godski Opublikowano 9 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Można bardzo tanio kupić środek na mrówki z Permetryną. Podobno działa. Ja nie miałem okazji spróbować. Jakby co, to służę linkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hector Opublikowano 9 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Ja też polecam Repel z tym że używam 100 po 55 po jakichś 2 godzinach zaczynały kąsać (nad Rawką lata sporo krwiopijców ) uwaga bo setka zaczęła rozpuszczać koledze pasek od zegarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homax Opublikowano 10 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Repel 100. Dostępny na allegro.W Finlandii mi się sprawdził.. Ale ponoć ma działania niepożądane ... Zaburzenia układu nerwowego może dawać... Jak się o tym niedawno dowiedziałem, to faktycznie jakby mnie łeb bolał trochę.. ale może to jednak od upału??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 10 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Ja wczoraj "wypsikałem" na siebie całą puszkę brosa max +1/2 offa i też zaczęła mi sie kleić korbka kołowrotka.Ukączeń 10-. Bez chemii by mnie zjadły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 10 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 W początku czerwca, przed burzą, komary nad Kwisą dostały wścieku d....... Żarły zajadle a każdy ruch w trawie powodował, że wznosiły się całe chmary. Cięły w każde, nie tylko odkryte miejsce. Nawet przez spodnie.Stosowałem Bros (niebieski). Dawał radę na 10-15min.Sięgnąłem głębiej do zakamarków torby i trochę ze strachem, posmarowałem się maścią 3M http://allegro.pl/3m-ultrathon-emulsja-59ml-na-owady-komary-deet-i3371532015.htmlZe strachem, bo maść rzadko stosowana, przeleżała na dnie torby jakieś 3 lata.Okazało się, że mimo upływu czasu maść zachowała swoje właściwości i umożliwiła mi dalsze bezstresowe łowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MANTHEO Opublikowano 10 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 (edytowane) ja osobiście testowałem i używam z powodzeniem Bross czerwony, chodzi o deet żeby było nie mniej jak te 30% i dość długo trzyma, jedyny minus to ten zapach i nie wiem czy tak jak kolega homax wspomniał nie powoduje czegoś w organiźmie bo i mnie trochę łepetyna cykała pod koniec łowienia ale w sumie przyczyny mogły być różne, grunt że działa i te latające dziewczynki się nie przysysają Edytowane 10 Lipca 2013 przez MANTHEO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 10 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Z 100% na dłuższą metę musiałem zrezygnować. Zbyt agresywne jak dla mnie. Podrażniało mi skórę, dosyć gwałtownie, topi folię i gumy. Wolę słabsze i ewentualnie smarowanie powtórne po kilku godzinach. Zdecydowanie krem- emulsja, na dłużej starcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragofox Opublikowano 16 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Używam 3M Ultrathon w sprey-u, ale trzeba uważać, bo zostawia tłuste ślady na ubraniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 16 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Generalnie są dwie substancje aktywne - deet i permetryna. Działanie jest całkowicie różne, deet odstrasza, permetryna zabija. Do dziś używam tylko środków z deet, nie znoszę łażących po mnie robali, więc je odstraszam. Najskuteczniejsze to Ultrathon i Repel, od stycznia oba nielegalne na terenie UE (trzeba spieszyć się z zakupem). W Finlandii i Norwegii można kupić Off w "kulce" z zawartością deet na poziomie 50%, u nas nigdy nie był dostępny. Działania uboczne deet to możliwe podrażnienia skóry (czerwone, swędzące plamy), zawroty głowy i destrukcja sztucznych tworzyw na bazie polipropylenu i polietylenu (już dwie pary okularów, czapkę i chustę diabli wzięli). Poważną wadą dla wędkarza jest smrodek, który zostaje na dłoniach (paskudnie odstrasza ryby).Permetryna zabija wszelkie owady, niestety owad musi jej liznąć i to jest największa wada. Komar, meszka, mrówka musi przemaszerować po naszej skórze (ubraniu), żeby padła. To jest dla mnie nie do przyjęcia, mam przykre doświadczenia z ogromną ilością owadów, szczególnie meszki. W Argentynie i w Rosji przeżyłem prawdziwą inwazję tych bestii i nie chcę, żeby po mnie łaziły, nim zdechną. Wolę, żeby nie siadały, a to zapewnia deet. Kupujcie szybko preparaty z dużą ilością deet, za chwilę znikną i będziemy mieli problem. Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krakus Opublikowano 17 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Witam Kolgow a moze którys z Was przerabial jakies substancje naturalne takie jak 100% wyciag z gozdzika kupowany w aptekach lub wanilia bo niektórzy sobie to chwalaOczywiscie biore to pod uwage ze nie na kazdym ciele naturalny specyfik bedzie skuteczny i bedzie trzeba sie pryskac lub smarowac chemia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 17 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Sprawdziłem witaminy z grupy B. To chyba temat na daleki wypad z gwarantowaną ilością robactwa. Trzeba jeść witaminki przez około 2 tygodnie, nabierasz niesympatycznego zapachu dla owadów, sprawdzianem jest pobyt w WC, jeśli poczujesz intensywny zapach z moczu, znaczy jesteś nasycony witaminką i komar, czy meszka nie biorą. Sprawdzone. Wanilię testowałem w formie "aromatu do ciast". Trochę działa odstraszająco, choć bez rewelacji. Mnie chyba bardziej odstraszała niż robale, trudno mi było wytrzymać z samym sobą. Olejku goździkowego nie sprawdzałem. Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiwaldi1970 Opublikowano 19 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Ja od dwóch lat stosuję Off "pomarańczowy" łażę po pokrzywach za "kropkami", gdzie komarów dostatek na 4-5 godz. łowienia pryskam się 1-2 razy (jak jest gorąco wystarczy mi 2 razy, wiadomo pocimy się). Komary bzykają, ale nie gryzą. Polecam może też się sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszek11 Opublikowano 19 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 Mieszkam niedaleko Odry, gdybym otworzył okno nie mógłbym tego pisać....Dziś miałem plan rozpocząć łowienie około 20:00 i zaliczyć pełną nockę nad Odrą, po opróżnieniu na siebie i ubrania w ciągu trzech godzin całego opakowania Off Max i pół Moskillex (mieszanka Deet i permetryny) poddałem się.Miałem krwiopijców w nosie, uszach, zębach... Poddałem się, nie jestem aż "tak twardy" żyby sobie inchalacje z deet'a robic :-) Kiedyś miałem wynalazek nazywający się "Deep woods" robiony przez firmę Jonnson, działało w 100%, topiło przy okazji wszystkie tworzywa sztuczne, knoby shimano czy nawet uchwyty kołowrotków od fujii. Skończyło się parę lat temu i nie mogę niegdzie namierzyć a pewnie w takie dni jak dzisiaj to jakiś ratunek. Na teraz chyba wypada się poddać z Odrą, pozostaje chyba tylko łódź, zaporówki i to najlepiej jak zdrowo powieje.tomaszek11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 19 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2013 @tomaszek11, skoro niszczyło tworzywa sztuczne, to najprawdopodobniej był to Deet w bardzo dużym stężeniu. Ja straciłem już chyba ze 3, czy 4 pary okularów, spadły mi z głowy.Polecam Repel 100, zawiera około 97% Deet, jest gęsty, oleisty, śmierdzi jak diabli i jest skuteczny. Trzeba uważać na dłonie, zapach odstrasza ryby bardzo skutecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homax Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 @tomaszek11, skoro niszczyło tworzywa sztuczne, to najprawdopodobniej był to Deet w bardzo dużym stężeniu. Ja straciłem już chyba ze 3, czy 4 pary okularów, spadły mi z głowy.Polecam Repel 100, zawiera około 97% Deet, jest gęsty, oleisty, śmierdzi jak diabli i jest skuteczny. Trzeba uważać na dłonie, zapach odstrasza ryby bardzo skutecznie. Odstrasza ryby ale chyba przy spławikowaniu.. Bo przy jedynie słusznej metodzie... To raczej ryba nie ma czasu wąchać? Ale może ja się mylę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 Ale może ja się mylę... zdecydowanie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 polecam Autan z pompką, do 3 godzin spokoju, nie ma źle.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 (edytowane) Generalnie są dwie substancje aktywne - deet i permetryna. Działanie jest całkowicie różne, deet odstrasza, permetryna zabija. Do dziś używam tylko środków z deet, nie znoszę łażących po mnie robali, więc je odstraszam. Najskuteczniejsze to Ultrathon i Repel, od stycznia oba nielegalne na terenie UE (trzeba spieszyć się z zakupem). W Finlandii i Norwegii można kupić Off w "kulce" z zawartością deet na poziomie 50%, u nas nigdy nie był dostępny. Działania uboczne deet to możliwe podrażnienia skóry (czerwone, swędzące plamy), zawroty głowy i destrukcja sztucznych tworzyw na bazie polipropylenu i polietylenu (już dwie pary okularów, czapkę i chustę diabli wzięli). Poważną wadą dla wędkarza jest smrodek, który zostaje na dłoniach (paskudnie odstrasza ryby).Permetryna zabija wszelkie owady, niestety owad musi jej liznąć i to jest największa wada. Komar, meszka, mrówka musi przemaszerować po naszej skórze (ubraniu), żeby padła. To jest dla mnie nie do przyjęcia, mam przykre doświadczenia z ogromną ilością owadów, szczególnie meszki. W Argentynie i w Rosji przeżyłem prawdziwą inwazję tych bestii i nie chcę, żeby po mnie łaziły, nim zdechną. Wolę, żeby nie siadały, a to zapewnia deet. Kupujcie szybko preparaty z dużą ilością deet, za chwilę znikną i będziemy mieli problem. BartekPotwierdzam,znikają z portali aukcyjnych, coraz mniej tego w sprzedaży, a to co jest wisi jako "wyprzedaż"coraz więcej za to środków "DEET free"ponieważ mam przekonanie do skuteczności stężonych DEET (sam używam Repel 55%) to właśnie robię zapas na kolejne 2-3 lata ;-)potem... pożyjemy, zobaczymy PS. http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/komary-atakuja-sprawdz-kogo-lubia-najbardziej/2j7z9 Edytowane 23 Lipca 2013 przez Jano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 Pozycja nr 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suhhar Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 taaa bez skrzynki ani rusz he he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzu Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 Stosowałem kilka lat temu jakiś środek przywieziony przez znajomego z misji wojskowej.Środek made in usa, nie pamiętam ile to miało zawartości deet ale było cholernie skuteczne, z jednym małym ale , na drugi dzień moja skóra wyglądała jak u salamandry (czerwone plamy). Ostatecznie zrezygnowałem ze stosowania.A od kilku lat stosuję vit.B i Autan, który na 3h daje spokój od komarów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRYSTEKWOLF Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 (edytowane) Stosowałem kilka lat temu jakiś środek przywieziony przez znajomego z misji wojskowej.Środek made in usa, nie pamiętam ile to miało zawartości deet ale było cholernie skuteczne, z jednym małym ale , na drugi dzień moja skóra wyglądała jak u salamandry (czerwone plamy). Ostatecznie zrezygnowałem ze stosowania.A od kilku lat stosuję vit.B i Autan, który na 3h daje spokój od komarów.Wiem kolego chyba o czym mówisz ,he he.Te coś miało działać, nie ważne jakie skutki uboczne powodowało.Jak spryskałem kiedyś moskitierę, to przez pól roku nic nie chciało podlecieć nawet ,he he,ale środek skuteczny mega.To samo zrobiłem z ościeżnicą wejściową i wszystkimi otworami wentylacyjnymi ,żadne paskudztwo nie weszło,he he.Na skórę lepiej nie używać,na ubranie owszem,najwyżej się rozejdzie lub rozpuści.Nawet chyba mam gdzieś butlę od tego .Działało na wszystko co się rusza, pełza,lata itd..... Edytowane 23 Lipca 2013 przez Krystekwolf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2013 Deet nie działa tak długo. Pół roku ?????? To raczej Permetryna. Podobno szybko sie nie ulatnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 24 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 czy ktos uzywal autan dry spray tropic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
000kamyk000 Opublikowano 24 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Używałem nic ciekawego. Na krakowskie komary nie działa prawie w ogóle.Natomiast szczerze mogę polecić Atomizer Panako Plus zawiera 20% deeti Repel z 50% zamiennikiem deet'a , oba działają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.