Skocz do zawartości
  • 0

Stare przynęty vs nowe


Zanderix

Pytanie

Często słyszę : " ... starsza wersja tej przynęty była bardziej łowna ... "

 

Czy nowe rozwiązania zastosowane przez producentów - woblery, gumy, blachy ... etc. - faktycznie "obniżają łowność" naszych faworytów ?

 

Czy nie jest na przykład tak, że to sentyment i osiągane wyniki sugerują nam podejście "jak do jeża" do nowszych wersji "kilerów" ?

 

Ciekaw jestem waszych doświadczeń w tej materii. 

 

PZDR

Zanderix

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Stare juz nie produkowane Rapale LONG CAST były z bardzo twarda powłoka lakiernicza nie do zdarcia a jak co można było przelecieć 2000 papierek i połysk.Mam ostanie wersje i powłoka lakiernicza cieniutka ze farba się utlenia.Firma Rapala poszła w innym kierunku.Jednak stare ale jare.Poza tym trzymamy przynęty latami w pudłach i nie wiem że mam kilery na rybki.Wiem że nie ma złotych przynęt ze względu pogody dziś bierze jutro nie sprawdzona teoria przez 45 lat wędkowania.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Siła przyzwyczajenia i wiary w przynętę, niezależnie wersji czy od daty jej produkcji :rolleyes:

 

Czasami łapię się na tym, że cały dzień łowie bolenie na jedną przynętę "X"  (z powodzeniem)  i zapytany na co brały odpowiadam, że dzisiaj brały tylko na nią.

 

Po czasie uświadamiam sobie, że kuźwa nawet nie dałem szansy innej przynęcie, albo rzuciłem kilka razy i wróciłem do tej "X", na którą złowiłem już tego dnia rapę :mellow:

 

 

@wujek u nas na Odrze oba modele Hermesa dają radę, bynajmniej nie zauważyłem różnicy w ilości brań :)

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jedne są lepsze, drugie gorsze... tutaj raczej nie będzie jednoznacznej odpowiedzi.

Siła przyzwyczajenia i sentymenty również swoje robią :)

 

osobiście łapię się na tym, że nie mam ochoty przeznaczać cennego czasu na testowanie całego pudełka... być może dlatego że nie mam za dużo czasu na wędkowanie... i łowię na sprawdzone, przetestowane wielokrotnie modele.

W zasadzie nowe przynęty zakładam gdy nie bierze na stare :)

Ciężko w takim wypadku o obiektywne stwierdzenie co dobre a co złe.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli idzie o pracę przynęt stare vs nowe, to jakiś czas temu zawiodłem się  nieco na Jugolach.

 

Ze starą wersją 3cm DR'ka rozpoczynałem swoją odrzańską przygodę z jazio-kleniami - chodziły super, łowiły...

 

Nowsza wersja, z tego co pamiętam z nieco zmienionym sterem, gorzej trzymała się nurtu, dlatego już nie goszczą w moim pudełku :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Siła przyzwyczajenia i wiary w przynętę, niezależnie wersji czy od daty jej produkcji :rolleyes:

 

Czasami łapię się na tym, że cały dzień łowie bolenie na jedną przynętę "X"  (z powodzeniem)  i zapytany na co brały odpowiadam, że dzisiaj brały tylko na nią.

 

Po czasie uświadamiam sobie, że kuźwa nawet nie dałem szansy innej przynęcie, albo rzuciłem kilka razy i wróciłem do tej "X", na którą złowiłem już tego dnia rapę :mellow:

 

 

@wujek u nas na Odrze oba modele Hermesa dają radę, bynajmniej nie zauważyłem różnicy w ilości brań :)

Możliwe, ale tamte mi bardziej leżały i jak nimi łowiłem brały mi ryby. Nowe za słabo dla mnie pracują i często są niestabilne, trzeba je dobrze ustawić żeby równo szły. Możliwe że trafiłem na jakieś słabe egzemplarze, ale po to kupuję się masówkę żeby była powtarzalna.

To samo dotyczy jexona divera 11cm, miałem egzemplarze które świetnie pracowały i łowiły ryby, a ostatnio ciężko trafić żeby dobrze pracowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Większość swojego wędkarskiego czasu poświęcam pstrągom. Najczęściej łowię na rękodzieło, ale czasem używam przynęt seryjnych. Przynęty seryjne mam wyselekcjonowane pod względem wielkości, pracy, masy, koloru, rodzaju steru, kotwic (zmieniam po swojemu). I taka wyselekcjonowana przynęta na daną wodę dla danego wędkarza jest killerem. Przewagą seryjniaka nad ręczną robotą jest powtarzalność.

I dla mnie, jakakolwiek zmiana w specyfikacji powtarzalnej przynęty powoduje, że trzeba od nowa testować i kombinować, co wiąże się ze stratą cennego czasu poświęcanego rybom. A często zmiana w przynęcie powoduje że ryby już jej tak nie lubią. Co nie znaczy że dla innego wędkarza na innej lub nawet tej samej wodzie, taka nowa przynęta nie okaże się lepsza niż starsza, która zalegała mu w pudełku bo na nią nie łowił lub uważał za nieskuteczną.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli idzie o pracę przynęt stare vs nowe, to jakiś czas temu zawiodłem się  nieco na Jugolach.

 

Ze starą wersją 3cm DR'ka rozpoczynałem swoją odrzańską przygodę z jazio-kleniami - chodziły super, łowiły...

 

Nowsza wersja, z tego co pamiętam z nieco zmienionym sterem, gorzej trzymała się nurtu, dlatego już nie goszczą w moim pudełku :ph34r:

To prawda stare chodziły bez zarzutu. Te nowe praktycznie każdego trzeba ustawiać bo wykłada się na lewo lub prawo. Ale jak już go ustawisz to od razu wchodzi w wodę i co najważniejsze daje ryby. 

Edytowane przez Endriu1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Stare - nowe ? Które lepsze ?. Reguł prawdopodobnie brak.

 

Wyjątek to: Mepps,ten pakowany na blisterku (made in France).

                  Rapala w modelu Shad Rap (Finlandia),model 9 cm.

W tych "wyjątkach"  przepaść w pracy i łowności jest wyraźna.

Stare górą !

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

..przy nowych Hermesach tez jest lekki rozrzut.. .jedne pracują z "ciarkami", inne idą niemal jak przecinaki. stery są wklejane "maszynowo", jedne płycej, inne ciut głębiej co zmienia ich powierzchnie natarcia i wpływa na  pracę. Zmiana kotwiczki na cięższą i mocniejsza tez ogranicza ich akcję ( seryjne nadają się na ryby do 60cm ;) :P )

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

..mam ich naście i kilka wyselekcjonowanych pracuje inaczej niż reszta...

Inaczej nie zawsze znaczy lepiej/łowniej :P

 

Nam wędkarzom czasami wydaje się, że jeden wobler pracuje lepiej od swojego brata bliźniaka.

 

Ryby niekoniecznie muszą podzielać nasze  zdanie :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdecydowanie tak jest.

Mowa o nowszym modelu czy starszym??

 

U mnie przewaga tych starszych modeli z węższym dłuższym sterem i wszystkie śmigają identycznie :huh:

 

A może po prostu aż takiej wagi do ich pracy nie przykładam ;) Ważne, że łowią :)

Edytowane przez tasiek321
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Inaczej nie zawsze znaczy lepiej/łowniej :P

 

Nam wędkarzom czasami wydaje się, że jeden wobler pracuje lepiej od swojego brata bliźniaka.

 

Ryby niekoniecznie muszą podzielać nasze  zdanie :D

..jak mi się spodoba, to większa szansa że spodoba się rybom...

P.S. o czym min. świadczy Twój post z 1szej strony

Edytowane przez patu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mowa o nowszym modelu czy starszym??

 

U mnie przewaga tych starszych modeli z węższym dłuższym sterem i wszystkie śmigają identycznie :huh:

 

A może po prostu aż takiej wagi do ich pracy nie przykładam ;) Ważne, że łowią :)

 

Nie rozrozniam ich na stare i na nowe.

Rozrozniam na bardziej pracujace i mniej.

Jakos tak mi wychodzi, ze to czesto sie pokrywa z kolorami. Te cieniej malowane zywsze zwykle sa od tych grubo lakierowanych.

 

Kotwiczki zakladalem w tym sezonie tylko te od Tymona, wiec zbrojone byly identycznie.

 

Jako zadeklarowany "hermesiarz" moge dodac ze mam na koncie zdobycze tak "hermetyczne" jak pstrag potokowy 60 cm, kilkadziesiat brzan, klenie, sandacze, szczupaki...tylko jakos sumka nie trafilem jeszcze na ten wabik. 

Jakies niedopatrzenie ? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Większość swojego wędkarskiego czasu poświęcam pstrągom. Najczęściej łowię na rękodzieło, ale czasem używam przynęt seryjnych. Przynęty seryjne mam wyselekcjonowane pod względem wielkości, pracy, masy, koloru, rodzaju steru, kotwic (zmieniam po swojemu). I taka wyselekcjonowana przynęta na daną wodę dla danego wędkarza jest killerem. Przewagą seryjniaka nad ręczną robotą jest powtarzalność.

I dla mnie, jakakolwiek zmiana w specyfikacji powtarzalnej przynęty powoduje, że trzeba od nowa testować i kombinować, co wiąże się ze stratą cennego czasu poświęcanego rybom. A często zmiana w przynęcie powoduje że ryby już jej tak nie lubią. Co nie znaczy że dla innego wędkarza na innej lub nawet tej samej wodzie, taka nowa przynęta nie okaże się lepsza niż starsza, która zalegała mu w pudełku bo na nią nie łowił lub uważał za nieskuteczną.

 

Zestaw prawd . Tyle pozwole sobie napisac na temat tego co napisales.

Lata leca, a pudelka mniej zroznicowane.

Na szczescie wyniki sie bronia ;)

 

Pojawia sie czesto w watkach kwestia "schematow".

Otoz mam takie podejscie, ze wole zlowic 2 srednie ryby wypracowane niz jedna duza na fuksie, nie wiadomo w jaki sposob.

 

Daze do powtarzalnosci i wypracowywania skutecznych taktyk nad woda. Oganiczam roznorodnosc przynet nie z lenistwa, tylko tak jak napisal to Tasiek : z wiary w skutecznosc i poczucia znajomosci tego wabika, ktorym pracuje w lowisku.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak są nasze mózgi skonstruowane że często do schematu dążymy ;) Staram się do wody, ryb i przynęt podchodzić metodycznie.

Ale w tych schematach nie można się zamknąć. Na szczęście mam/y sporą liczbę znajomych, z których każdy łowi inaczej. I zawsze trzeba się uczyć i podpatrywać. No i wyciągać wnioski.

To co piszę to banały, ale często te banały pomijamy i kręcimy się w kółko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...