Skocz do zawartości
  • 0

Ryby na echosondzie a brania


wujek

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Ok, wiadomo że im głębiej tym więcej widać. Ja tak mam że większości złowionych ryb nie widzę na echu, owszem zdarza się że widzę łuk i mam branie, ale zdarza się to bardzo rzadko. Jest to w sumie dość zastanawiające że dzieje się to tak rzadko, dla tego ciekawi mnie czy inni mają podobne doświadczenia. Ja akurat piszę o łowieniu na Wiśle.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ok, wiadomo że im głębiej tym więcej widać. Ja tak mam że większości złowionych ryb nie widzę na echu, owszem zdarza się że widzę łuk i mam branie, ale zdarza się to bardzo rzadko. Piszę o łowieniu na Wiśle gdzie głębokość waha się między 3-7m. 

 

Przy sumach tylko na glebokiej wodzie mialem okazje zlowic rybe, ktora wczesniej widzialem na telewizorku.

Gleboka woda to w warunkach moich lowisk sumowych minimum 9 metrow wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Daniel, ale gdzie upatrujesz przyczyny? Ryby odsuwają się od płynącej jednostki, czy może, jak niektórzy uważają, częstotliwości, na jakich pracują te urządzenia, mogą być wyczuwane przez ryby?

 

Trudne pytanie.

Nie wiem czy istnieje jeden decydujacy czynnik. 

Z pewnoscia, im glebiej tym wiecej widac. Bo stozek fal echosondy obejmuje wiekszy obszar.

 

Watpie by to byla kwestia strachu przed "pikaniem" echosondy. Bo zdaza mi sie w plytkich lowiskach lowic sumy z krotkiego dyszla. Przyneta 20 metrow za lodzia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na tegorocznym wyjeździe do SE szeroki stożek pokazał wiele szczupaków, które potem zameldowały się na kiju. Głębokość wody nie przekraczała 4-4,5m. Tylko żeby ten związek zobaczyć, trzeba mieć gały wlepione w "telewizor" ;)

 

Siegnales po inny niz standardowy czujnik do echa ? czy co nazywasz szerokim stozkiem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Trudne pytanie.

Nie wiem czy istnieje jeden decydujacy czynnik. 

Z pewnoscia, im glebiej tym wiecej widac. Bo stozek fal echosondy obejmuje wiekszy obszar.

 

Watpie by to byla kwestia strachu przed "pikaniem" echosondy. Bo zdaza mi sie w plytkich lowiskach lowic sumy z krotkiego dyszla. Przyneta 20 metrow za lodzia.

Uważa się że sygnał z echa wabi ryby, choć pewnie też zależy to od dnia, raz wabi, innym razem płoszy, ale może się tak porobiło że częściej już płoszy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie jestem przekonany czy "pik" echa płoszy ryby, puszczałem kamerę w stożku i oprócz zaciekawienia nią drobnicy nie widziałem jakiegoś popłochu,choć obecności drapieżników też nie stwierdziłem.Dzięki temu doświadczeniu wiem  jakie gatunki  w jaki sposób pokazuje telewzjia DSI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@wujek

bardzo ciekawy temat założyłeś, chyba nie do wyczerpania :)

 

Ja często widzę związek między rybami na echu a braniami. Nie zawsze ale b.czesto jest tak że trafia się w trollu ryba przed chwila widziana na echu - tak mi się przynajmniej wydaje. Miałem tak przy trollingu sandaczowym i przy trollingu szczupakowym, nie raz.

 

Podstawowa informacja jaką staram sie odczytać z obrazu eche jest taka na jakiej głębokości jest ryba oraz co ważne - na jakiej głebokości w stosunku do dna. Czy jest wbita w dno, czy troche sie podniosla czy moze jest w polowie wody - to wszystko pokazuje jak ryba chetna jest do współpracy i po co trzeba sięgnąć żeby sprowokowac ją do brania...

 

Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze parę razy pływałem  - tak mi się przynajmniej wydaje - wśród ewidentnie żerujących drapieżników i .... NIC  :huh:   ryby uczą pokory, a przy dobrej echosondzie czasem nawet jeszcze bardziej  :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak jest 83 kHz

 

Ostatnio mialem okazje pierwszy raz plywac z echosonda wyposazona w przetwornik 200-400-800 kHz.

 

W warunkach mojego trollingu te dwie wyzsze czestotliwosci wogole nie sprawdzaly sie. Duzo lepsze wskazania mialem w normalnej 200. 

Natomiast gospodarz chwalil sobie 800 do odczytow "struktur" na dnie podczas polowan na black bassy.

 

83 czy 77 nie mialem okazji jak dotad zasmakowac ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łapiąc na jeziorze , często stawałem na swoich bankowych miejscach mimo ,że ryb nie było widać na echu , uganiam się tam za okoniami i szczupakami.

Jeśli ryby nie brały to na echu nie było widać nic , o pewnej godzinie (nadmienię ,że nie wstaję rano a szczupłe łapię nie wcześniej jak od 9.30) na echu obserwuję jak nagle podnosi się dno ,ekran cały w łukach i od tego momentu wiem ,że za moment będę miał brania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja łowiąc w SE na jeziorze (głębokosci od 5 do 15m) miałem mniej więcej tyle samo brań ryb które widziałem i nie.W PL troll-rzeka sumy ryby widuję b.rzadko,a na kiju się melduje jedna na 3-4 widziane,90% które siadają są niewidoczne,ale sumy przeważnie leżakują...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Raz jedyny na kilkanaście lat wędkowania zdarzyło się nam ze znajomym wpłynąć w zatoczkę zobaczyć dwie ryby na echu po czym odpłynęliśmy kawałek - kolega rzucił w ich kierunku i wyciągnął dwa sandacze.

Edytowane przez krakus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć, stoimy sobie łódką nad dołkiem 10 m, rzucamy na górkę 4m, szukamy sandacza, niestety jakieś małe szczupaki się trafiają. Echo włączone i co jakiś czas pod nami jakieś ryby przepływają, no to guma w pionie do dna i mormyszing. 3 razy się powtórzyło tak samo , ryby przepływają , pusto na echu, i nagle wsciekłe łup, ryba ani przez chwilę nie pokazała się na ekranie, a za każdym razem był to szczupak pod 60 cm , za dwa dni sytuacja się powtórzyła. Podczas holu też ich nie było widać. A sytuację jak poprzedni kolega też mieliśmy tylko były 3 szczupaki, na pięknym sandaczowym, kamienistym stoku.

Tomek

Edytowane przez kostom63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na płytkiej wodzie do 2m ryb nigdy nie udało mi się zobaczyć na ekranie by potem poczuć je na kiju.

Zasadniczo był z nimi kontakt bez zapowiedzi na ekranie echosondy.

Na głębszej wodzie do 6-8m czasem coś widać i ryba aktywnie zapina się na końcu zestawu ale bez reguły.

Natomiast na głębokiej wodzie 10-20m widać zdecydowanie więcej, czytelniej i co ważne ze szczęśliwym zakończeniem.

 

1.W zeszłym roku pływaliśmy po wodzie 6-8m gdzie nad dnem było mnóstwo okonia 35-43cm. Echo jak zaklęte nic nie pokazywało a ryb łowiliśmy ponad 70szt w 2,5h.

Pomiędzy okoniami były też szczupaki 90+, których też nie widziałem.

 

2. Tego roku na blacie 3,5-4,5m pływaliśmy i echo nic nie rysowało konkretnego ... efekt był niesamowity bo padły ryby 124,110,101 i kilka 95cm.

Na echu widać było tylko dno i habazie.

PS. Nie używam szerokiego stożka. Wszystkie pomiary na 77khz czyli w teorii 60st

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe, potwierdzacie moje spostrzeżenia. Zastanawiające czemu się tak dzieje, czy ryby odsuwają się od płynącej łodzi, czy stożek na małej głębokości jest zbyt mały żeby łapał ryby, czy echosondy jednak nie są tak precyzyjne jak się wydaje. Jeśli dno jest usłane rybami to niemożliwe żeby czegoś nie pokazało. Faktem jest że ryby szczególnie sumy jak nie żerują potrafią się tak wkleić w dno że nic nie widać, ale pisaliście o rybach żerujących. Ja często jak coś widziałem to kończyło się to braniami, ale rzadko ryb które widziałem, brały te których nie było widać. Pokazujące się łuki świadczą że coś może się dziać bo widać że ryba jest aktywna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Używając stożka 60st widać tyle dna jaka jest głębokość (mniej więcej).

Płyniesz na wodzie 4m i widzisz praktycznie tyle samo (nie wnikam w to że tak naprawdę dostrzeżesz jedynie obiekty w pobliży najmocniejszej wiązki sygnału czyli wysokości pseudo stożka)...

Rzucasz kotwicę i wachlarzem obrzucasz dookoła łowisko. IMO z 50 rzutów jakie oddasz tylko z 5 spadnie w miejsca uprzednio skanowane echem.

Tak to sobie tłumaczę :) Natomiast z rybami które są wszędzie i są aktywne a mimo tego niewidoczne na ekranie nie mam pomysłów :)

Być może zoom części obrazu byłby użyteczny.

 

Używałem Mark 5x pro teraz Garmin 70dv i dzięki DV moge teraz określić czy kilkanaście łuków jeden pod drugim to ryby czy też habazie.

Edytowane przez sucks_one
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...