Skocz do zawartości

Zalew Sulejowski (Sulejów)


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba dobrze znaleźć miejsce i trafia się ładna zabawa z 30takami,ostatnio z betonów poleciały rybki pod 40,na przewężeniu również jak napłyną to jest fajna zabawa,w październiku pobawiłrm się z okoniami największe 36,37.

Na zalewie są jeszcze ladny okonie tak samo jak sandacze.

 

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy - chyba nie rozumiemy się...

 

Jak jest ryba to bierze, zawsze i na wszystko i w każdym miejscu( no może w każdym).

 

Czy można mówić o rybach których jest minimalna ilość i trzeba je szukać, znać miejsca, trafić jak dobrze biorą to kilka uda się złowić???

 

Pamiętam Cieszanowice wkrótce po napełnieniu - tak ok 2003 r.

 

Zawsze te kilkanaście okoni złowić można było jak kiepsko brały, jak brały dobrze to szło to w dziesiątki. A na woblerka bywały dublety.I  z brzegu.

 

Małe szczupaczki też się wieszały.

 I to wszystko na jakiś teleskop bazarowy i żyłkę zazwyczaj 0,3. Było mnóstwo zaczepów i nawet dla mnie kilkanaście woblerków straty dziennie(tak bywało) to było za dużo hahaha

Na grubej żyłce rozginało się kotwice...

 

A z innej beczki - polecam artykuł w 12 nr WŚ o okoniach w Szwecji..

 

Jarku - to pochwal się jeszcze wynikami ostatnich zawodów:)

Edytowane przez eRKa
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy - chyba nie rozumiemy się...

 

Jak jest ryba to bierze, zawsze i na wszystko i w każdym miejscu( no może w każdym).

 

Czy można mówić o rybach których jest minimalna ilość i trzeba je szukać, znać miejsca, trafić jak dobrze biorą to kilka uda się złowić???

 

Pamiętam Cieszanowice wkrótce po napełnieniu - tak ok 2003 r.

 

Zawsze te kilkanaście okoni złowić można było jak kiepsko brały, jak brały dobrze to szło to w dziesiątki. A na woblerka bywały dublety.I  z brzegu.

 

Małe szczupaczki też się wieszały.

 I to wszystko na jakiś teleskop bazarowy i żyłkę zazwyczaj 0,3. Było mnóstwo zaczepów i nawet dla mnie kilkanaście woblerków straty dziennie(tak bywało) to było za dużo hahaha

Na grubej żyłce rozginało się kotwice...

 

A z innej beczki - polecam artykuł w 12 nr WŚ o okoniach w Szwecji..

 

Jarku - to pochwal się jeszcze wynikami ostatnich zawodów:)

 

-Oj nie ma czym się chwalić ;) -było bardzo słabo, brak ryby w sektorze... Wszystko poszło na zimowiska pod tamę . 

ale na wspomnianych zawodach padło 248 okoni -wymiarowych, czyli min 20 cm , a ile było mniejszych ... 24 szczupaki  i 3 sandacze.  najfajniejsze jest to że na zawodach rybka wraca do wody.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie, słyszeliście o istotnych zmianach w bazach wędkarskich nad ZS?

 

Wiecie już, że np. nie ma już ośrodka u Łysego w Bronisławowie? 

 

Można było kupić sporo sprzętu w niezłych pieniądzach, np. całkiem fajne i zadbane łodzie wędkarskie.

 

Teraz tłumaczy to, dlaczego Łysy podniósł w ubiegłym sezonie praktycznie wszystkie ceny - wiedział pewnie, że nie dostanie dzierżawy na kolejne lata.

 

Ciekawie się sezon zapowiada?  :(  :angry:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sierpniu klamka zapadła, ale Jakubowskiemu też już się nie chciało. Są już starsi, bezdzietni, całkiem majętni, a kupca na całość nie było.. Zrobiło się wokół zalewu trochę ruchu, bo RZGW i miasto Tomaszów uruchomiły program restrukturyzacji bazy turystycznej i polepszenia jakości wody  - stąd min się wziął ubiegłoroczny zakaz nęcenia oraz silniki..

 

Borki były sztandarowym ośrodkiem i oczkiem w głowie łódzkich zjednoczeń włókienniczych. Mecenasi zniknęli w czasach transformacji.. Są dziś do wzięcia za niecałe dwie bańki. Też nie ma chętnych.. :) Za Centki, okręg Piotrków przymierzał się do podupadającego portu w Trestej - ale było za drogo.. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się stanie z ośrodkiem?

 

Mam nadzieję, że przejmie go ktoś, ktoś komu bliski sercu będzie rozwój tego ośrodka nad ZS i kto nie będzie tylko liczył na szybki zysk.

 

Szkoda byłoby stracić możliwość wypożyczania i wypływania z tego miejsca Zalewu Sulejowskiego.

 

Póki co, nie ma co gdybać i się wymądrzać. Fakt jest taki, a nie inny. Poczekamy na rozwój sytuacji. Ale jestem sceptycznie nastawiony do sprawy i może się okazać, że z początkiem sezonu, brama wjazdowa będzie zamknięta na kłódkę i nikt nie wjedzie na teren ośrodka i do portu.

 

Mądrzejsi będziemy pewno już w maju, może wcześniej. Oby tylko Bronisławów nie podzielił losu Borek  :(  :(  :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za małolata bylem w Bronislawowie w ośrodku bodajże wodociągów. Wieczorem koleżanki zadzwoniły do mnie czy bym nie przyjechał bo się boją spać same a i alkochol się skończył. W maluchu prawie dziurę w podłodze zrobiłem, tak wciskalem pedał gazu.???? O tym osrodku piszecie koledzy?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i gdzie teraz wędkarski świat będzie sprzedawał jadalne pożytki ze swojego hobby.. :(

 

Łysy dzierżawił grunt od RZGW, budynki od PWiKOŁ.. A jaki piękny staw leży nieopodal odłogiem - stawu też nikt nie chce.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Nosz kur...ka wodna...

 

Przystań u Łysego to nie był "Nasz Kraj"

 

To była działalność gospodarcza nastawiona na zysk. Za friko nikt na teren nie wjechał, za pożyczenie łódki też trzeba było zapłacić.

Był Łysy, teraz może będzie jaki rudy, czy ...uj wie kto.

 

To nie Wawel tylko jakaś mało ważna w skali ogółu przystań i mała knajpka...

 

Jak bedzie zapotrzebowanie, to ktoś z lokalnych mieszkańców taki slip zorganizuje. Jak zarobi to może i wypożyczalnia będzie. Natura nie lubi próżni...

 

Alek - tamten "nasz kraj" wcale nie był taki nasz, więc nie ma co go mile wspominać tylko dlatego, że prządki, górnicy czy jeszcze inni mogli powczasować nad zalewem...inni niestety nie mogli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romku, miałem na myśli ogólną sytuację, której początek datuje się co najmniej sprzed sześciu lat. Przypomnij sobie ośrodek Borki w Swolszewicach Małych. Zasze latem były tłumy, trudno było o miejsce na rozstawienie namiotu. Wejściówki na zabawę sylwestrową trzeba było rezerwować już we wrześniu. Jedź teraz i zobacz co z tego zostało... Żal d**ę ściska!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...