Skocz do zawartości

C.W. Spina - dylemat


Mikosz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów!

 

Zamówiłem spinning wędkę Shimano Lesath AX 270m M 10-30g. Po zamacaniu wędki stwierdziłem iż jest to zbyt duża klucha i prowadząc np woblera 12/14/19/23g z większym sterem stwierdziłem, że kij będzie się wyginał jak na rybie czego nie za bardzo lubię. Z uprzejmości sprzedającego wymieniłem kij na Shimano Lesath AX 270m MH 14-40g (ten sam model tylko inny CW). No i teraz macam kijek i blank nie jest już tak cieniutki co w poprzedniej, wędka jest znacząco sztywniejsza i teraz się zastanawiam czy nie wymienić z powrotem na model od 10-30g :wacko:. Będę używał max przynęty niecałe 30g przeważnie woblery od 7g do 25g i gumy od 10g do 30g.

Koledzy pomóżcie jestem bardzo niezdecydowany zawsze w takich sprawach.

Jakich wy spinów używacie bardziej elastycznych czy sztywniejszych..? Jakich trzeba używać do takiego rodzaju i przedziału przynęt..? Głównie łowienie z brzegu. Chciałbym aby kijek był bardziej uniwersalny. I jaki rozmiar kołowrotka (będzie to Shimano albo Daiwa) byście doradzili do kija jak już wybiorę z waszą pomocą.

 

post-3055-1348914762,8603_thumb.jpg

post-3055-1348914763,0134_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój chłopski rozum miękki kij do 30 g. nie będzie dobrym wyborem do 25 g woblerów i 30 g gum, zwłaszcza do łowienia w rzece. Przede wszystkim nie będziesz miał czym zaciąć. 20 g wobler stawia w rzece spory już opór, wolna wędka przy zacięciu może nie dać rady. Ryby będą często spadać.

Przy łowieniu z opadu na ciężkie gumy też nie będzie czym poderwać przynęty. Guma nie będzie skakać, a tylko pełzać po dnie. Myślę, że te 40 g to minimum, sam pewnie wziąłbym kij o oczko jeszcze mocniejszy. Łowiłem kilkanaście lat temu spinami Shimano i z tego, co pamiętam raczej C.W. mają znacznie zawyżony. Kije do 30 g najlepiej spisywały się pod przynętami o wadze 7-12 g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikosz,

gdzie kupiłeś ten kijek? W sklepie tzw. stacjonarnym czy w sprzedaży wysyłkowej, np. w sklepie internetowym?

 

Jeżeli wędkę kupiłeś w sprzedaży wysyłkowej czyli np. przez internet, możesz go odesłać sprzedawcy w ciągu 10 dni od dnia otrzymania przesyłki, wraz z pisemnym oświadczeniem, że odstępujesz od umowy i otrzymać zwrot pieniędzy, oczywiście o ile nie zerwałeś jeszcze metki i folii z uchwytu.

 

Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z 2000 r. Nr 22, poz. 271 ze zm.) konsument, który zawarł umowę na odległość (czyli m.in. za pośrednictwem internetu), może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1 (czyli licząc od dnia wydania rzeczy). Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.

W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni (art. 7 ust. 3 ustawy).

 

Powyższe oznacza, że jeżeli chciałbyś zrezygnować z zakupionej w ten sposób wędki, powinieneś w ciągu 10 dni od daty otrzymania przesyłki wysłać sprzedawcy pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży (najlepiej listem poleconym z potwierdzeniem nadania) i najpóźniej w czternastym dniu odesłać kijek z paragonem, gwarancją itp., o ile jest on jeszcze w stanie nienaruszonym. Na wszelki wypadek zachowaj tylko kserokopie paragonu i gwarancji.

 

Wszystko jednak pod warunkiem, że nie kupiłeś wędki w sklepie stacjonarnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ten kijek to poezja jest szybki a za razem ma pełne ugięcie na całej długości, waga 200g a o pięknym wyglądzie już nie wspomnę design 10 na 10 zapewne będzie sama przyjemność z łowienia.

Został kupiony w cenie promocyjnej -40%.

 

Jeżeli chodzi o rodbuildera to nawet o tym nie myślałem a to może być ciekawe rozwiązanie na przyszłość - naprowadźcie mnie tzn gdzie co i jak zamawiać, jakieś wzory itd..

 

Kija nie mogę zwrócić ponieważ był zakupiony w cenie promocyjnej raz już mi sprzedający wymienił.

 

Kondolencje... raczej gratulacje takiego kijka ;)

 

 

Koledzy piszcie dalej co w temacie mam poczynić.

 

Pozdr i dzięki za udział w temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jazda ;) .

A ja dłuuugi czas łowiłem Shimano. Model Stradic, w wersji 2,7m o c.w. 10-50.

Fabryczny, dobry kijek, do cięższych zastosowań.

Wcale nie ustępował jakością i walorami, swojemu następcy (Avid 2,74m o c.w. do 35g).

A tu najwyższa seria Shimaniaka jest be. Niezłe niezłe.

I kije z pracowni takie ekstra są :unsure: . Jak szybko można zapomnieć o seryjnych Megabassach, czy Everkach nie :lol: ?

A może ktoś mnie wyprostuje?

Zdajecie się zapominać o jednej rzeczy.

Dla mnie kij z pracowni jest na tyle OK na ile ja potrafię zdefiniować swoje oczekiwania a rodbuilder je zrozumie i oczywiście poskłada to wszystko w całość.

 

PS.

Pytałeś co w tym temacie robić. To proste. Dla mnie

Zdefiniuj ilekroć razy wystarczy Ci mocy tego kijka do stosowanych przynet a w ilu przypadkach (użycia większych przynęt) tej mocy zabraknie. Wynik może być nawet prosty ;)

Mnie wychodzi, że 30g opedzi większość sytuacji. Ale to w moim przypadku, Ty możesz mieć inne łowiska, preferencje, ulubione przynętym czy poławiane gatunki.

 

I jeszcze jedno.

Wielokrotnie właśnie z pracowni otrzymywałem niewypały. Nie roszczę tu pretensji do budowniczych ale widocznie ja właśnie źle definiowałem swoje potrzeby. Trafienia miałem ok. 50/50

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

PS.

Pytałeś co w tym temacie robić. To proste. Dla mnie

Zdefiniuj ilekroć razy wystarczy Ci mocy tego kijka do stosowanych przynet a w ilu przypadkach (użycia większych przynęt) tej mocy zabraknie. Wynik może być nawet prosty ;)

Mnie wychodzi, że 30g opedzi większość sytuacji. Ale to w moim przypadku, Ty możesz mieć inne łowiska, preferencje, ulubione przynętym czy poławiane gatunki.

 

 

 

Definiuje to i definiuje i w dalszym ciągu nie wiem. Najprościej byłoby mieć te dwa kije w ręku i próbować na zmianę dane przynęty i zapewne wszystko byłoby jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzja podjęta kij zostaje ten co jest Shimano Lesath AX 14-40g ze względu na to iż kije te są nieco miękkie i pracują przy ugięci na całej długości kija poza tym jeszcze kijek nie był nad wodą. Może jeszcze kupię ten sam kijek 7-21 lub 10-30 B). Dzięki za pomoc temat uważam za zamknięty no chyba, że ktoś chce kupić taki kijek i podpytać mnie jak się zachowuje nad wodą i czy warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są spiningiści, którzy traktują swoje hobby jak pasje i posiadają kilka/kilkanaście wędek jaki kołowrotków specjalnie do gum, wobków, obrotówek... większość zaś posiada jedną, dwie wędki. Ja sprzedałem sprzęt castingowy (w tym Shimano Antares DC7...) wcześniej łowiąc na spin, którego też się pozbyłem i teraz powracam do spina - posiadam wyżej wymienioną wędkę, casting do dużych jerków, mam zamiar kupić jeszcze delikatniejszy spinning + Daiwa Exist i jakiś Shimaniak i delikatnego casta z metanium mg/mg7 lub innym cudeńkiem na pstrągi/okonie i wtedy będę spełniony na ryby drapieżne o sprzęcie na białą nie piszę. Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie traktujac jak pasje w zyciu bym nie kupil Szimaniaka (mowie o wedkach bo kolowrotki dla mnie nie istnieja), majac do wyboru tyle blankow.

Nawet mi sie nie chce sprawdzac ile to kosztuje.. B)

 

Waldku, widocznie ktos sie na Tobie uczyl.

 

Ja mialem jakos wiecej szzcescia, z kijow robionych u rodbuilderow badz przerabianych sprzedalem tylko 2. Jeden raz jak osioł sie posluchalem ze mi na pstragi jest potrzebny kij 2m a drugi raz dalem sie namowic na przerobke wlasnie Shimano Nexave.

Obok tego Twojego (chyba) to byly 2 naprawde udane wedki Shimano o jakich slyszalem.

Ale czas leci i nie jest wykluczone, ze pojawi(pojawilo) sie cos cudownego...z tym ze ja wole jak producent oferuje blanki. Mozna to bardzo dokladnie obejrzec zanim sie zdecyduje na wedke, w przeciwienstwie do produktow seryjnych.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..............Waldku, widocznie ktos sie na Tobie uczyl.

..............

Gumo

Nie sądzę by akurat Irek, czy Daniel, właśnie na mnie ćwiczyli swoje umiejętnosci.

Jak już ktoś napisał (a ja raz już +/- powtórzyłem): kij z pracowni jest na tyle OK na ile ja potrafię zdefiniować swoje oczekiwania a rodbuilder je zrozumie i oczywiście poskłada to wszystko w całość.

 

Problem inny, to dostep do pracowni i blanków o którym wspominaleś. Poza tym, nawet oględziny samego blanku, nie dają zbyt wiele, jeśli nie masz porównania z wędką, już stojącą w stojaku pracowni.

Niewielu z nas ma to nieszczęście , by mieszkać w poblizu pracowni i móc macać sobie i wybrzydzać dowoli a jeszcze mniej składa wędki własnoręcznie.

Dlatego myślę, że gdybyś mieszkał na zadupiu i nie miał okazji porównania ( u kolegów choćby), Twoje wyniki, w doborach wędzisk byłyby bardzo podobne.

Ale to akademicka dyskusja.

Liczę sie z tym że nie trafię, chociaż to bywa kosztowne :mellow: .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie mieszkam w poblizu pracowni gdzie mozna to i owo zmacac ale....musze Cie rozczarowac :D trzon swoich wedek (wiekszosc jeszzce mam) kupilem dawno temu, kiedy nie bylo niemal zadnej podazy blankow w Polsce.

Gdyby nie tzw.okres przedkladania lepszego nad dobre <_<, to pomijajac sprzet specjalistyczny, ktorego potrzeba posiadania zrodzila sie w trakcie, mialbym pewnie tylko te wedki.

 

Pozniej przyszla chec sprobowania czegos innego, czego nie mozna bylo sprawdzic w pracowni obok..

 

Tylko 2 wedki wybralem na zasadzie gruntownej selekcji i jednej juz nie mam - to byl taki nudny, do bólu handlowy Batson :)a druga stoi za szafa bo ma 3,2m i do lodki za dluga.

 

Dzisiaj juz mnie sprzetomania nie bierze zupelnie...bierze mnie jakas rybna woda, najlepiej z dala od zdziczalych hord.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...