blackabyss Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 ...Jednak co do terminów wykonania to napisze tak-BEZ JAJ!!!Może się ktoś tam na mnie obrazi ale pół roku czekać na kij to kpina jest jakaś... Nadal zero odzewu a jak siew dodzwonisz to nie ma czasu i zadzwoni za parę minut,ale zapomnij o tym szanowny kliencie-nie zadzwoni i tak w kółko pierdolenie o shopenie,jak ktoś ma do tego nerwy to gratuluje i polecam.Skad ja to znam ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Mephisto , japońszczyzna to sprawnie wykreowana moda i tylko jako powszechnie przyjęty do demonstrowania wzór zaawansowania o iluzorycznych znamionach luksusu , tudzież wyjątkowego smaku , może być widziana . Nie ma masowego indywidualizmu ani zbiorowej odrębności , są tylko szablony . Czy tłum naśladowców z najbardziej wypasionymi plecakami , ekskluzywnymi białymi najkami , albo w odlotowych raperskich kapturkach i high endowym kablem w uszach daje nam powód do kategoryzowania , albo dowód na oryginalność ? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Slawek kapitalnie to podsumowal. Ja dorzuce tylko tyle, ze nie zamierzam kupowac kijow po 2-3 tys po to tylko, zeby moc sie na ich temat wypowiadac. I tu lezy fenomen - malo kto jest na tyle zdeterminowany, zeby takie kije sobie sprowadzac, stad tez rodza sie legendy...Stad tez nie bardzo widze miarodajne porownanie kijow dostepnych u naszych rodbuilderow z w/w, skoro u polskich uzytkownikow jest...ile egzemplarzy tych kijow japonskich u ilu uzytkownikow? Co do tego, ze na kij u rodbuildera trzeba poczekac nie bede dyskutowal, powiem tylko ze sa takie pracownie, gdzie od razu sie mowi kiedy bedzie odbior kija. Odbior jest z reguly kilka dni przed wyzn. terminem ale nigdy po. Jest jeszzce inny sposob, bodaj najlepszy ale najbardziej procochlonny a z tym bywa najtrudniej...trudniej nawet niz wysuplanie grubej kasy z portfela..A samemu se zrobic... I jak tak czytam o tych trudnosciach idacych w miesiace to mi pare razy przychodzila mysl, zeby otworzyc taka dzialalnosc, natomiast...jest rzecza pewna, ze doba przeciagnelaby mi sie do 36h jakichs (wbrew pozorom wykonanie kijka zajmuje sporo czasu, o wiele wiecej niz sie niejednemu wydaje).Po drugie mrożą mnie takie wypowiedzi jakie mozna przeczytac - po co sie chrzanic, jest gwarancja..., nie tu musza byc przelotki na tytanie,tylko tytan... a omotki to tylko amarant wpadajacy w beż, do tego co 3ci zwoj srebrno-złota nitka...a galka to tylko z krzemienia bo nikt takiej nie ma...a w rekojesc wtopiona a'la jantar podkowa (na szczescie)..,...,.... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 @Sławek & @Gumo jak zwykle konkretne podsumowanie. Ale dalej nikt się tu nie wypowiada o blankach japońców. Czy można wogóle stwierdzić, że są naprawdę inne pod względem technologii? Bo wśród materiałów tajemnic raczej nie ma- to tylko kwestia kosztu blanku. Bo jeśli nie możemy tego porównać, to dyskusja w ogóle robi się bez sensu. Niektórzy są mega-pragmatykami i interesują ich tylko wartości użytkowe. Można jeden blank uzbroić na 2 skrajne sposoby (cenowo) i uzyskać te same właściowści gotowego kija. Wybór należy do użytkownika. A Custom to jest dopiero kiedy się coś zrobi samemu. Pomysł na kij rodzi się od samego początku do ostatniej nawijanej omotki, ciągle pojawiają się nowe pomysły, które w każdej chwili można wcielić w życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darsio Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Posiadam hot shota Talona wykonanego w pracowni, z rękojeścią rezonansową blank ITM.Bardzo go lubię, uważam że jest bardzo czuły, dobrze trzyma rybę,ogólnie bardzo ok.Kupiłem steeza ( tańszy niż Talon)i teraz to mój nr1.Odczucia jak najbardziej subiektywne.Może jednak jest coś na rzeczy z tymi japońcami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Aha, zapomnialem o najwazniejszym... ...wedka musi byc z najwyzszego modulu, jaki jest dostepny...koniecznie...inaczej jak te tytany beda wygladaly...? <_< Gumop.s.Ciekawa rzecz ale niektore blanki z ultramodulowego grafitu sa docierane recznie a to z tego powodu, ze nie ma maszyny o dosc wysokiej tolerancji bledu obrobki w stosunku do grubosci scianki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Nieraz na tym forum spieralismy sie o wady i walory japończyków . O inne tez i to równie zajadle ..Między ceniącymi i potrafiącmi dostrzec sprzętową różnorodność i bogactwo to normalne . Mam wielu kolegów sprzętomanów , bo i ja też nim jestem po części i stale porównujemy swoje zdolności doboru i selekcji tych pięknych i fascynujących użytkowo drobiazgów . Kiedy porównuję ofertę kijów z kraju kwitnacej wiśni ze średnią albo trochę wyższą półką handmade nie zauważam jakiejś nadzwyczajnej różnicy w cechach najistotniejszych ; użytkowości i funkcjonalności . Realne możliwości są zwyczajnie porównywalne . Oczywiście look japan style jest efektowniejszy , taki bajerniejszy , ale to w ocenie mało waży . Nie jestem wrogiem tego segmentu , ale drażni mnie jak stale napędzany i żywiony jest mit o jego wyjątkowości i nadzwyczajnych jakoby przymiotach . Był kiedys w kraju podobny mit Pewex-u ..Zreszta może to nie tyle kije japońskiego pochodzenia mnie irytują , ile ich tupeciarska , niezmordowana wyścigowość . Wszysto japońskie jest super i naj ; samochody są najekonomiczniejsze i najekologiczniejsze , Chopina grają lepiej jak oryginał , punkowi są bardziej od Misfits , w futbolu są gorliwsi od Anglików , a głośniki mają najbardziej basowe . Z neoficką gorliwością małpują i uporczywie ulepszają rzeczy dobre . Zrobić lepszą wersję Morrum , a do Spitfire wetknąć turbodiesel .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 15 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Taa...a to japońskie Morrum będzie pełne ryb-robotów, doskonalszych od tych staromodnych - białkowych. A diesel w Spitfire będzie z układem zasilania common rail i będzie duużo lepszy od tych konwencjonalnych RR Merlin Oczywiście wszystko zminiaturyzowane. Jak już trochę tych ryb-robotów i mini-Spitfire'ów zrobią, to produkcję przeniosą do Malezji, a najtańszych wersji - do Chin. I wszystko w harakirijapanstyle. Z rękojeścią dzieloną i trzema aluminiowymi pierścieniami projektu Mistrza Nagiehaki ... Będzie bosko! Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Tia... a po spięciu okazu z dolnika będzie wysuwał się miecz samurajski, żeby popełnić harakiri (lub sepuku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Oczywiście ... a ten miecz będzie mieć wyplatankę metaliczno-wielobarwną w harakirijapanstyle na swej dzielonej rękojeści, zwięczającej głownię, kutą na zimno z wielu warstw stali przez Mistrza Mitukitu. Swoją drogą czekam niecierpliwie na zapowiedziane porównanie kijów Japan z kijami Japan Style, albo normalnymi, zbrojonymi w Polsce. Przyznaję - Megabassa, Evergreena, czy innego Japończyka nie miałem nawet w garści, ale bardzo jestem ciekaw (zero ironii, czysta i uczciwa ciekawość), w czym japońskie są lepsze. Wygląd o lepszości nie przesądza, w takim razie co? Może blanki, lepsze od Amerykańców, może jednak jakość wykonania jest jeszcze lepsza od naszych ... To, że w USA wydaję się, że popularne są rękojeści dzielone i wygląd japoński kija, nie oznacza, że jest to rozwiązanie lepsze od pełnego korka/pianki i wykończenia classic, a w każdym razie jest to kwestia indywidualnych preferencji. No to co? Ktokolwiek ...? Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Morethany akurat nie są tak wybajerowane jak Megabass.Powiedziałbym że są raczej bardzo skromne przynajmniej casty.Co do kijków z pracowni napisałem kilka postów wyżej że jestem za ze względu na mniejszy stres nad wodą i dobrą jakość oraz niższą cenę,a przeciw z powodu terminów,choć to ostatnie mamy wyjaśnione z Danielem i załatwił sprawę po Pańsku i z fasonem.Drobne nieporozumienie to wszystko.Brak kontaktu został wyjaśniony.Kij jedzie do mnie już w piątek.Bolki biorą więc od razu nad wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Morethany akurat nie są tak wybajerowane jak Megabass.Powiedziałbym że są raczej bardzo skromne przynajmniej casty.Co do kijków z pracowni napisałem kilka postów wyżej że jestem za ze względu na mniejszy stres nad wodą i dobrą jakość oraz niższą cenę,a przeciw z powodu terminów,choć to ostatnie mamy wyjaśnione z Danielem i załatwił sprawę po Pańsku i z fasonem.Drobne nieporozumienie to wszystko.Brak kontaktu został wyjaśniony.Kij jedzie do mnie już w piątek.Bolki biorą więc od razu nad wodę. Tomy, wychodzi na to ze duzy wplyw na Twoja opinie dotyczaca wedek custom ma fakt, jak uklada ci sie kontakt z rodbuilderem z jednej z pracowni. Troche to kuriozalne. jak na moj gust Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Może i tak to wyszło,ale jest inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Dobrze ze masz mozliwosc porownywania w warunkach lowiska kijow z tych dwoch swiatow. Mysle ze artykul, na ktory czekamy moze byc naprawde wartosciowy. Takze...do dziela! Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Guzu artykuł z mojej strony nie oznacza że Japońce będę wychwalał pod niebiosa a rynek rodbuilderski niszczył.Wady Japończyków też zostaną wytknięte i to z większym naciskiem ponieważ raz taka cena zobowiązuje do lepszej jakości,jak by nie było.Wędki Morethany i kije od Daniela będą dzień w dzień na rybach{no chyba że 5fala będzie}.Oba te światy jak już wcześniej pisałem mają swoje plusy i minusy,to nie jest tak że Morethan jest super pod każdym względem a kije z pracowni nie,co więcej po sezonie może się okazać że jest na odwrót.Będzie to szczera opinia z mojej strony,pozbawiona jakichkolwiek uprzedzeń.Gdybym uważał że kije z pracowni są złe to bym ich po prostu nie miał.Bardzo lubię na nie łowić,jest bezstresowo{świetna gwarancja} z japończykami już tak kolorowo nie jest{to już chyba pisałem}.Najważniejsza rzecz nie jest moim zamiarem narzucanie komuś jedynie słusznej opinii bo taka nie istnieje,każdy może się mylić a i może być tak że mi się zdaję coś co nie jest do końca racją.Najprawdopodobniej oberwie mi się po tym artykule zarówno od zwolenników Japan jak i Kijaszków z pracowni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klosskuba Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2010 Witam.Jestem bardzo ciekawy co takiego w japońcach, poza subiektywną oceną urody, jest lepsze, lepsze omotki, lakier, korek, czy może ten korek jest lepiej przyklejony? albo omotka jest równiejsza, a lakier gładszy. Chyba, że blanki są w żółtych lepsze, a raczej optymalnie dobrane, co dla osoby bez gruntownej wiedzy o nich jest wygodne. Samo stwierdzenie, że coś jest więcej, a coś mniej warte bez konkretów jest dla mnie czczą pisaniną. Często ocenia się rzeczy po wyglądzie, kupiłem rzecz piękną i solidnie wykonaną i jest ona dla mnie lepsza od innej brzydszej i nie ma znaczenia że walory użytkowe są takie same. Oglądałem doskonale wykonane wędki od Daniela i z fishingartu, nie wiem co można by w nich lepiej zrobić, można by je w inne szmaty ubrać ale to zaleta sprzętu hand made, sam łowię na kije z własnej stajni i jestem zachwycony, choć może gdzieś mi tam ręka drgnęła przy lakierze, a korek mógłbym lepiej dopieścić. Megabassem też łowiłem i przyznam że cudo, ale za niego mam dwa cuda robione tylko dla mnie, dokładnie jak chcę, a w megabassie przydał by się ciut dłuższy dolnik bo mnie w przedramię pił małpiszon. Ale badziewia z pracowni też widziałem. A tak na marginesie, zawsze podobały mi się brunetki dobrze skonstruowane, myślałem że są najlepsze, a ożeniłem się z blondynką, no powiedzmy ciemną blondynką i jest lepsza od każdej znanej mi brunetki i to we wszystkim. Także, co komu pasuje. Pozdrawiam. Klosskuba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
king Opublikowano 17 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2010 Witam,jesteśmy nieprzemakalni i kręcimy piórami. A jednak. Mnie też się wydaje, że Megabass bez kolorowych pierścionków i egzotycznych ozdób byłby całkiem zwykły. Jego konstrukcje tj. blanki cechami fizycznymi pewno nie odbiegają od klasycznych.Np. 30 lb czy 60 msi to tyle samo w Ameryce, Azji, Europie itp., a materiały kompozytowe są w powszechnym użyciu. Jednak na tym cały projekt, szczególnie u Megabasa, się nie kończy. Projekt wędki jest rozbudowany.Gryf jest wygodny i wzmacnia drgania szczytówki. Jednoczęściowy blank to wartość dodana z jedną ascetyczną wadą. Czułość krótkich wędek poprawia wyważenie tak by środek jej obrotu był w miejscu uchwytu. Wędki są przeznaczone pod konkretne modele kołowrotków. Wszystko jest tip top. Może jakieś cuś jeszcze ?Można powiedzieć, że są to bzdedy bo najważniejszy jest niezawodny blank, który uzbroimy samodzielnie. Ale czy na pewno ? Jak się zdecydujemy na kupno to rozmawiajmy o kosztach.Ten tausend więcej. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 17 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2010 @King To o czym piszesz(wywaznie, czulosc), i wiecej, da sie osiagnac w wedkach typu custom.Podstawowy punkt to wiedziec CO i JAK sie chce.Zalozenie korka AAA i uchwytu w drewnie (bo ladnie, szlachetnie, klasycznie, trwale itd itp) nie idzie w tym kierunku. Sa na rynku dostepne ergonomiczne uchwyty, mozna wywazyc wedke tak jak sie chce, jak sie najlepiej czuje, do danego kolowrotka, wiatru, pozycji na lodzi czy podczas brodzenia. To daje custom. Ale trzeba wykonac ta czesc pracy - projektowania z rodbuilderem i wowczas uzyskuje sie narzedzie na miare. To samo z przelotkami. Budowanie wedki to nie tylko kolory omotek i kwestia ile za ktore przelotki i czy mi starczy na tytany Wiele osob o tym, moim zdaniem, najwazniejszym aspekcie wedek custom zapomina. Ich wartosc to nie tylko materialy, ale wlasnie byc CUSTOM. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 Kijek od Daniela dotarł BR 2,70m do 35g{dokładne dane podam potem}.Jednego nie zrobię więcej!!!Nie będę się wcinał Danielowi z własnymi pomysłami.Daniel go zrobił jeśli chodzi o stronę techniczną itd.wg.mojego życzenia ale stronę wizualną wykonał wg.własnego pomysłu i jestem bardzo zadowolony.Kijaszek będzie pracował z Ryogą 1016HL.Tymczasem rzucałem z niego Zillionem PE special i mam porównanie do Daiwy Morethan Branzino o podobnych parametrach.1.Dystans zdecydowanie na korzyść BR.2.Ergonomia BR w wykonaniu Daniela lepsza od Daiwy ale to pojęcie względne i każdy może mieć inne zdanie.3.Design-musi minąć trochę czasu a ja ochłonąć z pierwszego zachwytu żebym ocenił co ładniejsze 4.Jakość wykonania-kurcze no nie ma się czego czepić.Świetna robota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy54 Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 Również mam kijek z pracowni Daniela - CD BR 3m do 35g przelotki Fuji SIC, lecz bardziej tradycyjny design- korek. Przeznaczony jest do połowu troci z plaży. Jestem z niego b.zadowolony. PS. Nie rozumiem do jakiej metody przeznaczony jest ten Morethan 3,96m ( to długość klasycznego matcha angielskiego).Słyszałem o spinach 3,45m do metody sbirulino z plaży, ale 4 metry ...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 Ten Morethan do którego porównuje BR ma 2,75m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy54 Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 Ten Morethan do którego porównuje BR ma 2,75m. Powstało małe nieporozumienie, mnie chodziło o Morethana z tytułowego wątku, który ma 3,96 cm (do czego taka wędka służy ? ) https://www.kogutomania.pl/daiwa-morethan-branzino-p-17811.h tml Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 3 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 No i co się gupio zapytowywuje? )) Branzino, to po włosku labraks.Morethan - no, literówka mała, miało być: more than, czyli więcej, niż. I odpowiedź mamy: więcej, niż labraks. To elementarne, mój drogi Watsonie. Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy54 Opublikowano 3 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 No i co się gupio zapytowywuje? )) Branzino, to po włosku labraks.Morethan - no, literówka mała, miało być: more than, czyli więcej, niż. I odpowiedź mamy: więcej, niż labraks. To elementarne, mój drogi Watsonie. Pzdr,Fatso Zaiste drogi Sherlocku - racja! Lecz nie pytałem o podłoże etymologiczne nazwy Morethan Branzino , tylko dlaczego do połowu (tu labraksów) używa się aż tak długiego spina 3,96m. Do jakiej metody połowu spinningowego on jest przewidziany : blachy, gumy, mini-pilkery, jerki, sbirulino z muchą etc... Czy ktoś z kolegów może mi to wytłumaczyć?Wszak całe życie człowiek się uczy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 3 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 No przecież jak wół stoi: więcej, niż ...to i długości też ma więcej, niż ... Pzdr,Fatso A swoją drogą ciekawe, po kiego grzyba prawie 4 m spinning? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.