theslut Opublikowano 13 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2015 Z mojej strony także podziękowania dla Ubika za starania w ogarnięcia tematu oraz dla kolegów po kiju za wspaniałe towarzystwo. Jak zwykle gdy jest fajnie, było za krótko. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeks Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2015 Kiedy kolejny wyjazd ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 15 Września 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Szybka akcja. Jest miejsce dla jednej osoby z Częstochowy i dla jednej z okolic Tarnowskich Gór (plus minus). Wyjazd w sobotę rano na jeden dzień. Aktualne dzisiaj! W razie zainteresowania piszcie na priv i zostawcie numer telefonu do kontaktu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 15 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Ubik - pomysl o dwudniówce przynajmniej - ekipę ze stolicy przywiozę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 15 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Ekipa tarnogórsko, gliwicko, katowicka jest już skompletowana. Widzimy się w sobotę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aigle Opublikowano 15 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Czyli pit-stop na parkingu Knurów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 15 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Panowie, jeśli to nie tajemnica (może być na priv), to w którym miejscu Czech byliście? Spod domu do granicy czeskiej mam jakieś 15km i coraz mocniej zastanawiam się nad obraniem również tego kierunku, jeśli chodzi o wędkarskie eskapady. Zwłaszcza, że (chyba) coraz lepiej mi idzie z muchą, a ponoć sporo łowisk jest "only fly". PozdrówkaKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Ja tym razem niestety nie dam rady:( pozdrówcie ode mnie rzeczkę i dobierzcie się do tych brzan ! Połamania kija! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bander Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Ja tym razem niestety nie dam rady:( pozdrówcie ode mnie rzeczkę i dobierzcie się do tych brzan ! Połamania kija! Wielka szkoda, chciałem Szanownego Pana poznać... do następnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze jeszcze będzie okazja, może gdzieś bliżej niż za granicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bander Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Ten "Pan" to z szacunku i kultury do nieznajomego, którego chce się poznać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vodoo Opublikowano 18 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2015 Witam serdecznie! Z przyjemnością czytało się ten temat i aż nabrałem ochoty na taki wyjazd, tym bardziej że rzadko mam okazję wędkować, a robię to dopiero od tego roku. Przyjeżdżam na urlop 26 Września do 2 Października. Jeśli będzie organizowany wyjazd bardzo chętnie się zabiorę, ewentualnie pojadę również autem. Jestem z okolic Bochni, aczkolwiek kilometry nie mają dla mnie wielkiego znaczenia. W razie miejsca podjadę na odpowiednie miejsce, bądz sam kogoś po drodze zabiorę. Będę śledził temat i melduję się na 100% gdy termin będzie odpowiadał. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aigle Opublikowano 18 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2015 Bardzo ciekawy i rozwojowy wątek.@Ubik , stworzył wszystko ... jak i ten topic 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 19 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2015 Panowie, jeśli to nie tajemnica (może być na priv), to w którym miejscu Czech byliście? Spod domu do granicy czeskiej mam jakieś 15km i coraz mocniej zastanawiam się nad obraniem również tego kierunku, jeśli chodzi o wędkarskie eskapady. Zwłaszcza, że (chyba) coraz lepiej mi idzie z muchą, a ponoć sporo łowisk jest "only fly". PozdrówkaKamil Nad Odre masz 60, do Czech 15...i dopiero teraz ruszac masz zamiar do Czech ? Zolta kartka za opieszalosc i schematyczne myslenie Powodzenia w ekslopracji! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 19 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2015 15km, to tylko do granicy. Ale faktem jest, że pokonywane odległości mogą być podobne do tych przemierzanych po naszych drogach. Czy wyniki będą lepsze? Mam nadzieję, że w ogóle uda się remat poruszyć, bo na razie ciemne chmury zawisły nad moim czasem wolnym przeznaczonym na wędkowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 19 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2015 Gdyby się ktoś wybierał z Warszawy lub okolic to bym się pisał na taka wycieczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rebort Opublikowano 19 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2015 Panowie, jeśli to nie tajemnica (może być na priv), to w którym miejscu Czech byliście? Spod domu do granicy czeskiej mam jakieś 15km i coraz mocniej zastanawiam się nad obraniem również tego kierunku, jeśli chodzi o wędkarskie eskapady. Zwłaszcza, że (chyba) coraz lepiej mi idzie z muchą, a ponoć sporo łowisk jest "only fly". PozdrówkaKamil Tu nie ma wielkiej tajemnicy, tak blisko polskiej granicy są tylko Opava, górna Odra i Ostravica, fajnie, że chłopaki połowili, ale to nie jest aż takie eldorado, nie ma co się przesadnie ekscytować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 20 Września 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2015 Ogólnie rzecz biorąc, panowie, to temat brzmi dokładnie tak: "Czechy - wyjazd nad rzekę, spinning - z Częstochowy lub okolic"...Wybaczcie jeśli kogoś urażę w jakikolwiek sposób, bo nie taki jest zamiar, ale tu nie chodzi o to żeby zawieźć pół Polski na Czechy na ryby. Montowaliśmy ekipę z Częstochowy i okolic, zmontowaliśmy i teraz już właściwie temat tutaj rozwija się boczną ścieżką, suma sumarum uległ przedawnieniu Jest sporo sensownych łowisk w Polsce, Czechach, Słowacji, Słowenii, na Węgrzech i w Mongolii. Owo łowisko czeskie jest tylko jednym z nich. Tam też nie wystarczy rzucić bułki na haczyku żeby zaraz holować metr ryby. Ot, rzeka i miejsce jak wiele innych, trzeba swoje wychodzić, a gwarancji wyniku nikt nie daje. Raz będzie lepiej, innym razem gorzej.Na każdej mapie widać sporo niebieskich kresek i punkcików - to masa miejsc do obskoczenia i są tam ryby. Najskuteczniejsze rozwiązanie to jechać w to czy tamto miejsce i samemu sprawdzić, najmniej skuteczne jest szukanie w necie. Tak jest od dawna i raczej nic się nie zmieni. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 20 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2015 (edytowane) Jest sporo sensownych łowisk w Polsce, Czechach, Słowacji, Słowenii, na Węgrzech i w Mongolii. Owo łowisko czeskie jest tylko jednym z nich. Tam też nie wystarczy rzucić bułki na haczyku żeby zaraz holować metr ryby. Ot, rzeka i miejsce jak wiele innych, trzeba swoje wychodzić, a gwarancji wyniku nikt nie daje. Raz będzie lepiej, innym razem gorzej.Na każdej mapie widać sporo niebieskich kresek i punkcików - to masa miejsc do obskoczenia i są tam ryby. Najskuteczniejsze rozwiązanie to jechać w to czy tamto miejsce i samemu sprawdzić, najmniej skuteczne jest szukanie w necie. Tak jest od dawna i raczej nic się nie zmieni.Amen Dodam tylko, że poza aspektem wędkarskim, nam udało się zebrać ludzi, dla których ważna jest koleżeńska atmosfera wspólnego spędzania czasu i radość z tego, że mamy możliwość robić to w pięknych okolicznościach przyrody. Czego życzę wszystkim wędkarzom ! PS: Czesi wyznają zasadę "kontrola najwyższą formą zaufania" i przestrzegam tych, którzy szukają nowych źródeł rybiego mięsa, strażników nawet nie zauważycie, bo są do tego dobrze przygotowani, w tym do obserwacji z ukrycia, i nie ma z nimi polemiki. Zachód słońca na pożegnanie. Edytowane 20 Września 2015 przez Woytec 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aigle Opublikowano 20 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2015 Powtarzając za @Ubik i @Woytec ... udało nam się stworzyć fajną wędkarską SILNĄ ekipę. To naprawdę się udaję ! Co do kar za nieprzestrzeganie regulaminów , są naprawdę śmieszne ... wsadzają do paki Ubaw po pachy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bander Opublikowano 21 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2015 Dziękuję za możliwość spędzenia z Wami chwili czasu, bardzo się cieszę z tego wyjazdu. Rybki nie "żarły" jak na filmiku, ale najważniejsze to pobyt nad wodą z Wami. A więc pozdrawiam i do następnego Po oglądnięciu zdjęcia Wojtka powyżej widzę, że będę musiał zainwestować w gumofilce i fajkę z prawdziwego zdarzenia bo psuję nieklimatycznie ten cudny zachód słońca... aż dziwne, że mi kontrola czeska pozwoliła łowić dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 21 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2015 Czyżbyście mieli spotkanie z czeskim rybarskim wymiarkiem sprawiedliwości ? Złowił ktoś brzane ? Ubik - otwórz biuro turystyczne, chętnych na wyjazdy masz co niemiara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 21 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2015 @Pasta, zupełnie przypadkiem, po oddzieleniu się od stada, spotkałem panów z "wymiaru sprawiedliwości", którzy obserwowali nasze poczynania z ukrycia. Patrol uzbrojony w lornetki i aparat z teleobiektywem dla formalności sprawdził moje dokumenty i zdawkowo usłyszałem, że wszystko jest OK, bo ryby wypuszczamy, parkujemy w dozwolonym m-cu i nie śmiecimy ... ! Poza tym od przyszłego roku zmieni się sposób wydawania pozwoleń i formalności trzeba będzie załatwiać osobiście w lokalnym kole wędkarskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 21 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2015 Fajnie że trafili akurat na ekipę z j.pl, to na pewno pozytywnie wpłynęło na wizerunek polskich wędkarzy na ich wodach. Dobrze że pilnują swoich wód... ale tych szmatek nie zapomnę i tak Ciekawe czy po zmianie będzie prościej załatwić formalności czy wręcz przeciwnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 21 Września 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2015 W jakimś tam stopniu poprawiliśmy wizerunek Polaków w tamtych rejonach (choć nie mam pojęcia jaki on był tam wcześniej). Z drugiej strony patrząc, przedstawiciel czeskiego koła oznajmił nam, że więcej kart i pozwoleń w taki sam sposób - czyli telefonicznie i mailowo - już nie załatwimy. Czyli gdyby nawet ktoś miał nam jeszcze dołączyć do ekipy to nie jestem już w stanie tego zorganizować. Jedyna możliwość to przybicie tematu bezpośrednio na miejscu i z wyprzedzeniem. Na dwa razy. Czyli powrócili Czesi do opcji z jaką spotkałem się wcześniej, gdy pojechałem na żywioł, bez uprzedzenia i niczego nie udało mi się załatwić. Z czego to wynika? Nie mam pojęcia, gość nie wytłumaczył, zasłaniał się urzędnikami.Wygląda to trochę tak, jakby wydanie tych dziesięciu kart obcokrajowcom uznano za akcję typu "no dobra, chyba już wystarczy" i zaczynają robić pod górkę. Z tego co zrozumiałem w rozmowie, karty i pozwolenia koło czeskie ma wydzielane, a przykładowo zezwolenia na wody czysto pstrągowe wykończyli już do zera. Gdyby nawet chcieć połowić na wodach pstrągowych to obecnie nie ma już możliwości uzyskania odpowiednich papierów na ten rok (pstrągi można tam łowić dłużej niż u nas).Wniosek można wysnuć taki, że kontrolują liczbę wydanych zezwoleń i najnormalniej w świecie mają limit górny, którego nie przekraczają. Być może jest to ich sposób na dbanie o swoje wody. Coś w tym jest, bo tłumów nad rzeką nie napotkaliśmy. U nas dla odmiany można zobaczyć 100 wędkarzy na kilometr i jeśli osobnik nr 101 zechce zapłacić to również może łowić. Łowić mogą u nas także kłusownicy - to przecież silna grupa właściwie nad każdą wodą. Jeśli nawet zdarzy im się kontrola, to najwyżej zapłacą 300-500zł i mogą dalej robić swoje. U Czechów trzeba być skończonym idiotą żeby w ogóle próbować uprawiać ten proceder. No ale u nas wędkarz jest dymany nawet przez własny Związek (widziałem wystarczająco dużo), więc o czym tu gadać. A szkoda, bo mamy dużo wody i to bardzo ładnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.