Skocz do zawartości
  • 0

Wędkowanie, dłuższy pobyt, ognisko i te sprawy...


StCroix

Pytanie

jako, że nie znalazłem podobnego tematu i podobnej problematyki, pozwalam sobie założyć powyższy.

rzecz w tym, że wybywając nad wodę niekoniecznie możemy przewidzieć termin powrotu do domu (a bo to nagle gryźć zaczęły, a to niedomagamy w związku z lekkim przedawkowaniem browara, a to spotkaliśmy kogoś, kogo lat wiele nie widzieliśmy, etc, etc). w związku z powyższym dobrze jest mieć możliwość rozpalenia ognia.

jak ogień, to i drewno, skoro drewno, to jego przygotowanie... o ile kloce tnę piłą kabłąkową Stanley'a, o tyle ich łupanie (tych klocków rzecz jasna) stanowi niemały problem. przerabiałem różnego rodzaju siekierki (w zasadzie tłuczki). tańsze, droższe, cięższe, lżejsze... różne po prostu.

kowal to zawód wymierający, wobec czego nie miałem możliwości oddania do klepania któregoś ze swoich "złomów". można co prawda zakupić kliny do rozłupywania drewna ale jakby nie o to chodzi. a bo to czasem gałązkę trzeba przyciąć, a to palik ustrugać, czasem po prostu dobrze jest mieć narzędzie dające poczucie bezpieczeństwa. wpadłem zatem na pomysł (tutaj właśnie pytanie czy właściwy) aby dokonać zakupu kolejnego kawałka żelaza. żelazo owo to Fiskars X 10, numer katalogowy 121440. znacie, używacie (w gospodarstwie lub na rybach), możecie się podzielić spostrzeżeniami? chłodnawo jest wieczorami, a przy ogniu jakby milej, jakoś tak bezpieczniej i przytulniej, nawet jeśli jest się w pojedynkę.

oglądałem jakiegoś Gerbera sygnowanego przez Bera'a Gryls'a. cienkie to jak żyletka (choć właściwości tnących odmówić nie mogę), niemniej jednak waga (do łupania średnio, a nawet mniej niż średnio się nadaje - chyba, że pomagać sobie młotkiem). stąd właśnie pomysł z rzeczoną wcześniej X 10'ką. masa tak około kilograma jest pożądana. coś podpowiecie, czymś się podzielicie...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Taaaa. Ktoś poszedł na łatwiznę i sprzątanie "zlecił" wędkarzom pod rygorem mandatu karnego. A taki "turista" od siedmiu boleści siedzi w śmieciach, które sam wyprodukował i nikt mu nic nie zrobi, bo kontroli policji i innych służb na plażach i brzegach jak na lekarstwo. Kiedyś rozmaiwiałem z Policją i rozwiali moje nadzieje. Nie mają czasu / nie mają na tyle ludzi / są od czego innego / są od tego inne służby typu Straż Miejska / PSR itd. Najlepiej siedzieć w kabarynie i nosa zza szyby nie wystawiać.

 

 

Mam jeszcze pytanie do kogoś, kto dostał mandat za to, że nie posprzątał stanowiska. Co było podane jako opis i kwalifikacja prawna wykroczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Muszę przyznać, że nie słyszałem o czymś takim, ale przy okazji zapytam. W takim razie jeszcze jedno pytanie - co mam zrobić ze śmieciami jak już pozbieram kilka worów? Zabrać ze sobą? A kto mi za to zapłaci? Ja (jak wszyscy zresztą) płacę za wywóz śmieci z posesji i raczej nie mam ochoty płacić za te przywiezione (oprócz swoich oczywiście).

Zabrać ze sobą. I tak wszyscy płacimy za wywóz odpadów więc co tobie szkodzi. Mentalność ludzi pod względem dbania o przyrodę i wspólne otoczenie jest jaka jest, ale powoli się zmienia na lepsze. Najważniejsze żeby dawać sobą przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tu gdzie ja łowię akurat wędkarze (z pewnymi wyjątkami) w miarę dbają o porządek i widać, że z roku na rok jest coraz lepiej. Tylko to się tyczy wędkarzy, bo "turist" mają wyj...ne na śmieci. Gdzie siedzi tam zostawi a straż PSR i SSR mają to gdzieś. Pomijam ffakt, że kontroli jak na lekarstwo.

 

Jak jest czysto, to nawet Policja się nie czepia że ognisko, namiot itd. Ma być czysto i spokój. Wystarczy. Mówię oczywiście o wędkarzach, bo pozostali to się łapią pod biwakowanie, cokolwiek to znaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jedna mnie zastanawia,dlaczego w innych kraju ogarniają takie sprawy,a w Polsce jak to w Polsce problem.Mieszkam w Niemczech,należę do koła Wilhelmshaven i mam godzinki na rzecz koła.W tym jest sprzątanie,pomoc w zarybianiu i takie tam różne.Mam za to zniżki na opłaty, różne imprezy za które nikt nie płaci i nikt nie marudzi,bo jestem wędkarzem i dbam o swoją wodę.Polska hmmm..pewnie powsała by komisja,a nawet sąd bo łamane prawo wolności albo nie wiadomo co.Idę do pracy miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...