Skocz do zawartości

O jakości sprzętu Jaxon - wędki


woblerwz

Rekomendowane odpowiedzi

A ja po kilku latach kupowania absurdalnie drogiego sprzętu wracam do dużo, tanio,tesco :mellow:

W sensie - kije raczej z tańszych serii, szukam wynalazków w stylu mars cast, teraz dwa kolejne zmierzają w moja stronę. Za to mam luz psychiczny. Kij zostaje na noc w aucie, opieram go czy o skałki, czy rzucam w trawę jak potrzeba. Dużo łowię z kajaka, a tam z super sprzętem to już zupełny error.

Łowię szczupaki i ryby morskie, łososiowate w tym sezonie olały mnie zupełnie. Sprzęt do 300pln - bo jesteś tego warta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Kuba jak sam napisałeś teraz masz etap dużo tanio tesco, a wcześniej bylo zupełnie inaczej, na kazdego przyjdzie taki czas albo w jedna albo w drugą...nie raz bedzie to przyczyna ekonomiczna a nie raz brak potrzeby posiadania sprzetu z górnej półki, wazne żeby nad wode chodzić nawet z leszczynówką.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa , bo udało Ci się nie wiedzieć czemu nie wypić do tej pory swojej miarki siary , farciarzu . A ona nikogo nie ominie . Pociesz się więc Kuba sentencją św. Ignacego Loyoli - Ten , co popełnił błąd, niech nie upada na duchu , bo i błędy pomagają do zdrowia duszy :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mellow:

Pewnie tak

U mnie to kwestia i ograniczonego budżetu i dawania w d... sprzętom. W sensie - normalnie mi żal uciułać na dobry kijek i później dac go sobie w ręce. Miałem daiwę bay casting, cackałem się z nią jak z jajkiem, uważałem gdzie kładę żeby nie porysować... jakaś masakra...

Ale pewnie jak już zostanę mega dzianym człowiekiem to znowu wrócę do multi z DC, wodotryskiem i bulgatornią :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest w sumie dość proste . Umartwiamy się ułomną prozą życia codziennego , a tu przychodzimy po rzeczy piękne i doskonałe na naszą własną miarę . Albo odwrotnie :D

Zwykła kompensacja ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mellow:

Pewnie tak

U mnie to kwestia i ograniczonego budżetu i dawania w d... sprzętom. W sensie - normalnie mi żal uciułać na dobry kijek i później dac go sobie w ręce. Miałem daiwę bay casting, cackałem się z nią jak z jajkiem, uważałem gdzie kładę żeby nie porysować... jakaś masakra...

Ale pewnie jak już zostanę mega dzianym człowiekiem to znowu wrócę do multi z DC, wodotryskiem i bulgatornią :mellow:

 

Kuba!

Bez dwóch zadań masz rację. Zawsze należy kupowac sprzęt taki po stracie którego nie bedziesz rozpaczał 3 tygodnie. Ja osobiście nie widzę sensu odkładania miesiącacami na wypasiony kij czy młynkek tylko po to żeby używać go wrecz w rekawiczkach, żeby się nie porysował :D Czasem jestem pełen sczerego podziwu czytając ogłoszenia w zakładce sprzedam w których to ludzie sprzedają 2-3 sezonowe kije bez oznak użycia. Ja bym tak nie umiał.

Moje kije mimo że drogie to widać że są używane i nie szyczpię sie z nimi zbytnio - w koncu to sprzet użytkowy a nie dzieła sztuki do zawieszenia na ścianie :D

pozdrówka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kuba!

Bez dwóch zadań masz rację. Zawsze należy kupowac sprzęt taki po stracie którego nie bedziesz rozpaczał 3 tygodnie. Ja osobiście nie widzę sensu odkładania miesiącacami na wypasiony kij czy młynkek tylko po to żeby używać go wrecz w rekawiczkach, żeby się nie porysował :D Czasem jestem pełen sczerego podziwu czytając ogłoszenia w zakładce sprzedam w których to ludzie sprzedają 2-3 sezonowe kije bez oznak użycia. Ja bym tak nie umiał.

Moje kije mimo że drogie to widać że są używane i nie szyczpię sie z nimi zbytnio - w koncu to sprzet użytkowy a nie dzieła sztuki do zawieszenia na ścianie :D

pozdrówka

 

 

Święta racja. Pamiętam jak jeden z redaktorów j.pl niemal za głowę się łapał gdy patrzył co wyczyniam ze swoim sprzętem.

 

Swoją drogą Jaxon ma w swojej ofercie kilka naprawdę dobrych rzeczy,np............................ ownery <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około 10 lat temu kupiłem spina jaxon aqua za 120zł ,kij na który złowiłem większość moich ryb .Złamałem go dopiero jak chciałem przyciągnąć łódkę do zaczepu pod falę .Jaxon nie taki zły przede wszystkim nie trzeba się przejmować że będzie ryska na blanku tak jak pisał Peresada .Jadąc do Boliwii kupiłem kij teleskopowy Robinson tele karp za 96zł taki zapasowy jak by czasem tuba z wędkami nie dotarł żeby mieć cokolwiek .Jakoś mi tak tez kijek spasował że na niego łowiłem i kilka dużych dorad na nim wyjechało.Ja tam lubię tańość :mellow: bo nie żal złamać :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaxon to... jaxonm ale... Znalazłem zapomniany spinning jaxona (nazwy nie pamiętam) coś ok 40g 3m. Dla brechy zaczęliśmy z kumplem

poddawać go różnym testom, by w końcu zagiąć do martwego punktu i... nie było go. Ciepła progresywna parabola. Wystarczy zedrzeć lakier, wymienić przelotki dla przyśpiechy kija i nie ma do czego się przyczepić. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubo ponad 10 lat temu miałem Jaxona Extreme 270 do 30g, bardzo fajny uniwersalny szczupakowo-okoniowy patyk ,nadałby się z powodzeniem do boleni których wtedy akurat nie łowiłem.Kosztował dość sporo bo 300zł.Bardzo czuła szczytówka wędka pozwalająca łowić z powodzeniem okonie .Po zakupie Avida oddałem go ojcu,który złowił na niego sporo zacnych rybek.Niestety 2 miechy temu kiedy odłożył go na wiślanej główce celem podebrania szczupaka ,mamuśka przespacerowała się po nim :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast chętnie bym kupił nowego Jaxona Prestige 3m 10-30g.

Wędka która była w swoim czasie ( jakieś 10 lat temu ) flagowym modelem J kosztowała parę stówek i warto było je za nią dać.

To samo

Miałem ten kij i był super. Kiedyś jak się pozbywałem sprzętu w ramach forumowej rozdawki to poszedł w świat, już nawet nei pamiętam gdzie :mellow:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jaxonów miałem:

Astral jerkówkę - super kij, naprawdę sporo pięknych ryb nim wyjałem, nie żadne potwory, ale takie 90-98

Astral salmon fly rod - 1' #9-10 - zaskakująco dobra muchówka, super, bardzo mi leżała

Prestige 10-30 3m - kij na pstrągi na podkrakowskich rzekach i na Wisłę, w IE kilka ryb wyciągnął. Oceniam go bdb i podobnie wspominam.

 

Było tez kilka wypasów jak crystalis jerk - jerkówka która złamała się po przeciągnięciu linki i próbie czy się wygina

 

Miałem też z taniości mikado feeling - super kij. Po ułamaniu ostatniego el szczytówki - między przelotką szczytową a 1 poniżej kij troszkę zmienił charakterystykę.

Reszta wynalazków była zwykle ujowata do bólu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...