Skocz do zawartości

Sport na żywo - aktualne lub przyszłe wydarzenia


godski

Rekomendowane odpowiedzi

Wolę grę ''pod dyktando '' niż chaos. Dziś bardzo było widać brak lidera! Zielu coś próbował dźwignąć, ale słabo to jemu wychodziło.

Nie mogę patrzeć jak konstruują akcję po czym po trzech podaniach piłka wraca pod nasze pole karne.

Za każde podanie w stronę własnej bramki powinni biegać do okoła boiska karne rundy po meczu!

Marcinku odnośnie ostatniego zdania :-)

Przyzwyczajaj się do takiego grania bo tak to będzie wyglądało przez następne naście lat. Po zmianach Kuleszy dzieciaki są uczone rozgrywania od pola karnego i właśnie cofania piłki w swoje pole karne i budowania akcji od nowa :-)

Ps. Jak patrzę jak jest uczony i jak gra mecze mój 12 letni piłkarz to mnie krew zalwa.

Ale trener ma przykaz szkoleniowy odgórny i tego się trzyma.

Ba... nie są przewidziane nawet treningi strzeleckie i biegowe wg wytycznych PZPNu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można nie lubić, można nie oglądać. Można wytykać i głośno mówić o błędach. Można krytykować, ba zdecydowanie trzeba o ile to krytyka konstruktywna, ale mieszać z błotem zwyczajnie nie wypada bardzo delikatnie rzecz ujmując.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ironiczne uśmiechy speców od piłki po losowaniu grup. Całkowicie zrozumiała reakcja, bo awans wydawał się tak łatwy, jak wtedy, gdy Polska była gospodarzem ME. Mówiono wręcz, że nie da się nie awansować i można eksperymentować z odmłodzeniem składu. Kolejne mecze, z których, paradoksalnie, najbardziej żenujący był ten wygrany z Wyspami Owczymi u siebie. Mołdawia ugrywa na Polakach cztery punkty. O Albanii szkoda gadać. Czesi słabi jak nigdy wygrywają na luzie. Zewsząd to pitolenie o możliwych szansach na awans. Zaraz zacznie się karuzela z szukaniem nowego trenera. Jeśli ta "reprezentacja" ma jechać na mistrzowską imprezę, to zakrawa to na ponury żart. Polski kibic zachowuje się tak, jakby jarało go oglądanie jak największej ilości meczów, a nie piłka ożna na choćby przyzwoitym poziomie. Dziś w przerwie nie słyszałem gwizdów, a poziom gry w pierwszej połowie przypominał Wanuatu albo Wyspy Salomona. Takie marzenie ściętej głowy, ale może czas, by przestać traktować polską piłkę nożną jak świętą krowę. Odciąć publiczne pieniądze i skierować je na dyscypliny, które na to zasługują, albo chociaż rokują na przyszłość zadowalającymi wynikami. W bojkot kibicowski przestałem dawno wierzyć. Media i sponsorzy mogli by coś z tym zrobić, ale chyba kasowo im się chyba opłaca inwestować w ten bubel. To żadna złośliwość z mojej strony. To zażenowanie, gdy porównuję ten cyrk z siatkówką zarządzaną przez Świderskiego, trenowaną przez Grbica i graną przez dumnych i walecznych Polaków (i jednego Kubańczyka ????).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać , nic ująć. Wielokrotnie pisałem, ze nie jestem fanem piłki kopanej, co nie znaczy że nie szanuję kibiców i prawdziwych fanów tej dyscypliny. Szanuję ich tym bardziej, że potrafią stać murem za czymś tak miernym. Tak samo jestem gotów szanować fanów gry w kapsle, tylko mierzi mnie od dawna, czemu z piłki kopanej tworzy się legendę naszej dyscypliny narodowej i pakuje się w nią niewyobrażalną kasę? Konsekwencją jest brak wsparcia (lub wsparcie konieczne i minimalne) dyscyplin, w których odnosimy jednoznacznie widoczne na arenie międzynarodowej sukcesy. Czyli jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę ... a z tym trudno jest mi się pogodzić 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek dużo racji w tym co piszesz tylko czy to kibicom ma być wstyd, że chcą aby ich kraj był godnie reprezentowany ? Czy kibice mają być wyśmiewani z powodu nieudolności zarządzających ? Tak zarządzających. Moim zdaniem nie. I dlatego słówko do mieszajacych z błotem tych co kopią. Może jednak należałoby się chwilę zastanowić kto rzeczywiście za taki stan rzeczy odpowiada ? Bo nie sądzę aby piłkarze, a przynajmniej ich cześć uwielbiała jak to ich kopią. Co do emocji. Niestety więcej ich jest na meczach lig, o których mało kto słyszał.

Edytowane przez S.N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Sławku, od kibiców też sporo zależy i mają oni realny wpływ na kondycję dyscypliny. Guzik mnie obchodzi, czy wychodzącym z Narodowego jest wstyd po remisie ze słabą Mołdawią. Średnia wieku na trybunach wskazuje, że jest to towarzystwo, które wychowało się na porażkach polskiej piłki. Są do tego przyzwyczajeni, nie wyobrażają sobie realnego sukcesu (innego niż awans, czy wyjście z grupy) i przychodzą się dobrze bawić i dowartościować zwycięstwem nad słabą drużyną. Nie dostają nawet tego minimum, zapominają po paru dniach i sytuacja powtarza się w nieskończoność. Jeśli chcą takiej piłki nożnej, ich wybór. Tylko czemu całej reszcie wmawia się w kółko, że to nasz sport narodowy (jeśli jest coś takiego) i trzeba go dopieszczać i finansować? Może kibicom wypadałoby się zastanowić nad swoim upodobaniem i zacząć bojkotować wyczyny reprezentantów. Tak w imię sprzeciwu wobec zarządzania, wynoszenia na ołtarze nieudacznictwa i braku zaangażowania piłkarzy. Wszak nie ma przymusu, a tych sportowców, którzy zasługują na szacunek i doping nie brakuje. Ciekaw byłbym reakcji piłkarskich decydentów, mediów i sponsorów, gdyby mecz z Czechami odbył się przy pustych trybunach. Najprawdopodobniej mecz o nic, więc okazja by go olać jest znakomita.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy pamiętacie, jak kiedyś przegraliśmy z Łotwą, zremisowaliśmy z Węgrami i w konsekwencji odpadliśmy w eliminacjach.
Teraz jest większy wstyd. Teoretycznie mocniejszy skład oraz słabsi przeciwnicy.

Rozkład jest totalny. Nie ma co bronić.
Dobrze, że znów nie oglądałem.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ironiczne uśmiechy speców od piłki po losowaniu grup. Całkowicie zrozumiała reakcja, bo awans wydawał się tak łatwy, jak wtedy, gdy Polska była gospodarzem ME. Mówiono wręcz, że nie da się nie awansować i można eksperymentować z odmłodzeniem składu. Kolejne mecze, z których, paradoksalnie, najbardziej żenujący był ten wygrany z Wyspami Owczymi u siebie. Mołdawia ugrywa na Polakach cztery punkty. O Albanii szkoda gadać. Czesi słabi jak nigdy wygrywają na luzie. Zewsząd to pitolenie o możliwych szansach na awans. Zaraz zacznie się karuzela z szukaniem nowego trenera. Jeśli ta "reprezentacja" ma jechać na mistrzowską imprezę, to zakrawa to na ponury żart. Polski kibic zachowuje się tak, jakby jarało go oglądanie jak największej ilości meczów, a nie piłka ożna na choćby przyzwoitym poziomie. Dziś w przerwie nie słyszałem gwizdów, a poziom gry w pierwszej połowie przypominał Wanuatu albo Wyspy Salomona. Takie marzenie ściętej głowy, ale może czas, by przestać traktować polską piłkę nożną jak świętą krowę. Odciąć publiczne pieniądze i skierować je na dyscypliny, które na to zasługują, albo chociaż rokują na przyszłość zadowalającymi wynikami. W bojkot kibicowski przestałem dawno wierzyć. Media i sponsorzy mogli by coś z tym zrobić, ale chyba kasowo im się chyba opłaca inwestować w ten bubel. To żadna złośliwość z mojej strony. To zażenowanie, gdy porównuję ten cyrk z siatkówką zarządzaną przez Świderskiego, trenowaną przez Grbica i graną przez dumnych i walecznych Polaków (i jednego Kubańczyka ).

Nie prawda. To Polak tylko urodził się na Kubie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja Ci to mogę powiedzieć. Za MŚ. Nie wiem, czym jesteś tak zbulwersowany? Leo Ci się znudził? Piłkarz wybitny i na zakończenie kariery poprowadził reprezentację do Mistrzostwa Świata. A to, że plebiscyty tego typu są kretyńskie, to już inna sprawa. Patrzyłem na skrzywionego Mbappe i pomyślałem sobie, że gdyby Martinez nie obronił w ostatniej minucie finału strzału Kolo Muaniego, to Francuz byłby dziś pierwszy, a nie trzeci. Gdyby to nie był sezon z MŚ, pierwszy byłby pewnie brzydki Norweg. Takie szczegóły, które pokazują, że jest to swego rodzaju cyrk dla gawiedzi i rewia mody. Plebiscyt z niewymiernymi kryteriami podlany sosem sympatii i antypatii jury.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IGA w finale WTA! Dla mnie nie ma znaczenia czy wygra ten turniej. Dzisiaj po wygranej z Sabalenką, pokazała fochowatej babie z nieustającymi pretensjami o wszystko, która z nich jest na prawdę NR1 na świecie.

Brawo Iga, warto było zostać przed telewizorem. Świetny mecz. Brawo :clappinghands:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...