Skocz do zawartości

Switch na pstragi


peresada

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda że poprzedni temat odszedł w otchłani  cyberprzestrzeni.

Czuje się w obowiązku założyć nowy.

Liczę na posty, wymianę doświadczeń ect.

Ja osobiście po wielu godzinach w necie zakupiłem ECHO SR 10'6'' #4

Długo wahałem się pomiędzy echem a mistic.

Jednakże aspekt finansowy odegrał duża rolę. Echo jest znacznie tańsze, a przy tym ma naprawdę dobre opinie.

Mam zamiar sparować to z Lamsonem Remix w rozmiarze 2

Jeżeli chodzi o linkę to popróbuję z Wulffem ambushem #6 (235g)

do tego jakiś polyleader 10ft.

Jeżeli będzie za lekko zakupię Rio Switch Chucker ( mam tę linkę w switchu #7 i muszę napisac że jest kapitalna)

Liczę że kij będzie u mnie w przyszłym tygodniu, jeżeli tak to w sobotę pruję nad Bow i zdam relacje.

pozdrówka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ile w konwencji utrzymać się potrafię - posługuję się od lat starym PacBay'em podobnej długości, ale #7 .. Switch jest stosunkowo młodym odkryciem, kiedyś dużo popularniejsze były jednoręczne głowice, ale do switcha jest równie świetny. Tyle ze w Polsce jest prócz nizinnych,  bardzo mało wód do takiej obróbki ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prawda Sławek switch to raczej nowość, ale z tego co wyczytałem w necie to okazuje sie że łoweinie pstągów na kije dwuręczne w ameryce ma już dosyć długą tradycję.

zanim producenci zaczeli oferować kije dwureczne w niższych klasach  -  celujące w łowienie pstrągów, amerykanie adoptowali zwykłe kije jednoreczne 

dodając im dorabiany/przedłużany dolnik. do tego różne kombiowane głowice i jazda. 

dla jednych to trening w miesiącach kiedy nie łowią steelhedów czy innych łososi a dla innych jedyna medtoda łowienia pstragów.

ja bedą jeszcze w Irlandii zaczałem łowić łososie atlantyckie na kij dwuręczny i muszę przyznać że jest to moja ulubiona metoda łowienia na muchę.

teraz bedąc w Kanadzie na typowe dwureczne łowienie mam dosyć daleko, ale rzeka z pstragami już tak daleko nie jest.

stąd pomysł na łowienie pstrgów na kij DH. ulubiona metoda i przy okazji treninng przed BC i steelheadmi  ( chociaż kij wie kiedy uda mi sie wreszcie pojechać, niby bliżej niż z europy ale ciąglę daleko :-) )
)

 

dla zainteresowanych cos do pocvzytania po angielsku:

 

http://2handedtrout.com/

Edytowane przez peresada
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

zupełnie przypadkowo odkryłem dziś sklep z wyjątkowo dużym wyborem kijów DH jak na moja okolicę.

poza topowymi sage czy winstonami pooglądałem troche budżetowych kijów.

jeżeli chodzi o popularne wędki switchowe to dobre wrażenie zrobił na mnie st croix imperial.
fajna akcja, niezłe wykonanie dobra cena.

pooglądałem również TFO deer creek  - akurat był w klasie która najbardziej mnie interesuje czyli #4

musze przyznać ze to kapitalny kij, jak na wędkę w takiej cenie ( ok 380 CAD) wykonanie pierwsza klasa.

byłem bardzo zaskoczony. bardzo fajna akcja wedki. naprawdę fajowy kij.

poza tym było parę wedek echo ( SR, TF, Classic)

prawde mówiąc poza SR ( chociaż jedyny kij był w klasie 6) inne echo nie bardzo mi się podobały.

za wolne jak dla mnie. wykonanie natomiast jak najbardziej ok.

szkoda że nie miałem możliwości porównania na żywo switcha echo SR #4 do wspomnianego TFO

mam nadzieję że nie będzie gorszy i niebede musiał go odsyłać bo TFO wygląda naprawdę zacnie.

pozdrówka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

własnie odebrałem z poczty moje Echo.

musze napisac że kij juz mi się podoba.

akcja jest szybka, ale nie taka szybka jak na przykład z axis

napisałbym,jest w sam raz, coś jak winston BIIx. podoba mi sie

Wykonainie kija jest bardziej niż przyzwoite. Omotki, lakier, prawie jak w kijach customowych.

Nie ma się do czego przyczepić, na pewno dużo lepsze niż w fabrycznych sage czy orvisach. Duży plus.

Blank jest mięsisty a przy tym wędka jest dosyć lekka ok 165g co moim zdaniem dla produktu tej klasy to bardzo dobry wynik.

żeby nie było tak kolorowo łyżka dziegciu. rękojeśc. sam kształt i proporcję są jak najbardziej ok, myślę że rzuty dwuręczne jak i jednioręczne będą bezproblemowe.

niestety sama jakoś korka jest raczej przeciętna, dużo fillera. troszkę szkoda, ale nie można mieć wszystkiego.

w Kanadzie długi weekend (labour day) wiec, ruszę na jeden dzień nad rzekę. mam nadzieje porzucać, potestować i może coś złowić.

dam cynę :-)

pozdrówka

post-45877-0-31996400-1441408731_thumb.jpg

post-45877-0-15762900-1441408735_thumb.jpg

post-45877-0-01261400-1441408739_thumb.jpg

post-45877-0-45539100-1441408742_thumb.jpg

post-45877-0-48962800-1441408746_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecia z podtekstem ;)  Tak jak piszesz, nie mozna miec wszystkiego, ale przy tej cenie i tak uwazam, ze jakosc korka jest nie jest zla. Swoja droga, ciezko znalezc seryjna wedke z dobrym korkiem za normalne pieniadze.

Polamania kija i czekam na wiesci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę od tematu odbiegliśmy, więc dodam coś od siebie. Tak wygląda korek w wędce za 1250zł po kilku miesiącach łowienia (od maja, do lipca), był tutaj temat w którym pisałem co to za kij ;). Przypadek przy pracy to nie jest, bo kumpel ma to samo i kij z identycznym praktycznie przebiegiem. 

post-53391-0-46155400-1441480425_thumb.jpg

post-53391-0-68200900-1441480454_thumb.jpg

post-53391-0-08307500-1441480467_thumb.jpg

post-53391-0-40593600-1441480478_thumb.jpg
 

post-53391-0-77866300-1441480443_thumb.jpg

Edytowane przez Kacper.K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie bez przesady!

Widać że korek nie jest floor grade, ale zupełnie niezłej jakość ( trochę się na tym znam bo sam buduję wędki)

Szpachla ładowana jest obligatoryjnie na każdą chyba wędka robioną u usa. Taki kosmetyczny zabieg, żeby lepiej wyglądało.

Podobnie maiłem na przykład z sage. Po paru wyjazdach okazało się ze korek jest niezły chociaż nie floor i ta szpachla maskowała naprawdę drobne niedoskonałości wizualna raczej bo sama struktura korka jest zwarta i jednolita.

Z resztą popatrzcie sobie na topowe winstony czy tez orvisy - jakośc korka jaką tam znajdziecie będzie również raczej przeciętna.

 

Poniżej wspomniany z axis

 

 

 

post-45877-0-74205200-1441482144_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

no wiec byłem, potestowałem i musze napisać że to jest to czego szukałem. 

lekkośc i porecznosć kija jednorecznego przy wszystkich zaletach rzutów DH.

łowiłem nimfami, wolly buggerami i małymi zonkerami.

uzywałem wspomnianego ambusha 235gr i tonącego polylidera 10f aifrlo.

ryby wspołpracowły, chociaż nie za wielkie, ale udalo się złowić kilkanaście w przedziale 35-40cm

niestety nie udało się drapnąc żadnego browna.

już pod taka ryba kij fajnie pracuje i łowienie sprawia dużo frajdy. 

niestety te 235g to raczej za mało, tzn daje się rzucac, ale to jest jeszcze nie to. 

myslę że trzeba poszukac coś w okolicach 300g.

mam nadzieję ze uda mi się jeszcze wyskoczyć na Bow tej jesieni, chociaż to kawal drogi ode mnie ( licznik wskazał dziś prawie 700km)

no ale to niestety najbliższa rzeka z pstragami. nie bardzo chce mi się łowić w okolicznych jeziorkach....

chyba trzeba pomyśleć o przeprowadzce do Calgary w przyszłości.

pozdrówka

 

 

post-45877-0-41435200-1441687338_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

w Kanadzie jesień po całości. Rockies pokrywają się świeżą bielą, pewnie ze 2-3 tygodnie i u mnie spadnie pierwszy śnieg.

niestety nie uda mi się wyruszyć w tym sezonie do BC na moje wymarzone steelheady.

tak blisko i jednocześnie tak daleko. w przyszłym roku już nieodpuszcze.

na razie jadę pomęczyć pstrągi na Bow. zanabyłem nową głowicę ( Rio Skagit Short max 300gr) nawiązałem trochę streamerów w typie Scupzilla i mam nadzieję na jakiegoś browna, a przynajmniej na miły jesienny dzień nad rzeka z DH.

post-45877-0-95690900-1443839804_thumb.jpg

pozdrówka

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

wszędzie to można kupić zwie się to cone head

 

np. tu:

 

http://www.caddisflyshop.com/haxco.html

 

dlaczego nie na switcha? 

ilez można męczyć Guzu te Twoje pstrągi spinem?

switch elegancko by pasował na Twoje mety, a radocha z ryb bez porównania większa  :-)

pozdrówka

Edytowane przez peresada
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem ze w przypadku wieku osób kolejność jest taka: najpierw pstrągi na spina, potem na muchę. I co ciekawe większość po pewnym czasie rezygnuje ze spina.

 

Są takie miejsca na świecie gdzie łowienie pstrągów na spina to obciach, np Nowa Zelandia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie miejsca na świecie gdzie łowienie pstrągów na spina to obciach, np Nowa Zelandia.

Obciach niejedna ma twarz. Nie wiem co obciachowego w spiningu. Dla mnie to kwestia wyboru a nie ideologii.

 

Lowie spinem używając jako przynęty much.

Nie wstydzę się tego.

Do NZ sie nie wybieram, na razie, moze gdy zlowie 75plus opinia mi się zmieni ;)

 

Remku,

 

Znamy się i sam wiesz, ze stanie w miejscu to nie jest moje ulubione zajęcie ;)

 

Na razie raczkuje w kręceniu. "Ale zajebiscie wkrecilem"

 

Pozdr

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem ze w przypadku wieku osób kolejność jest taka: najpierw pstrągi na spina, potem na muchę. I co ciekawe większość po pewnym czasie rezygnuje ze spina.

 

Są takie miejsca na świecie gdzie łowienie pstrągów na spina to obciach, np Nowa Zelandia.

 

nie tylko w N.Zelandia. z moich kanadyjskich obserwacji pstrągi na spin łowią głownie niedzieli wedkarze ( sprzęt z walmartu) i dzieciaki. osbiście nie mam nic przeciwko spinowi czy też castingowy na który też łowie, ale jeżeli mamy wodę z ładnymi rybami to ileż ich można złowić na spin?

w moim przypadku było podobnie np. ze szczupakami. złowiłem dosyć duzo metrówek na castiing i w pewnym momencie stało to sie po prostu nudne wiec zaczęłem łowić je na muchę.

z pstragmi czy łososiami było inaczej. w pewnych warunkach nie było po prostu możliwe łowienie ich na cast - stad mucha. po paru rybach nie wracasz już do innych metod. mucha daje duzo wiekszą frajde z łowienia.

o DH nie wspomne :-)

pomijam wiazanie much które ciągle mnie osłabia i tarktuję je jako zło konieczne :-) (włąsnie wydałem 200 dolców na materiały na muchy na steelheady)

 

pozdrówka

Edytowane przez peresada
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...