Skocz do zawartości

Brody robione przez Penn'a - jak rozwiązać problem?


kleniu25

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zakładam ten temat, ponieważ zaczyna mnie drażnić mój sargus3000.

Czy jest jakiś sposób na brody robiące przez Penny? Czy jedynym tylko sposobem jest zmiana kołowrotka na inny?

Co do nawoju to nie ma się do czego przyczepić, ale brody są drażniące. OK, nie nawinąłem do końca, bo przy slammerze był ten sam problem. Ale czy tzn., że ma być pół szpuli? Plecionka za 50zł za 100zł, bez różnicy.

Sama praca jak i wytrzymałość są jak najbardziej na plus. Obrotówki 18-20gr, wahadła 20-30gr i nawet nie jęknie na pomorskiej rzece.

Ma ktoś inny sposób na tą markę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem od 0,10 do 0,18 czy 0,20 z kilku firm : dragon, mikado, power pro i jeszcze jakieś i problem bród ciągle wraca.

Rolka chodzi idealnie. Plecionka nowa czy już trochę użyta to nie ma różnicy.

A jak Wasze Penn'y??

Edytowane przez kleniu25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiń na niego żyłkę, do tego się jeszcze nada - do plecionki używaj innych kołowrotków.  Jeśli dalej będziesz na nim testował plecionki to stracisz kupę kasy a jedyne co zyskasz to "czarny pas" w rozplątywaniu plecionek.

Tą samę plecionkę którą plątał przewiń na inny kołowrotek (byle nie Penn) i Twoje problemy znikną. Może być nawet tani Spro Passion czy Shimano Catana - nie bedą plątać...

Edytowane przez Okonhel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma kołowrotków robiących brody. Nie ma rolek skręcających żyłkę. Brody to prawie zawsze efekt wybranego nawoju. Są dwa podstawowe sposoby - w pierwszym żyłka jest nawinięta na szpulę skręcona, bo z fabrycznego opakowania spada bokiem, a przy rzucie się prostuje - w drugim mamy żyłkę nawiniętą bez skręcenia, bo odwijaną od czoła, ale skręcającą się przy rzucie. I dodatkowo wszystkie snujące kołowrotki mają tendencję do zrzucania nadprogramowej ilości zwojów . Dlatego nie należy ich używać, porzucające je jak najszybciej na rzecz multiplikatorów :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są kołowrotki robiące brody. Kwestia złego projektu pewnie. Zabrałem kiedys na Słowację dwa młynki z identycznie nawiniętą plecionką z tej samej szpulki. Stren Sonic. Stelka 98 4000 i Battle 4000. Kolega łowiący na Penna robił brody co 2-3 rzuty. Na Stelce nic. Początkujący był, więc sobie myślę że coś robi nie tak. Zamieniliśmy się. Początkujący był.

Po zamianie to ja robiłem brody. Rzadziej - bo co 15-20 rzutów ale jednak.

Łowilismy dosyć cieżko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda korbą wędkuje już sporadycznie, ale doszedłem kiedyś do tego jak ważne jest, żeby linka ze szpuli była odwijana zgodnie z ruchem rotora wokół szpuli tak właśnie, aby nie powodować naprężeń skręcających na linkę, bo czym ciaśniej się to zrobi tym prędzej się to zemści. Najlepiej szpula do naczynia z wodą (nie śmiecimy na zbiornikach) czołem do wierzchu, bo w ten sposób najczęściej odwija się przeciwnie do wskazówek zegara zgodnie z ruchem rotora wokół szpuli i jazda, najlepiej w pewnej odległości od naczynia aby miała miejsce się prostować i nie za ciasno, ułoży się z czasem nad wodą jak powinna po serii rzutów. Prozaiczne, ale skuteczne  :good:

Kołowrotki oczywiście też skręcają mniej lub więcej, ale każdy w pewnym stopniu jeśli szpula konfekcjonowana jest innej średnicy niż szpula kołowrotka, wchodzi wtedy więcej lub mniej "okrążeń" na szpulę docelową i chciał nie chciał są jakieś naprężenia także konkludując przechodźmy na multiki i zmieniajmy charakter bród i odstrzelania przynęt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wstążka będzie potęgować negatywne skutki, chociaż posilę się kontrprzykładem mianowicie nie musi to być tylko wstążka. Problemów z brodami na moich młynkach dużych nie miałem dosłownie z dwoma wyjątkami.

 

Ad1. Lata temu jak kupiłem plecionkę dragona plecioną z dwu kolorów czarnego i zielonego. Miękka strasznie i potrafiła się "pruć" jak zaczepiła niefortunnie o przelotkę jednak była bardzo mocna przy swojej grubości i dobrze rzucała, bo jak napiła się dobrze wody można było machać niczym muchówką  :rolleyes:

 

Ad2. Berkley'owska zemasta "pedofila" i wszystko jasne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze nawijam odwrotnie do wskazówek zegara a i tak na Sargusie miałem brody. Oczywiście zmieniałem plecionki, efekt - uzyskałem poprawę z  50 % rzutów z brodą do ok 25 % rzutów z brodą.

Ktoś może powiedzieć cżłowieku co ty robisz że tak plączesz. Sargusa kupiłem do morskiego spina z plaży a tam rzuty wykonuje się jak najdalej. Gdy tym samym Sargusem łowiłem szczupaki z łódki i nie potrzebne mi były ekstremalnie dalekie rzuty, splatań było oczywiście mniej ale nadal były. Zabrałem go raz na dorsze by zobaczyć jak się zachowuje z cięzkimi przynętami - pilker odleciał w siną dal...

Są kołowrotki dobrze układające plecionki są takie co ją ukłądają po prostu źle i będą plątać. Dobrze układały mi (niezależnie czy równy nawój czy wklęsły ale nie plątały): Spro Passion, Spro Zalt Arc, Shimano Catana, Daiwa Exceller Plus E, Dragon Fishmaker, Dragon Fishmaker Ti, Team Dragon 735.

Ewidentnie plecionkę plątały mi: Spro Cresta Match&Feeder, Penn Sargus 4000 , Penn Slammer .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już napisałem są dwa elementarne sposoby utworzenia nawoju. Do nich dochodzi sposób jego późniejszego odtwarzania na szpuli,  uwarunkowany stosowana techniką,  skąd przychodzą do nas czasem niespodziewane kłopoty. Dodatkowe skręcenia, luźne ułożenie szczególnie często występujące pośród łowiących z tzw opadu :) Kołowrotek snujący bez względu na półkę czy nazwę jest narzędziem skrajnie niedoskonałym. Wybór zatem jest prosty..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem identyczny problem z kołowrotkiem Okuma Alumina . Okazało sie ze brody tworzą sie z dwóch powodów, pierwszy: po rzucie i zbiciu kabłąka plecionka nie zawsze trafiała idealnie do szpuli kołowrotka tak jak powinna i tworzyły sie luźne nawoje co przy następnym rzucie robiło brodę, gdy nauczyłem sie to kontrolować odnotowałem o 30% mniej bród. Drugi powód: Przy nawijaniu nowej plecionki. Nawinięta była za luźno i była poskręcana wiec nowa plecionkę nawijałem w sposób taki ze nalewałem wodę do wanny, wrzucałem szpule z plecionka i nawijałem na sztywno przez sucha szmatkę. Mi pomogło i teraz zawsze tak nawijam nawet zyłke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...