Skocz do zawartości

Yamaga Blanks Blue Current opinie


DonF

Rekomendowane odpowiedzi

Bluecurrent III 74 i III 76. Łowi mi się nimi kapitalnie przy pomocy różnych przynęt, no i paradoksalnie nie mam standardowej polskiej obsesji "szybkości i zapasu mocy"  (tak jak te pojęcia są najczęściej rozumiane czyli chyba błędnie) w wędkach. Choć jak celnie zauważyli koledzy Guciolucky I S.N. to są bardzo responsywne kije, w droższych seriach Yamagi jest pewnie pod tym względem jeszcze lepiej

Edytowane przez Warcisław
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

 

Zapytam raz jeszcze, może jednak ktoś zna odpowiedź, tylko w wirwarze postów mój umknął

 

Mam pytanie do użytkowników wędki Blue Current lll 78. Czy wędka ma wystarczająco dużo kręgosłupa aby podawać, prowadzić i animować małe woblery, powiedzmy klasyczne 4-5 cm z Czarnego, w wartkim nurcie rzeki o górskim charakterze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do użytkowników wędki Blue Current lll 78. Czy wędka ma wystarczająco dużo kręgosłupa aby podawać, prowadzić i animować małe woblery, powiedzmy klasyczne 4-5 cm z Czarnego, w wartkim nurcie rzeki o górskim charakterze?

 
76 sobie radzi w takich warunkach, także można pospekulować, że oczko mocniejszy 78 nie powinien nawet pisnąć. Zresztą to kije zaprojektowane do łowienia w morzu gdzie prądów przecież nie brakuje. Ogólnie warto odwiedzić stronę producenta gdzie całkiem nieźle i rzeczowo jest wyjaśnione co z czym i do czego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po zapytaniach Sławka i Maćka po zamieszczeniu chwaliposta w dziale Cafe odpowiadam w stosownym wątku, bo dopiero teraz mogę coś sensownego napisać  :) . Nadal uważam, że opis Kuby dotyczący modelu Mebius 88L jest absolutnie w punkt, jeśli zaś chodzi o odczucia moje, to są one absolutnie zbieżne i pełne zachwytu. Co do zastosowań, to warunki już określiłem tutaj https://jerkbait.pl/topic/62991-yamaga-blanks-blue-current-opinie/page-8#entry3262916

Wędzisko jest zupełnie inne niż dotychczas użytkowany 9' Elixir Phenixa. Dużo wcześniej były to także inne w charakterze kije. Jest to bardzo operatywny i funkcjonalny sprzęt, bardzo precyzyjny nad wodą, pozwalający bez problemu stosować wszelkie formy rzutów nietypowych z dowolnych nieomal pozycji bez ograniczeń związanych z koniecznością zapewnienia sobie przestrzeni do załadowania kija przed samym rzutem. Przypomina dużą krótszą jigówkę, którą możemy ciskać w dowolny sposób w punkt. Szalenie precyzyjny sprzęt. Zastanawiałem się, czy nie wynika to po części z mniejszej długości wędziska od dotychczas używanych 9', ale to raczej kwestia całości konstrukcji. Te kilka centymetrów samo z siebie nie dałoby takiej różnicy. Zasięg rzutów niebywały. Będę głównie operował w dolnym zakresie cw i tutaj obawiałem się nieco o skuteczność, ale zupełnie bezpodstawnie. O ile bzyki latają super, to już oski L równie dobrze a jest to znacznie lżejszy wabik. Do tego najmniejsze KilleEggi jakich używam są obsługiwanie bez problemu. Małe gumki na 2 gramach to przy skupionej masie sama przyjemność podziwiania lotu pod drugi brzeg  ;). Cięższych i większych wabików póki co nie używałem, ale te zdolności obsługiwania tak szerokiego spektrum obciążeń rzutowych są fantastyczne, choć musiałem się nieco nauczyć tego charakteru wędziska i tej dynamiki, którą reprezentuje ( wcześniej było bardziej dostojnie i "muchowo").

Czułość kija to top. Z żyłką 0,16 mm czułem wszystko tak, jak na plecionce. Wabik obijający się o kamienie przy sprowadzaniu z nurtem sygnalizował mi wszystko to, czego potrzebowałem. Brania w cieniu nurtowym na stopie przy sprowadzaniu wachlarzem absolutnie dokładnie wyczuwalne, zacinane precyzyjnie w tempo. Na monofilu i sporym dystansie... 

Hol kleni w przedziale 40-50 w pełnej kontroli na mocno nurtowych odcinkach. Dzięki responsywności odczuwa się każdą reakcję ryby, targnięcie łba, zmianę kierunku... Ugięcie kija płynne i takie przyrastające w trakcie, dające poczucie zdolności podjęcia znacznie większych wyzwań ( oby tak było  :D ). Estetyka i wykonanie jak dla mnie TOP. Stylistyka absolutnie pod moje gusta, sparowany z Vanquishem 19 wygląda jak zestaw wzorcowy z katalogu :P.Ogólnie inny kij niż dotychczas przeze mnie używany, bardzo mi przypadł do gustu i jeszcze raz dziękuję Kubie za rekomendację. Już myślę nad okoniową jigówką z tej stajni...

Edytowane przez malinabar
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyslilem sobie, ze z braku laku i większych ryb w moich okolicach, kupie wedkę do lowienia jakichs mikro rybek na microjigi

Pytanie do uzytkownikow i tych, ktorzy markę znają, czy Blue Current 63 to bedzie dobra opcja do takich zastosowan ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez kruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągnąlem wagę i sprawdziłem jakies stare, malutkie twisterki ze srucinami, zeby wiedzieć ile to jest pól grama, wyciągnąłem również z zapasów wedkarskich plecionkę 0.2 PE.

 

To wszystko chyba nie jest na moje niezgrabne i mało precyzje łapska [emoji23]

Ja tej plecionki prawie nie widzę……

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyslilem sobie, ze z braku laku i większych ryb w moich okolicach, kupie wedkę do lowienia jakichs mikro rybek na microjigi......

Pytanie, czy wiesz, że chcesz i dasz radę.

Ja spróbowałem raz jeden. I przyszedł wiaterek. Stwierdziłem, że jeśli już będę musiał, to sięgnę po muchówkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy wiesz, że chcesz i dasz radę.

Ja spróbowałem raz jeden. I przyszedł wiaterek. Stwierdziłem, że jeśli już będę musiał, to sięgnę po muchówkę.

Co do muchówki...

Jak tym rzucać gdy nad głową i wokol krzaki?

Są jakieś techniki rzutu na mało miejsca i dużo krzaków?

Może bym spróbował łowić na suchą...

Ale jak wyobrażam sobie odplatywanie tego wszystkiego z chaszczy to mi się odechciewa

 

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metody oczywiście są tylko jak zwykle pozostaje kwestia klasy operatora.

Całkiem niedawno kolega dał mi do łapy jakiegoś wypasionego Sage, z jakąś malutką muszką imitującą jętkę, żebym zaprezentował swoje umiejętności [emoji23] Ale była komedia. Kompletnie tego nie ogarniam.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metody oczywiście są tylko jak zwykle pozostaje kwestia klasy operatora. 

Szukałem na yt i znalazłem jakiś 'merykański poradnik.

Są jakieś side casty, roll casty, wystrzeliwanie samego przyponu z muchą.

Każdy z wymienionych sposobów oprócz wystrzeliwania skończy się u mnie muchą w krzakach XD

 

Nad głową niskie drzewa, z boku same krzaki + 1-1,5m przede mną z boku wystające nad wodę...

Stanowiska są jak samemu się je zrobi...

Do wody jak się wejdzie to po łowieniu, bo wali piachem jak na pustyni... Pomijając rynnę 2,5m pod nogami :D

ale myślałem też łowić karasie i płocie na suchą.

Ten sam problem - pierdzielone chaszcze nad głową z boku, w wodzie.

Co ciekawe na tym stawie nie chciały ni hu hu nawet jiga na główce trójce.

A na żwirowni normalnie waliły nawet w 0,5 grama w opadzie i 0,7g prowadzone szybciej w toni... choć zazwyczaj rzucałem 4,0-4,5-5,0mm

Edytowane przez Umbra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągnąlem wagę i sprawdziłem jakies stare, malutkie twisterki ze srucinami, zeby wiedzieć ile to jest pól grama, wyciągnąłem również z zapasów wedkarskich plecionkę 0.2 PE.

 

To wszystko chyba nie jest na moje niezgrabne i mało precyzje łapska [emoji23]

Ja tej plecionki prawie nie widzę……

 

Ty nie masz problemu z łapami tylko z oczami  ;)

 

PE0,4 już jest fest delikates.

Edytowane przez Qh_
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że fly fishing nie jest dla wszystkich, jest jedną z całego szeregu jego zalet. Bo jest on, bezdyskusyjną koroną łowienia  :) 

Dla pragmatyków efektywności, łatwości, skuteczności i produktywności, jest mało przydatny. Co więcej - równie niezrozumiały, jak inne niemniej trudne pojęcia typu; stowarzyszenie, homo sapiens, albo święta :)      

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie masz problemu z łapami tylko z oczami  ;)

 

PE0,4 już jest fest delikates.

Ojjj uwierz mi, że i z jednym i z drugim ;-)

 

Oczy swoją droga i chyba czas udać się po mocniejsze szkiełka, ale moje łapy przy precyzyjnych robotach robią odchylenia o kilka centymetrów w nieprzewidywalnych kierunkach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że fly fishing nie jest dla wszystkich, jest jedną z całego szeregu jego zalet. Bo jest on, bezdyskusyjną koroną łowienia :)

Dla pragmatyków efektywności, łatwości, skuteczności i produktywności, jest mało przydatny. Co więcej - równie niezrozumiały, jak inne niemniej trudne pojęcia typu; stowarzyszenie, homo sapiens, albo święta :)

Zwłaszcza sucha mucha.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...