Skocz do zawartości

IRLANDIA 2010


peresada

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 260
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 2 tygodnie później...

Tym razem się powiodło 5 brań, 4 w łodzi. W tym mój pb szacowany na 130 lb i jeszcze jeden w okolicach 100lb – gruby jak świnia. Pomiędzy nimi jeszcze dwa mniejsze rekiny. Zaineresowanych szczegułami jak zwykle zapraszam na http://wedkarskieprzygody.blogspot.com/2010/08/sai-blue-shar k-meet-2010.html

 

.

post-752-1348914881,9435_thumb.jpg

post-752-1348914882,082_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj z Arturem na Corrib. Pogoda była wybitnie turystyczna -dużo więc zwiedzaliśmy, mało łowiliśmy. Ot, pływałem tam i siam szukając nowych miejscówek. Ogólnie bardzo niewiele się działo w wodzie. Dopiero pod wieczór rybki się ożywiły. Zrobiło się ciekawie, ale bez rewelacji (okonie, kilka średniaczków). Dzień uratował Atur. Trzeci z trzech-rzutów-i-koniec przyniósł mu życiówkę. Hol był że hej! Kilka razy myślałem, że kij pójdzie w drzazgi (ryba przyginała wędkę do burty). Wreszcie szczupak wlazł w zielsko tuż pod łodzią (łowiliśmy na zarośniętej płyciźnie). Artur wyciągnął go brutalnie do powierzchni, a ja zakończyłem sprawę podbierakiem. :D A oto ryba i szczęśliwy łowca.

 

http://a.imageshack.us/img819/2371/gjhhk.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że ciągle żyję, na wypadek gdyby ktoś się martwił - choć nie sądzę:)

Nie publikowaliśmy nic przez długi czas, ponieważ...Nie publikowaliśmy:)Ale teraz zaczniemy...:)Jeśli oczywiście będzie czas na ryby - bo ostatnio nie mam go żeby się wyspać...

 

Kilka nie publikowanych zdjęć się uzbierało, z momentów gdy człowiek zerwał się z łańcucha i wypłynął pomęczyć zwierzaki...

 

Na początek film zmajstrowany przez Macieja.

 

http://www.youtube.com/watch?v=VA3GqjU9FNs

 

Endżoj!:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim pokręconym życiu jest tak, że czasem Palec Boży stuka mnie w głowę i mówi- Bigos idź na ryby! Wtedy zakładam gumiaki i...Idę na ryby :D Rzekę mam pod drzwiami, wiec się zwykle nie nachodzę...

 

Tego dnia jednak gumiaków nie założyłem, bo sądziłem , że Palec Boży ewidentnie bekę ze mnie kręci...Warunki jakie były nad wodą dawały 1 procent szansy na złowienie łososia...

Ale nic, wyprostuję sznur i przewietrzę dendryty- pomyślałem.

Jak pomyślał, tak zrobił...

Woda niska w estuarium, tragicznie niska, na odpływie .Do tego pływy niskie od kilku dni, ciepło- z 20 stopni pod wodą...Hmm...Rozum mi mówi, że łowienie jest bez sensu, a Palec Boży stuka w głowę i szepcze - Bigos,a pamiętasz ile razy było bez sensu a złowiłeś??

Wygrzebałem z pudełka najmniejszego szrimpka jakiego miałem.Mały jak paznokieć, ale ,,zadziorny'' skurczybyk w wyglądzie...Jeśli kto tu dziś coś zdziała, to tylko ON!

Wrzuta przy głazie, poprawka na sznurze i jedziemy.Pstryk , pstryk , pstryk -szrimpek pulsuje w dryfie.Dwie poprawki i ...Stop!Jaja sobie ktoś ze mnie robi ?- pomyślałem.

Targnęło kijem...No to oddałem!Ci którzy twierdzą, że łososi się nie zacina, powinni zacząć brać pigułki- nie wiem na co ,nie jestem specjalistą :D

Ryba zabrała sznur w pierwszym zjeździe.Jest dobra - myślę sobie.

I ten szrimpek na 14 treblu zaraz przed oczami...Wszędzie pełno wodorostów, pływ niski.Zaraz będzie game over...

Będzie albo i nie będzie :)Przestałem go ciągnąć- zgłupiał i stanął... Ryba to nic nie kuma, mózg jak zapałka, łatwo zmanipulować.A ten jeszcze trafił na ichtiologa :D

 

Naraz słyszę za plecami tekst: Ty, zobacz,ciągnie rybę!

Hmm...Ciągnie rybę? Plec Boży- przeginasz! Polacy na środku mojego pustkowia ???

Odwracam się i widzę dwóch cyklistów na moście, którzy celują we mnie aparatem. No to atak paszczą z mojej strony : Chłopaki , zejdźcie na dól i zróbcie parę fotek! Zamurowało ich...Ale zeszli!:D

Guzdrałem się z ta ryba dobre 20 minut, jak nie więcej- ale nie dało się szybciej wyjąć, bo malutki haczyk łatwo wyrwać z pyska.A rybie po jakimś czasie pływanie się znudziło... Kamieniami w nią rzucałem,ale nic nie dało.Stanęła w nurcie i jak głaz...Podnosiłem wędkę , robił się pałąk, a ryba ani drgnie...Jak nie pływa, to się nie męczy i można tak stać nad nią i czekać... aż zdechnie ze starości...Wlazłem wiec do wody jak stałem i zacząłem ja noga odpędzać :D Poganiałem tak rybkę jeszcze z 5 minut i zrozumiała, że trafiła na krejzi koleszkę i dalsza walka o życie nie ma sensu- podniosła płetwy do góry...Złapałem salmona pod pokrywę, unosłem wzrok, a na moście mój lekarz klaszcze i krzyczy: Dobra robota!! Wędkarz oczywiście...Hmm...Palec Boży zrobił niezły show...

 

Fotki Tomka poniżej-dziękuję!

A ryba miała 90 cm, co na muchę obciachem już nie jest:)

 

http://img651.imageshack.us/img651/657/img7214q.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

http://img811.imageshack.us/img811/8379/img7220y.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...