Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Od WOPR-owców, wiem.. To nie pierwszy ani ostatni taki wypadek na zalewie. Jest tu sporo ludzi używających po połowu ryb sieci. Często obok wędek stoi kupiona na targowisku ruska sieć, i nawet Heniek jej nie wytrałuje. Wielu z nich znam: tutejszych i przyjezdnych - z tym, że miejscowi robią to z pewnym, że tak powiem, profesjonalizmem.. Nie szarżują, są obyci z wodą i używanym sprzętem. U przyjezdnych jest inaczej. Jest wódka, buzujące emocje, złe przygotowanie do uprawiania kłusownictwa. Jeśli dwóch sprawnych, młodych mężczyzn tonie przy brzegu - to jest to tylko i wyłącznie tragiczna suma ich błędów.. U wędkarzy widzę podobną bezmyślność . Pewnych siebie, dumnych dżentelmenów z wędką w łódkach wielkości brodzika, wystających ponad wodę kilka centymetrów, grubo odzianych w bazarowo/markecikowe szmaty i gumowce.. albo i śpiochy. Leżą przy lada okazji!W tym roku, latem na szczęście, na wprost naszych łódek poszła na dno łódka Norton, którą podróżowało trzech wędkujących bałwanów. Ludzi podniósł przepływający jacht motorowy, ale dobytek szlag trafił.. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 "Wielu z nich znam: tutejszych i przyjezdnych - z tym, że miejscowi robią to z pewnym, że tak powiem, profesjonalizmem." Gratuluję znajomych profesjonalistów... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mercoss Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 U wędkarzy widzę podobną bezmyślność . Pewnych siebie, dumnych dżentelmenów z wędką w łódkach wielkości brodzika, wystających ponad wodę kilka centymetrów, grubo odzianych w bazarowo/markecikowe szmaty i gumowce.. albo i śpiochy. Leżą przy lada okazji!W tym roku, latem na szczęście, na wprost naszych łódek poszła na dno łódka Norton, którą podróżowało trzech wędkujących bałwanów. Ludzi podniósł przepływający jacht motorowy, ale dobytek szlag trafił.. W feralny weekend, mijałem we mgle z widocznością 20m, jeszcze przed świtem więc zupełnie po ciemku, wędkarzy na łódce. Płynęli. Zaświecili mi telefonem, ekranem dodam a nie latarką, żebym ich zauważył. Innego oświetlenie nie mieli.Można tylko powiedzieć, że ludzie sami proszą się o tragedię, a mogą jeszcze kłopotu innym narobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Nie widzę jakiejś specjalnej różnicy pomiędzy wedkarskim światem kasującym okonie na zimowisku pod Trestą, a sieciarzami. Tu i tu objawia się profeska - nieprawdaż, eRka? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 "Wielu z nich znam: tutejszych i przyjezdnych - z tym, że miejscowi robią to z pewnym, że tak powiem, profesjonalizmem." Gratuluję znajomych profesjonalistów...No weź chłopie przestań. Czy Ty znasz tylko samych świętych i jeszcze lepszych? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Tacy znajomi szybko przestają być moimi znajomymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rgb25 Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 (edytowane) Dziekuje za informacje o sieciach w wodzie. Pływam kilka razy w roku po wiśle w okolicach Sandomierza, Zawichostu i różne widziałem rzeczy w wodzie, ale nigdy silnik spalinowy 10 km mi się nie zaplątał. Czy możliwe jest wywrócenie łódki z takiego powodu ? Może jeden z nich pechowo wypadl, a drugi go chciał ratować, a może wspomagali się prądem i kogoś poraziło. Dziwna to historia bo powiedzmy po alkoholu mieli zamiar wracać autem ? Edytowane 14 Listopada 2018 przez rgb25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikeft Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Dziwna to historia bo powiedzmy po alkoholu mieli zamiar wracać autem ?Są ludzie dla których to nie problem... Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novis Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 (edytowane) "Wielu z nich znam: tutejszych i przyjezdnych - z tym, że miejscowi robią to z pewnym, że tak powiem, profesjonalizmem." Gratuluję znajomych profesjonalistów...Romek, nie sądzę, iż dobrym pomysłem jest zapodanie inwektyw Sławkowi w tym temacie. Chyba ma większą orientację i znajomość faktów niż my. Z całym szacunkiem, bez obrazy.Byłem wtedy z kumplem na pontonie. Mgła jak cholera. Wypływaliśmy z Karolinowa. To nie daleko. Ale widocznosć...... Edytowane 14 Listopada 2018 przez Novis 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Nie zarzucam w żadnym razie orientacji i znajomości faktów.Ale przyznawanie się do znajomości z kłusolami to chyba mało chwalebne jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Nie widzę jakiejś specjalnej różnicy pomiędzy wedkarskim światem kasującym okonie na zimowisku pod Trestą, a sieciarzami. Tu i tu objawia się profeska - nieprawdaż, eRka? A no nieprawdaż.A powód jest prosty. Wędkarze robią to zgodnie z obowiązującym prawem. Jeśli komu coś zarzucać to może władzom, że pozwalają na takie działanie.A sieciarze to przestępcy.Fakt, bardzo drobna różnica - niemal niezauważalna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 W każdej wsi nad zalewem jest jeden - dwóch kłusowników. Znanych nie tylko mnie, ale także policji, społeczniakom i państwówce. Prawo karne jest dla nich pobłażliwe, a martwe koła jakoś nie mają zamiaru ani zwyczaju dbać o swój własny interes.Pośród wędkarzy przyjeżdzających na Sulejów, kłusowników jest niestety zdecydowanie więcej. Uprawiają bez najmniejszego skrępowania róbta co chceta, w nosie mając prawo, regulamin i wędkarską moralność, handlują rybami, stawiają sieci, sznury i samołówki. Nie tyle władza pozwala, ile jest bezradna wobec skali zjawiska.Kartaczownica dałaby radę.. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 14 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 (edytowane) Tacy znajomi szybko przestają być moimi znajomymi...Znajomy to człowiek którego znasz, nie da się go nie znać jeśli okaże się niegodny znajomość. Znajomy to nie kolega czy przyjaciel.Tomek Edytowane 14 Listopada 2018 przez kostom63 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ars25 Opublikowano 15 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 Nie widzę jakiejś specjalnej różnicy pomiędzy wedkarskim światem kasującym okonie na zimowisku pod Trestą, a sieciarzami. Tu i tu objawia się profeska - nieprawdaż, eRka? W miniony weekend miałem okazję zaobserwować to zjawisko... Sobota i poniedziałek sytuacja wyglądała dokładnie tak samo, jakby panowie w ogóle nie spływali Tresta obstawiona kilkunastoma łodziami 20-30 m od siebie, biczowali wodę godzinami. Nikomu nie przeszkadzał fakt, że wśród tych łódek łowił sobie starszy pan, który miał wystawione dwa żywce a trzecią wędką sobie rzucał i zwijał i podbijał a na końcu również żywiec ..... Po zwróceniu uwagi zero odzewu poza serdecznym pozdrowieniem środkowym palcem.... Długo trzeba będzie czekać, żeby coś się zmieniło, chociaż mimo wszystko rybostan zauważalnie jakby większy i można coś złowić. Co optymistycznie rokuje na przyszłość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikeft Opublikowano 15 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 Długo trzeba będzie czekać, żeby coś się zmieniło, chociaż mimo wszystko rybostan zauważalnie jakby większy i można coś złowić. Co optymistycznie rokuje na przyszłość Niestety kłusownicy ten rybostan zapewne zauważyli i zima to zweryfikuje. Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 24 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2018 Właśnie wróciłem z wyprawy wędkarskiej. Łódki już na stanicy nie można wypożyczyć, szkoda że wczoraj nie zadzwoniłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ars25 Opublikowano 24 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2018 Właśnie wróciłem z wyprawy wędkarskiej. Łódki już na stanicy nie można wypożyczyć, szkoda że wczoraj nie zadzwoniłem. trzeba było dać znać, dzisiaj pływałem sam -nie masz co żałować okoń w rozmiarze 19 cm jedna sztuka, lecz nie byłem na Treście a tam wszyscy wypruli ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 24 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2018 Szkoda mi tylko jazdy z Łodzi w jedną i drugą strone. Jutro się ktoś wybiera kto by mnie zabrał na łódź? Mam silnik, echo jakby co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 26 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2018 (edytowane) Szkoda mi tylko jazdy z Łodzi w jedną i drugą strone. (…)Kolego, "szkoda" to jak teściowa utopi się w studni, bo woda zatruta. W sobotę, w okolicach Tresty 4 godziny (z dwiema półgodzinnymi przerwami po przejeździe motorówki) biczowania wody z brzegu we dwoje, bez rezultatu. Też jechałem z Łodzi i nie żałuję, przynajmniej byłem na świeżym powietrzu, trochę się poruszałem i pies wyhasał się do woli... Edytowane 26 Listopada 2018 przez Alexspin 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 26 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2018 Armada trawlerów rozproszyła się na Karolinów i betony. Łowią głównie sandacze na stary wymiar.. i ten jeszcze starszy - podobnie z limitami. Okonie chyba słabowały po nawałnicy.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2703tomi Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Jeżeli łowią i zabierają - to to zwykli kłusole. Pewnych rzeczy nie da się narodowi wytłumaczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Jeżeli łowią i zabierają - to to zwykli kłusole. Pewnych rzeczy nie da się narodowi wytłumaczyć.A tam kłusole - złodzieje po prostu. Pewne rzeczy trzeba nazywać po imieniu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Kolego, "szkoda" to jak teściowa utopi się w studni, bo woda zatruta. W sobotę, w okolicach Tresty 4 godziny (z dwiema półgodzinnymi przerwami po przejeździe motorówki) biczowania wody z brzegu we dwoje, bez rezultatu. Też jechałem z Łodzi i nie żałuję, przynajmniej byłem na świeżym powietrzu, trochę się poruszałem i pies wyhasał się do woli... Ruszam się na co dzień a w weekend wolałbym odpocząć i jednak coś złowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwibar Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Cześć. Byłem w niedzielę na zatoce w Bronisławowie za okonkami...nic nawet brania. Oczywiście z brzegu, brodząc. Macie jakąś propozycję na miejsce na okonia z brzegu? Bo coś ciężko mi je namierzyć. Boczny trok w grę nie wchodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Sulejów i okonie... może za kilka lat?Z łódki niemal niemożliwe złowić wymiarka... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.