d. , ale dla moich dzieci to będzie już tylko historia bez większego znaczenia , bo one będą tworzyć własną historię.

Stanisław Grzesiuk w swojej piosence zawarł myśl zapisaną w Biblii "Jedzmy pijmy bo jutro pomrzemy , reszta to marność i......."

Ciekawym faktem z życia Grzesiuka jest to , że kiedy okazało się że jest chory na gruźlicę i lekarze zabronili mu hulaszczo-nocnego trybu życia z którego słynął , powiedział nie po to przez pięć lat codziennie ocierałem się o śmierć ,żeby teraz nie móc robić tego co sprawia mi przyjemność. Konsekwencją tej decyzji , była przedwczesna śmierć. Z naszego punktu widzenia to był nonsens , widocznie on inaczej to oceniał , ale jakie to ma dziś znaczenie?

Powstanie Warszawskie mamy prawo oceniać jako patriotyczny zryw umęczonego narodu i chęć pokazania niezłomności ducha , oraz odzyskania  zwykłej ludzkiej godności . Reszta nie ma znaczenia.

Edytowane przez pisarz
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... coraz więcej pojawia się takich dziwnych przewrotności :angry:

 

Czy to powstańcy zniszczyli Warszawę i wymordowali ludność?- gdzie szukacie winnych tych nieludzkich rzezi w czasie powstania?

Czy tego czasem nie zrobili Niemcy (choć od jakiegoś czasu to już nie Niemcy tylko naziści- cholera wie skąd pochodzący zbrodniarze)

 

Była wojna, a  mordowany systematycznie naród nie chciał już dłużej chodzić na smyczy i próbował wywalczyć sobie niepodległość... zrozumienie tego prostego faktu dość ciężko co poniektórym przychodzi, co nie wróży zbyt  dobrze w przyszłość.

Nie, nie powstańcy. Zastanawia mnie jednak czy osoby odpowiedzialne za decyzję o powstaniu nie pomyślały o tym że Niemcy nie będą walczyć z powstańcami ale będą rozwalać wszystkich i wszystko. Przecież od 1939 mieli okazję przekonać się jak Niemcy postępują. Dlaczego mieli nagle od sierpnia 44 oszczędzać cywili i domy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie powstańcy. Zastanawia mnie jednak czy osoby odpowiedzialne za decyzję o powstaniu nie pomyślały o tym że Niemcy nie będą walczyć z powstańcami ale będą rozwalać wszystkich i wszystko. Przecież od 1939 mieli okazję przekonać się jak Niemcy postępują. Dlaczego mieli nagle od sierpnia 44 oszczędzać cywili i domy? 

Nikt nie rozpoczyna wojny myśląc ,że na pewno ją przegra . Zapewne decydenci  Powstania rozważali różne możliwości rozwoju sytuacji , jednak musieli być przekonani o możliwości zwycięstwa. Zapewne liczyli na większe i zdecydowanie bardziej trafne wsparcie aliantów , jak i nadchodzący front wschodni pewnie miał osłabić opór okupanta . Jednak stało się inaczej.To wszystko tylko przypuszczenia .

Jest takie powiedzenie.     "Gdybym wiedział , że się przewrócę , to bym się położył"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę wtrącić się do dyskusji i nieco odnieść się do tzw. Patriotyzmu.

Kilka lat temu przy okazji pobytu w czeskiej Pradze, rozmawiam z poznanym Prażaninem na temat ich stolicy i jej porównania do Warszawy - jaka Praga piękna, nie zniszczona, ile zabytków itd.
Po czym padają z jego ust takie słowa : "nie wiem czy nie bylibysmy bardziej dumni broniąc naszej stolicy i ginąc na jej zgliszczach, wy Polacy mieliście wtedy jaja ... zazdroszczę wam tego ducha walki " mniej więcej tak to brzmiało.

Zdaję sobie sprawę że to wypowiedż jednego człowieka i być może 90% byłoby odmiennych, ale jakoś poczułem się dumny z tego że jestem Polakiem !

Ważne słowa napisał tutaj robert.bednarczyk, witeg i Piotr
 

..."motywacja do obrony własnego kraju może być powodowana tym by nigdy nie być obywatelem drugiej czy trzeciej kategorii, popychadłem nazistów, komunistów czy innej swołoczy ?"...

 

...Mam nieodparte wrażenie, że gdyby przenieść powstańców w nasze czasy, nie spotkaliby się z uznaniem ich światopogląd poszedłby do szuflady - nacjonalistyczne mohery z faszystowskimi inklinacjami.

 

...Powstanie Warszawskie mamy prawo oceniać jako patriotyczny zryw umęczonego narodu i chęć pokazania niezłomności ducha , oraz odzyskania zwykłej ludzkiej godności . Reszta nie ma znaczenia.



I tak niestety Panowie jest, w świetle dzisiejszych czasów krew przelana przed wiekami za własny kraj stała się przedmiotem kpin i żartów, zwłaszcza w wybiórczych mediach.
Historia kraju, męstwo i honor stały się faux pas, teraz trzeba być multi kulti jewropejczykiem, otwartym na sprawy religi (zwlaszcza muzułmańskiej i tej zielonej), "biednych uchodźców" i współczującym członkiem ucieśnionych środowisk LGBT - jeśli nie utożsamiasz się z tymi ideami to jesteś postrzegany (przynajmniej przez mass media) jako zacofaniec, naziol, kibol, niebezpieczny prawicowiec i ciołek powiązany z RM - taki obraz jest lansowany.

Jakiś czas temu ogladając jakiś sobotni poranny bełkot w śniadaniowej tv (no miałem okazję :/ - również ubolewam), jedna z celebrytek (mniejsza o nazwisko), przy okazji konfliktu na Ukrainie, palnęła coś takiego - gdyby doszło do wojny z Polską to ona i jej rodzina szybko pakują walizki i uciekają na zachód (A kto ucieknie ? Ci którzy mają pieniądze und Ci którzy nie mają nic do stracenia).
Zakrztzusiłem się z wrażenia przy porannej kawie !

Bo niby dlaczego głupiej pindzi wydaje się, że ktoś inny będzie bronił jej pozostawionego majątku jak ona i jej podobni będą bezpiecznie grzać d.... na Rivierze czy innym Londynie ?

Nooooo ale Panowie, przecież jak nas napadną to newsy medialne w pierwszej kolejności podadzą wiadomość :
1. jednostki specjalne (wszelkiej maśći GROMY i FORMOZY) zostaną postawione w stan gotowości i skierowane do Wa-wy celem ochrony (nie)rządu.
2. Rząd (taaaa) w eskorcie komandosów szybciutko "ewakuuje" się na zachód (dajmy na to Bruksela).
3. Tusk razem z Ewką i Prezydentem będą machać Polakom z Brukseli i zachęcać Polaków do walki z najeźdcą o niepodległą Polskę.
4. Naród w kolejnej heroicznej walce przeleje krew i zwycięży, po to by kolejne s.....y mogły rządzić dalej i dymać obywateli w ...

no to co się tutaj jakiejś celebrytce dziwić ? ? ?

Tak Panowie !
W tym kraju, pewna część Kowalskich nie czuje związku z ojczyzną i nie chce bronić swego kraju, a dlaczego nie chce ?
- bo mają duże problemy z zapisaniem dziecka do przedszkola ?
- bo założenie własnej firmy to pasmo problemów ?
- bo na zabieg wycięcia przysłowiowego hemoroida z d... trzeba się zapisywać 2 lata wcześniej ?
- bo skarbówka nęka firemkę Polaka uznając go za potencjalnego złodzieja za niezapłacone 2zł, jednocześnie dając ulgi wszelkim biedronkopodobnym ?
- bo w jakiej dziedzienie życia nie patrzeć, obecne państwo kładzie pod nogi Kowalskiego kłody ?
- bo zarobki wiekszości Polaków ( w porównaniu do Niemców, Duńczyków, Belgów itd) umożliwiają jedynie przeżycie od 1 do 1-szego (a kino, sztuka, teatr, hobby praktycznie nie istnieją)
- ....
- itd

Doprowadzono do sytuacji (twierdzę że celowo) gdzie standardowy Kowalski nienawidzi własnego kraju (i o to chodziło - dlaczego tak się stało to temat na inną rozmowę), więc Kowalski nie ma ochoty bronić tego - DZIADOSTWA - !
Dlatego pewna część wyjechała żeby dziadostwa uniknać, mająć zdrowe relacje z innymi zdrowymi przepisami (które nie mogą zadziałac wstecz), zdrowymi podatkami i układem Państwo vel Obywatel.

Odniosę się jeszcze do jednego wpisu :
 

"W życiu bywają rzeczy ważniejsze niż samo życie..."

 

Wiem że podczas pokoju łatwo sie składa deklaracje patriotyczne (gorzej z ich rozliczeniem w stanie wojny) - jaki to ze mnie słowiański wojownik i ojczyzny bronił będę itd !

Pytanie, ilu z nas w obecnej chwili ponownie stanęłoby do takiego powstania jak warszawskie i przelało własną krew ?

Edytowane przez Zwierzu
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie powstańcy. Zastanawia mnie jednak czy osoby odpowiedzialne za decyzję o powstaniu nie pomyślały o tym że Niemcy nie będą walczyć z powstańcami ale będą rozwalać wszystkich i wszystko. Przecież od 1939 mieli okazję przekonać się jak Niemcy postępują. Dlaczego mieli nagle od sierpnia 44 oszczędzać cywili i domy? 

 

Pragnę przypomnieć, że Powstanie wybuchało kiedy odwrót niemców był w pełnym toku, a w ostatnich dniach lipca osiągnęło szczyt. W mieście panował bałagan i był to najlepszy moment na wybuch Powstania. A były wszelkie powody logistyczne i taktyczne, bo powstanie było przygotowane dobrze. Plan nie został napisany na kolanie i nie dzień wcześniej. To, że Hitler nie zachował się zgodnie z logiką i właściwie cofnął wojska by tłumiły powstanie było wtedy najmniej prawdopodobne do pojęcia, zważywszy na nadciągającą okupacyjną armię radziecką. Powstanie miało trwać tydzień i były wszelkie powody ku temu. I pewnie większość logicznie myślących podjęłaby taką samą decyzję. Zupełnie osobną sprawą jest zrozumienie chęci udziału w powstaniu. Szacuje się, że ok. 4-5% ludności podczas powstań czynnie brało w nich udział. Reszta albo się chowa, albo ucieka. Co nie znaczy, że Ci którzy nie stawiali czynnego oporu nie popierali powstania. 

Edytowane przez Krzysiek_W
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powstanie miało trwać tydzień i były wszelkie powody ku temu. I pewnie większość logicznie myślących podjęłaby taką samą decyzję.

Pewnie masz rację ale ....... dlaczego w takim razie gen. Anders dla wielu do tej pory jeden z bohaterów tak się wq.....ł że miał w planach postawienie dowództwa powstania przed sądem wojskowym? pisałem o tym w jednym z wcześniejszych postów. I nie jest to mój wymysł ale wspominam o tym major z jego sztabu w swojej książce? Nie twierdzę że powstanie było zupełnie zbędne bo przy pomocy Rosjan ( tu się przeliczyliśmy) i aliantów (zbyt małej) może by i tak było że powstanie by się powiodło.

Swoją drogą byłem 05.08 w Dąbrowie Tarnowskiej na obchodach kolejnej rocznicy zestrzelenia Halifaxa który leciał na pomoc powstaniu:

http://dabrowa-tarnowska.policja.gov.pl/pl/aktualnosci/obchody-rocznicy-zestrzelenia-halifaxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację ale ....... dlaczego w takim razie gen. Anders dla wielu do tej pory jeden z bohaterów tak się wq.....ł że miał w planach postawienie dowództwa powstania przed sądem wojskowym? pisałem o tym w jednym z wcześniejszych postów. I nie jest to mój wymysł ale wspominam o tym major z jego sztabu w swojej książce? Nie twierdzę że powstanie było zupełnie zbędne bo przy pomocy Rosjan ( tu się przeliczyliśmy) i aliantów (zbyt małej) może by i tak było że powstanie by się powiodło.

Swoją drogą byłem 05.08 w Dąbrowie Tarnowskiej na obchodach kolejnej rocznicy zestrzelenia Halifaxa który leciał na pomoc powstaniu:

http://dabrowa-tarnowska.policja.gov.pl/pl/aktualnosci/obchody-rocznicy-zestrzelenia-halifaxa

Darek, przy całym szacunku dla gen. Andersa, ale dla mnie nie jest on jedynym sprawiedliwym, którego poglądy należy bezkrytycznie popierać. Z drugiej strony należy starać się go zrozumieć, choć oddanie kierownictwa AK pod sąd to pomysł dość radykalny. Pamiętaj też, że jego koncepcja wyzwolenia Polski także runęła w pył.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nasze władze i w 1939 były w "czarnej dupie" licząc na sojusze podpisane z Francją i Anglią.

Z perspektywy lat to wszyscy sojusznicy mieli nas w dupie i na początku i na końcu wojny a nasze dowództwo jakby żyło w oderwaniu od rzeczywistości ale wiemy to dopiero teraz, znaczy wiedzieliśmy zawsze po fakcie. I ma tutaj zastosowanie powiedzenie :

"mądry Polak po szkodzie". Czy myśmy jakieś powstanie w historii wygrali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Pamiętaj też, że jego koncepcja wyzwolenia Polski także runęła w pył.

Niestety każda koncepcja wyzwolenia runeła... Nie dlatego, ze były one złe !  Dlatego, ze naS zdradzono, niektorzy  "sojusznicy" nawet nie raz.  Nawet w 1989  zdradziliśmy, ze tak powiem sami siebie, choc nie bez udzialu innych nacji, Ale to juz temat na kiedy indziej ....zakazany, nie tylko na j.pl

U.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że Polacy w dużej mierze myślą że co kilka pokoleń należy dać się wymordować w imię ojczyzny na jakiejś wojnie.  Polacy walczyli dzielnie od pierwszego do ostatniego dnia wojny.

 

I co nam to dało????

 

W Jałcie dostaliśmy się pod kolejną ,,okupację", tym razem sowiecką.  Zostaliśmy PO RAZ KOLEJNY sprzedani przez naszych fantastycznych sojuszników, za Bitwę o Anglię itd, za krew tylu ludzi(Jałta w 43r). Mimo naszego poświęcenia nie zostaliśmy lepiej potraktowani niż np.wcześniej wspomniani Czesi. Woleli przetrwać i odnaleźć się w nowym ładzie Europy. I to jest bezsens zniszczenia stolicy, rzezi cywilów i powstańców. Powstańcy byli traktowani jak partyzanci, wg. Konwencji Genewskiej. Więc nie dziwcie się że powstanie tłumili np.kryminaliści.

Edytowane przez Majo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że Polacy w dużej mierze myślą że co kilka pokoleń należy dać się wymordować w imię ojczyzny na jakiejś wojnie.  Polacy walczyli dzielnie od pierwszego do ostatniego dnia wojny.

 

I co nam to dało????

 

W Jałcie dostaliśmy się pod kolejną ,,okupację", tym razem sowiecką.  Zostaliśmy PO RAZ KOLEJNY sprzedani przez naszych fantastycznych sojuszników, za Bitwę o Anglię itd, za krew tylu ludzi(Jałta w 43r). Mimo naszego poświęcenia nie zostaliśmy lepiej potraktowani niż np.wcześniej wspomniani Czesi. Woleli przetrwać i odnaleźć się w nowym ładzie Europy. I to jest bezsens zniszczenia stolicy, rzezi cywilów i powstańców. Powstańcy byli traktowani jak partyzanci, wg. Konwencji Genewskiej. Więc nie dziwcie się że powstanie tłumili np.kryminaliści.

Mamy takie położenie geopolityczne jak mamy.

Pamiętajcie, że przegrywaliśmy zazwyczaj kiedy dostawaliśmy w łeb z dwóch (trzech) stron naraz..

 

Robić zarzuty do narodu za to, że niech chciał pokornie przechodzić  rąk do rąk jak "k...a pod lasem" a walczył o godność i swoje pełnowymiarowe jestestwo na mapie Europy ... toż to zakrawa o jakąś groteskę!

 

To, że nas zdradzają sojusznicy to już chyba nie jest wina zdradzonych i wszystkie te dywagacje powinny być przeniesione do innego tematu, który może i warto by założyć by tam wylewać nasze żale w w.w. temacie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Majo, byli traktowani jak partyzanci, albo lepiej za każdym razem nasi oprawcy mówią o Nas "polscy bandyci"....

 

Za carskich czasów, wiemy to sami
Byliśmy zwani wciąż bandytami
Każdy, kto Polskę ukochał szczerze
Kto pragnął zostać przy polskiej wierze,
Kto nie chciał lizać moskiewskiej łapy
Komu obrzydły carskie ochłapy

I wstrętnym było carskie koryto
Był "miateżnikiem" - polskim bandytą.
"Polskich bandytów" smutne mogiły
Tajgi Sybiru liczne pokryły.

Przyszedł bolszewik - znów piosnka stara
Czerwonych synów białego cara.
Polak, co nie chciał zostać Kainem,
Że chciał być wiernym ojczyźnie synem,
Chciał jej wolności w słońcu i chwale,
A że śmiał mówić o tym zuchwale,
Że nie chciał by go więziono, bito,
Był "reakcyjnym polskim bandytą".

I znowu Sybiru tajgi pokryły
"Polskich bandytów" smutne mogiły.
Gdy odpłynęła krasna nawała
Germańska fala Polskę zalała.

Kto się nie wyrzekł ojców swych mowy,
W pruską obrożę nie włożył głowy,
Nie oddał resztek swojego mienia,
Swojej godności, swego sumienia,
Kto nie dziękował, kiedy go bito,
Ten był "przeklętym polskim bandytą".

Więc harde "polskich bandytów" głowy
Chłonęły piece, doły i rowy.
Teraz, gdy w gruzach Germania legła,
Jest Polska "Wolna i Niepodległa",
Jest wielka. Młoda, swobodna, śliczna,
I nawet mówią "demokratyczna".

Cóż z tego, kiedy kto Polskę kocha,
W kim pozostało sumienia trochę,
Komu niemiłe sowieckie myto,
Jeszcze raz został "polskim bandytą".

I znowu polskości tłumią zapały
Tortury UB, lochy, podwały.
O Boże, chciałbym zapytać Ciebie,
Jakich Polaków najwięcej w niebie?
(głos z góry)
Płaszczem mej chwały, blaskiem okryci
Są tutaj wszyscy "polscy bandyci".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Majo, byli traktowani jak partyzanci, albo lepiej za każdym razem nasi oprawcy mówią o Nas "polscy bandyci"....

 

Wg.Konwencji Genewskiej z 1929r. partyzanci nie mogli otrzymać statusu jeńca wojennego. Dlatego dla Niemców w tamtych czasach mogli to być jak to nazywasz ,,polscy bandyci". Pomijam łamanie innych praw przez III Rzeszę, ale tak niestety było. Trudno dyskutować pomiędzy realnymi, bezstronnymi faktami niż z idealistycznymi hasłami. Rzecz jasna nie ujmuję męstwa, odwagi i zaciętości w walce z niemieckim okupantem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację ale ....... dlaczego w takim razie gen. Anders dla wielu do tej pory jeden z bohaterów tak się wq.....ł że miał w planach postawienie dowództwa powstania przed sądem wojskowym? pisałem o tym w jednym z wcześniejszych postów. I nie jest to mój wymysł ale wspominam o tym major z jego sztabu w swojej książce? Nie twierdzę że powstanie było zupełnie zbędne bo przy pomocy Rosjan ( tu się przeliczyliśmy) i aliantów (zbyt małej) może by i tak było że powstanie by się powiodło.

Swoją drogą byłem 05.08 w Dąbrowie Tarnowskiej na obchodach kolejnej rocznicy zestrzelenia Halifaxa który leciał na pomoc powstaniu:

http://dabrowa-tarnowska.policja.gov.pl/pl/aktualnosci/obchody-rocznicy-zestrzelenia-halifaxa

 

Odniosłem się tylko do okoliczności w jakich wszystko się decydowało. Nam dziś łatwo osądzać wiedząc bardzo dużo i mogąc prześledzić cały proces. Wszystko widzimy z oddalenia, Oni wtedy niekoniecznie, szczególnie zwykli ludzie z Warszawy. Nie mnie to oceniać. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że nas zdradzają sojusznicy to już chyba nie jest wina zdradzonych i wszystkie te dywagacje powinny być przeniesione do innego tematu, który może i warto by założyć by tam wylewać nasze żale w w.w. temacie.

No właśnie, mając wcześniejsze doświadczenia na jakie podstawie ktoś myślal że jednak tym razem to nam pomogą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że Polacy w dużej mierze myślą że co kilka pokoleń należy dać się wymordować w imię ojczyzny na jakiejś wojnie.  Polacy walczyli dzielnie od pierwszego do ostatniego dnia wojny.

 

I co nam to dało????

 

 

A choćby możliwość wymiany poglądów wyrażanych w sposób wolny i nieskrępowany w języku ojczystym, a nie w cyrylicy lub tym nachalnym i krzykliwym, nazbyt wiecowym, języku sąsiadów z zachodu i dojrzałe pojmowanie, że wolność jest dla każdego dobrem najcenniejszym, bez którego inne są g..... warte. I jeszcze dumę (moją z pewnością bo nie wiem czy każdego), że jestem z nacji co łatwo zdeptać i upodlić się nie da..... , a także z tego, że jeśli w Europie są jacyś "Untermenschen", których przodkowie zachowywali się jak dzikie bestie to z pewnością ja ich genów nie odziedziczyłem. Czy to mało ? Wolę nosić to w sobie codziennie niż kilka razy w życiu zachwycić się "cudem" ocalałą Pragą i Paryżem.
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy widzi to zapewne nieco inaczej. Ja w dniu 1 sierpnia nie rozpamiętuję klęski. Nie czynię tego też w pierwszych dniach października. Oddaję hołd tak rodzinie, jak i całkowicie obcym ludziom. Dla mnie to, na swój sposób, celebrowanie umiłowania życia i wolności, gotowości do największych poświęceń, męstwa i hartu ducha. Bo to, co do tego chyba sporu nie będzie, godne jest rozpamiętywania. Zwłaszcza, że współcześnie, dla wielu, to pojęcia abstrakcyjne.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo rad, ponieważ w dyskusji aż kipi patriotyzmem, a powoli traciłem nadzieję, obserwując świat dookoła. Bardzom rad.

 

To tak dla rozluźnienia, a może kogoś zainteresuje...

Nabrałem otóż chęci edukacyjnych. A i nick forumowy do czegoś zobowiązuje.

 

Powyżej kolega umieścił rapowy (chyba) utwór, z AK-47 w tytule. Oglądając debilne hollywoodzkie produkcje też często spotykam się z taką nazwą karabinka Kałasznikowa, i nazwa ta utrwala się w świadomości młodzieży, i nie tylko.

Jest to nazwa błędna, nigdy czegoś takiego jak AK-47 nie było.

Miałem w rękach, jeszcze służąc w naszej niepokonanej, okrytej chwałą Armii (Ludowej, a jakże...) instrukcje i dokumentacje techniczno ruchowe rzeczonego strzeladła, z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych.

Pierwotnie występował pod nazwą 7,62 mm pistolet maszynowy AK, później 7,62 mm karabinek AK, co jest nazwą bardziej właściwą, bo nie strzela amunicją pistoletową, tylko pośrednią.

W latach siedemdziesiątych toto zmodernizowano, zmniejszono kaliber do 5,45 mm, które to pociski powodują bardzo paskudne rany, znacznie gorsze, niż "jedynie właściwy" 7,62 mm, dość humanitarny, choć to słowo brzmi nieco przekornie. Te karabinki można sobie nazywać AK-74, proszę bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie mamy czasy.....

taki mamy klimat....ojej ale to już chyba gdzieś leciało....

 

Wszystko teraz musi być czarne albo białe, niektórym ciężko zrozumieć że kiedyś wszystko było np tylko czarne?!

Zresztą jest mi już obojętne co niektórzy z uporem maniaka próbują tutaj przenieść. Cieszy to gdy widzi się wpisy chłopaków nie związanych z Warszawą, cieszy widok dzieciaków w MPW, cieszy widok małolatów zapalających znicze w setkach miejsc pamięci narodowej!

 

Sytuacja była najbardziej sprzyjająca, zapewnienia koalicjantów, zdecydowane do wpsarcia nasze pododdziały spadochroniarzy ..... czego można było więcej oczekiwać ????

Iskra narodowowyzwoleńcza zamieniła się w płomień!

 

 

 

 

Jej tylko w sumie po co to tak w kółko powtarzać????

Ci co są anty - anty pozostaną. Dla nich takie tematy jak Armia Krajowa, Powstanie Warszawskie czy Żołnierze Wyklęci....zawsze będzie się do czego dowalić. Nie ma się co dziwić... analogicznie jedni po wojnie zostali wyklęci i mordowani - ci inni zasilili wiadome służby i struktury!

 

Tych pro - na szczęście nie brakuje! 

 

 

Czasy się zmieniły więc i ja podeślę zaktualizowane kawałki..... może łatwiej będzie przyswoić !

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...