Skocz do zawartości
  • 0

Jaskółki vs Ogonki


count_martin3z

Pytanie

Cześć,

 

Nie znalazłem podobnego tematu na JB więc pytam... 

 

Panowie, na początku roku czytałem, oglądałem trochę materiałów o jaskółkach... szczególnie tych większych, typowo sandaczowych od 10 cm w górę. Wydają się być bardzo skuteczną bronią (nie wiem czy to chamski i ukryty marketing) również w porównaniu do tradycyjnych gum z kopytkiem. 

Czy macie jakiś swój subiektywny ranking? Wiem, że na skuteczność przynęty wpływa wiele czynników zewnętrznych, ale czy warto kupić kolejne gumy? :) Pytam serio. 

 

Co polecicie do sprawdzenia na start? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Lubię Goby, Arkansas shiner i Smelt. Gdybym miał napisać jak zbroję i jak prowadzę to wyszła by mała książeczka i cała zabawa straciła by dla Ciebie smak. Dam wskazówkę: używaj różnej długości haków i różnych gramatur główek, kształt główki ma znaczenie, główkę można zgniatać kombinerkami i zmieniać jej odchylenia od osi haka to samo można robić z samym hakiem. Symetria zbrojenia jest zaletą szybkości ale jej brak i wszelkie odchylenia pozwalają uzyskać coś czego nie da się wykonać inną przynętą w spinie. Myślę, że napisałem teraz więcej o tej przynęcie niż gdziekolwiek w sieci można znaleźć jeśli się nad tym zastanowisz i zastosujesz to w bardzo krótkim czasie uzyskasz efekty na jakie pracowałem wiele lat...miłej zabawy.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Są takie sytuacje kiedy jaskółki są bardzo skuteczne i biją na głowę inne przynęty. Czy są lepsze? Myślę, że nie ale nie ma jednoznaczniej odpowiedzi. Zbyt wiele innych czynników składa się na sukces wędkarski w danym dniu.

Z drugiej strony w ostatnim czasie można zauważyć spory "bum" na jaskółki. Artykuły w prasie i blogosferze, reklamy, "niezależne" testy itd. Obecnie każda marka, której kompetencje w segmencie przynęt gumowych jest co najmniej wątpliwa posiada takie modele w ofercie.

Innymi słowy - producenci wywęszyli, że w naszych pudełkach jest stanowczo za mało jaskółek a nic tak nie wpływa na wiarę w przynętę jak skuteczny i dobry marketing.

 

ps

ja również niedawno zakupiłem kilka sztuk:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lubię Goby, Arkansas shiner i Smelt. Gdybym miał napisać jak zbroję i jak prowadzę to wyszła by mała książeczka i cała zabawa straciła by dla Ciebie smak. Dam wskazówkę: używaj różnej długości haków i różnych gramatur główek, kształt główki ma znaczenie, główkę można zgniatać kombinerkami i zmieniać jej odchylenia od osi haka to samo można robić z samym hakiem. Symetria zbrojenia jest zaletą szybkości ale jej brak i wszelkie odchylenia pozwalają uzyskać coś czego nie da się wykonać inną przynętą w spinie. Myślę, że napisałem teraz więcej o tej przynęcie niż gdziekolwiek w sieci można znaleźć jeśli się nad tym zastanowisz i zastosujesz to w bardzo krótkim czasie uzyskasz efekty na jakie pracowałem wiele lat...miłej zabawy.

Dobrze, ale masz na myśli małe jaskółki od Lunkera 2.5" do okoniowania czy o tych 4" również?

Edytowane przez count_martin3z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lubię Goby, Arkansas shiner i Smelt. Gdybym miał napisać jak zbroję i jak prowadzę to wyszła by mała książeczka i cała zabawa straciła by dla Ciebie smak. Dam wskazówkę: używaj różnej długości haków i różnych gramatur główek, kształt główki ma znaczenie, główkę można zgniatać kombinerkami i zmieniać jej odchylenia od osi haka to samo można robić z samym hakiem. Symetria zbrojenia jest zaletą szybkości ale jej brak i wszelkie odchylenia pozwalają uzyskać coś czego nie da się wykonać inną przynętą w spinie. Myślę, że napisałem teraz więcej o tej przynęcie niż gdziekolwiek w sieci można znaleźć jeśli się nad tym zastanowisz i zastosujesz to w bardzo krótkim czasie uzyskasz efekty na jakie pracowałem wiele lat...miłej zabawy.

 

 

bardzo fajne informacje :) dziękować , sam się przymierzam do zakupu paru jaskółek po tym jak na zawodach dostałem lanie jaskółki vs BT , rozmiarowo jak i sztukowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

 

Kolega @pablo23004 napisał "...innymi słowy -producenci wywęszyli,że w naszych pudełkach jest stanowczo za mało jaskółek a nic tak nie wpływa na wiarę w przynęty jak skuteczny i dobry marketing "

 

 

Moim zdaniem marketing nie ma z tym nic wspólnego.

 

Większość nowych i skutecznych przynęt pojawia się na zawodach eliminacjach do GP Polski i Gp Polski. Z reguły na początku są pilnie strzeżone przez zawodników, później z biegiem czasu przechodzą do łowienia "cywilnego ".

 

Przy jaskółce to od wędkarza zależy czy będzie to łowna przynęta czy też nie.

Edytowane przez guma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem marketing nie ma z tym nic wspólnego.

 

 

 
Szanuję Twoją opinię. Pamiętaj jednak, że tego typu przynęty to żadna nowość, taki Fin-S Fish to już legenda (bardzo zasłużenie), a jego "cywilne" wykorzystanie jest od dawna powszechne.
A marketing to właśnie podstawa tego biznesu, zresztą każdego. Staram się śledzić media branżowe i wniosek jest jeden - jaskółki to topowy temat ostatnich miesięcy. Zaznaczam, że nie próbuję umniejszać tego typu wabikom bo bez wątpienia są skuteczne. Ich zaletę jest jeszcze to, że nie każdy spinningista w PL ma je w swoim pudełku, o czym doskonale wiedzą spece odpowiedzialni za "kreowanie naszych potrzeb".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@pablo23004 napisałeś że "...jaskółki to topowy temat ostatnich miesięcy "

 

Ja osobiście z jaskółkami spotkałem się w 2012 roku na Eliminacjach do GP Polski Spinningowych.

 

Zalety tej przynęty pokazał mi Piotrek Biernatowski z Olsztyna na zalewie w Rożnowie. Miałem przyjemność pływać z nim na łódce - w tej chwili jest zawodnikiem GP Polski.

 

Podobnie jak on miałem w pudełku jaskółki w różnych kolorach na różnych główkach.

Różnica polega na tym że Piotrek złowił w tym dniu kilkadziesiąt okoni, w tym wymiarowych około 10 szt. I był jeśli dobrze pamiętam 3 w sektorze. Ja uczyłem się "obsługi " jaskółek i złowiłem 10 sztuk łącznie. Łowiliśmy na te same przynęty.

 

Piotr poprostu "zbił mi d...e"

 

Wiedział w jaki sposób ma poprowadzić jaskółke.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dyskusja idzie w złym kierunku. Jak pisałem już wcześniej - są takie sytuacje kiedy jaskółki są bardzo skuteczne i biją na głowę inne przynęty. Czy są lepsze? Myślę, że nie ma jednoznaczniej odpowiedzi. Zbyt wiele innych czynników składa się na sukces wędkarski w danym dniu. Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Od trzech sezonów "testuję" na tej samej wodzie stojącej jaskółki (lunkery), keitechy różnej maści jak również inne przynęty, które do tej pory omijałem szerokim łukiem bo........... "nie pracują". Przynęty podawane były i są na różne sposoby, min. DS, Texas i klasyka na główce. I cóż....zgadzam się z opiniami kolegów, którzy piszą, że są sytuacje kiedy "bezruchy" są strzałem w dziesiątkę ale to zależy od zbyt wielu rzeczy żeby coś pewnego wywnioskować i w efekcie stwierdzić, że np. jaskółki są lepsze od czegoś tam.

Osobiście bardzo je sobie cenię bo wielokrotnie dosłownie otwierały wodę ale trochę czasu zajęło wypracowanie kilku skutecznych technik prowadzenia - tu mowa głównie o zbrojeniu w klasyczną główkę. DS-a wykorzystuję właściwie tylko w sytuacjach kiedy garbusy (bo głównie na nich się skupiam) stoją daleko a przy łowieniu z brzegu w moim przypadku jest to jedyna dość skuteczna metoda. Kiedy garby stoją blisko, zdecydowanie lepiej mi się sprawdzają Texas i klasyka. Bardzo byłem zaskoczony skutecznością Sexy Impacta na texasie. Przy pierwszej próbie miałem kilka dość dobrych ryb jak na warunki zbiornika podczas gdy na inne przynęty, prowadzone innymi metodami nie miałem nawet kontaktu!!! i mówię tu również o jaskółkach. Bardzo skuteczne są również easy shinery, są to przynęty bez których nie ruszam się nad wodę bo potrafią czynić cuda :) zresztą wiele osób potwierdza to samo.

Generalnie próbować warto wielu przynęt i metod bo czasami stary, poczciwy twister czy kopytko dadzą nam ubaw ale to co mi się cholernie podoba przy bezruchach to niesamowita możliwość animacji. Próby naśladowania osłabionego czy wręcz konającego narybku dość często przynoszą niezłe efekty a do tego moim zdaniem najlepiej nadają się jaskółki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lubię Goby, Arkansas shiner i Smelt. Gdybym miał napisać jak zbroję i jak prowadzę to wyszła by mała książeczka i cała zabawa straciła by dla Ciebie smak. Dam wskazówkę: używaj różnej długości haków i różnych gramatur główek, kształt główki ma znaczenie, główkę można zgniatać kombinerkami i zmieniać jej odchylenia od osi haka to samo można robić z samym hakiem. Symetria zbrojenia jest zaletą szybkości ale jej brak i wszelkie odchylenia pozwalają uzyskać coś czego nie da się wykonać inną przynętą w spinie. Myślę, że napisałem teraz więcej o tej przynęcie niż gdziekolwiek w sieci można znaleźć jeśli się nad tym zastanowisz i zastosujesz to w bardzo krótkim czasie uzyskasz efekty na jakie pracowałem wiele lat...miłej zabawy.

Popieram wpis. Ja jaskółki stosuje od tego sezonu, ilosc okoni łowionych wzrosła, brania są agresywne.

Na Fin-S Fish żadziej trafiam szczupaki za to na Berkley DropShot Powerbait Minnow.... Szczupaki siadają nadzwyczaj często i to czasami spore :-) ale wypracowanie swojej techniki bardzo ważne.

 

Probowalem na tych samych łowiskach keitech ES 2" i 3" ale u mnie sie nie sprawdzaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z gumowych przynęt łowiłem okonie paprochami i jaskółkami, ale gdy spotkałem się z Keitechem Sexy Impaktem, jaskółki odeszły do kąta, niedługo po nich i paprochy. Teraz wyłącznie Sexy Impact 2,8-4,8" + Easy Shiner 3-4", oczywiście bez przesady z kolorami.  :)

Kombinacja wielokrotnie sprawdzona na zawodach.

Edytowane przez Dawido
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nawiązując do sexy impactów - w dniu wczorajszym na tym samym zbiorniku, o którym wspominałem wyżej, reakcja była tylko na tego robala :), trafił mi się nawet klenio-spaślak pod 40 cm, jak dotąd pierwszy taki "przyłów" w tym miejscu. Brania były wyjątkowo agresywne.

Na jaskółki jedno pstryknięcie bez holu niestety. Co potwierdza kolejny raz, że skuteczność danej przynęty zależy od dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z gumowych przynęt łowiłem okonie paprochami i jaskółkami, ale gdy spotkałem się z Keitechem Sexy Impaktem, jaskółki odeszły do kąta, niedługo po nich i paprochy. Teraz wyłącznie Sexy Impact 2,8-4,8" + Easy Shiner 3-4", oczywiście bez przesady z kolorami.  :)

 

Kombinacja wielokrotnie sprawdzona na zawodach.

 

Masz na myśli łowienie okoni? Aż tak wielkie gumy 10-12cm ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a ja mam taką obserwację z konkretnego zbirnika.....zalew zegrzyński.... mam jaskółeczki okoniowe w kolorze natural ale producenta nie pomnę... ważna różnica sprawa odróżniająca je od lunker city jest to że ogonek jest grubszy a cała guma bardziej miękka.... na czaszy, ujściu kanału żerańskiego i w górę serock, wierzbica...przynęta super skuteczna szczególnie wiosną....poniżej mostu w zegrzu już tak łowna nie jest..... i tu miałem zagwostkę dlaczego tak jest. uplotłem sobie własną teorię.... tam gdzie okoń zjada uleje a tej jest sporo w wodzie jaskółeczka będzie działała super ale tam gdzie okoń żeruje na babce sprawdzą się inne gumisie...teoria powstała przez przypadek kiedy to łowione okonie wypluły parę razy to co miały jeszcze nie przełknięte.... jeszcze jedno....na zalewie w okoniowe jaskółeczki biły sandaczyki i szczupaki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W moim przypadku najpierw kupiłem kilka jaskółek z myślą o DP. Niestety zniechęciłem się z powodów bardzo marnych wyników. Teraz wiem, że powodem mogła być rozwijająca się inwazja sumika karłowatego w zbiorniku. Obecnie jestem na etapie nauki microjigg'a i testowania Keitech'ów w najróżniejszych foramach i metodach i muszę przyznać, że jest różnica. Osoby, które mówiły, że to są za duże przynęty na okonia przecierały oczy ze zdumienia jakim cudem takie małe "piklingi" są w stanie połknąć w całości te gumy. Brania są bardziej częstrze, bardziej agresywne - nawet przy wolnym prowadzeniu. Co do jaskółek - na pewno do nich wróce, ale zrobię jeden "myk". Jak da pozytywne rezultaty to może się nim podzielę };->

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Masz na myśli łowienie okoni? Aż tak wielkie gumy 10-12cm ?

To nie są wielkie gumy. :) 20 cm okoń nierzadko łyka Sexy Impakta 3,8" po bebechy. :/

 

testowania Keitech'ów w najróżniejszych foramach i metodach i muszę przyznać, że jest różnica. Osoby, które mówiły, że to są za duże przynęty na okonia przecierały oczy ze zdumienia jakim cudem takie małe "piklingi" są w stanie połknąć w całości te gumy. Brania są bardziej częstsze, bardziej agresywne - nawet przy wolnym prowadzeniu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Po pierwszych wypadach z Keitechami (głownie easy shiner) myślałem, że w końcu znalazłem lek na całe zło okoniowych kaprysów - nic bardziej mylnego! Kolejne wypady pokazały, że okonie zupełnie ignorowały moją przynętę, nawet te małe. Co gorsze, uparte łowienie jednym rodzajem przynęty kończyło się pięknym zerem. Dorzuciłem więc z powrotem do pudełka jaskółki, które do tej pory dawały wyniki co najwyżej średnie. Od tego czasu testuję na początku łowienia, co dziś w wodzie "chodzi". No i jakoś to idzie ;) Ale bywa też, że aby ratować honor dnia sięgam po boczny trok...

Ogólnie łowię więc i na jedne, i na drugie - w zależności od dnia. Keitechy są świetne w porównaniu do innych "ogonków", ale monopolu w moim pudełku nie mają. Tak to już jest z okoniami...

PS. Innych ryb nie łowiłem stosując oba rodzaje przynęt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Polecam wypróbowanie przynęty pod nazwą WD Larwa. Wczoraj pierwsze kroki z tym dziwactwem i coś się wreszcie działo. Przy klasyce na główce zero efektów ale czeburaszka zrobiła swoje. Przyneta zupełnie inaczej się zachowuje i to zapewne bardziej pobudza pasiaste łobuziaki. Niebawem testy na Texasie i Carolinie zobaczymy czy to coś nowego, dobrego przyniesie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Polecam wypróbowanie przynęty pod nazwą WD Larwa. Wczoraj pierwsze kroki z tym dziwactwem i coś się wreszcie działo. Przy klasyce na główce zero efektów ale czeburaszka zrobiła swoje. Przyneta zupełnie inaczej się zachowuje i to zapewne bardziej pobudza pasiaste łobuziaki. Niebawem testy na Texasie i Carolinie zobaczymy czy to coś nowego, dobrego przyniesie.

 

Calkiem ciekawie to wyglada, szczegolnie ze z plywajacego silikonu. Co caroliny jak znalazl. 

Informuj jakie tam efekty beda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi sprawdzaja sie bardzo duże przynęty typu pin-tail na głebokiej zaporówce, zarowno do wertykala jak i do normalnego łowienia. 7-8'' Jerky dragona jak dla mnie są rewelacyja sandaczowa przynętą. Warto przykleic je superglue do główki.

Na rzece z kolei miałem momenty, że 5'' jaskółka ratowała dzień. Miałem taki dzień, że stałem 3 godziny biczowania w jednym miejscu, ryby były w zasadzie pod nogami, 3 godziny na 0, zmiana na jaskółkę i 5 rzutów 2 sandacze ok 70cm.

 

Warto mieć w pudełku, ale tez nie nalezy sie przywiązywać do zadnej przynęty na dłużej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi sprawdzaja sie bardzo duże przynęty typu pin-tail na głebokiej zaporówce, zarowno do wertykala jak i do normalnego łowienia. 7-8'' Jerky dragona jak dla mnie są rewelacyja sandaczowa przynętą. Warto przykleic je superglue do główki.

 

 

Domyslam sie ze dozbrajasz te gumy przy polowie sandaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Polecam wypróbowanie przynęty pod nazwą WD Larwa. Wczoraj pierwsze kroki z tym dziwactwem i coś się wreszcie działo. Przy klasyce na główce zero efektów ale czeburaszka zrobiła swoje. Przyneta zupełnie inaczej się zachowuje i to zapewne bardziej pobudza pasiaste łobuziaki. Niebawem testy na Texasie i Carolinie zobaczymy czy to coś nowego, dobrego przyniesie.

Na czeburaszce i na jakim haku? Offset?

Mi sprawdzaja sie bardzo duże przynęty typu pin-tail na głebokiej zaporówce, zarowno do wertykala jak i do normalnego łowienia. 7-8'' Jerky dragona jak dla mnie są rewelacyja sandaczowa przynętą. Warto przykleic je superglue do główki.

Na rzece z kolei miałem momenty, że 5'' jaskółka ratowała dzień. Miałem taki dzień, że stałem 3 godziny biczowania w jednym miejscu, ryby były w zasadzie pod nogami, 3 godziny na 0, zmiana na jaskółkę i 5 rzutów 2 sandacze ok 70cm.

 

Warto mieć w pudełku, ale tez nie nalezy sie przywiązywać do zadnej przynęty na dłużej.

Wiedziałem [emoji16] czyli duże jaskółki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Larwiak jest na tyle niewielki, że nie dysponuję tak małymi offsetami. Zresztą offset moim zdaniem zgasiłby pracę tego cudaka. Lepszy jest krótki, mocny hak żeby maksymalnie wykorzystać płynność tego silikonu. Mimo, że w paluchach silikon jest mięciutki i przynęta pięknie się "wygina" to przy zakładaniu na hak okazuje się, że materiał jest naprawdę mocny. Szczerze mówiąc bardzo mnie to zaskoczyło, pozytywnie oczywiście. Myślę, że ta przynęta powinna się nadawać również do wacky rig, choć chyba jest ciut za mała ale podobno powinny pojawić się w niedługim czasie większe rozmiarówki.  W ten week larwy przejdą gruntowne testy, zobaczymy :) Postaram się zdać relację.

Edytowane przez MANTHEO
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...