Skocz do zawartości

Raven Fishing


KokoN

Rekomendowane odpowiedzi

Byliśmy z Mario na otwarciu. Wrażenia mamy podobne - troszkę się zawiedliśmy. Mało markowego sprzętu, ale rabat przez kilka pierwszych dni wynosił 20-30%. RedArca dla kolegi kupiłem w naprawdę dobrej cenie.

 

Mam wrażenie, że było mało towaru (tj. dużo na sztuki, a niewielka różnorodność). Promują głównie własne marki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokalizacja troche malo ciekawa ale dobrze zrobiony sklep sam sie obroni. i ja tam bylem nawet spotkalem naszego forumowicza ktory sie kierowniiem okazal - ale moze sam sie przyzna - no chyba ze sie wstydzi :mellow:

 

 

ogolnie wrazenia... sam nie wiem co napisac. sklep duzy przestronny, dobrze poprowadzony moze byc na prawde neizly. ale w chwili obecnej - tzn jak ja tam byem zdecydowana wiekszosc sprzetu do zabawki karpiarzy. sporo roznego rodzaju podrobek firmowanych przez DLT. troche fajnych duzych gum - kilka nawet zaprosilem do wspolpracy :mellow:

 

no i na prawde ciekawe ceny na wejsciu. np podstawowa echosonda + przyssawka + akumulator - wsio nowiutenkie za cos ok 250-300 pln :D

 

zobaczyy za jakis czas gdy sklep sie bardziej zatowaruje i zacznie normalnie funkcjonowac... wtedy bedzie mozna cos ocenic...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokalizacja troche malo ciekawa ale dobrze zrobiony sklep sam sie obroni. i ja tam bylem nawet spotkalem naszego forumowicza ktory sie kierowniiem okazal - ale moze sam sie przyzna - no chyba ze sie wstydzi :mellow:

 

 

 

 

 

 

No chyba faktycznie sie wstydzi. bo cisza w temacie :unsure:

 

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Byłem tam 2 razy i powiem tak: Sklep wędkarski to nie tesco a tam jest jak w markecie: obsługa przypadkowa żenada, 1 sie troche znał i pytałem go o ten silnik elektryczny i powiedział żebym nawet na to nie patrzył tylko gdzieś kupił Minn kota, Centrum Wędkarstwa BASS itd to są dobre miejsca a ten Raven to strata czasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam 2 razy i powiem tak: Sklep wędkarski to nie tesco a tam jest jak w markecie: obsługa przypadkowa żenada, 1 sie troche znał i pytałem go o ten silnik elektryczny i powiedział żebym nawet na to nie patrzył tylko gdzieś kupił Minn kota, Centrum Wędkarstwa BASS itd to są dobre miejsca a ten Raven to strata czasu

 

 

A ja jako że student, skusiłem się na nieznany silnik elektryczny. Silnik już był na wodzie, i jestem z niego bardzo zadowolony. Wcale nie uważam żeby był badziewiem czy w ogóle śmieciem. Baa, miałem okazję sprawdzić czy może jest słabszy od takiego samego minn koty - może minimalnie moc jest mniejsza, ale dla mnie i tak jest wystarczająca. Także ten sam silnik minn kota kosztował by mnie około 250-300zł drożej...

 

Za to, w ogóle nie ufałbym tym sprzedawcom, nic do nich nie mam, ale czasami gadają straszne głupoty. Mój tata stwierdził, że jak ja kupiłem silnik, to on dokupi akumulator porządny(bo na razie pożyczam od znajomego) - zadzwonił do raven o to mniej więcej przebieg rozmowy:

 

T(tata) - Dzień dobry, przyszły już do was silniki?

S(sprzedawca) - Dzień dobry, wie Pan co, zawołam kolegę on się lepiej zna na sprzęcie z tego działu.

... po chwili

S2 - w czym mogę pomóc?

T - Witam, macie już akumulatory do silników elektrycznych?

S2 - tak mamy.

T - a jaka cena?

S2 - 600zł

T - a jaki to akumulator, jaka technologia?

S2 - kwasowy.

T - kwasowy?! za 600zł?! To nie jest żelowy?

S2 - nie...no...chyba nie... kwasowy

T - a ile Ah?

S2 - nie wiem.

 

Dalej już nie będę pisał bo każdy może sobie zakończenie rozmowy dopisać sam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odezwe się i ja

-markowy pełnowartosciowy sprzęt mozna tam zmieścić na 30 metrach, nie potrzeba 1200m/2

-obsługa : nie zauwazyłem , jakaś grupka stała w rogu i opowiadała sobie kawały (może to byli oni)

-kilka modeli kołowrotków Shimano i innych, w dobrych cenach , to na pewno na plus

-Dużo typowej chińszczyzny obrendowanej na potrzeby marketu

Podsumowując; jak na taką powierzchnię sklepu - żenada i strata czasu , następnym razem wybiore gold fisha albo centrum wędkarstwa

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie byłem i się nie wybieram. Wystarczy rzucić okiem na gazetkę promocyjną która była chyba dodana w zeszłym miesiącu do WMH. Od razu wiadomo co myśleć. Tak jak ktoś już tutaj napisał to nie Tesco. Ale i tak będą mieli obroty bo takie molochy przyciągają ludzi. To miejsce może się przydać tylko przy zakupie jakiejś konkretnej rzeczy np. kołowrotka który akurat będzie miał promocyjną cenę. A i tu trzeba być ostrożnym bo do takich sklepów trafiają zazwyczaj gorsze partie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jedynym sklepem z tych na prawdę dużych który się sprawdza jest Fishing Mart w Bielsku Białej. Jakby chcieli upakować wszystko to co mają na stronie w jednym sklepie to pewnie też by im setki metrów kwadratowych wyszły. Ale mają mniejszy lokal, więc wyszli z założenia, że lepiej zrobić dwa działy ale żeby było dużo i przejrzyście. W FM w Bielsku można się dobrze zaopatrzyć spiningowo i na morze. Reszta rzeczy do dyskusji z obsługą nawet nieźle zorientowaną. I wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Grzesiek, właśnie od nich kupiłem te 2 stelki. Nie masz się czego obawiać, dopytaj się o termin, zamawiaj i czekaj na kuriera. Prawda jest taka że jak ktoś chce zamówić 5 haczyków i oczekuje serwisu jakby był Królem Życia to musi zejść na ziemię i później czyta się jakieś bzdety w sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, obejrzałem, nie kupiłem, wyszedłem. :wacko: Może gdyby przeszkolili obsługę, albo zatrudnili wędkarzy, to byłoby lepiej. Ogólne wrażenie - słabo. Poczułem się, jakbym zapytał w Tesco, albo Biedronce, którą whisky single malt mam kupić dla kolegi Irlandczyka. Przykre :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesyłki dobrze zapakowane i szybko dostarczone - to prawda.

Niestety informacja to katastrofa, opisy artykułów na stronie bardziej niż skromne, mailem czy telefonicznie również niewiele więcej można się dowiedzieć. Kompetencje pracowników w takich sieciowych sklepach są minimalne, W Decathlonie niedawno panienka próbowała mi wmówić, że w neoprenach zawsze będzie mokro, bo ona nurkuje w piance i jest mokra... pianka oczywiście :mellow: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna tam czasem coś wyrwać w dobrej cenie. Ja np. kupiłem Minn Kota Maxxum 55 z maksymizerem za cos około 1600 zł.

Maja też fajne cęgi Spro do zaciskania tulejek na przyponach. Uniwersalne, bo mają dwa rozmiary zaciskaczy - czyli pasuja od najmniejszych do tych dużych tulejek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzedawców to nie obrażał bym ich bo ich znam. Są wędkarzami jak my wszyscy i to na prawdę dobrymi. Każdy z nas ma swoje, różne preferencje co do sprzętu jakiego używamy i nie muszą się pokrywać nasze z gustami sprzedawców(dla tego można odnieść wrażenie, że nie są wędkarzami jak to sugerował jeden z przedmówców) poza tym nie oszukujmy się, co oni biedni, Bogu ducha winni sprzedawcy mają polecić wędkarzowi skoro nie mają czym handlować bo większość tego co jest w sklepie nigdy go nie opuści bo się na nasze warunki i nasze sposoby łowienia i łowiska nie nadaje i zabijają ceną za tą chińską tandetę. Ja tam poluję na promocje i poza tym nic innego nie kupuję. kupiłem tak jak Krzysiek na otwarciu RedArca i jestem z niego zadowolony a poza tym ma 2 lata gwarancji a nie tak jak inne takie kołowrotki w sklepach(1rok).

Sprawdźcie u nich ceny na kręcioły PENN bo są niezłe.

Pozdrawiam kolegów z Ravena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzedawców to nie obrażał bym ich bo ich znam. Są wędkarzami jak my wszyscy i to na prawdę dobrymi. Każdy z nas ma swoje, różne preferencje co do sprzętu jakiego używamy i nie muszą się pokrywać nasze z gustami sprzedawców(dla tego można odnieść wrażenie, że nie są wędkarzami jak to sugerował jeden z przedmówców) poza tym nie oszukujmy się, co oni biedni, Bogu ducha winni sprzedawcy mają polecić wędkarzowi skoro nie mają czym handlować bo większość tego co jest w sklepie nigdy go nie opuści bo się na nasze warunki i nasze sposoby łowienia i łowiska nie nadaje i zabijają ceną za tą chińską tandetę.

 

Od sprzedawcy wymagam profesjonalizmu niezależnie czy handluje czajnikami, samochodami czy marchewką na targu. Pogaduszki we własnym gronie podczas gdy klient z błaganiem w oczach prosi o poradę dyskwalifikują takiego sprzedawcę. Jeśli jest wędkarzem to niech idzie na ryby a na życie czerpie pieniądze z renty babci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre...

A czy to przypadkiem nie jest tak, ze oficjalny przedstawiciel ma ZASRANY OBOWIĄZEK przyjąć towar do reklamacji, niezależnie czy kupiliśmy go w Pl, Hondurasie czy innym Gabonie.

Swego czasu chyba tak z samochodami było, ze dealerzy wydziwiali na auta kupowane 20% taniej w DE czy UK. Z tego co wiem UOKiK szybko wyprostował ich wyobrażenie o funkcjonowaniu?

Tak czy inaczej, strona anty to wieś jakiej mało, z resztą... wpisuje się w politykę tej konkurencyjnej firmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...