Skocz do zawartości
  • 0

echosonda przenosna - ma sens?


Turtle

Pytanie

6 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam

miałem przyjemność korzystać ze wspomnianej we wstępie echosondy Jaxona. Poniżej pozwolę sobie przedstawić kilka konkretnych informacji.

Dodam, że używałem jej jesienią oraz z lodu. Testy jesienią odbywały się na Wiśle, w nurcie oraz na zastoiskach. Zimą - z lodu (porty oraz jeziorka).

 

1. mała falka powodowała silne zakłócenia obrazu. Innymi słowy - echo głupiało. Na łowisku o głębokości 3 metrów pokazywało od 1 do kilkudziesięciu metrów wody pod sonarem. Głębokość nie była jednak aż tak zmienna

2. przy spokojnej wodzie (bez fali) odczyty były ok. Ekran w ciągu kilku sekund po zarzuceniu czujnika pokazywał głębokość. Dodam, że przekaz był czytelny nawet po spłynięciu czujnika na kilkadziesiąt metrów

3. temperatura - to ciekawe, ale zarówno przy temperaturze powietrza +10C, jak i -20C dla echa temperatura wody wynosiła (stale) ok. 10-12C (nie łowiłem na ciepłych kanałach). Widocznie było przyzwyczajone ...

4. przy sfalowanej powierzchni wody echosonda miała tendencję do wieszania się zamrożenia obrazu. By ponowić odczyt trzeba było ją wyłączyć i włączyć

5. najzabawniejszym doświadczeniem, zw. z echem Jaxona były jednak testy na lodzie. Abstrachując od wskazań temp. wody (+10C) echosonda zawsze (temp. otoczenia -15 do +5C) nie mogła przed długi czas (do kilku minut) wyświetlić jakiejkolwiek informacji. Dodam, że trzymałem ją w cieple. Dodatkowo po wyświetleniu obrazu zaczynała się radosna wariacja na temat tego, co pod sonarem. Przykładowo: najpierw pokazywała głębokość 50 metrów (łowisko 3 metry), po czym odczyt schodził w ciągu minuty czy 2 do zera. Ot, echo z wyobraźnią ...

 

Kilka lat temu miałem okazję testować bezprzewodowe echo Humminbird SmartCast w wersji zegarka na rękę oraz wersji podobnej do Jaxona. Test dotyczył tylko łowienia z lodu, przy temp. do -10C. Echosonda sprawowała się dobrze - po kilkunastu sekundach podawała odczyt. Ekran trochę mulił z powodu niskiej temp. jednak wskazania temp. i głębokości (oraz obecności ryb) były poprawne. Mulenie ekranu niwelowało ogrzanie echa.

 

Kolega pirania74 w swoim art. na jerku (poświęconym, łowieniu boleni) wspominał o korzystaniu z usług echosondy PIRANHA MAX 230 PORTABLE. Wspominał, że nie jest zbyt dokładna i czasami lubiła się wieszać - czyli na ekranie mroził obraz bądź się resetował.

 

Jednak zarówno Koledze, jak i mi, bezprzewodowe echa miały służyć tylko do szybkiego i ogólnego rozeznania się w nowych łowiskach, pod względem układu dna i głębokości.

 

Zastrzegam, że opisywanej powyżej doświadczenia dotyczą tylko jednego egzemplarza. Być może wadliwego (echo oddałem w ramach gwarancji).

 

 

Pozdrawiam,

Piotr Rozbiecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...