coloumb Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 U mnie widnieje nazwisko i nr karty. I wpisuje sie rzeke i najblizsza miejscowosc. W moim okregu to jak podanie adresu domowego. Po co to komu? Rozumiem, ze w innych okregach mozna bez nazwiska. Wiec ustawa pozwala. I zdrowy rozsadek. Czy gdzies napisalem zle slowo na Straz? Nie ze Straza walcze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trinited Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 Prawo w Polsce nakazuje dzierżawcy wody prowadzenie na niej gospodarki rybackiej - odłowów, czy tego chce czy nie. Niektóre okręgi zrezygnowały z odłowów sieciowych i zamiast tego przedstawiają do RZGW rejestry połowów wędkarskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 Prawo w Polsce nakazuje dzierżawcy wody prowadzenie na niej gospodarki rybackiej - odłowów, czy tego chce czy nie. Niektóre okręgi zrezygnowały z odłowów sieciowych i zamiast tego przedstawiają do RZGW rejestry połowów wędkarskich. Nie do końca prawda. Mazowiecki prowadzi i odłowy sieciowe i rejestry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 I dlatego nie raz i nie dwa slyszalem, od osob zwiazkowych w sensie funkcyjnym, zeby nie ograniczac wyobrazni, zeby w rejestrze bylo rybnie jak w szwedzkim jeziorze, zeby po podsumowaniu roku matematycznie wychodzilo, ze jest wedkarskie eldorado, a sieci nie sa potrzebne do tego, zeby Zwiazek spelnial ustawowe wymogi...???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trinited Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 Tak, nie wszędzie gdzie są rejestry tam nie ma odłowów, nie to miałem na myśli. Ale w niektórych okręgach tak to funkcjonuje np. w Pile i wtedy wypełnianie rejestrów ma sens. Natomiast sama idea rejestrów jest nietrafiona bo ludzie nie wypełniają ich rzetelnie, a co za tym idzie statystyki są później przekłamane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcepanek Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Jezeli chodzi o ten chory rejestr polowow to nie mam zamiaru traktowac tego zjawiska powaznie bo i z jakiej racji? Po to zeby ułatwiac tzw'nemu PZW sieciowanie dobrych łowisk?Do statystyk? Nie bardzo rozumiem. Nie mam zamiaru chorej instytucji ułatwiac grabieży.No i nie uwazam za stosowne "tlumaczyc" sie gdzie łowie, co łowie itd. zwlaszcza ze stosuje sie do idei C&R wiec wagi do wazenia nie nosze w zwiazku powyzszymnie potrafie okreslic wagi zlowionych ryb. No i ? Mandat?No miechy śmiechy.Na ten moment wypelnilem od deski do deski ten idiotyczny rejestr jakimis głupotami i cześć. @Marcin jak next time każą Ci wyjsc z wody to powiedz ze jak chca to niech sami podejda i Cie wylegitymują. I co? Zastrzelą Cie jak nie wyjdziesz z wody?Nawet policja wodna na Wisle jak widzi ze ktos łowi, chcac sprawdzic papiery wedkarza przeplywa dalej i podchodzi brzegiem nie przeszkadzajac w łowieniui dopiero ekzekwuje.Pamietajmy: TO ONI SA DLA NAS nie my dla Nich. Z naszych skladek maja płaconą kase wiec Ich obowiazkiem jest szanowac nasza obecnosc z kijem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcepanek Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 (edytowane) To nie jest żadna inwigilacja. Potem wyniki są statystycznie obrabiane i wychodzą z nich informacje odnośnie presji i wydajności z hektara.A Twoje nie wypełnanie rejestru jest zwykłym łamaniem prawa. I to do tego... niemądrym. Bo po cholerę być na bakier i zamiast łowić w spokoju rozglądac się po kątach czy czasem ktoś się nie pojawi.... A to nie sa jakieś straszne sprawy. Zajmuje może minutę?Dla mnie takie podejście jest... żenujące ale Twoja sprawa.... Edit: czasem takie wyniki są podstawą do przeprowadzenia większych zarybień. A to już ma znaczenie.No tekst po prostu Level Master! Edytowane 5 Sierpnia 2016 przez riversider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcepanek Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Ale po co Wam info, ze bylem tego a tego dnia w tym i tym miejscu? Albo ze lubie spedzac czas tu i tu? Zarybicie mi w tym akurat miejscu? Ryb nie biore. Powtarzam - nie wypelniam rejestru, poki nie jest anonimowy. 10 zl za niemanie rejestru. To wszystko jest bzdura! Ma sens, gdy sie zabiera ryby, ale i w tym przypadku oddawane powinny byc bez danych osobowych! A mandatu zadnego placic nie zamierzam, sprawa trafi przed sad, gdzie juz sobie pieknie poradze Juz przerobilem temat z prawnikami i nie ma problemu-nie groza Wam zadne sankcje; rejestr moze byc dobrowolny, w zadnym wypadku obowiazkowy.Ja jestem wedkarzem a biurokracja niech sie zajmuje PZW; w tym sa doskonali. To tak jak by PZPN nakazal kazdemu kibicowi posiadac rejest w ktorej minucie wpadla bramka kto strzelił i z jakiego dystansu. Chore.Do PZW: płace Wam i wymagam a oredownicy biurokracji niech sie zastanowia czy to nie jest swego rodzaju orwelowski klimat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Dziwnych masz prawników bo rejestr połowów jest wymogiem ustawy a nie wymyslem PZW... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
horac Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2016 (edytowane) Dziwnych masz prawników bo rejestr połowów jest wymogiem ustawy a nie wymyslem PZW...A jak ci udowodnia ze cos zlowiles jak nie masz siaty z rybami ?;] Na jednej jedynej kontroli w zyciu ostatnio tez sie do mnie doczepili, ze nie mam nic wpisaneJak im powiedzialem ze wszystkie ryby wypuszczam, to powiedzieli ze nie szkodzi... wpisywac trzeba ;] Tak szczegolnie jak sie lowi okonie stadnie... takie kolo 20 cm. To bede stal pol dniaz dlugopisem zamiast lowic ryby. Podzielam zdanie kolegi riversider... dla mnie kazdy kto nie ma siaty na rybypowinien byc zwolniony z tych rejestrow. Problem polega na tym ze zbetonowane PZW z dziadkami borowymi w zarzadzienie potrafi zmodernizowac swojego podejscia, ze obecnie dla wielu ludzizwlaszcza w mlodym i srednim wieku, wedkarstwo to zlapanie ryby... fotka dlapamieci i rybka do wody. Bo to nie komuna ze nie ma co jesc i trzeba siaty ryb do domu znosic. Mam ogromny szacunek dla ludzi 50+ ktorzy przeszli na C&R zmieniajac swoje nawyki, skoro poszczegolni wedkarzemogli zmienic podejscie, to wladze PZW tez powinny. Jakos nie widze popularyzowania C&R przez PZW. Edytowane 6 Sierpnia 2016 przez horac 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majatony Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2016 (edytowane) Zawsze można powiedzieć że się nic nie złowiło tylko wdycha świeże powietrze Edytowane 6 Sierpnia 2016 przez tony1983 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin186 Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2016 W rejestr wpisujemy ryby przeznaczone do zabrania,tak przynajmniej głosi instrukcja wypełniania rejestru.Skoro wypuszczamy ryby to nie mamy co wpisać. Jeżeli pseudo strażnik twierdzi inaczej to delikatnie mówiąc jest w błędzie,choć należałoby użyć dosadniejszych epitetów pod adresem takiego delikwenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n15 Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Dziwnych masz prawników bo rejestr połowów jest wymogiem ustawy a nie wymyslem PZW... Nie jest tak jak piszesz. Ustawa nie stawia takiego wymogu, mówi tylko o tym, że uprawniony do rybactwa, wydający zezwolenia na amatorski połów ryb może wprowadzić warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwinto Opublikowano 6 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2016 (edytowane) Ja w swoim rejestrze przy kazdym wpisie mam napisane C&R. Wpisuje juz tak w domu przed wyjazdem nad wode. Wedkujac w Polsce bylem sprawdzony dwa razy. Nikt nic nie mowil, ze to nie zgodne z regulaminem, ale przyznam szczerze, ze nie wiem czy jest.W Stanach oczywiscie rejestrow nie ma, nie ma egzaminow na karte wedkarska, a sama karta wedkarska wyglada tak jak na zalaczonym obrazku (minus opisy-gorna polowa zdjecia). Nabycie odbywa sie w sklepie i trwa to okolo 5-10 minut lub przez internet gdzie caly proces jest jeszcze krotszy. Edytowane 6 Sierpnia 2016 przez Kwinto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcepanek Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Żadnych rejestrow, zadnego "inwigilowania". Za dlugo zyje by uwierzyc, ze jakas kulawa instytucja w kreatywny i wymierny sposob wykorzysta dane z takiego rejestru.I już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Na początku chciałbym powiedzieć, że pomysł rejestru jest wg mnie "z du***y" i nie znoszę wypełnienia tego cholerstwa. Natomiast w kole, przy okazji opłacania składki wyjaśniono mi w prosty sposób, czemu warto wpisywać jak najwięcej w rubryczce "zabrane ryby". Otóż na tej podstawie później wyliczane jest, (nie pytajcie o wzór), jaką ilością ryby należy zbiornik zarybić na następny sezon. Prawda to, czy fałsz, tego nie wiem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcepanek Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Wg. mnie, ktos kto przestrzega/hołduje idei C&R nie powinien miec obowiazku zagladac do tego rejestru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Widzę Marcinie że jakoś strasznie jesteś oburzony próbą inwigilacji Twojej Szanownej Osobistości. Ale rzeknę Ci że wnioski, które wyciągasz są na podstawie działalności jednego z najgorszych pod względem pro-wędkarskim, Okręgu mazowieckiego?Bo ja, na przykład mam doświadczenia z innymi okręgami. I jestem w posiadaniu zestawień poczynionych na podstawie rejestrów w formie opracowań książkowych (Częstochowa). W innym okręgu (Wrocław) nie muszę wypełniać nawet rubryki łowiska jeżeli nie zabieram ryb. Rejestr ten jest pusty.Może po prostu jak Ci tak przeszkadza to zmień okręg? Albo płać dniówki jako nie zrzeszony. Też nie będziesz musiał oddawać rejestru.Chyba że tylko lubisz sobie pokrzyczeć i ponarzekać jak większość, wtedy baw się dobrze 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Mi generalnie rejestr nie przeszkadza, jeżeli już coś tam wezmę, to wpisuję - nie widzę problemu. Nie rozumiem tylko po co PZW informacja kiedy i gdzie jestem, kiedy nie zabieram ryb, a wyjścia są nielimitowane. Oczywiście można mówić o presji jaką wywieram, ale skoro nikt nie wie co łowię i na co, to co to za informacja? @DanekM - co wnoszą opracowania wytworzone w oparciu o nierzetelne źródło - gdzie jedni wpisują więcej niż biorą w rzeczywistości (bo może coś "sypną" do wody) , a inni w ogóle ich nie oddają? Oczywiście rozumiem szczytną ideę, ale takie "opracowania naukowe" stanowią wartość jedynie dla osób które je przygotowują. W postaci zapłaty za pracę. I żadnej innej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuran Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Na początku chciałbym powiedzieć, że pomysł rejestru jest wg mnie "z du***y" i nie znoszę wypełnienia tego cholerstwa. Natomiast w kole, przy okazji opłacania składki wyjaśniono mi w prosty sposób, czemu warto wpisywać jak najwięcej w rubryczce "zabrane ryby". Otóż na tej podstawie później wyliczane jest, (nie pytajcie o wzór), jaką ilością ryby należy zbiornik zarybić na następny sezon. Prawda to, czy fałsz, tego nie wiem....to nie może być prawda, ponieważ jest operat,który jest podstawą zarybiania. Jeśli będą wpuszczać mniej jak operat to mogą odebrać im dzierżawę zbiornika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Operaty zwykle dotyczą calych obwodów a nie poszczególnych łowisk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Nie rozumiem tylko po co PZW informacja kiedy i gdzie jestem, kiedy nie zabieram ryb, a wyjścia są nielimitowane. Oczywiście można mówić o presji jaką wywieram, ale skoro nikt nie wie co łowię i na co, to co to za informacja? @DanekM - co wnoszą opracowania wytworzone w oparciu o nierzetelne źródło - gdzie jedni wpisują więcej niż biorą w rzeczywistości (bo może coś "sypną" do wody) , a inni w ogóle ich nie oddają? Oczywiście rozumiem szczytną ideę, ale takie "opracowania naukowe" stanowią wartość jedynie dla osób które je przygotowują. W postaci zapłaty za pracę. I żadnej innej. ad. 1 - Presja jest wtedy, kiedy jesteśmy nad wodą. Nie ważne czy złowimy coś czy nie. Ale jak jesteśmy nad wodą, zawsze choćby coś spłoszysz, zdepczesz, cokolwiek niby nie związanego z zahaczeniem ryby. Ekostystem jest bardziej skomplikowany ad. 2 W dołkach karpiowych pewnie nic nie wnoszą. Ale w wodach pstrągowym paradoksalnie dają jakiś obraz sytuacji. Choćby poprzez pryzmat uśrednionych długości zabieranych ryb. Czytam te dane mając swoją wiedzę o wodzie, więc jestem w stanie wysnuć jakieś wnioski. Oczywiście zdaje sobie sprawę z faktu, że jakimś super źródłem danych nie są. Ale na przykład posiadając takie opracowania z okresu na przykład 10 lat, można jakąś tendencję zauważyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Wg. mnie, ktos kto przestrzega/hołduje idei C&R nie powinien miec obowiazku zagladac do tego rejestru.A jak Kolego nad wodą rozpoznać kogoś, kto hołduje idei C&R? Ma na czole to wypisane, czy jak? Sorry, sam nie lubię tego gówn**go rejestru, ale prawo jest prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.