Sport na żywo - aktualne lub przyszłe wydarzenia

[Artek]

Koorwa, jeżeli chwilę przed stratą bramki Polacy mieli kontrę i zamiast strzału wycofują piłkę do tyłu, która trafia do naszego bramkarza, to o czym tu gadać. Poziom okręgówki.

[Matteoo]

Polska drużyna w piłkę kopaną, po czasie budowania nadziei u kibiców, wróciła na swój poziom i swoje miejsce w klasyfikacji.

No cóż, jeżeli piłkarze jeżdzą na zgrupowanie dla pajacowania, skoro od początku nauczania nie liczy się talent, a wielkość portfela rodzica, skoro kadrowiczom zależy aby nie złapać kontuzji i skoro sztaby pzpn układają składy nie według umiejętności a wg "podpowiedzi", to szkoda było kasy na te wszystkie stadiony. Na świeżo zaoranej ziemi powinni grać.

[Voiteh]

Grali jak nigdy ...

Przegrali jak zawsze ...

 

Jak nie ma obrony to niestety tak to się kończy

 

16 goli straconych w 6 meczach to trochę za dużo

 

 

Czesiu wróć

 

[tofik]

Probierz i jego załoga osiągnęli cel : w następnej edycji LN nie trafimy na Niemców i Anglików xD

[Matteoo]

Możemy za to trafić na San Marino, ten tygrys właśnie wygrał swój pierwszy ważny mecz w historii i może będziemy kolejni w kolejce. Wtedy nasi piłkarze zapiszą się na zawsze na kartach historii piłki kopanej, tylko czy z właściwej strony?

[tofik]

Już dawno pisałem że zasługujemy na swoją własną ligę narodów/ czy też mistrzostwa ...????

[kostom63]

Za to dziewczyny grają w tenisa na światowym poziomie, a tu cisza. Okazało się że Świątek z Kawą rewelacyjnym deblem są

Edytowane 18 Listopada 2024 przez kostom63

[vako]

Nic dodać...

https://x.com/damian_bombi/status/1858463815341420612

[chlodnica]

Dobrze że spadli,ponieważ nie zasługują na dywizję A..

Mniej wstydu na przyszłość...

[Szymon82]

Dla mnie reprezentacja to od lat newsy z forym wędkarskiego nawet nie wiem kiedy grają. Nie chodzi o kiepskie wyniki - po prostu nie lubię piłkarzy , choć są i u nich wyjątki . Trudno mi tylko zrozumieć jak mocno zakorzenione w naszym narodzie jest kibicowanie tym patałachom.

[scOOtt]

Po strzeleniu bramki, pięknej swoją drogią, na 1:1, nasi zaciągnęli hamulec ręczny. Dla nich to był dobry wynik. Nie było mowy o napieraniu na Szkotów aby im strzelić drugą. Minimalizm w pełnej krasie. Ta zbieranina ludzi nie ma wpojonej mentalności zwycięzców za grosz....Tylko czekałem aż Szkoci ukłują. Byli mega spokojni, cierpliwi i mieli ułatwione zadanie bo tak jak mówiłem nasi zaczęli "stojanowa".

Jestem zdania, że trzeba szukać takich zawodników jak Piątkowski, który moim zdaniem jest wygranym ostatnich meczów. To co ten chłopak gra w swoim klubie przekłada na reprezentacje. Oddaje serducho. Totalnym nieporozumieniem za to jest powołanie takiego gościa jak Puchacz. Ten gość chyba faktycznie pełni jedną rolę - "Atmosfericia" - totalnie nie rozumiem po co wchodzi na boisko, skoro jego miejsce jest w szatni.

Pewna epoka się skończyła, wypaliła. Czas na zmiany jak najszybciej.

Edytowane 19 Listopada 2024 przez scOOtt

[witeg]

No cóż ... nie mogę zaprzeczyć, że odczuwam pewną satysfakcję przypominając sobie tych, którzy oburzali się, jak twierdziłem, że Czesław osiągnął sukces na miarę możliwości i wycisnął z reprezentacji najlepszy wynik jaki można było.
Natomiast najbliższy mecz eliminacji do ME 2025 jest już za 10 dni. :-) 
Owszem grają panie, ale skoro np. w Turcji króluje żeńska siatkówka, to może u nas przekierować uwagę na panie kopiące piłkę?

[przemow]

Przestańcie się dziwić że to wygląda jak wygląda.

Podzielam w pełni oponię @Matteoo.

Patrząc co dzieje się w miejscowym podrzędnym klubie w U7-U13 gdzie grą sterują wpływowi rodzice to przypuszczam że i w reprezentacji dzieje się to samo. A wręcz jestem pewny!

I ty przykład gdzie mój młody dostał powołanie na testy do kadry wojewódzkiej.

Jeden chłopiec wyróżniał się na testach zdecydowanie ale powołania nie dostał.

Inni obecni rodzice aż awanturę zrobili że dostaje się inny chłopak który dla większości to kryminał boiskowy prezentował. Na co prowadzący z rozbrajającą szczerością stwierdził że ojciec tego chłopca, pan Zbyszek, jest darczyńcą klubu i to też trzeba docenić.

Mój młody stwierdził że wiecej nie pojedzie na żadne testy.

Jeżdżąc z młodym na różne turnieje i rozmawiając z innymi rodzicami mam potwierdzenie że wszędzie tak jest.

A później chłopcy w wieku 15-16 lat przestają trenować bo już są na tyle rozmuni że mają dość.

[korol]

Nawet nie wiedziałem, że wczoraj mecz był.

Ale odniosę się do samych ostatnich wyników. Bardzo słabo.

I wiecie co, myślę, że długo nikt nie przebije Czesława. Mam na myśli wyniki, nie wrażenie z gry i inne takie.

[kostom63]

Przestańcie się dziwić że to wygląda jak wygląda.

Podzielam w pełni oponię @Matteoo.

Patrząc co dzieje się w miejscowym podrzędnym klubie w U7-U13 gdzie grą sterują wpływowi rodzice to przypuszczam że i w reprezentacji dzieje się to samo. A wręcz jestem pewny!

I ty przykład gdzie mój młody dostał powołanie na testy do kadry wojewódzkiej.

Jeden chłopiec wyróżniał się na testach zdecydowanie ale powołania nie dostał.

Inni obecni rodzice aż awanturę zrobili że dostaje się inny chłopak który dla większości to kryminał boiskowy prezentował. Na co prowadzący z rozbrajającą szczerością stwierdził że ojciec tego chłopca, pan Zbyszek, jest darczyńcą klubu i to też trzeba docenić.

Mój młody stwierdził że wiecej nie pojedzie na żadne testy.

Jeżdżąc z młodym na różne turnieje i rozmawiając z innymi rodzicami mam potwierdzenie że wszędzie tak jest.

A później chłopcy w wieku 15-16 lat przestają trenować bo już są na tyle rozmuni że mają dość.

Przemku patrząc na to jak mój syn zaczynał swoją piłkarską karierę 25 lat temu, niewiele się zmieniło. Jakimś cudem w międzyczasie były sukcesy i pojawił się nie wiadomo skąd taki Lewandowski. Edytowane 19 Listopada 2024 przez kostom63

[Matteoo]

Podam Wam jeden przykład ze swojej "kariery". Grałem przeszło 20 lat w futsal, kilka ostatnich lat prowadziłem seniorską drużynę sponsorowaną przez citroena. Wiele razy graliśmy na lokalnych turniejach na których grały drużyny z I i II ligi trawiastej i ... dosłownie nigdy z nami nie wygrali. Dodatkowo, po turnieju większość piłkarzy z tych klubów faja i piwko, bez krępacji. Nie wynik mnie przerażał, ale to, że czasem robiliśmy sobie sparingi z lokalną drużyną z II ligi na hali i w czasie trawiastym czyli 2 x 45minut. Chodzili po takich meczach na czworaka, a my spokojnie wracaliśmy do domów. Zresztą, miałem w drużynie kilku chłopaków którzy nie dostali się do klubu, bo rodzice nie mieli kasy. Tłukli swoich kolegów na tych sparingach niemiłosiernie. Dopóki nie zmienią kluby podejścia w tym kraju, to po prostu perełki niechcący raz na jakiś czas się pokażą. W kraju z takimi zapatrywaniami i z taką miłością do piłki to po prostu kur.a dramat.

[witeg]

To co piszecie utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że jedynym ratunkiem dla męskiej piłki nożnej jest obcięcie jej finansowania.
Skoro od dziesięcioleci istotą jest obracanie dużymi pieniędzmi płynącymi w sposób luźno skorelowany z wynikami, to na wyniki sportowe nie ma co liczyć.

Dopiero wyschnie źródełko "darmowych" pieniędzy, jest szansa, że odejdą z piłki dotychczasowi zawodowi działacze, a na ich miejsce przyjdą ci, którym zależy najpierw na piłce jako sporcie, a potem na kasie.

Dla mnie w zainteresowaniu piłką nożną przełomowym momentem chyba był sezon kiedy Wisła Kraków zaszła wysoko (jak na nasze możliwości) w Lidze Europy. Pamiętam swoje ówczesne przekonanie, że jak dostali kasę za wynik, będą mogli jeszcze poprawić skład, w następnym sezonie w polskiej lidze to na nich nie będzie mocnych, a na europejskim podwórku zaczną być znaczącym graczem. I co? Sprzedali najlepszych zawodników, chyba zmienili trenera, z czasem wrócili do roli ligowego średniaka, a potem spadli z Extraklasy.
Piłkarski Poker wciąż aktualny.

[thibar]

Podam Wam jeden przykład ze swojej "kariery". Grałem przeszło 20 lat w futsal, kilka ostatnich lat prowadziłem seniorską drużynę sponsorowaną przez citroena. Wiele razy graliśmy na lokalnych turniejach na których grały drużyny z I i II ligi trawiastej i ... dosłownie nigdy z nami nie wygrali. Dodatkowo, po turnieju większość piłkarzy z tych klubów faja i piwko, bez krępacji. Nie wynik mnie przerażał, ale to, że czasem robiliśmy sobie sparingi z lokalną drużyną z II ligi na hali i w czasie trawiastym czyli 2 x 45minut. Chodzili po takich meczach na czworaka, a my spokojnie wracaliśmy do domów. Zresztą, miałem w drużynie kilku chłopaków którzy nie dostali się do klubu, bo rodzice nie mieli kasy. Tłukli swoich kolegów na tych sparingach niemiłosiernie. Dopóki nie zmienią kluby podejścia w tym kraju, to po prostu perełki niechcący raz na jakiś czas się pokażą. W kraju z takimi zapatrywaniami i z taką miłością do piłki to po prostu kur.a dramat.

To musiało być bardzo dawno temu ,czasy się zmieniły.

[Matteoo]

Nic się nie zmieniło. Nie oszukuj się i innych. Mam przykładów obecnie, z tego roku, na pęczki wśród juniorów 8 - 11 lat. Więc nie pisz bzdur.

[tofik]

Zmieniło się tylko tyle, że bogatych rodziców nie brakuje, tyle że dzieci wolą być influencerami czy jak to się pisze...robiłem ostatnio remont elewacji w klubie piłkarskim...trener ma problem zebrać 22 ludków żeby zorganizować sparing gdzie rozpiętość wiekowa to 7-15 lat... nie jak kiedyś 7-9lat...????‍♂️

[thibar]

Podam Wam jeden przykład ze swojej "kariery". Grałem przeszło 20 lat w futsal, kilka ostatnich lat prowadziłem seniorską drużynę sponsorowaną przez citroena. Wiele razy graliśmy na lokalnych turniejach na których grały drużyny z I i II ligi trawiastej i ... dosłownie nigdy z nami nie wygrali. Dodatkowo, po turnieju większość piłkarzy z tych klubów faja i piwko, bez krępacji. Nie wynik mnie przerażał, ale to, że czasem robiliśmy sobie sparingi z lokalną drużyną z II ligi na hali i w czasie trawiastym czyli 2 x 45minut. Chodzili po takich meczach na czworaka, a my spokojnie wracaliśmy do domów. Zresztą, miałem w drużynie kilku chłopaków którzy nie dostali się do klubu, bo rodzice nie mieli kasy. Tłukli swoich kolegów na tych sparingach niemiłosiernie. Dopóki nie zmienią kluby podejścia w tym kraju, to po prostu perełki niechcący raz na jakiś czas się pokażą. W kraju z takimi zapatrywaniami i z taką miłością do piłki to po prostu kur.a dramat.

Skoro wygrywaliscie z zawodnikami 1 i 2 ligi to czemu Was nie wzięli do drużyny?! I jeszcze te " wracali na czworaka " jestem pełen podziwu.... gratulacje

[thibar]

Powiem Ci jak to wygląda u nas. Żadnego palenia i picia. Picia tym bardziej. Zawodnik często ma rodzinę, dzieci i wraca na trzeźwo. Gdyby został przyłapany na paleniu i jakieś piwko lub dyskoteka przed meczem, to nie ma gościa. Za klubem idą duże pieniążki i oczekiwania wobec klubów . Zawodnicy zarabiają tam pieniądze i każdy dba o formę tym bardziej,jest rywalizacja w drużynie, zagrasz słabo siedzisz, gra ktoś inny.

Jakieś piwko można wypić, ale po meczu żadne upijanie się, papieroski nie występują.

Edytowane 24 Listopada 2024 przez tibhar

[przemow]

Nic się nie zmieniło. Nie oszukuj się i innych. Mam przykładów obecnie, z tego roku, na pęczki wśród juniorów 8 - 11 lat. Więc nie pisz bzdur.

Szkoda Twojego czasu. Ja to widzę bo mój 12 latek trenuje 7 rok i już

miałem tu stronę napisaną o tym co się dzieje ale nie warto się kopać bo większość i tak nie zrozumie nie będąc w tym.

[Kejkosz]

Zmienia się zmienia, tylko na gorsze bo teraz pseudo zawodnicy z ubiegłych lat, wyweszyli biznes i zakładają pseudoszkolki, których jest na pęczki, a każdy rodzic widzi w swoich pociechach kolejnych lewandowskich, samemu poniekąd wenszac biznes nosem

 

Kiedyś trenowało się, bo nie było innych rozrywek, piłka przed szkołą i po szkole, w deszczu i śniegu na klepisku, a i tak, odsetek zawodników, którzy osiągnęli sukces (i nie mówię tu o grze w ekstraklapie) można policzyć na palcach jednej ręki.

[Matteoo]

Zasłużone brawa dla Lewandowskiego. 101 bramek w LM. Takie ma zadanie jako napastnik i je wykonuje bardzo dobrze. Niestety dla wielu Polaków jest "drewnem", a dla wielu zagranicznych drużyn pożądanym zawodnikiem. Poniekąd ja to rozumiem, mamy najmocniejszą drużynę i ligę w Europie, więc przy naszych piłkarzach to słaby drewniany zawodnik. ????