Skocz do zawartości
  • 0

Pasożyty ryb


lorbas

Pytanie

Witam kilka razy łowiłem morskie ryby w Norwegii.Okazało się ,że wiele ryb tam łowionych jest zakażonych pasożytem Anisakis Marina ten pasożyt bytuje w mięśniach ryb.Niszczy go niska temp minus 20 stopni prze 24 godz,oraz obróbka cieplna.Panuje moda na tatary z surowych ryb,sam jadłem.Ostatnio kolega się podtruł tym pasożytem.Może ktoś wie jak rozpoznać na surowej rybie czy ma tego pasożyta czy nie ???(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Zrobić filet, spojrzeć pod światło. Wygląda jak spiralka, która zmieści się w okręgu o średnicy o,5 - 1cm. Jeżeli pasożytów jest dużo widać je również na powierzchni narządów wewnętrznych, szczególnie wątroby. W mięśniach najwięcej pasożytów występuje w części brzusznej, znacznie mniej w grzbietowej. Moja rada: usuwać (wycinać) widoczne pasożyty i dobrze smażyć mięso.

 

Przy obróbce przemysłowej jest norma na liczbę „spiralek” w filecie. Bardziej zaatakowane fragmenty się odrzuca.

 

Ciekawostka: te same (lub bardzo podobne) pasożyty występują w mięsie okoni; niestety nie pamiętam, czy z ZZ, czy z Gnojna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Anisakidozę ciężko rozpoznać u ryb, można zauważyć larwy, ale nie jest to skuteczne ponieważ nie wiadomo po jakim czasie od złowienia ryba została zabita. Larwy Anisakis przebywają nie tylko w mięśniach, ale i śluzówce żołądka, gonadach czy wątrobie.

 

Polecałbym obróbkę cieplną (np. 55 stopni przez 10 sekund), solidne solenie, odpowiednią marynatę i wędzenie na ciepło, jak kto woli. Dodatkowo im szybciej rybę wybebeszysz po złowieniu wtedy masz mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia tych larw w mięsie - po śmierci ryby wędrują z jamy ciała do mięśni.

 

Trzeba uważać bo można się przez zarażenie tym nicieniem przekręcić.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tym przeglądaniem filetów można się zdziwić, ja nie polecam. Lepiej dobrze rybkę ogrzać, wymaczać w marynacie lub uwędzić i ma się problem z głowy.

 

Jak sama nazwa wskazuje, nicień ten nie będzie występował w wodzie słodkiej. Wątpie czy którykolwiek nicień z tej rodziny przebywa w wodach śródlądowych. Pewnie to co innego jest w tych okoniach.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nić Ci się nie stanie jak zjesz martwego nicienia, umiera się od żywego :lol: Druga sprawa, do wędzenia nie będziesz robił filetów na przykład. Dobrze usmażona, jakiś czas pod przykryciem by podsusić rybkę, żeby temperaturka doszła do środka rybki.

 

Dla przykładu podam smaczną ligulę, tasiemca. Zesmażyć na masełku i bardzo cenne źródło białka.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

..i mamy kolejny argument za C&R

 

Tak na marginesie, wyobraźcie sobie panowie sytuację, gdyby na skutek takich czy innych przyczyn, polskie ryby stały się niejadalne. Jak pusto było by nad naszymi wodami.. Powinien ktoś opatentować ulepszacz do wody, całkowicie psujący smak rybiego mięsa, ale zupełnie im nie szkodzący. Nobel gwarantowany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...