bomber Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Jarek,zlowione na koguty,które zacząłeś kręcić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balikus Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Darku, sandał kogucik, sumik blaszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROBERTO70 Opublikowano 17 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 (edytowane) Witam Kolegów .Wiadomosć dotyczącą ruchu motorowodnego na ZS .Pozdrawiam.. https://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/motorowki-na-zalewie-sulejowskim-zapadla-decyzja-w-sprawie/ar/c1-7900219 Edytowane 17 Września 2020 przez Roberto70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROBERTO70 Opublikowano 18 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2020 Witam.Kolejna informacja tym razem na temat pogłebienia Pilicy w okolicy Sulejowa.. https://www.epiotrkow.pl/news/Pilica-zostanie-poglebiona.-Wylonili-wykonawce,41126 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 19 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2020 Sprowadzenie 1.000 Chińczyków z łopatami i taczkami byłoby tańsze, a pewnie i skuteczniejsze...Wieloletnie zaniedbania i obojętność władz regionu spowodowały śmierć wielu ośrodków (OSRW Borki, U Łysego itp itd). Tego już nikt nie reaktywuje. Brawo władze przyległych gmin, brawo władze powiatów piotrkowskiego i tomaszowskiego. W tym przypadku żadne pogłębianie nie pomoże, chyba, że odpowiednie organy samorządów terytorialnych pogłębią swoje myślenie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 19 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2020 A dziś na zalewie mistrzostwa okręgu parami. Zawody co prawda towarzyskie, ale ciekaw jestem wyników. Tym razem niestety zdrówko nie pozwala być tam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2703tomi Opublikowano 20 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2020 Po pierwszym dniu, słabiutko .... czyli norma. W tym sezonie chyba na żadnych zawodach nie połowiono. Mnie to nie dziwi. W sezonie sandacze z krzaków za grzbiet wyciągane na potęgę, duże obrotów (zresztą mogą być i małe, byle kotwice były duże). Dorodne piękne sztuki powyżej 80cm w łeb i do wora. Niektórzy obracali tego samego dnia kilka razy aby się komplet na łódce zgadzał. Są i tacy, którzy handlują rybami i niestety mają wyniki. To tylko o sandaczu, bo to moja osobiście ulubiona, sportowa ryba (nie chodzi o hol, tylko o chimeryczność tego gatunku)..... Dopóki będziemy za każdym razem wszystko brać dopóty będą takie efekty. Ludzie, przecież żadna to eureka, że rybom trzeba pomóc. Przy tak ogromnej presji i przy wykorzystaniu tak zaawansowanej techniki, ryby mają prawie znikome szanse. Tylko regularne i częste kontrole i prawdziwy gospodarz tej wody są w stanie coś zmienić. Byłem tylko raz na Turawie (owszem woda też raz da, raz nie) W ciągu 4 dni miałem trzy kontrole )prawie każdego dnia) Jeden drugiego pilnuje i nie kłusuje na taka potęgę jak na ZS. Nic nie zmienimy, pozostanie nam tylko mieć piękne widoki na zalewie, czasami trochę ciszy, czasami fajna rybka itd. Pozdrawiam i dziś druga tura zawodów. P.S. Kłusole mają juz powoli raj, policja przestaje pływać, więc do roboty. Dwa lata temu ..... dwóch skończyło w swoich siatkach. Ludzie.. nie warto aż tak ryzykować 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 20 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2020 (...)Tylko regularne i częste kontrole i prawdziwy gospodarz tej wody są w stanie coś zmienić.(...)Niestety, to przy aktualnym skostniałym Za(nie)rządzie O/Piotrków, marzenie ściętej głowy, miraż, fatamorgana... (...)Byłem tylko raz na Turawie (owszem woda też raz da, raz nie) W ciągu 4 dni miałem trzy kontrole )prawie każdego dnia) Jeden drugiego pilnuje i nie kłusuje na taka potęgę jak na ZS.(...)Bo tam szanują ryby. Wiadomo, Śląsk! (...)P.S. Kłusole mają juz powoli raj, policja przestaje pływać, więc do roboty. Dwa lata temu ..... dwóch skończyło w swoich siatkach. Ludzie.. nie warto aż tak ryzykowaćPolicja ma inne zadania, ale to już polityka, więc zaniecham komentarza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 20 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2020 To łowienie ponad wymiar, szarpanie, agregaty itp to jesteście tego świadkami i nic nie robicie czy są to jakieś zasłyszane historie? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 22 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2020 Typowe zawody w duchu polskiej szkoły spinningu, na wodzie powszechnie dostępnej - także dla krytycznych poszukiwaczy korzystnych porozumień, czyli błąkającego się nieszczęścia Łowisko nie jest łatwe, ani też przesadnie rybne, a zawodnicy są jak spod jednego młotka - trok, srebrna obrotówka nr 2, oraz w opadzie keitech (dawniej kopyto), to i wyniki są typowe. Specyficznym, zawodniczym rytem jest pływanie po płytkich kantach, po płytkiej wodzie do tego stadnie, na spalinie. Tak - niech mnie wszyscy widzą i słyszą!To tak, jakby kiedyś w letni weekend, jako enty z człowieków z wędką, z kolei, wszedł na warcianą główkę, otupał ją wzdłuż i w poprzek.. po czym nic nie złowił.. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2703tomi Opublikowano 22 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2020 To łowienie ponad wymiar, szarpanie, agregaty itp to jesteście tego świadkami i nic nie robicie czy są to jakieś zasłyszane historie? A co Ty byś zrobił, nawet gdybyś wiedział? Tylko tak pomyśl i postaw się w sytuacji. Co radzisz, kolego? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 22 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2020 http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/40/wiadomosci/211123/pliki/okregowe_spinningowe_zawody_teamowe___all.pdf Szału nie ma, ale też ciut lepiej niż w poprzednich latach. Nawet jeden komplet się trafił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROBERTO70 Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 (edytowane) Witam . Kolejna informacja o pogłebianiu Pilicy. https://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/poglebianie-pilicy-w-sulejowie-dojdzie-do-skutku/ar/c1-7909585 Edytowane 23 Września 2020 przez Roberto70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 A co Ty byś zrobił, nawet gdybyś wiedział? Tylko tak pomyśl i postaw się w sytuacji. Co radzisz, kolego?Można skorzystać z art. 243 k.p.k. i zadzwonić na 112 lub po prostu zadzwonić i powiedzieć co się dzieje. Ja mogę a nawet powinienem podjąć czynności służbowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2703tomi Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 Mateuszu, jasne, masz rację. Jest na to paragraf. Tylko wiesz, człowiek najzwyczajniej się lęka konsekwencji ze strony takiej osoby. Środowisko na Zalewie (wędkarze) jest dość hermetyczne, każdy każdego zna. Nie wiem, co na to inni. Może się okazać, ze trzymają sztamę z tym/ tymi kłusolami. Ja się poświęcę i coś z tym zrobię, część chłopaków mi przyklaśnie i powiedzą "brawo" a znajdzie się jeden "debil zawistny", który nie rozumie powagi tego precedensu i np. autko Ci porysuję, oponki przebije itp. Najgorsze w tym jest to, że większość o tym wie, a nikt z tym nic nie robi. Można się tylko od "kolegi kłusola" odwrócić, nie zadawać, unikać .... w ten sposób pokazać, ze źle czyni... Mateuszu, takie są czasy, czy warto być bohaterem? Jeden zrozumie, drugi powie kapuś, konfident itd. Dziękuję za podpowiedź, ale ..... Może ten i inny wędkarz przeczyta naszą rozmowę tu na forum i zrozumie, że źle czyni... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bomber Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 (edytowane) Nie wolno się bać, bo gdy się boisz,to wtedy Cię zastrasza, ucisza. Jeżeli nie będziemy walczyli,to dalej będzie przyzwolenie na klusownictwo, na ten ogólny syf. Etyczni wędkarze z nad Sulejowa wymiecie się nr.tel.zeby każdy mógł oddzwonić do kolegi i poszukać wsparcia w takich przypadkach.Ja rzadko tu bywam,ale zawsze chętnie pomogę i przyloze łapę do poprawy sytuacji. Moj tel.602 72 72 87 je..bać klusoli Edytowane 23 Września 2020 przez Darek64 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balikus Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 Witam,Na ryby wybieram się dla przyjemności a nie dla mięsa, bardzo rzadko zdarza mi się je zabierać po złowieniu. Rozumiem tych którzy robią to zgodnie z przepisami, choć prawdę mówiąc mając świadomość ile ryb nie wraca do wody dziwię się że udaje mi się jeszcze cokolwiek złapać na ZS. Trafia mnie jednak szlak kiedy widzę "gumowców", którzy okopują cały czas miejscówki, w szczególności "beton" i którzy zabierają wszystko co popadnie, tradycyjnie dla kotka, dla sąsiadki itp pierdoły. Do tej pory zawsze reagowałem na tzw. nieregulaminowe zachowania. Pewnego razy w okresie jesiennym zapytałem się kulturalnie jednego "malrza"co robi ze złowionym sandaczykiem, kiedy po jego złowieniu zaczął biec z nim do samochodu. Usłyszałem, że idzie go zmierzyć. Powiedziałem mu, że lepiej niech go od razu wypuści do wody a nie pcha do bagażnika bo przecież każdy wie że ryba nie ma wymiaru. Po wielkich bólach i ze skwaszoną miną "gumofilec" wypuścił rybę, ale komentarzy jego kolesi z grupy na mój temat nie będę tu cytował. Poszedłem dalej a po powrocie do auta spotkała mnie taka niespodzianka. Zdjęcie nie oddaje porysowanej maski, urwanej rejestracji i zdewastowanego błotnika. Przez 4 lata nie zdarzyło mi się nić podobnego, przypadek?. Wtedy zadałem sobie pytanie co robią ludzie którzy biorą kasę i są odpowiedzialni za utrzymanie rybostanu, wody, itp. Odpowiedź każdy zna. Wnioski z tej historii niechaj każdy wyciągnie sobie sam. Pozdrawiam J.B. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mercoss Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 Witam,Na ryby wybieram się dla przyjemności a nie dla mięsa, bardzo rzadko zdarza mi się je zabierać po złowieniu. Rozumiem tych którzy robią to zgodnie z przepisami, choć prawdę mówiąc mając świadomość ile ryb nie wraca do wody dziwię się że udaje mi się jeszcze cokolwiek złapać na ZS. Trafia mnie jednak szlak kiedy widzę "gumowców", którzy okopują cały czas miejscówki, w szczególności "beton" i którzy zabierają wszystko co popadnie, tradycyjnie dla kotka, dla sąsiadki itp pierdoły. Do tej pory zawsze reagowałem na tzw. nieregulaminowe zachowania. Pewnego razy w okresie jesiennym zapytałem się kulturalnie jednego "malrza"co robi ze złowionym sandaczykiem, kiedy po jego złowieniu zaczął biec z nim do samochodu. Usłyszałem, że idzie go zmierzyć. Powiedziałem mu, że lepiej niech go od razu wypuści do wody a nie pcha do bagażnika bo przecież każdy wie że ryba nie ma wymiaru. Po wielkich bólach i ze skwaszoną miną "gumofilec" wypuścił rybę, ale komentarzy jego kolesi z grupy na mój temat nie będę tu cytował. Poszedłem dalej a po powrocie do auta spotkała mnie taka niespodzianka. Zdjęcie nie oddaje porysowanej maski, urwanej rejestracji i zdewastowanego błotnika. Przez 4 lata nie zdarzyło mi się nić podobnego, przypadek?. Wtedy zadałem sobie pytanie co robią ludzie którzy biorą kasę i są odpowiedzialni za utrzymanie rybostanu, wody, itp. Odpowiedź każdy zna. Wnioski z tej historii niechaj każdy wyciągnie sobie sam. 20191212_153216.jpg Pozdrawiam J.B.I to jest właśnie wędkarskie towarzystwo z Sulejowa. Proporcje między złodziejami a wędkarzami są na poziomie 90/10. Jest tak i będzie jeszcze długo, bo jest przyzwolenie że strony związku. Koniec. Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2703tomi Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 (edytowane) Witam,Na ryby wybieram się dla przyjemności a nie dla mięsa, bardzo rzadko zdarza mi się je zabierać po złowieniu. Rozumiem tych którzy robią to zgodnie z przepisami, choć prawdę mówiąc mając świadomość ile ryb nie wraca do wody dziwię się że udaje mi się jeszcze cokolwiek złapać na ZS. Trafia mnie jednak szlak kiedy widzę "gumowców", którzy okopują cały czas miejscówki, w szczególności "beton" i którzy zabierają wszystko co popadnie, tradycyjnie dla kotka, dla sąsiadki itp pierdoły. Do tej pory zawsze reagowałem na tzw. nieregulaminowe zachowania. Pewnego razy w okresie jesiennym zapytałem się kulturalnie jednego "malrza"co robi ze złowionym sandaczykiem, kiedy po jego złowieniu zaczął biec z nim do samochodu. Usłyszałem, że idzie go zmierzyć. Powiedziałem mu, że lepiej niech go od razu wypuści do wody a nie pcha do bagażnika bo przecież każdy wie że ryba nie ma wymiaru. Po wielkich bólach i ze skwaszoną miną "gumofilec" wypuścił rybę, ale komentarzy jego kolesi z grupy na mój temat nie będę tu cytował. Poszedłem dalej a po powrocie do auta spotkała mnie taka niespodzianka. Zdjęcie nie oddaje porysowanej maski, urwanej rejestracji i zdewastowanego błotnika. Przez 4 lata nie zdarzyło mi się nić podobnego, przypadek?. Wtedy zadałem sobie pytanie co robią ludzie którzy biorą kasę i są odpowiedzialni za utrzymanie rybostanu, wody, itp. Odpowiedź każdy zna. Wnioski z tej historii niechaj każdy wyciągnie sobie sam. 20191212_153216.jpg Pozdrawiam J.B. Dokładnie o takich konsekwencjach pisałem powyżej. Nie warto być bohaterem, bo można się okazać "frajerem" Edytowane 23 Września 2020 przez 2703tomi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majtreja Opublikowano 23 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2020 Witam. Kiedyś chodząc ze spinningiem nie nad Sulejowem wprawdzie natknąłem się na dwóch jegomości w wodzie z siatą. Zadzwoniłem do SSR, powiedzieli żebym pozostał na miejscu zaraz ktoś podjedzie. Dyskretnie się wycofałem i czekam. Po pewnym czasie na sygnale nadjechał radiowóz. Objechał zalewik dookoła po czym stanął przy mnie. Wcześniej rzecz jasna podałem gdzie stoję. Panowie wylegitymowali mnie, spisali skrupulatnie moje dane. Później w towarzystwie funkcjonariuszy wskazywałem miejsce zdarzenia. Oczywiście kłusownicy zdążyli spokojnie odjechać. Przez najbliższych kilka lat nie miałem śmiałości jeździć w tamte strony na ryby. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 24 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2020 (...). Wtedy zadałem sobie pytanie co robią ludzie którzy biorą kasę i są odpowiedzialni za utrzymanie rybostanu, wody, itp. (...)A na co liczyłeś, że "leśne dziadki" z ZO/Piotrków będą ścigać kumpli od wędki, wiaderka i gumowców? Przecież to jedna klika. Poza tym gdyby nawet próbowali cokolwiek z tym zrobić, to kolejnej kadencji już nie mieliby, więc i kasy nie byłoby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 24 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2020 Prawdziwą sola wędkarskiego świata, są człowieki w pozostające w wiecznym poszukiwaniu najtańszego z możliwych porozumienia, na co dzień niepotrafiące utrzymać przy życiu nawet własnego koła, a nawet całkowicie nim niezainteresowanych - obłudnie występujące w roli Katona, i gromko domagającego się odgórnej obsługi. A fuj !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balikus Opublikowano 24 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2020 Skoro już zabrałem głos, to pozwolę sobie na przedstawienie swoich spostrzeżeń.Mieszkam w tych okolicach od 15 lat, wędkuje od około 5 i do tej pory "nie mogę zrozumieć" jak tak woda nie zarabia dla jej mieszkańców i tego co jest na tej wodzie robionej dla tych mieszkańców. Pochodzę z Warmii wokół mojej rodzinnej miejscowości są trzy jeziorka ( w porównaniu z zalewem kałużę), na każdym z nich są pobudowane drewniane pomosty basenowe, plaże z ławeczkami i wszelkimi udogodnieniami, o śmietnikach na każdym kroku nie wspomnę. Nad każdym z tych jeziorek znajduje się jakiś bar, buda z zapiekankami, ale i normalne toalety oraz parawany do przebierania, o ratownikach nie wspomnę. Ścieżka rowerowa i dla pieszych do najbliższego jeziora zrobiona w pol bruku od lat. Tak naprawdę zrobione to wszystko nie dla turystów ale dla mieszkańców, co z biegiem czasu przyciągnęło i turystów, każdy zadowolony bo mieszkańcu mogą zarobić parę groszy a i ludzie wypoczywają. Na drugim z jeziorek od długich lat baza domków do wynajęcia (lekką ręką licząc około 200 ) w zależności od grubości portfela, do tego stary komunistyczny ośrodek ale działający. Ludzie kiedy zobaczyli że można z tego zrobić kasę, wyrzucili z jeziora rybaków z sieciami. Dwa lata temu, chciałem wypożyczyć tam łódkę wędkarską, gość z baru który ją zarazem wypożyczał pomimo tego że znamy się z lat młodzieńczych, zapytał się czy może zobaczyć pozwolenia na wędkowanie i kartę wędkarską. Twierdząc, że uniknę w ten sposób przynajmniej tego dnia kontroli. Pozostałe dni na łódce kontrole miałem prawie codziennie, ale już nie pozwolenia a przestrzegania ilości i wymiaru ryb. Wcześniej wsie miały podzielone rewiry gdzie która może stawiać siaty i tego się udało pozbyć. Tutaj taka woda, pomiędzy W-wą i Łodzią a smród, brud i wolna amerykanka, nawet porządnego pomostu z kąpieliskiem nie ma. Świadczy to tylko o gospodarzach i włodarzach tych stron. A Polak jak to Polak jak znajdzie tylko małą dziuple z miodkiem to wycycka ją do cna, a to co zostanie zniszczy nie myśląc o przyszłości.Ech, przepraszam za tak długie uzewnętrznianie się, ale serce się kraje patrząc na to co tu się dzieje i jak marnuje się takie dobro i zasoby naturalne z którego można było by korzystać rekreacyjnie i finansowo.Pozdrawiam J.B. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mercoss Opublikowano 24 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2020 A na co liczyłeś, że "leśne dziadki" z ZO/Piotrków będą ścigać kumpli od wędki, wiaderka i gumowców? Przecież to jedna klika. Poza tym gdyby nawet próbowali cokolwiek z tym zrobić, to kolejnej kadencji już nie mieliby, więc i kasy nie byłoby. Absolutnie nie zamierzam bronić PZW O Piotrków, bo nie ma przestrzeni do obrony, ale Piotrków to z nazwy chyba został, Tomaszów pilnuje swoich interesów mocno, tzn, łowienia z na mięso w nocy i betonów na Starej Wsi 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przem Opublikowano 24 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2020 (edytowane) Skoro już zabrałem głos, to pozwolę sobie na przedstawienie swoich spostrzeżeń.Mieszkam w tych okolicach od 15 lat, wędkuje od około 5 i do tej pory "nie mogę zrozumieć" jak tak woda nie zarabia dla jej mieszkańców i tego co jest na tej wodzie robionej dla tych mieszkańców. Pochodzę z Warmii wokół mojej rodzinnej miejscowości są trzy jeziorka ( w porównaniu z zalewem kałużę), na każdym z nich są pobudowane drewniane pomosty basenowe, plaże z ławeczkami i wszelkimi udogodnieniami, o śmietnikach na każdym kroku nie wspomnę. Nad każdym z tych jeziorek znajduje się jakiś bar, buda z zapiekankami, ale i normalne toalety oraz parawany do przebierania, o ratownikach nie wspomnę. Ścieżka rowerowa i dla pieszych do najbliższego jeziora zrobiona w pol bruku od lat. Tak naprawdę zrobione to wszystko nie dla turystów ale dla mieszkańców, co z biegiem czasu przyciągnęło i turystów, każdy zadowolony bo mieszkańcu mogą zarobić parę groszy a i ludzie wypoczywają. Na drugim z jeziorek od długich lat baza domków do wynajęcia (lekką ręką licząc około 200 ) w zależności od grubości portfela, do tego stary komunistyczny ośrodek ale działający. Ludzie kiedy zobaczyli że można z tego zrobić kasę, wyrzucili z jeziora rybaków z sieciami. Dwa lata temu, chciałem wypożyczyć tam łódkę wędkarską, gość z baru który ją zarazem wypożyczał pomimo tego że znamy się z lat młodzieńczych, zapytał się czy może zobaczyć pozwolenia na wędkowanie i kartę wędkarską. Twierdząc, że uniknę w ten sposób przynajmniej tego dnia kontroli. Pozostałe dni na łódce kontrole miałem prawie codziennie, ale już nie pozwolenia a przestrzegania ilości i wymiaru ryb. Wcześniej wsie miały podzielone rewiry gdzie która może stawiać siaty i tego się udało pozbyć. Tutaj taka woda, pomiędzy W-wą i Łodzią a smród, brud i wolna amerykanka, nawet porządnego pomostu z kąpieliskiem nie ma. Świadczy to tylko o gospodarzach i włodarzach tych stron. A Polak jak to Polak jak znajdzie tylko małą dziuple z miodkiem to wycycka ją do cna, a to co zostanie zniszczy nie myśląc o przyszłości.Ech, przepraszam za tak długie uzewnętrznianie się, ale serce się kraje patrząc na to co tu się dzieje i jak marnuje się takie dobro i zasoby naturalne z którego można było by korzystać rekreacyjnie i finansowo.Pozdrawiam J.B.[/quote Przepraszam gdzie na Warmii jest taka kraina miodem mlekiem płynącą? Edytowane 24 Września 2020 przez przem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.