Skocz do zawartości

JERKBAIT w RYTMIE dobrej MUZYKI


francisco scaramanga

Rekomendowane odpowiedzi

I na koniec Lindsey Buckingham z płyty bez słabych punktów:

Pozbycie się Dzieciaka było największym błędem bossów FM. No i co z tego, że z Kalifornijczykami i od Rumours zostali chyba najlepszą popową grupą w historii? Dla mnie Kirwan pozostanie genialnym kompozytorem i gitarzystą. Minęło tyle lat, ale pamiętam doskonale pierwsze odtworzenie Nagich drzew w Trójce. https://www.youtube.com/watch?v=-i3w576gr9o

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozbycie się Dzieciaka było największym błędem bossów FM. No i co z tego, że z Kalifornijczykami i od Rumours zostali chyba najlepszą popową grupą w historii? Dla mnie Kirwan pozostanie genialnym kompozytorem i gitarzystą. Minęło tyle lat, ale pamiętam doskonale pierwsze odtworzenie Nagich drzew w Trójce. https://www.youtube.com/watch?v=-i3w576gr9o

Nie jestem expertem od historii zespołu Fleetwood Mac.

Więc tylko zapytam się jaka jest to kategoria "popowa grupa", w której zostali "chyba" najlepsi w historii ?

Jakie inne zespoły znalazly się w tejze kategorii i nie dały rady uzyskać tego tytułu ?

 

Pytam bez złośliwości, po prostu w celach poznawczych w ramach wiedzy o muzyce.

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka postów wyżej... ciekawe że wybraliśmy ten sam kawałek a nie np. Das Model lub Robot...

Przepraszam, nie zauwazylem

Wciąż nie wiem dlaczego niektóre video są z Preview tutaj, a inne tylko jako link.

 

A odnośnie akurat tego numeru, to nie przypadek :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie zauwazylem

Wciąż nie wiem dlaczego niektóre video są z Preview tutaj, a inne tylko jako link.

 

A odnośnie akurat tego numeru, to nie przypadek :)

Jeżeli widać linki to adresy są zwyczajnie wklejone, a jeżeli widać "video" to do wklejonego linku dodaje się tekst [ youtube ] przed linkiem i [ /youtube ] na końcu (wszystko w nawiasach bez spacij)  ;)

 

For egzempol ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli widać linki to adresy są zwyczajnie wklejone, a jeżeli widać "video" to do wklejonego linku dodaje się tekst [ youtube ] przed linkiem i [ /youtube ] na końcu (wszystko w nawiasach bez spacij) ;)

 

For egzempol ;)

 

U mnie zauważyłem że z telefonu zawsze robi Preview.

 

Z komputera to już roznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do Fleetwood Mac, bo myślę że warto, to grupa fenomen. W trzech różnych składach grali odmienną muzykę. I ciężko mi krytycznie ocenić którykolwiek okres. Sporo moich znajomych słucha ich wybiórczo, odsądzając od czci i wiary pozostałe zestawienia składu. Myślę, że Mick Fleetwood wyszedł z tych zawirowań obronną ręką, bo miał do czynienia z wybitnymi muzykami. Co do "Rumours", to dla mnie płyta absolutnie wybitna i to nie tylko w swoim gatunku. Kompozycje, produkcja, poziom wykonania i ponadczasowość. Genialne są dla mnie też niektóre kawałki nagrane z Greenem, Kirwanem i Walshem. Inna muzyka, ale czy można być obojętnym wobec "Rattlesnake Shake", "The Green Manalishi", "Sentimental Lady"? Czy "Rumours" jest płytą popową? Według mnie nie. A jeśli nuż wrzucimy ją do tej szuflady to zrobi się niezły burdel, bo wyląduje obok Boney M., Wham, czy Kajagoogoo, a to trochę nie halo. Ja wolę nazywać ją rockową i niech leży obok "Band on the Run" McCartneya, "Out of the Blue" ELO, czy "Little Creatures" Talking Heads.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gust, wspomnienia, sentyment, powiązanie z konkretnymi sytuacjami, czy zdarzeniami powodują, że niektóre kawałki, płyty, zespoły zostają z nami na dłużej. Rozpłynąłem się nad "Rumours". Ta płyta jest ze mną niemal 40 lat i, podobnie jak z kilku czy kilkunastoma innymi, mogę sięgnąć po nią w dowolnym momencie i zawsze jej słuchanie sprawia mi frajdę. Inne rzeczy podobają się może bardziej, ale z czasem starzeją się, zniechęcają do ponownego sięgnięcia, są zastępowane przez kolejne. Normalna kolej rzeczy. Najważniejsze, to znaleźć jak najwięcej czasu dla muzyki i słuchać, słuchać, słuchać... Piękna sprawa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szufladkowanie i metkowanie muzyki to ryzykowna pasja.

 

A już przyznawanie medali i odznaczeń to dla tych najbardziej pewnych siebie

Jaka tam ryzykowna pasja? Ryzyko na poziomie stwierdzenia, że któryś stałoszpulowiec jest najładniejszy albo, że naszą najsmaczniejszą rybą jest ciepły węgorz właśnie wyjęty z wędzarni. A może jednak usmażony na masełku taki potoczek między 25 a 30 cm? Ja tam lubię sobie bezkarnie poszufladkować muzykę, zespoły, wokalistów, gitarzystów na forum wędkarskim. To już wiemy czym jest pop music? Z przykrością informuję, że w w moim rankingu  pierwszego miejsca nie uzyskał ani The Beatles (twórcy pop rocka), ani wspomniany Kraftwerk (jako czołowy przedstawiciel elktro popu). Wracając do FM. Jedna z moich ukochanych grup. Pasmo sukcesów i porażek. Jednego i drugiego tyle, że szkoda czasu na wymienianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka tam ryzykowna pasja? Ryzyko na poziomie stwierdzenia, że któryś stałoszpulowiec jest najładniejszy albo, że naszą najsmaczniejszą rybą jest ciepły węgorz właśnie wyjęty z wędzarni. A może jednak usmażony na masełku taki potoczek między 25 a 30 cm? Ja tam lubię sobie bezkarnie poszufladkować muzykę, zespoły, wokalistów, gitarzystów na forum wędkarskim. To już wiemy czym jest pop music? Z przykrością informuję, że w w moim rankingu pierwszego miejsca nie uzyskał ani The Beatles (twórcy pop rocka), ani wspomniany Kraftwerk (jako czołowy przedstawiciel elktro popu). Wracając do FM. Jedna z moich ukochanych grup. Pasmo sukcesów i porażek. Jednego i drugiego tyle, że szkoda czasu na wymienianie.

Czyli odnośnie tego, czym jest pop, chyba mamy w miarę zbieżne opinie.

Zatem mocno autorska jest teza, jakby zespół FM był tym największym w historii.

Z lat 60/70/80, bo z tymi epokami aktywność Fleetwood Mac mi sie kojarzy, 10 większych kapel w historii przytoczyć jest niezwykle łatwo.

Ogranicze się do wymienienia połowy z nich:

The Beatles

The Rolling Stones

The Eagles

Depeche Mode

U2

 

;)

 

Dla mnie z muzyką jest trochę jak z jedzeniem.

Jednym wystarczy, że nie są głodni.

Inni lubią eksperymenty.

Jeszcze inni mają jakieś tam gusta.

To co najbardziej popularne w zakresie potraw, globalnie, tym o wyrobionych gustach i oczekiwaniach raczej na dłuższą metę nie wystarcza.

Ale to co jednym bardzo podchodzi, innym może wogole nie pasować.itd itp.

Może to są banały, ale szafowanie metkami typu "największy w historii" czy "kultowy" czy inne takie to właśnie jest ryzyko.

Ryzyko narażenia się na śmieszność.

Wiadomo, wielu to nie rusza. Ośmieszyć się.

Ale tak, jak nie sprawia mi przyjemności przekonywanie do moich gustów muzycznych, tak samo lubię nawiązać nutę muzycznego porozumienia z różnymi osobami, bez osmieszania się po drodze.

 

:)

 

A wracając do list i rankingów, to ostatnio zostałem wywołany na Facebooku do przedstawienia listy 10 .

Potraktowałem to jako listę subiektywnych top 10 zespołów / wykonawców.

I bez porządkowania w kolejności to była ta 10tka.

 

Pink Floyd

Iron Maiden

Death

Depeche Mode

Dead can Dance

Dire Straits

Testament

Metallica

Mark Knopfler ( solo)

Slayer

 

Jak przeżyje kolejnych 40 lat na tej planecie, to może ta lista ulegnie zmianom.

Na razie jest taka :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się cieszę, że z jednej strony padło słowo ranking, a Daniel podał swoją listę ulubieńców. Może na przyszłość umówmy się na słowa: ulubione, najważniejsze dla mnie, a nie najlepsze. Muzyka to wszak nie skok wzwyż, czy bieg na sto metrów. Posługiwanie się rankingami sprzedaży też może nas zaprowadzić w ślepą uliczkę. Okazało by się, że najwybitniejszymi artystami w historii muzyki popularnej są Taylor Swift, Beyonce, czy jakiś muzyk country. Podobnie z płytami. Czarna Metallica nie należy do moich (i nie tylko moich) faworytów, choć pewnie dzięki niej James Hetfield stworzył kolekcję cudacznych samochodów. To może zabawimy się w tak popularne ostatnio rankingi. Powiedzmy, 10 ulubionych płyt i 10 ulubionych wykonawców. Zabawa fajna, tylko burza mózgów pokaźna. Przekopać się przez to wszystko i nikogo nie pominąć. Byłby obciach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się cieszę, że z jednej strony padło słowo ranking, a Daniel podał swoją listę ulubieńców. Może na przyszłość umówmy się na słowa: ulubione, najważniejsze dla mnie, a nie najlepsze. Muzyka to wszak nie skok wzwyż, czy bieg na sto metrów. Posługiwanie się rankingami sprzedaży też może nas zaprowadzić w ślepą uliczkę. Okazało by się, że najwybitniejszymi artystami w historii muzyki popularnej są Taylor Swift, Beyonce, czy jakiś muzyk country. Podobnie z płytami. Czarna Metallica nie należy do moich (i nie tylko moich) faworytów, choć pewnie dzięki niej James Hetfield stworzył kolekcję cudacznych samochodów. To może zabawimy się w tak popularne ostatnio rankingi. Powiedzmy, 10 ulubionych płyt i 10 ulubionych wykonawców. Zabawa fajna, tylko burza mózgów pokaźna. Przekopać się przez to wszystko i nikogo nie pominąć. Byłby obciach.

Z albumami jest o tyle trudniej, że na wstępie nalezy określić o czym mówimy.

Tylko o LP.

Plyty live I komplikacje odpadają, czy wszystko idzie, jak kto napisze :)

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...