Skocz do zawartości

Ustka


Czez

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję wam za podpowiedzi i te tu i na priv. Raczej jestem skłonny zabrać mocniejsze graty i ruszyć nad rzekę. Okonie mogę sobie połowić zawsze , a poznać kawałek ciekawej rzeki 600km od domu to jednak nie nacodzien można.

 

W Słupi też pływają okonie i trochę szczupaka...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A więc byłem. Moja wyprawę można nazwać spacerem w ulewie brzegiem ładnej rzeki. W porcie w ciągu dnia wędkujących nie widać wiec nie wiem czy nic nie bierze czy chętnych brak???? ps. Sama Ustka bardzo mi przypadła do gustu , fajna, zadbana , blisko morza idealna na spacery.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Hej, przeczytałem cały temat, również odkopuje. Będę ostatni tydzień lipca w Ustce. Wnioskuję, że głównie mam dwie opcje spinningowe. Okonie w porcie lub trocie na rzece Słupia. Czy w porcie zdarzają się również sandacze? Mogę zabrać jeden kijek, spinning bardziej pod blachę/Jerka do 60 gram lub wklejke do 20 gram pod gumę, zaliczę dosłownie 2-3 wypady, zastanawiam się, na co bardziej się nastawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, przeczytałem cały temat, również odkopuje. Będę ostatni tydzień lipca w Ustce. Wnioskuję, że głównie mam dwie opcje spinningowe. Okonie w porcie lub trocie na rzece Słupia. Czy w porcie zdarzają się również sandacze? Mogę zabrać jeden kijek, spinning bardziej pod blachę/Jerka do 60 gram lub wklejke do 20 gram pod gumę, zaliczę dosłownie 2-3 wypady, zastanawiam się, na co bardziej się nastawić.

 

Zostaw kije w domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, przeczytałem cały temat, również odkopuje. Będę ostatni tydzień lipca w Ustce. Wnioskuję, że głównie mam dwie opcje spinningowe. Okonie w porcie lub trocie na rzece Słupia. Czy w porcie zdarzają się również sandacze? Mogę zabrać jeden kijek, spinning bardziej pod blachę/Jerka do 60 gram lub wklejke do 20 gram pod gumę, zaliczę dosłownie 2-3 wypady, zastanawiam się, na co bardziej się nastawić.

Swoją pierwszą troć z rzeki, złowiłem właśnie w Ustce. Dokładnie, w końcówce czerwca. Z mojego punktu widzenia opłacało się ;). Chociaż...., łatwo nie było.

Co dzień rankiem, meldowałem się w okolicy kładki w Bydlinie. Tak na 3-4 godzinki. Przez blisko 9 dni, złowiłem jednego, około 40cm szczupaczka. 

Doczekałem się brania, w ostatnim dniu pobytu gdy, już całkowicie zrezygnowany, zamierzałem się zawijać, do naszego pensjonatu.

Warto walczyć do ostatka :D 

https://photos.app.goo.gl/vsE8WpsuzaWMCzT58

Edytowane przez popper
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko sreberka !!!

 

Nastaw się na trocie. Wymienione w/w ryby masz koło domu.

Dwa czy trzy kilometry rzeki oblecisz w mig ale za to jaka frajda.

Tylko jedno walnięcie , pobujanie kijem i bedziesz długo pamiętał .

W lipcu małe ryby raczej nie wchodzą .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...