Skocz do zawartości

Susza.


godski

Rekomendowane odpowiedzi

Na mojej rzece prócz tego, że niżowka to dodatkowo puścili z Międzyrzeca nieoczyszczone ścieki bytowe. Ryby sną, a wytłumaczenie prezeza Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych brzmi mniej więcej tak: jest gorąco i rośliny nie moga pobierać tlenu z powietrza więc pobierają go z wody. Załamka nad brakiem podstawowej wiedzy na temat obieku tlenu i CO2 w wodzie.

 

Pozdrawiam

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej rzece prócz tego, że niżowka to dodatkowo puścili z Międzyrzeca nieoczyszczone ścieki bytowe. Ryby sną, a wytłumaczenie prezeza Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych brzmi mniej więcej tak: jest gorąco i rośliny nie moga pobierać tlenu z powietrza więc pobierają go z wody. Załamka nad brakiem podstawowej wiedzy na temat obieku tlenu i CO2 w wodzie.

 

Pozdrawiam

Salmo

Zgłoś to do odpowiednich organów. Zamiast marudzić i wylewać żale.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicach Mielnika najstarsi górale nie pamiętają tak niskiego stanu wody w Bugu :wacko:.

Tam gdzie od 4 lat łowię była zatopiona krótka stara kamienna główka i w ub. roku jak było mało wody to wierzch kamieni wystawał.

Myślałem że jest to jedna warstwa kamieni leżących na dnie. Teraz okazuję się że jest to główka o wysokości ok. 1m i już nawet nie po kamieniach ale po piachu naokoło można chodzić suchą nogą :unsure: . Na łowienie na przelewie nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata bezmyślnej melioracji i kanalizacji przyniosły swój efekt. Do tego jeszcze wycinanie drzew nad rzekami, szczególnie tymi mniejszymi. 

 

PL jest krajem zagrożonym suszą hydrologiczną i obawiam się, że doświadczymy tego zjawiska szybciej niż nam się wydaje. Podobno w UE był jakiś program i środki finansowe na wspieranie naturalizacji rzek, ale nasz kraj nie skorzystał. Teraz dla odmiany mówi się, że grożą nam z tego tytułu kary ... taka nasza codzienność  :wacko:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.ostrowmaz.com/aktualnosci/15316

Wynika z tego ,że lepiej niech nie pada, bo stwierdzono ,że obfite deszce  były głowną przyczyną śnięcia ryb w rzecze Mały Brok. I weź tu człowieku nie zgłupiej  :(

zawsze myślałem że deszcz powoduje natlenienie wody :huh: to jednak tak nie jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z wodą też tragedia. Tak niskiej i czystej wody nie było nigdy od kiedy latam za salmonami  czyli od 2005r. W tym tygodniu nie byłem - nie miałem odwagi na wbijanie się w wodery przy +35 - ale w poprzednim tygodniu zaliczyłem dwa wypady na Dobrzycę. Jeden z sucharkiem i jeden z nimfą. Bez ryb (kilka malutkich lipków). Wody totalnie brak, w woderach przechodzę rzekę w kilku miejscach a w spodniobutach mógł bym brodzić w całej rzece :o  co wcześniej było nie do pomyślenia. Jedyny plus jest taki, że wiem gdzie są kłody i korzenie przy dnie o których wcześniej nie miałem pojęcia bo w tych miejscach przy normalnym stanie jest spokojnie ponad 2 m wody. Jeżeli się nic nie zmieni to sezon pstrągowy już zakończyłem. :(  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "telewizowni" mówili ,że w niektórych rejonach kraju wyschły krany , wodę dowożą w beczkowozach.

W sąsiedniej wsi na Podlasiu koleżance wyschła studnia z wodą pitną, teraz kupuje w sklepie. Ja ostatnio kosiarkę uruchamiałem chyba gdzieś tak w połowie czerwca :rolleyes: , mam oszczędności na paliwie bo klepiska kosił nie będę. Podlewam tylko pomidory i ......... kompost bo dbam o swoje glizdy :P.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ godski padało oj padało nocne łowienie zakończyłem po 30 minutach, w ostatniej chwili przed nawałnicą dotarliśmy z kolegą do samochodu. Choć według mnie jednodniowy deszcz nie pomoże na niski stan, ale na pewno schłodzi i natleni wodę. W moim rejonie zapisy na Blids.de sprawdziły się w 100 %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Nowej Soli akurat kończy wizytę druga burza. Popadało mocno ale krótko, niewiele to pomoże jeśli dalej nie będzie padać.Rośliny "wypiły" ten deszcz zanim dotarł do ziemi. A prognozy mówią że nie będzie deszczu. Katastrofa. W tej chwili w korycie Odry "koło komina" jest ok. 80-90 cm wody. Nie zanosi się na to by jej przybyło, najbliższy tydzień ma być dalej upalny. Co dalej nie wiadomo, prognozy nie są optymistyczne., by nie rzec dramatyczne.

W porcie jest taki poziom, że łódką na silniku wypływam na styk. Trzeba będzie chyba sięgnąć po pagaj w najbliższych dniach. No i oczywiście łowienie na miejscowej ścianie i okolicy. Wypływanie gdzieś dalej, będzie grozić coraz bardziej utratą śruby bądź całej spodziny.

Zaskakujące jeszcze bardziej jest to, że o ile u nas poziom notowany na ok.100cm, to w Połęcku jest 40cm. Kilkanaście km wyżej Odrę zasila Bóbr, wcale nie mała rzeka. A poziom o wiele niższy niż powyżej ujścia Bobru.

Ryby słabo biorą. Ale to tylko nasze hobby, przeżyjemy. Gorzej dla żywych wodnych stworzeń i całego ekosystemu. Rolnicy już są załamani. Nawet chwasty w ogródku wysychają. Takich stanów rzek nie pamiętam gdzieś od 20-30 lat. I nie zanosi się w najbliższych dniach na poprawę. Raczej na gorsze trzeba się przygotować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ godski padało oj padało nocne łowienie zakończyłem po 30 minutach, w ostatniej chwili przed nawałnicą dotarliśmy z kolegą do samochodu. Choć według mnie jednodniowy deszcz nie pomoże na niski stan, ale na pewno schłodzi i natleni wodę. W moim rejonie zapisy na Blids.de sprawdziły się w 100 %

 

 

W Nowej Soli akurat kończy wizytę druga burza. Popadało mocno ale krótko, niewiele to pomoże jeśli dalej nie będzie padać.Rośliny "wypiły" ten deszcz zanim dotarł do ziemi. A prognozy mówią że nie będzie deszczu. Katastrofa. W tej chwili w korycie Odry "koło komina" jest ok. 80-90 cm wody. Nie zanosi się na to by jej przybyło, najbliższy tydzień ma być dalej upalny. Co dalej nie wiadomo, prognozy nie są optymistyczne., by nie rzec dramatyczne.

W porcie jest taki poziom, że łódką na silniku wypływam na styk. Trzeba będzie chyba sięgnąć po pagaj w najbliższych dniach. No i oczywiście łowienie na miejscowej ścianie i okolicy. Wypływanie gdzieś dalej, będzie grozić coraz bardziej utratą śruby bądź całej spodziny.

Zaskakujące jeszcze bardziej jest to, że o ile u nas poziom notowany na ok.100cm, to w Połęcku jest 40cm. Kilkanaście km wyżej Odrę zasila Bóbr, wcale nie mała rzeka. A poziom o wiele niższy niż powyżej ujścia Bobru.

Ryby słabo biorą. Ale to tylko nasze hobby, przeżyjemy. Gorzej dla żywych wodnych stworzeń i całego ekosystemu. Rolnicy już są załamani. Nawet chwasty w ogródku wysychają. Takich stanów rzek nie pamiętam gdzieś od 20-30 lat. I nie zanosi się w najbliższych dniach na poprawę. Raczej na gorsze trzeba się przygotować.

To i tak macie fart że popadało trochę.

Koło W-wy nic już wiele dni. Jeszcze gorzej na wschodzie w okolicach Siedlec. I blids.de nie daje żadnych szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewam żale bo to jest forum, a wszystko skończyło się na Prokuraturze więc wyluzuj trochę. Widzę, że nic się tutaj nie zmieniło...

 

Pozdrawiam

Salmo

Wiesz, gdybyś to napisał w pierwszym poście to sprawy by nie było. Po prostu przewija się tu tylu maruderów w ostatnim czasie, że można dostać alergii na ,,gorzkie żale".

Co do suszy-przyczyną ultra niskiego stanu wód nie jest winna tylko melioracja. Na Bugu granicznym też jest strasznie, być może znikające drzewa są jakąś przyczyną. Bobry i SG wycinają na potęgę. 4 lata temu nie można było przejść, do niektórych miejsc wchodziło się na czworaka-obecnie cień jest dopiero po godzinie 17...

Edytowane przez Majo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Nowej Soli akurat kończy wizytę druga burza. Popadało mocno ale krótko, niewiele to pomoże jeśli dalej nie będzie padać.Rośliny "wypiły" ten deszcz zanim dotarł do ziemi. A prognozy mówią że nie będzie deszczu. Katastrofa. W tej chwili w korycie Odry "koło komina" jest ok. 80-90 cm wody. Nie zanosi się na to by jej przybyło, najbliższy tydzień ma być dalej upalny. Co dalej nie wiadomo, prognozy nie są optymistyczne., by nie rzec dramatyczne.

W porcie jest taki poziom, że łódką na silniku wypływam na styk. Trzeba będzie chyba sięgnąć po pagaj w najbliższych dniach. No i oczywiście łowienie na miejscowej ścianie i okolicy. Wypływanie gdzieś dalej, będzie grozić coraz bardziej utratą śruby bądź całej spodziny.

Zaskakujące jeszcze bardziej jest to, że o ile u nas poziom notowany na ok.100cm, to w Połęcku jest 40cm. Kilkanaście km wyżej Odrę zasila Bóbr, wcale nie mała rzeka. A poziom o wiele niższy niż powyżej ujścia Bobru.

Ryby słabo biorą. Ale to tylko nasze hobby, przeżyjemy. Gorzej dla żywych wodnych stworzeń i całego ekosystemu. Rolnicy już są załamani. Nawet chwasty w ogródku wysychają. Takich stanów rzek nie pamiętam gdzieś od 20-30 lat. I nie zanosi się w najbliższych dniach na poprawę. Raczej na gorsze trzeba się przygotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...