JERKBAIT w RYTMIE dobrej MUZYKI

[jachu]

Akurat 80-te dla muzyki na Zachodzie to były najgorsze lata. Oczywiście rodzynki zawsze się znajdą i wtedy też były. U nas było akurat odwrotnie. Czas temu sprzyjał. Dzisiaj każdy chce grać, śpiewać, każdy może sobie nagrać i wydać. Ciężko jest się przebić, stacje radiowe mają swoich faworytów. Taka ciekawostka, trzeba odnieść to tamtych czasów i muzyki jaką nas wtedy karmiono. https://www.youtube.com/watch?v=uADwn6CHj_k

[jachu]

Dawno nie słuchałem

https://youtu.be/HzTlB-TjAzM

 

 

ta damm

Marcin chyba czyta w moich myślach.   Nie mogłem się zdecydować, który filmik z The Thrill is gone . Wybrałeś akurat z panem z niebieską gitarką (pewnie klejonki też ma przemalowane na błękit  ). Chociaż bardzo się starał wypadł dość blado przy mistrzu. Slow hand dla mnie skończył się w połowie 70-tych. Po latach stwierdził, że Cream to było gówno. Nie trzeba było siedzieć w tym gównie. Z dziesięciu równie dobrych Brytyjczyków wtedy było. Oczywiście grać nadal potrafi. To ja sobie pozwolę powtórzyć, ale choć to też gwiazdy, to znają swoje miejsce w szeregu. Taki ktoś trafia się raz na sto lat. https://www.youtube.com/watch?v=3uneA-cstZs

[Gość Mysha]

Janusz właśnie trafiłem na program "Kochamy lata 80-te" w Kino Polska Muzyka. Grało Kombi, Anna Jurksztowicz, Majka Jezowska, Fatum. Była jeszcze Urszula w jakimś wydumku z Opola. Z tuzow polskiej muzyki lat 80-tych zabrakło jeszcze Boltera i Papa Dance ????.

[jachu]

Niech zgadnę Mysha, pani redaktor Maria Szabłowska, czy Krzysiu Szewczyk? Czy oboje wmiestie? Fatum całkiem nie pamiętam. Nie było pani Izy, Lombardu i jeszcze paru. Reżimowa telewizja i radio raczej nie prezentowały tego, czego młodzi ludzie wtedy chcieli słuchać. Szczęście, że udało się wydać trochę ciekawych płyt. Ja akurat w 80-tych słuchałem trochę inną muzykę. U Ptaszyna, u Marii Jurkowskiej, od zawsze u Piotra Kaczkowskiego, Życzę Wieżom Fabryk i kłom ośmiu milionów wyświetleń za trzydzieści lat. https://www.youtube.com/watch?v=VZ_JAs0JljQ

[jachu]

Na dobranoc takie cudeńko. Nietypowe dla kompozytora, bo odłożył swoją gitarkę. Trochę Raya Manzarka z Doors, trochę Steely Dan i innych. Ale JJ wielkim artystą był, więc zgrabnie to wszystko połączył. https://www.youtube.com/watch?v=3G_msX9iHwg

[Gość Mysha]

 U Ptaszyna, u Marii Jurkowskiej, od zawsze u Piotra Kaczkowskiego, Życzę Wieżom Fabryk i kłom ośmiu milionów wyświetleń za trzydzieści lat. 

Ptaszyna i Kaczkowskiego lubiłem i słuchałem zawsze. Muzycznie nie zawsze mi pasowali, ale mieli coś do przekazania i umieli to zrobić.

 

Jako człowiek z natury złośliwy, chciałbym zauważyć, że zespół Nurt ma podobną ilość wyświetleń co Wieże Fabryk i Kły. Natomiast Rezerwat idzie łeb w łeb z zespołem Bolter i ich wiekopomnym dziełem "Daj mi tę noc". Choć i tak wyprzedza ich słynny band Weekend z protest songiem "Ona tańczy dla mnie". Tu nawet B.B.King nie ma startu  . I za trzydzieści lat też nie będzie miał szans. Wtedy 50-letnia Dżesika Kowalska będzie puszczała "toto" swojemu synowi Brajankowi i wspominała jakie to było szaleństwo .

 

Tu pan, który wyświetleń ma dużo. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Czasami go słucham.

https://www.youtube.com/watch?v=2Rvjsc_Qg7w

 

A tu panowie, którzy nie mają nawet 1000 wyświetleń. Na przełomie maja i czerwca wychodzi ich nowa płyta. Nie mogę się doczekać.

https://www.youtube.com/watch?v=_sK5PLpFKcw

Edytowane 26 Kwietnia 2019 przez Mysha

[Guzu]

Jeden obraz

Tysiąc słów

Jeden koncert - tysiąc wrażeń.

Ten wczorajszy to coś nie do opisania

:) :)

Edytowane 26 Kwietnia 2019 przez Guzu

[jachu]

Ptaszyna i Kaczkowskiego lubiłem i słuchałem zawsze. Muzycznie nie zawsze mi pasowali, ale mieli coś do przekazania i umieli to zrobić.

 

Jako człowiek z natury złośliwy, chciałbym zauważyć, że zespół Nurt ma podobną ilość wyświetleń co Wieże Fabryk i Kły. Natomiast Rezerwat idzie łeb w łeb z zespołem Bolter i ich wiekopomnym dziełem "Daj mi tę noc". Choć i tak wyprzedza ich słynny band Weekend z protest songiem "Ona tańczy dla mnie". Tu nawet B.B.King nie ma startu  . I za trzydzieści lat też nie będzie miał szans. Wtedy 50-letnia Dżesika Kowalska będzie puszczała "toto" swojemu synowi Brajankowi i wspominała jakie to było szaleństwo .

 

Tu pan, który wyświetleń ma dużo. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Czasami go słucham.

https://www.youtube.com/watch?v=2Rvjsc_Qg7w

 

A tu panowie, którzy nie mają nawet 1000 wyświetleń. Na przełomie maja i czerwca wychodzi ich nowa płyta. Nie mogę się doczekać.

https://www.youtube.com/watch?v=_sK5PLpFKcw

A kto dzisiaj pamięta Nurt? Podałem jako przykład niezłej muzyki, która powstała w tamtych czasach i w tamtych okolicznościach. Bolter, Weekend, możemy sobie darować. Zawsze znajdą odbiorców. Już pięć wieków temu Kopernik pisał, że gorszy pieniądz wypiera lepszy, więc można śmiało zaryzykować, że ta grupa będzie się tylko powiększać. Ludzie mają być głupi, Pracuje nad tym potężny aparat. Takich będziemy mieć Brajanków jakich sobie wychowamy. U mnie w domu zawsze była muzyka. Ojciec słuchał wszystkiego. Od Warszawskiej Jesieni do Lehara. Krótko po śmierci Zappy w tv pokazano jego koncert. Mama, a była wtedy po siedemdziesiątce, powiedziała-niesamowity facet. Wszystko zależy od tego jak zostaliśmy wyedukowani, jakie mamy w związku z tym oczekiwania. Jasne, że mamy jakieś swoje preferencje, ale one się zmieniają z czasem. Umiejętność wyboru pozostaje, w każdym gatunku potrafimy oddzielić ziarno od plew. Przyznam się, że potrafię zrozumieć formy przekazu tych Twoich propozycji. Dobry aktor wie kiedy należy podnieść głos, a kiedy zamilknąć. Krzyk przestaje działać kiedy jest praktycznie jedyną formą przekazu, a kakofonia jako jedyna umiejętność to zwykłe nudziarstwo. Muzyka może wywoływać różne emocje. Jest od tego. Może być zwykłą rozrywką, może mieć jakiś głębszy sens i poziom. Te Twoje propozycje to muzyka nakierowana na wywołanie złych emocji. Mało tego mamy codziennie? Jeszcze muzyka ma je wzmacniać? Chyba, że potrafisz mi pokazać, że tak nie jest? Ten Twój ostatni link. Tysiąc polubień nic nie musi znaczyć. Widzę potencjał. Dobrze kombinują, więc myślą i chcą coś ważnego przekazać. Oby następne nagrania i płyty nie stały się kalką poprzednich. Kliniczny przykład, który podaję w takich dyskusjach. Młoda dziewczyna napisała słowa i zaśpiewała, później dziesiątki wersji, również przez tych najlepszych. To w mojej opinii najlepsze. Od fortepianowego intro do samego końca tak zrobiony, że chyba każdy odbierze przesłanie. A znawca muzyki oceni wysoko. https://www.youtube.com/watch?v=9eYvY4TqBks&list=RD9eYvY4TqBks&start_radio=1&t=0&t=0

[Guzu]

Z dobrą muzyką, tak jak z dobra kuchnia i z dobrym wędkarstwem jest tak...

Że nie jest dla wszystkich.

Moment, w którym przestajemy kręcić głową w poszukiwaniu słów uznania czy też ochów i achów dla naszych gustów... To dobry moment

Mnie nie interesują odsłony na YT, ilość nadań piosenki w radio czy też opinia tego czy owego.

Nie jestem impertynencki, jestem swiadomy moich gustów i pasji .

 

Udanego weekendu

[Gość Mysha]

Mądrego to i dobrze posłuchać  .

[Gość Mysha]

Te Twoje propozycje to muzyka nakierowana na wywołanie złych emocji. 

Mój ojciec słuchał głównie kombajnu górniczego,a na mnie oddziaływała pobliska Huta "Bobrek". Stąd głuchota i zatrucie ciężkimi metalami  .

 

Mój ulubiony jazz.

https://www.youtube.com/watch?v=XsFHUdkDIOI&list=PL1uiFy8MiCPMB69xhm5Gr2u2Jetlxuya3&index=11

 

i kolejne "złe" emocje  .

https://www.youtube.com/watch?v=UHODx7Kzf0c&list=PL1uiFy8MiCPMB69xhm5Gr2u2Jetlxuya3&index=10

[ezehiel]

Mysha to jak taka kombinacja to może

 

https://youtu.be/zbBCke8H4Bs

 

I na drugą nockę klasycznie bardziej

 

 

https://youtu.be/jWW1nrItadc

 

 

Bajde łej

W środę miałem firmowe jajeczko w banialuce w wawie, miałem nie iść ale zasiedziałem się w firmie i mówię sobie, a wpadnę na chwilę.

Organizatorzy jajeczka nie wiedzieli, że będzie koncert i wszyscy poza mną urwili...

Miło było posłuchać Tymona na żywo po paru latach.

Edytowane 26 Kwietnia 2019 przez ezehiel

[Novis]

Cholera Marcin, te rytmy mnie nie ruszają, u mnie w muzyce chodzi o muzykę. Teksty to sprawa drugorzędna. Człowiek myślący jak ja, prędzej czy później dojdzie do etapu muzyki klasycznej i filmowej, co też się stało. Co prawda Lisa śpiewa, ale konia z rzędem, kto to przetłumaczy.A przeca utwór znany, jak i film:

https://www.youtube.com/watch?v=o2ZiIPEorP0

[ezehiel]

Klasyka oczywiście bardzo lubię, chociażby to

https://youtu.be/6Stu7h7Qup8

[Skalaar]

Mądrego to i dobrze posłuchać  .

Moj klient mawia "nie zaszkodzi jak mądry głupiemu doradzi"

Wielu cieszy sie i mu przytakuje ... ;-)))))

[jachu]

Jest też takie powiedzenie: głupi/głupia jak krowa. https://www.youtube.com/watch?v=rKRfHoY-PRY

[Gość Mysha]

Pogodno  . Zawsze mnie pozytywnie do życia nastrajali.

 

https://www.youtube.com/watch?v=2sRQDXDby54

[Guzu]

Zawsze ten otwór nastraja mnie dobrze :

 

Tu nagranie z czwartku, 25/4, Barcelona

 

[jachu]

Pogodno  . Zawsze mnie pozytywnie do życia nastrajali.

 

https://www.youtube.com/watch?v=2sRQDXDby54

Po Staszewskim we wszelkich konfiguracjach zdecydowanie najciekawsza od lat formacja. Trudno porównywać, ale na tle podobnych z Zachodu wypada naprawdę świetnie. Jako, że lubię ładne dźwięki: https://www.youtube.com/watch?v=C4XC-hidLyg

[jachu]

Zawsze ten otwór nastraja mnie dobrze :

 

Tu nagranie z czwartku, 25/4, Barcelona

 

Nie podaje się grillowanych słowików z białymi truflami na plastykowym talerzu. Sax niczym u Candy Dulfer, zagłusza gitarę, a całość przesterowana perkusja. Knopfler to doskonały przykład. Zasmrodzone, przemysłowe Newcastle, niski status społeczny, z jakiegoś taniego radia leci Chet Atkins, Muddy Waters, trochę później jego guru JJ.Cale. Młody człowiek słucha i jako dojrzały wraca do prawdziwej muzyki. Te wszystkie mity o niedostępności czegoś dla niektórych, to jakaś bzdura. Czemu to ma służyć? Wybieram wersję soute, gdzie artystę znacznie lepiej słychać: https://www.youtube.com/watch?v=D2mMlf363Ow

[Novis]

Janusz, uroki koncertów i lenistwa słuchaczy. Lubię Marka, za te Jego gitarowe palce. Pamiętaj, nie każdy odczuwa muzę w podobny sposób jak Ty. Kiedyś na ul.Piotrkowskiej w Łodzi zobaczyłem grajka na gitarze. Grał stare standardy rockowe. Przystanąłem, nawiązała się rozmowa. Pomyślałem, gra coś, czego za młodu nie mógł słyszeć. Pogadaliśmy o starym rocku. Dyskretnie skierowałem rozmowę na inne muzyczne tory. Gościu mnie zaginał w wielu kwestiach. Jakoś wybrnąłem, ale nie myślałem, iż w tym przypadku trafi kosa na kamień. To było fajne, miłe i zaskakujące.

A teraz z tej samej beczki. Wieki temu dorwałem pierwszą płytę Scorpions. Lonesome Crow. Na gitarze grał Michael Schenker, brat Rudolfa, grającego do dziś w Scorpionach. Gdyby nie On, tej płyty nie dałoby się słuchać. Gościu miał wtedy nie całe 18 lat. Ale ta Jego gra, riffy. Poezja. Maine śpiewał jeszcze z takim niewyrobionym głosem. No, ale mówimy o latach 70-siątych. Płyta jest smutna, melancholijna. Szkoda Michaela, jakąś dziwną ścieżką poszedł, na taką komerę. Było UFO, MSG i później zaginiony w akcji. Płytę polecam fanom gitarowej muzy, ale jest zupełnie odmienna od tego, z czego znamy Scorpions.

Edytowane 27 Kwietnia 2019 przez Novis

[chlodnica]

[jachu]

Janusz, uroki koncertów i lenistwa słuchaczy. Lubię Marka, za te Jego gitarowe palce. Pamiętaj, nie każdy odczuwa muzę w podobny sposób jak Ty. Kiedyś na ul.Piotrkowskiej w Łodzi zobaczyłem grajka na gitarze. Grał stare standardy rockowe. Przystanąłem, nawiązała się rozmowa. Pomyślałem, gra coś, czego za młodu nie mógł słyszeć. Pogadaliśmy o starym rocku. Dyskretnie skierowałem rozmowę na inne muzyczne tory. Gościu mnie zaginał w wielu kwestiach. Jakoś wybrnąłem, ale nie myślałem, iż w tym przypadku trafi kosa na kamień. To było fajne, miłe i zaskakujące.

A teraz z tej samej beczki. Wieki temu dorwałem pierwszą płytę Scorpions. Lonesome Crow. Na gitarze grał Michael Schenker, brat Rudolfa, grającego do dziś w Scorpionach. Gdyby nie On, tej płyty nie dałoby się słuchać. Gościu miał wtedy nie całe 18 lat. Ale ta Jego gra, riffy. Poezja. Maine śpiewał jeszcze z takim niewyrobionym głosem. No, ale mówimy o latach 70-siątych. Płyta jest smutna, melancholijna. Szkoda Michaela, jakąś dziwną ścieżką poszedł, na taką komerę. Było UFO, MSG i później zaginiony w akcji. Płytę polecam fanom gitarowej muzy, ale jest zupełnie odmienna od tego, z czego znamy Scorpions.

UFO tak. Scorpions-muzyka dla Niemców.   Mam podobnie jak Ty. Słowa mniej ważne, nie cierpię tylko niemieckiego, Lisa Gerrard czy Elizabeth Fraser paplające jakimś swoim językiem,  Astrud Gilberto śpiewająca po japoński Jobima. Bez problemu. Kto najlepiej interpretuje Chopina od lat? Japończycy i Chińczycy. Z muzyką jest jak z rozróżnianiem dobra i zła. Miejsce urodzenia nie ma znaczenia. Rano przypadkiem takie coś trafiłem. Kotłownia i w pobliżu tereny po siarce.  Musiałem sprawdzić skąd są. Przeciągnęli oryginał o prawie dwie minuty, więc coś od siebie dołożyli. Jakoś specjalnie nie przepadam za Toto. Jako byli muzycy studyjni pewnie by docenili w jakich warunkach to zrobione i kto. Angielski sobie darujmy, ale głos i luzik dziewczyny, a chłopak na gitarze? Warto przesłuchać dwa razy. Za drugim razem już bez szukania niedociągnięć. https://www.youtube.com/watch?v=esmlPlLmC3U

[Sławomir]

Zawsze ten otwór nastraja mnie dobrze :

 

Tu nagranie z czwartku, 25/4, Barcelona

 

 

 

 

 

Świetna muzyka 

 

Ja się nastrajam tym

 

I tu mamy to samo tyle że z teledyskiem

 

Edytowane 28 Kwietnia 2019 przez Sławomir

[ezehiel]

 

 

 

https://youtu.be/FwNOmS78q-o

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka